Liga Mistrzów 2016/17
- SKAr7
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2009
- Posty: 1818
- Rejestracja: 26 maja 2009
Jest to o tyle proste, że Juventus nigdy nie był nawet oskarżony o kupowanie meczów, a co dopiero za to zdegradowany. A odnośnie zarzutów za które była degradacja... cóż, jest to o tyle łatwiejsze, że prokurator odpowiadający za tę sprawę po latach przyznał, że nielegalnych procederów na poziomie Juventusu dopuszczali się wszyscy w lidze, tylko ze względu na pośpiech śledztwa (UEFA naciskała by wiedzieć, które włoskie drużyny zagrają w pucharach w następnym sezonie) zbadano 15% posiadanych dowodów. To tak w skrócie i mocnym uproszczeniu.Randy1900 pisze:Narzekanie kibiców Juventusu na sędziów, kibiców drużyny zdegradowanej za kupowanie meczów. Co za parodia
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
Ale specjalnie wróciliśmy z Serie B żeby zlać wasze niebieskie tyłki i robimy to od 6 lat. To musi być ból tyłka. Ale nie współczuję.Randy1900 pisze:Narzekanie kibiców Juventusu na sędziów, kibiców drużyny zdegradowanej za kupowanie meczów. Co za parodia
Tony Montana, przepraszam, może za bardzo dosadnie użyłem pierwszych słów. No ale proszę Cię, nie można liczyć, co chwila na szczęśliwe losowanie. Barca wygrywając w 2015 roku LM nie miała farta, zero, rozmontowała wszystkich mistrzów lig i wygrała ją. Szczerze szczęście to najmniejsza kwestia. Jak jesteś mocny to wygrywasz, tym bardziej w dwumeczu, gdzie nie decyduje jedna pomyłka.

- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7309
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Nie miałeś może na myśli, że Barcelona miała kilka lat kontrowersyjnych momentów?pablo1503 pisze:Barcelona miała kilka kontrowersyjnych momentów w ostatnich latach

Szczerze, przestało mnie już obchodzić, czy zatrzymamy się na 1/8, 1/4 czy 1/2. Albo wygrywamy Puchar z Uszami, albo nie. Jest Barcelona i dobrze. Jeśli mamy obawiać się zespołu, który:
- nie ma prawej obrony,
- w pomocy jest klasę gorszy (a wiadomo, jak to wygląda u nas w tym sezonie)
- ma podobną możliwość rotacji w ataku, czyli zerową
... to lepiej nie wychodźmy na ten dwumecz. Jeśli nas zdeklasują i klepną, to znaczy, że odejście Maksa będzie w pełni uzasadnione i korzystne dla obu stron. Wolę naszą sytuację od tej, którą mają Leicester, Monaco i Bayern.
Jeśli wygramy, to Allegri zaimponuje mi na jeden z dwóch sposobów:
1. W końcu zmotywuje i poustawia naszych zawodników tak, że na boisku zobaczę 11 mężczyzn walczących do upadłego przez 180 min. gryzących każdy centymetr trawy w walce o zwycięstwo
2. Raz na zawsze udowodni mi, że swoim "cynicznym Juventusem" jest w stanie przejść ekipę z TOPu. Jego myśl zatriumfuje, a ja będę zmuszony w końcu to zaakceptować i przyznać rację jemu, oraz użytkownikom popierającym ten styl.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- RSelevan
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2010
- Posty: 171
- Rejestracja: 02 lutego 2010
Czyli podajesz jeden jedyny przykład, który podaje każdy fan Barcelony gdy zostaje atakowany argumentami o sędziach. I to przykład, który w jakiś mityczny sposób obrósł w legendę o skrzywdzeniu Barcelony, podczas gdy miała w nim miejsce jedna kontrowersyjna sytuacja.borysfcb pisze: Chcesz przykład z brzegu? Inter i mecz na San Siro
Wobec tego pojadę równie stereotypowo, co powiesz o meczu z Chelsea w 2009? Nie widzisz róznicy między jedną sytuacją a kilkoma?
Dodam, że później wygraliście LM. Potwornie brudny ten tytuł.
Jeżeli Barca wygra i w tym roku (to wzorem World Cup) jeszcze raz, i będziecie musieli oddać puchar na własność w ręce sędziów.
- Ivory
- Juventino
- Rejestracja: 12 października 2007
- Posty: 765
- Rejestracja: 12 października 2007
Wydaje mi się, że w LM nigdy nie odpadaliśmy w półfinałach, jeśli przechodziliśmy 1/4 to kończyło się finałem rozgrywek. Coś w rodzaju "tej siły już nie powstrzymacie w półfinałach". Teraz po wylosowaniu Barcelony i konstrukcji par (silniejsze i słabsze pary), które wyłonią półfinalistów sytuacja robi się coraz bardziej zero-jedynkowa. Wyeliminowanie Barcy=finał w Cardiff.jackop pisze:Szczerze, przestało mnie już obchodzić, czy zatrzymamy się na 1/8, 1/4 czy 1/2
Chwała Morottcie, że zimą pozbył się Merdanesza. Teraz mogę powiedzieć, że mam i nadal podtrzymuje taką teorię, według której warunkiem sine qua non sukcesu w LM było pozbycie się z naszej kadry Hernanesa.

Można powiedzieć, że zupełnie jak w przypadku transferów Higuaina i Pjanicia osłabliśmy Napoli i Romę, tak transferem Daniego Alvesa Barcelonę. Kto by się spodziewał. Marotta taktyk.jackop pisze:- nie ma prawej obrony,

Ostatnio zmieniony 17 marca 2017, 21:51 przez Ivory, łącznie zmieniany 1 raz.
- jpjp5
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2011
- Posty: 247
- Rejestracja: 12 września 2011
Dokładnie zgadzam się z przedmówcami nie ma co oskarżać że komus sedziowie pomagaja. Jezeli bedziemy zdecydowanie lepsi to i sedziowie nic nie pomoga. Trzeba zagrac najlepiej jak umiemy. Mam nadzieje ze nie bedzie kontuzji po obu stronach, niech to bedzie sprawiedliwy dwumecz. Jestesmy bardzo blisko czolowki swiatowego futbolu i tutaj zdecyduja detale i troche szczescia. W tamtym sezonie zabraklo nam pare minut by ograc Bayern, mam nadzieje ze w tym nie bedziemy drzec o awans do ostaniej minuty. Celujemy w wygranie LM, takze trzeba bylo w koncu trafic na kogos z 4 Bayern, Barca, Real,, Atletico.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5297
- Rejestracja: 07 maja 2005
mam nadzieje Misiu Pysiu, ze odroznisasz kupowanie od ustawiania meczów, choć watpie, bo to wymaga wiekszej inteligencji niż gimnazjumRandy1900 pisze:Narzekanie kibiców Juventusu na sędziów, kibiców drużyny zdegradowanej za kupowanie meczów. Co za parodia
Atalanta 16/12/12 ; Lechia Gdańsk 29/07/15 ; Bologna 19/02/16; Dinamo Zagrzeb 27/09/16; Roma 17/12/16; Napoli 2/04/17; Barcelona 22/11/17; Crotone 26/11/17; Lazio 27/01/19; Atletico 10/08/19; Lecce 29/10/22; Fiorentina 5/11/23; Lille 5/11/24
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7309
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 20 razy
- Otrzymał podziękowanie: 70 razy
Ktoś ze 2 strony wcześniej wspomniał, że posiadanie Alvesa w składzie pomoże nam ze względu na to, iż Brazol zna Barcę od podszewki. Kilka spotkań przed Porto pisałem, że Dani w pozytywny sposób może wpłynąć na wynik dwumeczu. Tym razem mam dziwne przeczucie, że sprawi nam jakiegoś psikusa i coś wywinie. <- można później cytowaćIvory pisze:Portugalczyk jest dla mnie odpowiednikiem naszego nieszczęsnego Brazola, który przynosi fatum.

Dałem to już do zrozumienia wcześniej, ale zabijcie mnie, zabijcie bo nie wierzę, że 10 min. dobrej gry zakończonej golem przy 80 min. męczenia buły wystarczy, by wyjść zwycięsko z tej rywalizacji. Udało się chociażby z Monaco, ale to nie przejdzie z Barceloną/Realem/Bayernem. Tej wiosny trzeba będzie wznieść się na mityczny poziom

Zrozumiałem. Chodziło mi o to, że tak jak Gomes i Hernanes to zwiastuny nieszczęścia, tak czuje w kościach, że Alves może nas zaskoczyć w starciu z FCB, tyle że tym razem negatywnie. Takie tam przeczucieIvory pisze:@jackop
Pisząc o naszym nieszczęsnym Brazolu miałem na myśli Hernanesa. Mogłem dopisać ex-Brazolu. Dani Alves na LM jest wartością dodaną.

Ostatnio zmieniony 17 marca 2017, 22:41 przez jackop, łącznie zmieniany 2 razy.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1668
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Nie ma co pekac za 4 tygodnie sytuacja wygladac zupelnie innaczej.
Tak jak wspominano Barcelona tez ma slabych punktow zwlaszcza slaba lawka i trojka MSN jest nie do zostapienia.
Busqets odpada w pierwszym spotkanie zas Iniesta gra w kratkach i byl kilka razy w tym sezonie kontuzjowany.
Mysle ze ta rywalizacja rozstrzegnie sie jednym golem badz liczba zdobytych gole na wyjezdzie. Napewno szczegoly beda miale wielkie znaczenie oby sie obylo bez bledow sedziow spowodowanych przez symulacje pilkarze.
Spotkanie z Psg pokazalo nam jak nie wolno zagrac na Camp no z drugiej stronie nie mozemy sie spodziewac ze Barcelona zagra fatalnie jak w Paryzu.
Allegri ma wiecej mozliwosc zeby spokojnie przegotowac sie na to spotkanie zwlaszcza ze mamy latwiejszego kaledarza i nasza sytuacja jest znacznie lepsza w tabelii ligowej.
Badzmy dobrej mysli i nastawmy sie bojowo napewno stac nas zeby wyeliminowac Barcelona.
Tak jak wspominano Barcelona tez ma slabych punktow zwlaszcza slaba lawka i trojka MSN jest nie do zostapienia.
Busqets odpada w pierwszym spotkanie zas Iniesta gra w kratkach i byl kilka razy w tym sezonie kontuzjowany.
Mysle ze ta rywalizacja rozstrzegnie sie jednym golem badz liczba zdobytych gole na wyjezdzie. Napewno szczegoly beda miale wielkie znaczenie oby sie obylo bez bledow sedziow spowodowanych przez symulacje pilkarze.
Spotkanie z Psg pokazalo nam jak nie wolno zagrac na Camp no z drugiej stronie nie mozemy sie spodziewac ze Barcelona zagra fatalnie jak w Paryzu.
Allegri ma wiecej mozliwosc zeby spokojnie przegotowac sie na to spotkanie zwlaszcza ze mamy latwiejszego kaledarza i nasza sytuacja jest znacznie lepsza w tabelii ligowej.
Badzmy dobrej mysli i nastawmy sie bojowo napewno stac nas zeby wyeliminowac Barcelona.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Niektórzy piszą, że PSG dostarczyło nam spory materiał do analizy, że jak oni mogli wygrać tak wysoko to i my możemy. Pamiętajcie, że oni nie są głupi i drugi raz takiej lipy nie zagrają a chyba nikt nie myśli, że my możemy wbić im 4 bramki. Musimy być skuteczni, musimy z pierwszego meczu wycisnąć ile się da wkładając w mecz całe serce przede wszystkim. Plusem jest to, że po ostatnim meczu Barcy z PSG sędziowie będą wnikliwie przyglądać się Suarezowi i Neymarowi więc myślę, że przystopują co nieco z nurkowaniem a sędziowie zastanowią się 10 razy zanim podyktują karnego. Boję się o to aby Kielon czegoś nie nabroił bo zbyt dużo grabiami macha. Bonu w tym dwumeczu nie może odwalać farfocli do czego nas w tym sezonie przyzwyczaił.
Max jest dobrym taktykiem, materiału ma sporo i wierzę, że coś wymyśli na co nie będzie w stanie wpaść Luis E., który jest gorszym zdecydowanie szkoleniowcem od Maxa. Przede wszystkim nie możemy wyjść z zafajdanymi gaciami i nie możemy jak w finale dać sobie walnąć bramę na początku. Wierzę, że będzie dobrze bo ta drużyna ma potencjał. Niech nasza drużyna pokaże, że Barca nie zasługuje na to aby grać na tym etapie tegorocznej LM. Bardziej niż oni zasługujemy na finał, mamy większy głód i to ostatnia nadzieja, próba dla Gigiego - niech to zrobią. Ja też już tyle lat czekam na sukces w LM, odcierpiałem swoje i teraz chcę się cieszyć.
Ale macie rację - jak nie teraz to kiedy ?
Max jest dobrym taktykiem, materiału ma sporo i wierzę, że coś wymyśli na co nie będzie w stanie wpaść Luis E., który jest gorszym zdecydowanie szkoleniowcem od Maxa. Przede wszystkim nie możemy wyjść z zafajdanymi gaciami i nie możemy jak w finale dać sobie walnąć bramę na początku. Wierzę, że będzie dobrze bo ta drużyna ma potencjał. Niech nasza drużyna pokaże, że Barca nie zasługuje na to aby grać na tym etapie tegorocznej LM. Bardziej niż oni zasługujemy na finał, mamy większy głód i to ostatnia nadzieja, próba dla Gigiego - niech to zrobią. Ja też już tyle lat czekam na sukces w LM, odcierpiałem swoje i teraz chcę się cieszyć.
Ale macie rację - jak nie teraz to kiedy ?

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Tu nie chodzi o strzelenie 4 bramek, bo mecz meczowi nierowny, ale o samo obnazenie slabych stron Barcelony, czego z pewnoscia dokonali Francuzi. PSG pokazalo w pierwszym spotkaniu, ze trzeba z nimi grac odwaznie, bez kompleksow i z mysla o zdobywaniu bramek, a nie murowaniu pola karnego, bo naprzeciwko "mityczna" Barcelona. Tego zespolu juz nie ma.alessandro1977 pisze:Niektórzy piszą, że PSG dostarczyło nam spory materiał do analizy, że jak oni mogli wygrać tak wysoko to i my możemy. Pamiętajcie, że oni nie są głupi i drugi raz takiej lipy nie zagrają a chyba nikt nie myśli, że my możemy wbić im 4 bramki. Musimy być skuteczni, musimy z pierwszego meczu wycisnąć ile się da wkładając w mecz całe serce przede wszystkim.
To byly 2 tak rozne mecze, ze Max na pewno cos pozytecznego z tego materialu wyciagnie, widzielismy tam niemal wszystko. A co taki LE moze stwierdzic po dwumeczu Juve? W drugim spotkaniu zalezalo nam juz tylko na dowiezieniu przewagi do konca i wygladalo to jak klepanie na sparingu w lecie.
Oczywiscie takie zwyciestwo w teorii podbuduje Barcelone mentalnie (zaraz po tym ulegli jednak w lidze), ale warto obejrzec ten mecz raz jeszcze i po prostu przyjrzec sie samej grze. Dlugimi fragmentami wygladali dokladnie tak jak w stolicy Francji, czyli nieporadnie, bez pomyslu, probowali caly czas tego samego. Z ta roznica, ze trafili tego dnia na mozliwie nieudolnego rywala, ktoremu nie wychodzilo nic, ktory nie potrafil wymienic kilku podan i ktory zamiast o grze myslal o wyniku z pierwszego meczu - przegral to w glowach (a i tak powinien byl strzelic jeszcze 2 bramki, bo okazje 100% ku temu mieli). Abstrahujac juz od decyzji sedziego 3 bramki wpadly w samej koncowce. To nie przypadek, ze taki mecz przydarzyl sie pierwszy raz w historii - dzialo sie wiele dziwnych rzeczy tego dnia (wystarczy spojrzec na same bramki). Najlepszym podsumowaniem jest to, ze PSG mialo rywala na widelcu, nawet mimo tak fatalnej dyspozycji. Sami sa sobie winni i Barcelony nie powinno dzis byc w osemce. Tytul frajerow sezonu maja zapewniony.
- Tony Montana
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Posty: 1283
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Podziekował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
[quote="jpjp5"]Dokładnie zgadzam się z przedmówcami nie ma co oskarżać że komus sedziowie pomagaja. Jezeli bedziemy zdecydowanie lepsi to i sedziowie nic nie pomoga./quote]
Cóż wiem, że włożę teraz kij w mrowisko, ale ja co do tego nie byłym taki pewien. Nie mam wątpliwości, że sędzia nie tyle wypaczył wynik meczu pomiędzy Barcą a PSG, ale jednak trochę pomógł tym pierwszym. Przy wyrównanym spotkaniu takie detale mogą mieć znaczenie (jakby powiedział Tomasz Hajto). Szczerze biorąc pod uwagę to jak ostro gra nasz "Kielon" i co gwizdał sędzia w meczu z PSG to u nas karny powinien być w co trzecim starciu. Zwyczajnie się martwię, że któryś z obrońców zapomni, że to jednak nie jest Serie A tylko LM i będzie się wieszał na przeciwniku jak to miało miejsce w poprzednich edycjach, a później karny.
Ja tam pesymistą nie jestem, co niektórzy próbują usilnie mi wmówić, dla mnie szanse to 50/50, a nawet więcej, nie odstajemy jakościowo od Barcelony, ale to jest LM i łut szczęścia jednego dnia może mieć decydujące znaczenie. Jak to się mówi "szczęście sprzyja lepszym" i mam nadzieję, że tak będzie w naszym przypadku
Od siebie dodam jeszcze takie 2 drobne uwagi, które i tak pewnie większość zlekceważy, ale będę czuł się lepiej, że je wygłosiłem:
Jest tutaj taki gość jak Arbuzini, który w moim odczuciu pisze bardzo sensownie, przede wszystkim popiera swoje racje jakimikolwiek argumentami, nie sadzi ogólnych stwierdzeń, ale stara się czymś je podpierać. Ma rację (moim zdaniem) szczególnie jeśli chodzi o nasz przód, w lidze krajowej wiadomo wymiatamy całą konkurencję, ale czas, żeby ci zawodnicy pokazali prawdziwą klasę w meczach LM (jak chociażby Del Piero i Trezeguet) gdzie w latach 90 trzykrotnie byliśmy w finale (tak wiem, że to nie czasy Trezeguet-a, ale jego transfer był dobrym posunięciem) i tylko przez niesamowitego pecha mamy o jedno czy dwa trofea w gablocie mniej, bo od takiej Borussi w 97 byliśmy zecydowanie mocniejsi, ale tutaj kłania się to co napisałem wcześniej - po latach nie zwraca się uwagi na to w jakich okolicznościach był zdobyty puchar, liczy się to, że jest w gablocie i tego wszystkim nam życzę, obyśmy spotkali się za kilka miesięcy wszyscy i wspólnie świętowali.
Inaczej pozostanie nam słuchanie lamentów LORDA-JUVE (którego opinie swoją drogą cenię, chociaż ma na forum podobny status jak Makiavel, czyli coś w stylu "persona non grata" i z "doktorem" nie dyskutujemy. Zdaję sobie sprawę z tego, że swoją miłością do Moraty sam sobie na to zasłużył, ale pragnę tylko zwrócić uwagę na to, że jest cała masa kibiców Juventusu, których spotykam chociażby na siłowni w naszych barwach i pytam czy kibicują czy udzielają się na forum juvepoland, ale często odpowiadają, że nie ma sensu bo zostają zjechani. A to są poważni ludzie, którzy mają po 30+ lat
Ja na przykład podzielę się ze swojej strony mega niepopularną tutaj opinią, że sprzedaż Zidane`a była moim zdaniem, mimo wszystko błędem. Wiem oczywiście, że mówi się nam tutaj, że za te pieniądze przyszedł Nedved, Buffon i Thuram (gdzie sprzedaż Zizou wystarczyła na pokrycie transferu jedynie Gigiego reszta kasy była z transferu Superpippo) wiem, wiem wśród naszego społeczeństwa celebrytów na JuvePoland jest to mega niepopularna opinia, ale spotykam się codziennie z ludźmi, którzy chodzą w naszych koszulkach, chodzimy wspólnie na mecze do pubów, mamy podobne opinie, szkoda, że forumowe środowisko jest tak hermetyczne i nie można przedstawić innej opinii.
Swoją drogą wierzę, że będzie dobrze dla mnie jesteśmy delikatnym faworytem chociaż wolałbym trafić na kogoś innego, nasza obrona jest murem, który jest ciężki do przeniknięcia
Cóż wiem, że włożę teraz kij w mrowisko, ale ja co do tego nie byłym taki pewien. Nie mam wątpliwości, że sędzia nie tyle wypaczył wynik meczu pomiędzy Barcą a PSG, ale jednak trochę pomógł tym pierwszym. Przy wyrównanym spotkaniu takie detale mogą mieć znaczenie (jakby powiedział Tomasz Hajto). Szczerze biorąc pod uwagę to jak ostro gra nasz "Kielon" i co gwizdał sędzia w meczu z PSG to u nas karny powinien być w co trzecim starciu. Zwyczajnie się martwię, że któryś z obrońców zapomni, że to jednak nie jest Serie A tylko LM i będzie się wieszał na przeciwniku jak to miało miejsce w poprzednich edycjach, a później karny.
Ja tam pesymistą nie jestem, co niektórzy próbują usilnie mi wmówić, dla mnie szanse to 50/50, a nawet więcej, nie odstajemy jakościowo od Barcelony, ale to jest LM i łut szczęścia jednego dnia może mieć decydujące znaczenie. Jak to się mówi "szczęście sprzyja lepszym" i mam nadzieję, że tak będzie w naszym przypadku

Od siebie dodam jeszcze takie 2 drobne uwagi, które i tak pewnie większość zlekceważy, ale będę czuł się lepiej, że je wygłosiłem:
Jest tutaj taki gość jak Arbuzini, który w moim odczuciu pisze bardzo sensownie, przede wszystkim popiera swoje racje jakimikolwiek argumentami, nie sadzi ogólnych stwierdzeń, ale stara się czymś je podpierać. Ma rację (moim zdaniem) szczególnie jeśli chodzi o nasz przód, w lidze krajowej wiadomo wymiatamy całą konkurencję, ale czas, żeby ci zawodnicy pokazali prawdziwą klasę w meczach LM (jak chociażby Del Piero i Trezeguet) gdzie w latach 90 trzykrotnie byliśmy w finale (tak wiem, że to nie czasy Trezeguet-a, ale jego transfer był dobrym posunięciem) i tylko przez niesamowitego pecha mamy o jedno czy dwa trofea w gablocie mniej, bo od takiej Borussi w 97 byliśmy zecydowanie mocniejsi, ale tutaj kłania się to co napisałem wcześniej - po latach nie zwraca się uwagi na to w jakich okolicznościach był zdobyty puchar, liczy się to, że jest w gablocie i tego wszystkim nam życzę, obyśmy spotkali się za kilka miesięcy wszyscy i wspólnie świętowali.
Inaczej pozostanie nam słuchanie lamentów LORDA-JUVE (którego opinie swoją drogą cenię, chociaż ma na forum podobny status jak Makiavel, czyli coś w stylu "persona non grata" i z "doktorem" nie dyskutujemy. Zdaję sobie sprawę z tego, że swoją miłością do Moraty sam sobie na to zasłużył, ale pragnę tylko zwrócić uwagę na to, że jest cała masa kibiców Juventusu, których spotykam chociażby na siłowni w naszych barwach i pytam czy kibicują czy udzielają się na forum juvepoland, ale często odpowiadają, że nie ma sensu bo zostają zjechani. A to są poważni ludzie, którzy mają po 30+ lat

Ja na przykład podzielę się ze swojej strony mega niepopularną tutaj opinią, że sprzedaż Zidane`a była moim zdaniem, mimo wszystko błędem. Wiem oczywiście, że mówi się nam tutaj, że za te pieniądze przyszedł Nedved, Buffon i Thuram (gdzie sprzedaż Zizou wystarczyła na pokrycie transferu jedynie Gigiego reszta kasy była z transferu Superpippo) wiem, wiem wśród naszego społeczeństwa celebrytów na JuvePoland jest to mega niepopularna opinia, ale spotykam się codziennie z ludźmi, którzy chodzą w naszych koszulkach, chodzimy wspólnie na mecze do pubów, mamy podobne opinie, szkoda, że forumowe środowisko jest tak hermetyczne i nie można przedstawić innej opinii.
Swoją drogą wierzę, że będzie dobrze dla mnie jesteśmy delikatnym faworytem chociaż wolałbym trafić na kogoś innego, nasza obrona jest murem, który jest ciężki do przeniknięcia

- CzeczenCZN
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
- Posty: 3680
- Rejestracja: 28 stycznia 2015
No to teraz się okażę ile ten Juventus jest wart - w porównaniu do drużyny z 2015 roku...
Mimo wszystko jestem jednak złej myśli. Obawiam się że zabraknie nam rotacji na skrzydłach. Rok temu Bayern, teraz Barcelona... Liczyłem na Monaco, Leicester, no ale co zrobić? To Liga Mistrzów. Szczerze to będzie pierwszy nasz dwumecz w tym roku, z drużyną która jest nas warta.
Zidane? Hmmm Podniecają się ludzie tutaj tym że przegrał w Turynie w 2003, ale to on rok wcześniej - zaraz bo odejściu z Juventusu - wygrał CL....
No a Juventus ani razu później. To takie Cebulackie...
Mimo wszystko jestem jednak złej myśli. Obawiam się że zabraknie nam rotacji na skrzydłach. Rok temu Bayern, teraz Barcelona... Liczyłem na Monaco, Leicester, no ale co zrobić? To Liga Mistrzów. Szczerze to będzie pierwszy nasz dwumecz w tym roku, z drużyną która jest nas warta.
Zidane? Hmmm Podniecają się ludzie tutaj tym że przegrał w Turynie w 2003, ale to on rok wcześniej - zaraz bo odejściu z Juventusu - wygrał CL....

- Tony Montana
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Posty: 1283
- Rejestracja: 28 stycznia 2012
- Podziekował: 6 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
FORZA zawsze uważałem cię za totalnego trolla bo nie zgadzałem się kompletnie z twoimi opiniami, ale co do Zidean`a? Moim zdaniem masz tutaj rację, właśnie dlatego był to świetny transfer dla Realu bo udało im się dzięki temu genialnemu wolejowi wygrać w końcu LM po tylu latach posuchy. Jak na moje piszesz ostatnio o wiele sensowniej, niż kiedyś, ale moja opinia się nie liczy ja jestem zwykłym plebsem, który nawet nie dobił do 1000 postów (a i ty też sobie zapracowałeś ciężko na swoją opinięForzaItanimulli3vujcm pisze:No to teraz się okażę ile ten Juventus jest wart - w porównaniu do drużyny z 2015 roku...
Mimo wszystko jestem jednak złej myśli. Obawiam się że zabraknie nam rotacji na skrzydłach. Rok temu Bayern, teraz Barcelona... Liczyłem na Monaco, Leicester, no ale co zrobić? To Liga Mistrzów. Szczerze to będzie pierwszy nasz dwumecz w tym roku, z drużyną która jest nas warta.
Zidane? Hmmm Podniecają się ludzie tutaj tym że przegrał w Turynie w 2003, ale to on rok wcześniej - zaraz bo odejściu z Juventusu - wygrał CL....No a Juventus ani razu później. To takie Cebulackie...
