jpjp5 pisze:
opisujesz jeden sezon, w którym odpadliśmy po fazie grupowej, nawet najlepszym sie zdarza.
Nie, najlepszym (Barcelona, Real, Bayern) się to nie zdarza.
Donnie pisze:Różnica między nami, a Atletico, czy Borussią jest taka, że my, po pierwszym niesamowitym sezonie od lat, już teraz niemal gwarantujemy sobie wzmocnienie drużyny, nie pozbywając się przy tym filarów. Inaczej było w przypadku wspomnianych klubów, gdzie dopiero odejście gwiazdy implikowało jakieś konkretne transfery. My możemy nie tylko zatrzymać nasze najjaśniejsze punkty, co jeszcze bardziej się wzmocnić i dzięki temu na dłużej zagościć w elicie.
U nas trudność jest tego rodzaju, że te gwiazdy są już na ostatniej prostej przed emeryturą (Buffon, Tevez, Barzagli), co sprawia że mamy podobnego rodzaju co Atletico czy BVB problem - jeżeli mamy długotrwale utrzymać się na szczycie to margines błędu przy wymianie starych gwiazd na nowe jest minimalny.
Arbuzini pisze:Sama atmosfera i etyka pracy w klubie też mają znaczenie dla piłkarzy.
Zgadza się, znaczenie mają też pieniądze, których to z kolei u nas jak na klub aspirujący do ścisłej czołówki jest nie tak dużo. Tu plus, tam minus, summa summarum powiedziałbym że jesteśmy pod względem atrakcyjności w drugim europejskim szeregu. To niezły wynik.
Arbuzini pisze:
Supertopy nowoczesnej piłki w Turynie? Ludzie, jakiemu Wy klubowi kibicujecie? Nigdy nie było to częścią tożsamości Juventusu, choć wyjątki oczywiście się zdarzały.
Kupowania gwiazd z plakatów z Bravo Sport faktycznie nie było, ale przekonywanie takowych, żeby u nas zostały to już zjawisko powszechne.