Serie A (7): JUVENTUS 4-0 Lecce
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Piękne niedzielne popołudnie. Nie można jednak zapominać, że Lecce nie zrobiło nic żeby nam je popsuć. Także nie wyciągałbym daleko idących wniosków. Niedawno w podobny sposób pogoniliśmy Udinese i następna kolejka nie była zbyt przyjemna.
Kolejny świetny mecz Krasicia, co prawda połowa jego dryblingów kończy się stratą... ale za to ta druga połowa jest motorem napędowym całej drużyny. Ładnie zaprezentował się Marchisio, wychodzi na to, że lepszy z niego skrzydłowy niż Pepe... zresztą wcale mnie to nie dziwi. No ale pochwała nalezy się Delneriemu, że również to zauważył 8).
Bardzo podoba mi się również postawa Aquilaniego. Wniósł do naszej drugiej linii wiele spokoju, świetnie rozdziela piłki, zupełne przeciwieństwo Melo.
Co do Brazylijczyka to mimo dobrych wyników ostatnimi czasy jego gra nie przekonuje mnie zupełnie. W dalszym ciągu jest autorem wielkiej dziury między linią obrony i pomocy. Od juniorów wciska się do głowy przy okazji gry defensywnej "nie na raz!". Niestety Melo błyskawicznie się podpala, marzy mu się przechwyt w strefie obronnej przeciwnika, idzie "na raz", jest mijany jednym podaniem i stwarza rywalowi znakomitą okazję do kontry. Jego mocną stroną nie jest też pracowitość. Nie jest typowym człowiekiem od czarnej roboty, który biega za dwóch i łata dziury w środku pola. Wręcz przeciwnie, często sprawia wrażenie, że robi drużynie łaskę ruszając swój dumny brazylijski tyłek.
Zresztą to jest chyba ich cecha narodowa bo podobnie zachowuje się Amauri. Krasić a nawet De Cegiele wytrącili z ręki ostatni argument jego obrońcom - brak wrzutek. Dzisiaj miał sytuacji bez liku i albo zapominał o linii spalonego albo po prostu nie był we właściwym miejscu pola bramowego... w każdym bądź razie snajper z niego marny. Najlepszy jest w wyrażaniu pretensji do sędziego i partnerów, poprawianiu włosów i maniakalnym klaskaniu. Dzisiaj nawet zdarzyło mu się bić brawo przeciwnikowi, który o mały włos podałby mu piłkę.
Kolejny świetny mecz Krasicia, co prawda połowa jego dryblingów kończy się stratą... ale za to ta druga połowa jest motorem napędowym całej drużyny. Ładnie zaprezentował się Marchisio, wychodzi na to, że lepszy z niego skrzydłowy niż Pepe... zresztą wcale mnie to nie dziwi. No ale pochwała nalezy się Delneriemu, że również to zauważył 8).
Bardzo podoba mi się również postawa Aquilaniego. Wniósł do naszej drugiej linii wiele spokoju, świetnie rozdziela piłki, zupełne przeciwieństwo Melo.
Co do Brazylijczyka to mimo dobrych wyników ostatnimi czasy jego gra nie przekonuje mnie zupełnie. W dalszym ciągu jest autorem wielkiej dziury między linią obrony i pomocy. Od juniorów wciska się do głowy przy okazji gry defensywnej "nie na raz!". Niestety Melo błyskawicznie się podpala, marzy mu się przechwyt w strefie obronnej przeciwnika, idzie "na raz", jest mijany jednym podaniem i stwarza rywalowi znakomitą okazję do kontry. Jego mocną stroną nie jest też pracowitość. Nie jest typowym człowiekiem od czarnej roboty, który biega za dwóch i łata dziury w środku pola. Wręcz przeciwnie, często sprawia wrażenie, że robi drużynie łaskę ruszając swój dumny brazylijski tyłek.
Zresztą to jest chyba ich cecha narodowa bo podobnie zachowuje się Amauri. Krasić a nawet De Cegiele wytrącili z ręki ostatni argument jego obrońcom - brak wrzutek. Dzisiaj miał sytuacji bez liku i albo zapominał o linii spalonego albo po prostu nie był we właściwym miejscu pola bramowego... w każdym bądź razie snajper z niego marny. Najlepszy jest w wyrażaniu pretensji do sędziego i partnerów, poprawianiu włosów i maniakalnym klaskaniu. Dzisiaj nawet zdarzyło mu się bić brawo przeciwnikowi, który o mały włos podałby mu piłkę.

- psychol_sympatyk
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 87
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
$Pluto
Chyba nie myslisz, ze skoro napisales tak dlugiego posta to jest w nim choć odbrobinę mądrości? Jeżeli tak myslisz to wiedz, że sie mylisz. Moja ciocia lepiej zna się na grze defensywnej w środku pola niż ty.
Chyba nie myslisz, ze skoro napisales tak dlugiego posta to jest w nim choć odbrobinę mądrości? Jeżeli tak myslisz to wiedz, że sie mylisz. Moja ciocia lepiej zna się na grze defensywnej w środku pola niż ty.

- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Z chęcią o tym porozmawiam, tylko ty i tobie podobni musicie znaleźć jakieś ciekawsze argumenty niż wspomnienia o cioci.
To, że jest problem w grze obronnej nie podlega dyskusji. To, że przeciwnicy z choćby najmniejszym potencjałem ofensywnym wjeżdżają w nas kontrami jak w masło również. Jeśli masz inna teorię na ten temat niż słaba postawa Melo to wal śmiało. Można twierdzić, że to Delneri wymusza na nim agresywną grę w strefie obronnej przeciwnika, taki jednoosobowy pressing. Cóż, ja mimo, że nie darzę go zbyt wielkim szacunkiem nie sądzę żeby był aż tak głupi. Bardziej mi to wygląda na radosną twórczość niezrównoważonego Brazylijczyka, który grać musi bo inaczej strzeli focha, skończy karierę i klub będzie dwadzieścia baniek w plecy.
To, że jest problem w grze obronnej nie podlega dyskusji. To, że przeciwnicy z choćby najmniejszym potencjałem ofensywnym wjeżdżają w nas kontrami jak w masło również. Jeśli masz inna teorię na ten temat niż słaba postawa Melo to wal śmiało. Można twierdzić, że to Delneri wymusza na nim agresywną grę w strefie obronnej przeciwnika, taki jednoosobowy pressing. Cóż, ja mimo, że nie darzę go zbyt wielkim szacunkiem nie sądzę żeby był aż tak głupi. Bardziej mi to wygląda na radosną twórczość niezrównoważonego Brazylijczyka, który grać musi bo inaczej strzeli focha, skończy karierę i klub będzie dwadzieścia baniek w plecy.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Nie ma co porównywać obu tych sytuacji - oba spotkania zostały rozegrane w zupełnie innych okolicznościach. Pojedynek z Lecce to podtrzymanie bardzo dobrej dyspozycji z ostatnich meczów z silnymi rywalami. Nie ma zatem mowy o przypadku. W ostatnich sezonach tak słabi przeciwnicy też nie robili nic, aby nam uprzykrzyć życie, tymczasem przegrywaliśmy raz za razem na własne życzenie. Juventus zawsze potrafił grać z wielkimi, a problem stanowili maluczcy. Teraz wszystko zaczyna się ładnie klarować.Pluto pisze:Piękne niedzielne popołudnie. Nie można jednak zapominać, że Lecce nie zrobiło nic żeby nam je popsuć. Także nie wyciągałbym daleko idących wniosków. Niedawno w podobny sposób pogoniliśmy Udinese i następna kolejka nie była zbyt przyjemna.
Jestem bardzo zadowolony po tym spotkaniu. Obawiałem się, że przerwa na reprezentacje wybije nas z rytmu, tymczasem Juve gra coraz lepiej.



Krasić dzisiejszym występem przeszedł absolutnie samego siebie. Do tego, że gra znakomicie, przyzwyczailiśmy się już wcześniej, ale momentami szczena opadała, w jaki sposób rozgrywał piłkę, jak mijał kolejnych rywali. Niewątpliwie najlepszy transfer do Serie A w lecie, dawno nikt nam się tak nie "udał". Cudowne akcje, bramki, piękna gra... Tego od Juve oczekujemy, ale przede wszystkim KONSEKWENCJI. Jeśli tak będzie nadal, będę wniebowzięty :!:

- xam
- Juventino
- Rejestracja: 17 czerwca 2006
- Posty: 98
- Rejestracja: 17 czerwca 2006
- Negri
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Posty: 955
- Rejestracja: 23 sierpnia 2005
- Podziekował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Podobnie jak wszystkich kibiców na stadionie, którzy pożegnali Felipe oklaskami. Dalej wyrzucamy Melo?Pluto pisze:Co do Brazylijczyka to mimo dobrych wyników ostatnimi czasy jego gra nie przekonuje mnie zupełnie
Cieszą trzy punkty, cieszy zero z tyłu, cieszą 4 bramki, a Krasic swoim graniem to wywołuje u mnie mega banana na twarzy. Rośnie nam nowy Nedved, miejmy nadzieję. Moim skromnym zdaniem Serb już zdeklasował Diego i puścił go w niepamięć.
- chapi
- Juventino
- Rejestracja: 03 sierpnia 2008
- Posty: 55
- Rejestracja: 03 sierpnia 2008
- artur_89
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2005
- Posty: 547
- Rejestracja: 27 października 2005
- Podziekował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Ogólnie gra Juve na plus. Na minus Amauri...
nie wiem, co on tam robi, przydałby się na prawdę Dźeko, liczę, że Wolfsburg nadal będzie dawał ciała, to go nam opchną, bo sam będzie chciał odejść. DC, zapamiętałem jego 1 rajd i centre... w trybuny. Q nie potrafi zachować zimnej krwi w sytuacjach 1 na 1. Co do krycia, nie jest złe, aczkolwiek za bardzo dają podejść rywalowi przed 16, gdzie akcja powinna być już zatrzymana na 20-25 metrze. Przez co Lecce, miało parę groźnych strzałów.

- karosznurek
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 grudnia 2009
Wynik jak najbardziej cieszy. Teraz trzeba czekać na dobry występ w czwartek. Forza Juve.
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Ja tu widzę tylko bramkichapi pisze:Skrót meczu: http://egoals.pl/videos/juventus-4-0-lecce

Ma ktoś normalny skrót? Meczu niestety nie mogłem oglądać bo grałem swój. Cieszy na pewno wynik, na początku, gdy wróciłem do domu myślałem, że to jakaś ściema :>
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Amauri przeciętnie, reszta świetnie, Krasić genialnie. To dopiero początek sezonu a nasz serbski pomocnik zaliczył więcej dobrych występów niż Diego w całym poprzednim. Dzięki niemu będziemy mieć jeszcze kilka karnych w tym sezonie ale i kilka kartek załapie bo kładzie się lepiej niż Gilardino
(dzisiejszy karny oczywiście słuszny, mówię ogólnie) Gdy Melo podchodził do jedenastki to mało z krzesła nie spadłem a po strzale było jeszcze śmieszniej, Alex powinien się od niego uczyć, Melo profesor
Cieszy kolejny mecz na zero z tyłu, oby tak dalej.
PS. Del Neriego chyba Jacyków ubiera, bo w marynarce i bezrękawniku wyglądał co najmniej śmiesznie

PS. Del Neriego chyba Jacyków ubiera, bo w marynarce i bezrękawniku wyglądał co najmniej śmiesznie
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Kicek7
- Juventino
- Rejestracja: 09 sierpnia 2006
- Posty: 287
- Rejestracja: 09 sierpnia 2006
Świetny wynik. Niby tylko Lecce, ale ogromnie mnie cieszy drugie 4-0 w tym sezonie. Ważne, że potrafimy odprawiać z kwitkiem takich ogórków. Krasić także i w mojej opinii jest zawodnikiem lepszym od Diego, ale nie zapominajmy, że ci dwaj panowie mogli grać obok siebie. Cóż, Diego tak czy siak to już przeszłość. Pochwalić można prawie całą drużynę. Standardowo słabo boki obrony i szpica. Te 3 pozycje są na pewno najsłabsze w Juve. Dobrze na lewej pompie radził sobie Marchisio, ale wciąż uważam, że nie powinien tam grać. W zasadzie dzisiaj często schodził do środka i nie grał jako typowy skrzydłowy.
Pewnie nie tylko ja byłem zdziwiony jak zobaczyłem kto wykonuje jedenastkę. Cieszy mnie pierwszy gol Melo, bo zasłużył sobie na niego na pewno. Alex po raz kolejny potwierdził swój geniusz, majstersztyk. Oby tak dalej, Forza Juve!
Pewnie nie tylko ja byłem zdziwiony jak zobaczyłem kto wykonuje jedenastkę. Cieszy mnie pierwszy gol Melo, bo zasłużył sobie na niego na pewno. Alex po raz kolejny potwierdził swój geniusz, majstersztyk. Oby tak dalej, Forza Juve!
I co Pan na to? Ile nam bramek Salzburg wpakuje?thor21 pisze:Jesli Juventus nie wygra tego meczu przynajmniej ze 4-0 ,to będzie wstyd
- kosciu88
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2009
- Posty: 1072
- Rejestracja: 24 września 2009
tu jest skrotstahoo pisze:Ja tu widzę tylko bramkichapi pisze:Skrót meczu: http://egoals.pl/videos/juventus-4-0-lecce![]()
Ma ktoś normalny skrót? Meczu niestety nie mogłem oglądać bo grałem swój. Cieszy na pewno wynik, na początku, gdy wróciłem do domu myślałem, że to jakaś ściema :>
- IGI
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 449
- Rejestracja: 13 października 2002
wg Ciebie (a wlasciwie Was, bo widze ze tutaj tylko ja nie widzialem fauluketraB pisze:1.Karny strzelony wzorowo nie wiem o co Ci chodzi... Melo ośmieszył bramkarza idealnie go myląc i strzelając w środek.IGI pisze:Moim zdanym karnego nie mialo prawa byc, a uklonem w strone Lecce bylo chyba to, ze wykonywal go... Melo (chociaz dobych egzekutorow 11 u nas w takim skladzie ze swieca szukac). A odnosnie wykonania, moim zdaniem bylo slabe. Powinien wyzej podniesc te pilke.
2.Karny przyznany słusznie.

EDIT. Tak w ogole ma ktos wideo z zejsciem Melo? Nie pamietam juz jak to wygladalo, a zastanawiam sie jak sie zachowal wobec Sissoko 8)
Ostatnio zmieniony 17 października 2010, 20:52 przez IGI, łącznie zmieniany 1 raz.
