LE [1/16] (2): JUVENTUS 0-0 Ajax
- gawron
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2008
- Posty: 652
- Rejestracja: 01 marca 2008
Ogólnie rzecz biorąc mecz nudnawy, ale patrząc na niego tak, że kilka tygodni temu niejeden z nas zamartwiał się o wynik tego dwumeczu, awans bardzo cieszy.
Początek meczu niemrawy, jedynie dzięki Manningerowi szybciej serce zabiło. Zresztą z niezbyt pozytywnego powodu dla nas, biorąc pod uwagę to, że będzie jeszcze stał na bramie przez miesiąc. Na całe szczęście obrona spisywała się dziś bardzo dobrze, też dzięki słabej grze ataku Ajaxu. Nareszcie czyste konto w obronie! Co do ataku to wyprowadziliśmy trzy groźne sytuacje po główkach kolejno Sissoko, Chielliniego i Legrottaglie. Piłka jednak jak na złość nie chciała wpaść do siatki obijając słupek i głowy zawodników.
Druga połowa spokojniejsza, wręcz nudna. Ajax momentami starał się zlepić jakąś akcję, ale mimo uporu rozbijali się o naszych biało-czarnych chłopaków... i tak do końca.
Można powiedzieć, że skoro Holendrzy nie stanęli na wysokości zadania, to i Bianconerim nie było potrzeby szarżować. Nie ma co się dziwić. Staraliśmy się z przodu, lecz niestety nic, mimo dogodnych sytuacji i dobrych strzałów nie weszło. Trudno. Taktyka i wykonanie jej ogólnie na plus. Bez goli strzelonych, ale w końcu brak straconych, na co tak czekaliśmy.
W marcu czeka nas znowu wyprawa do Londynu. Tym razem na niższym poziomie trudności niż rok temu. Szczerze powiedziawszy, patrząc na obecny Juventus (wychodzący z dołka) przeciwnik na podobnym poziomie. Mamy jeszcze trochę czasu by polepszyć grę, co ostatnio konsekwentnie robimy. Mecz z Juve Fulham poprzedza ciężkim spotkaniem z Tottenhamem w FA Cup, natomiast pomiędzy pierwszym meczem w 1/8 a rewanżem Londyńczycy zmierzą się z Manchesterem United na Old Trafford, także będą pewnie niemało zmęczeni. No ale tego typu wywody to już nie w tym temacie.
Początek meczu niemrawy, jedynie dzięki Manningerowi szybciej serce zabiło. Zresztą z niezbyt pozytywnego powodu dla nas, biorąc pod uwagę to, że będzie jeszcze stał na bramie przez miesiąc. Na całe szczęście obrona spisywała się dziś bardzo dobrze, też dzięki słabej grze ataku Ajaxu. Nareszcie czyste konto w obronie! Co do ataku to wyprowadziliśmy trzy groźne sytuacje po główkach kolejno Sissoko, Chielliniego i Legrottaglie. Piłka jednak jak na złość nie chciała wpaść do siatki obijając słupek i głowy zawodników.
Druga połowa spokojniejsza, wręcz nudna. Ajax momentami starał się zlepić jakąś akcję, ale mimo uporu rozbijali się o naszych biało-czarnych chłopaków... i tak do końca.
Można powiedzieć, że skoro Holendrzy nie stanęli na wysokości zadania, to i Bianconerim nie było potrzeby szarżować. Nie ma co się dziwić. Staraliśmy się z przodu, lecz niestety nic, mimo dogodnych sytuacji i dobrych strzałów nie weszło. Trudno. Taktyka i wykonanie jej ogólnie na plus. Bez goli strzelonych, ale w końcu brak straconych, na co tak czekaliśmy.
W marcu czeka nas znowu wyprawa do Londynu. Tym razem na niższym poziomie trudności niż rok temu. Szczerze powiedziawszy, patrząc na obecny Juventus (wychodzący z dołka) przeciwnik na podobnym poziomie. Mamy jeszcze trochę czasu by polepszyć grę, co ostatnio konsekwentnie robimy. Mecz z Juve Fulham poprzedza ciężkim spotkaniem z Tottenhamem w FA Cup, natomiast pomiędzy pierwszym meczem w 1/8 a rewanżem Londyńczycy zmierzą się z Manchesterem United na Old Trafford, także będą pewnie niemało zmęczeni. No ale tego typu wywody to już nie w tym temacie.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Cudowne dzisiaj te "polskie akcenty" - flaga Legii na trybunach to już klasyka, ale niewybredny okrzyk w kierunku konsorcjum ITI - MIODZIO :rotfl: Chłopaki sobie wzajemnie żale chyba wylewają :-D
Ja się nie zgodzę z tymi, którzy widzą kolejny pojedynek, tym razem z Fulham, jako trudniejszy niż ten z ekipą z Holandii. Wystarczyło obejrzeć powtórki dzisiejszego spotkania z zespołem z Ukrainy, aby wywnioskować, że i ten zespół powinniśmy przejść bez zbędnych ceregieli. Oczywiście wysilić się trzeba będzie zwłaszcza na wyjeździe, ale nie ma się co oszukiwać - Juve notuje z meczu na mecz spory progres i jest naprawdę coraz lepiej.
Zapomniałem nadmienić, że sporego minusa zanotował dziś Manninger, który szczerzył się do kolegów, a mało brakowało, że w 2 sytuacjach stracilibyśmy idiotyczne bramki - nie można na tym poziomie tak frywolnie postępować z piłką. Tego się po nim nie spodziewałem. Pozostaje mieć nadzieję, że to jedynie brak gry miał na niego taki wpływ i w niedzielę nie pozwoli cieszyć się obrońcom pracowników Fiata na Sycylii :-D
Ja się nie zgodzę z tymi, którzy widzą kolejny pojedynek, tym razem z Fulham, jako trudniejszy niż ten z ekipą z Holandii. Wystarczyło obejrzeć powtórki dzisiejszego spotkania z zespołem z Ukrainy, aby wywnioskować, że i ten zespół powinniśmy przejść bez zbędnych ceregieli. Oczywiście wysilić się trzeba będzie zwłaszcza na wyjeździe, ale nie ma się co oszukiwać - Juve notuje z meczu na mecz spory progres i jest naprawdę coraz lepiej.
Zapomniałem nadmienić, że sporego minusa zanotował dziś Manninger, który szczerzył się do kolegów, a mało brakowało, że w 2 sytuacjach stracilibyśmy idiotyczne bramki - nie można na tym poziomie tak frywolnie postępować z piłką. Tego się po nim nie spodziewałem. Pozostaje mieć nadzieję, że to jedynie brak gry miał na niego taki wpływ i w niedzielę nie pozwoli cieszyć się obrońcom pracowników Fiata na Sycylii :-D
- Simi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2006
- Posty: 861
- Rejestracja: 07 maja 2006
Dobrze że przeszliśmy dalej, przyznam że troche bałem się tego meczu w Turynie, ale widocznie się myliłem. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, bo chyba 2 razy wybijali z linii, a raz Sissoko w słupek trafił. Teraz czeka nas trudny mecz w Londynie.
Wole jak jest dziwny, agresywny i walczy.mateo369 pisze:zapomniałeś o najważniejszym - po otrzymaniu żółtej kartki (prawdopodobnie za pyskówki) dość długo, dziwnie i szyderczo się uśmiechał, ten facet jest na prawdę jakiś dziwny :lol:mrozzi pisze: Po przypadkowym odbiciu piłki ręką w polu karnym, które de facto do karnego się nie klasyfikowało podniósł ręce w geście triumfu, co skierowane było zapewne w kierunku graczy przeciwnika 8) Do tego to spojrzenie, które wymienił z jednym z piłkarzy Ajaxu - ZABIJAKA![]()
Ostatnio zmieniony 26 lutego 2010, 10:18 przez Simi, łącznie zmieniany 1 raz.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
zapomniałeś o najważniejszym - po otrzymaniu żółtej kartki (prawdopodobnie za pyskówki) dość długo, dziwnie i szyderczo się uśmiechał, ten facet jest na prawdę jakiś dziwny :lol:mrozzi pisze: Po przypadkowym odbiciu piłki ręką w polu karnym, które de facto do karnego się nie klasyfikowało podniósł ręce w geście triumfu, co skierowane było zapewne w kierunku graczy przeciwnika 8) Do tego to spojrzenie, które wymienił z jednym z piłkarzy Ajaxu - ZABIJAKA![]()
mnie zniszczył komentator już na początku spotkania gdy wyjaśnił dlaczego gramy na Olimpico - Delle Alpi jest w remoncie - zapomniał dodać, że gruntownym :rotfl: poza tym śmieszyło mnie także, gdy ciągle powtarzał że Manninger jest najsłabszym punktem w Juve i ogólnie słabym bramkarzem, widać że nie ma o tym bladego pojęcia bo nie widział jak w tamtym sezonie wielokrotnie Alex udowadniał swoje duże umiejętnościmrozzi pisze:Dziś "zniszczył" mnie komentarz po meczu Kowalczyka - stwierdził, że jedyną drużyną, która może wygrać Ligę Europejską jest Liverpool
Ogólnie jaki mecz był to każdy widział, ciekawi mnie tylko co jest w skrócie z 2 połowy, może dryblingi Diego? bo podbramkowych sytuacji to ciężko się doszukać
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Dokładnie w tamtym... Ale w tym niewiele zagrał, a nie jest to bramkarz typu Kuszczak, który nawet siedząc na ławce rezerwowych zachowuje dobrą formę.mateo369 pisze: poza tym śmieszyło mnie także, gdy ciągle powtarzał że Manninger jest najsłabszym punktem w Juve i ogólnie słabym bramkarzem, widać że nie ma o tym bladego pojęcia bo nie widział jak w tamtym sezonie wielokrotnie Alex udowadniał swoje duże umiejętności
Jeśli tak dalej pójdzie, to trzeba będzie pomyśleć o bramkarzu, Gigi z sezonu na sezon gra coraz gorzej, a przy Manningerze raczej nie czuję rywalizacji.
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Faktycznie, zgubił krycie przy jednej akcji i spóźnił się z ustawieniem do pułapki. Musi to jeszcze poprawic, ale wiekszosc z tych bledow wynika chyba z braku ogrania i zrozumienia z innymi pilkarzami naszej defensywyPluto pisze: De Cegiele często pokazywał się z przodu i straszył centrami ale niestety jego gra w obronie to dramat. Gubi krycie przy stałych fragmentach, zapomina o pułapce ofsajdowej, gubi krycie przy powrocie za kontrą przeciwników (to akurat z Bologna). Obrońca to nie jest... wybitny skrzydłowy również.


Najlepsze jest to, ze zawsze po jakimś ostrzejszym starciu Melo przyjmuje postawe jakby chciał rywalowic przywalic z półobrotu (ugiete kolana, skoki jak na ringu) ;dPluto pisze:Melo coraz lepiej, ostatnio ograniczył się do jednej idiotycznej straty na mecz. Ale martwi mnie trochę jego zachowanie, jakby na jakiś twardych proszkach jechał. A to wściekłość, to znowu histeryczny śmiech, potem jakiś emocjonalny wybuch po zablokowanym strzale....
Mała ciekawostka, oceny z goal.com:
http://www.goal.com/en/news/166/europa- ... ax-agg-2-1
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
On po prostu sie w Amsterdamie czegos najaral i teraz widac tego skutkiPluto pisze: Melo coraz lepiej, ostatnio ograniczył się do jednej idiotycznej straty na mecz. Ale martwi mnie trochę jego zachowanie, jakby na jakiś twardych proszkach jechał. A to wściekłość, to znowu histeryczny śmiech, potem jakiś emocjonalny wybuch po zablokowanym strzale....

Od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce i z jezykiem mam malo kontaktu, wiec w razie bledu ortograficznego daruj sobie poprawianie mnie.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Te barany z goal.com cały czas zaniżają oceny dla Melo. Trezeguet, który pojawiał się tylko wtedy gdy sędzia gwizdał spalonego dostał 6,5, a Brazylijczyk grający przyzwoity mecz 6 - śmiechu warte.eslk pisze: Mała ciekawostka, oceny z goal.com:
http://www.goal.com/en/news/166/europa- ... ax-agg-2-1
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Tharp
- Rejestracja:
eslk pisze: Mała ciekawostka, oceny z goal.com:
http://www.goal.com/en/news/166/europa- ... ax-agg-2-1
Hahahahaha. Genialne. Wiedzialem ze Melo bedzie zapewnial roznorakie wrazenia, kiedy zobaczylem jak celebruje gola zdobytego przez Diego na poczatku sezonu. Ale poki gra tak jak wczoraj, to nie mam nic przeciwko.pan redaktor-specjalista z goal.com pisze:Felipe Melo: 6 - Didn't take any prisoners as he flung into committed tackles throughout. Earned himself a booking and ran the risk of incurring the wrath of the referee by laughing sarcastically in his face afterwards.
Swoja droga, Trezeguet dostal 6.5 od goal.com. Przy calej mojej sympatii dla naszego najlepszego napastnika, wczorajszy mecz mial akurat kiepski. Coprawda zagrozil bramce raz czy twam dwa razy, ale w drugiej polowie juz bylo anonimowo. Z drugiej strony, pilek posylanych w pole karne "na Trezegueta" tez nie bylo.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Wczorajszy mecz generalnie oceniam na plus. Podobała mi się wola zwycięstwa i strzelenia bramki w pierwszej połowie, Ajax miał dużo szczęścia. W drugiej połowie niestety oddaliśmy trochę inicjatywę i tempo meczu bardzo spadło. Nie mniej jednak cieszą przede wszystkim dwie rzeczy. Awans do kolejnej rundy i nareszcie czyste konto. Swoją drogą to przypadek że czyste konto udało się uzyskać w pierwszym meczu z absencją Buffona ?
W następnej rundzie Fulham, czyli teoretycznie przeciwnik słabszy niż Ajax. Nie mniej jednak trzeba do niego podejść z maksymalnym szacunkiem i ostrożnością. Wyeliminowali w końcu Shakhtar. Pierwszy mecz jest w Turynie, tak więc koniecznie trzeba go wygrać.

W następnej rundzie Fulham, czyli teoretycznie przeciwnik słabszy niż Ajax. Nie mniej jednak trzeba do niego podejść z maksymalnym szacunkiem i ostrożnością. Wyeliminowali w końcu Shakhtar. Pierwszy mecz jest w Turynie, tak więc koniecznie trzeba go wygrać.
- juventusprzemek
- Juventino
- Rejestracja: 21 listopada 2008
- Posty: 385
- Rejestracja: 21 listopada 2008
Może ilość bramek nie zachwyciła...bo nie było ich wcale ale widać wiosenną odwilż i rozmrożony śnieg z piłkarzy Juve.
Świeży natchnieni wiosną grają coraz lepiej.
No szkoda Amauriego być może strzeliłby znów 2 bramki?
Ale ważny awans!
Krok po kroczku i coś zbudujemy.
Forza Juve!
Świeży natchnieni wiosną grają coraz lepiej.
No szkoda Amauriego być może strzeliłby znów 2 bramki?
Ale ważny awans!
Krok po kroczku i coś zbudujemy.
Forza Juve!
- Myzarel
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 762
- Rejestracja: 25 maja 2006
Bardzo fajna pierwsza połowa po której powinniśmy prowadzić conajmniej 2-0, druga słabsza ale ważne że jesteśmy dalej w grze. Trochę martwi mnie Manninger ale może się rozegra:) ogólnie nie jest źle i niema co wybrzydzać 

Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti