Serie A (23): Livorno 1-1 JUVENTUS
- Jaro
- Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 532
- Rejestracja: 11 października 2002
Troche czasu Panie i Panowie, w ciągu 1,5 tygodnia nikt cudów z tego co jest nie zrobi,jedyny pozytywny aspekt to jest to że...mamy remis zamiast przegranej
Potrzeba takiej rewolucji jak w 2001 roku.

Potrzeba takiej rewolucji jak w 2001 roku.
- Il Storico
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 522
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Dostawałem bany po poprzednich spotkaniach. Dziś postaram się mimo wszystko od tego powstrzymać, bo jeśli tak dalej pójdzie to wylecę z JP.
Po prostu tego się nie da opisać. Co musi się stać abyśmy wygrali? Ja nie ogarniam już tego co się dzieje, mam za słabe nerwy. Ci co biegają na boisku to nie jest Juventus, to jacyś amatorzy z koszulkami podobnymi do naszych. Może ta ochrona Juwentus?
Tylko Chiellini, Gigi i Del Piero zasługują na noszenie naszych barw. Reszta to jakaś banda wuja za przeproszeniem. Mam nadzieję, że ten "zarząd" poda się do dymisji jak najszybciej, a blanc przestanie pieprzyć o tym, że chcą grać w LM.
To co wyprawia amauri to przechodzi ludzkie pojęcie. To drewno warte jest 23 mln... ale chyba elementów do klocków Lego.
Do tego zatrzymali nas komuniści z Serse Paździochem vel Leninem na ławce.
Podsumowując- ja nie mam siły oglądać ich w akcji, bo to kończy się półgodzinnym pobytem w kiblu. Miejmy nadzieję, że na LE się załapiemy.
P.S. Niech ten sezon się już kończy...
Po prostu tego się nie da opisać. Co musi się stać abyśmy wygrali? Ja nie ogarniam już tego co się dzieje, mam za słabe nerwy. Ci co biegają na boisku to nie jest Juventus, to jacyś amatorzy z koszulkami podobnymi do naszych. Może ta ochrona Juwentus?
Tylko Chiellini, Gigi i Del Piero zasługują na noszenie naszych barw. Reszta to jakaś banda wuja za przeproszeniem. Mam nadzieję, że ten "zarząd" poda się do dymisji jak najszybciej, a blanc przestanie pieprzyć o tym, że chcą grać w LM.
To co wyprawia amauri to przechodzi ludzkie pojęcie. To drewno warte jest 23 mln... ale chyba elementów do klocków Lego.
Do tego zatrzymali nas komuniści z Serse Paździochem vel Leninem na ławce.
Podsumowując- ja nie mam siły oglądać ich w akcji, bo to kończy się półgodzinnym pobytem w kiblu. Miejmy nadzieję, że na LE się załapiemy.
P.S. Niech ten sezon się już kończy...
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2010, 23:16 przez Il Storico, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tharp
- Rejestracja:
ja poprosze od razu 7-dniowego bana, oszczedze sobie bluzgania, moderatorom nerwow, i innym uzytkownikom czytania bluzgow.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Żeby zbieranina takich przeciętniaków jak Caceres, Legrottaglie, Grosso, De Cegiele, Candreva, Melo i Amauri wywalczyła udział w LM, drużyna musi być taktycznie doskonale zorganizowana. Tymczasem znowu dostajemy trenera, który zachowuje się jakby swoje zawodowe doświadczenie wyniósł wprost z FM'a. 3412 - kolejny żałosny, nieudany eksperyment. Ustawienie gdzie skrajni pomocnicy powinni być jak koła zamachowe zespołu, pracując na całej długości boiska... z wykonawcami pod tytułem Caceres i Grosso/De Cegiele. I trójka obrońców, którzy powinni rozumieć się z zamkniętymi oczyma i tworzyć monolit nie do przejścia... w naszym wykonaniu przypomina stóg siana bezwładnie rzucany na wietrze, który nie potrafi nawet unieść się w powietrze we właściwym momencie. Mam tu na myśli oczywiście straconą bramkę przy skandalicznym zachowaniu Legro. Nie wiem czy w momencie zacentrowania piłki w naszą szesnastkę usłyszał głos Jezusa, który nakazał mu pozostać bez ruchu czy wobec wizji wiecznego zbawienia przestało mu zależeć na grze w piłkę... ale pewne jest, że za ten incydent powinien odbyć staż w drużynie Primavery.
Oczywiście wobec niemocy konstruowaniu akcji poza grą znalazła się nasza jedyna nadzieja w osobie Diego. Jedyne na co mogliśmy sobie pozwolić to wybicia w kierunku Amauriego, któremu w przerwach między wymachiwaniem rękoma i poprawianiem fryzury piłka spadała na plecy.
W meczu z Lazio nasza gra wreszcie wyglądała na konstruowaną w świadomy i konsekwentny sposób. Udało się od dawien dawna przejąć inicjatywę nad przeciwnikiem i wydawało się, że od powrotu na drogę zwycięstw dzieli nas jeszcze parę szlifów. Tymczasem na drużynie kolejny raz został wykonany eksperyment autorstwa domorosłego trenera... zatrudnionego przez jeszcze większych partaczy w swoim fachu.
Jeśli natychmiast nie wydarzy się coś niezwykłego, powrót większości nieobecnych graczy czy błyskawiczne wyciągnięcie wniosków przez trenera... o udziale w następnej edycji Ligi Mistrzów możemy zapomnieć.
Oczywiście wobec niemocy konstruowaniu akcji poza grą znalazła się nasza jedyna nadzieja w osobie Diego. Jedyne na co mogliśmy sobie pozwolić to wybicia w kierunku Amauriego, któremu w przerwach między wymachiwaniem rękoma i poprawianiem fryzury piłka spadała na plecy.
W meczu z Lazio nasza gra wreszcie wyglądała na konstruowaną w świadomy i konsekwentny sposób. Udało się od dawien dawna przejąć inicjatywę nad przeciwnikiem i wydawało się, że od powrotu na drogę zwycięstw dzieli nas jeszcze parę szlifów. Tymczasem na drużynie kolejny raz został wykonany eksperyment autorstwa domorosłego trenera... zatrudnionego przez jeszcze większych partaczy w swoim fachu.
Jeśli natychmiast nie wydarzy się coś niezwykłego, powrót większości nieobecnych graczy czy błyskawiczne wyciągnięcie wniosków przez trenera... o udziale w następnej edycji Ligi Mistrzów możemy zapomnieć.
Ostatnio zmieniony 06 lutego 2010, 23:24 przez Pluto, łącznie zmieniany 1 raz.
calma calma
- sk1le
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2008
- Posty: 228
- Rejestracja: 22 marca 2008
Nie rozumiem, nie rozumiem tego co w Juventusie robią tacy gracze jak Grosso czy Amauri. Amauri to największy pajac jakiego miałem okazję oglądać na boisku, jak on w ogóle trafił do Juventusu ? Nie potrafię tego zrozumieć… Tracimy kolejne punkty, liga mistrzów się oddala… A piłkarze razem z trenerem i zarządem ciągle stoją w tym gównie. Może faktycznie zmiana prezydenta by coś pomogła… ?Nowy trener i nowa taktyka nic nie da.. To jest jeden wielki szit, tak nie może być ! Jestem kibicem Juventusu od 2003 roku i szczerze mówiąc bardziej boli mnie ten sezon niż rok spędzony w Serbie B. Ja już nie wiem co mogę tutaj napisać, chce mi się płakać.. Juventus upada, stajemy się średniakami i czas najwyższy się z tym pogodzić.
Buffon
-----?----- -------?------- -Chielini- -----?------
-----Melo--------
--Sissoko------ -------?---------
----Diego-----
---------?-------- --------?--------
Brakuje nam klasowych obrońców, i napastników. No to elo.

Buffon
-----?----- -------?------- -Chielini- -----?------
-----Melo--------
--Sissoko------ -------?---------
----Diego-----
---------?-------- --------?--------
Brakuje nam klasowych obrońców, i napastników. No to elo.











- MaNieK_JuVe
- Juventino
- Rejestracja: 27 maja 2003
- Posty: 157
- Rejestracja: 27 maja 2003
A ja bym widział takie ustawienie bo to co sie dzieje w ataku to paranoja:
-------------Buffon---------------
Caceres Canna Chielu Grosso
------------Sisso---------------
-----Candreva--Diego--------
--Camor-----------------Gio
-------------Iaquinta---------
To chyba najlepszy sklad jaki moglibysmy wystawic gdyby nie kontuzje.
Mam nadzieje ze cos sie zmieni po sezonie i to nie beda tylko zmiany kosmetyczne, ale ostre pierdykniecie w stol!
-------------Buffon---------------
Caceres Canna Chielu Grosso
------------Sisso---------------
-----Candreva--Diego--------
--Camor-----------------Gio
-------------Iaquinta---------
To chyba najlepszy sklad jaki moglibysmy wystawic gdyby nie kontuzje.
Mam nadzieje ze cos sie zmieni po sezonie i to nie beda tylko zmiany kosmetyczne, ale ostre pierdykniecie w stol!
Forza Juventus, Forza Azzurri
Moja jedyna milosc Juventus FC !!!
Zagraj w Lola: http://signup.leagueoflegends.com/?ref= ... 3963740312
Moja jedyna milosc Juventus FC !!!
Zagraj w Lola: http://signup.leagueoflegends.com/?ref= ... 3963740312
- Madara
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
- Posty: 264
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Czemu nie grają 4-2-3-1?
Boże...tylko w tej taktyce wygrywali i to zdecydowanie - poza wpadką z Napoli.
Najzwyczajniej grają zacofany futbol ( poza Diego ).
Żygać mi się chce na widok długiej piłki do tego nieudacznika Amauriego.
Nie dziwie się że Lippi ma go gdzieś.
Przecież on nic nie potrafi.
Cannavaro, Legro i Grosso to gracze których futbol skończył się na 2005-2006 roku i nic się już nie nauczą.
W dodatku w 4-2-3-1 Diego nie musiał się tak bardzo wracać po piłkę.
Nie zdziwie się jak On czy Melo lub inne gwiazdy będą chciały odejść po sezonie.
Boże...tylko w tej taktyce wygrywali i to zdecydowanie - poza wpadką z Napoli.
Najzwyczajniej grają zacofany futbol ( poza Diego ).
Żygać mi się chce na widok długiej piłki do tego nieudacznika Amauriego.
Nie dziwie się że Lippi ma go gdzieś.
Przecież on nic nie potrafi.
Cannavaro, Legro i Grosso to gracze których futbol skończył się na 2005-2006 roku i nic się już nie nauczą.
W dodatku w 4-2-3-1 Diego nie musiał się tak bardzo wracać po piłkę.
Nie zdziwie się jak On czy Melo lub inne gwiazdy będą chciały odejść po sezonie.
- Filip
- Rejestracja:
Jedyne na co liczę po tym meczu, że Zaccheroni zauważył że takie ustawienie jest w naszym przypadku gów** warte i wróci do ustawienia 4-2-3-1 w którym jakoś sobie dawaliśmy radę 

- Giacobbneri
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
- Posty: 255
- Rejestracja: 12 czerwca 2007
Kolejna żenująca i hańbiąca ten klub porażka. Fuksiarski remis z beznadziejnym Livorno tak właśnie trzeba rozpatrywać. Najbardziej - po raz kolejny - martwi mnie i boli zarazem że ten zespół nie walczy. Ale jak ma się trenera bez charakteru to ma się też drużynę bez charakteru.
Jestem ciekaw co kierowało panem Zaccheronim ustalając taktykę przed tym meczem ? Jakie miał założenia ? Bo bramki chyba zdobyć nie chciał. Z remisu powinien być więc zadowolony. Taktyka z trójką środkowych obrońców, Ashtonem Kutcherem na jednym skrzydle i kolejnym środkowym defensorem na drugim skrzydle + bezkreatywny defensywny pomocnik, niedawny rozgrywający beniaminka ligi i koleś w dredach (bo raczej nie napastnik skoro zdobywa jednego gola na rok) miała na celu tylko przeszkadzanie piłkarzom Livorno. I to się w sumie udało, choć trzeba powiedzieć szczerze że znowu mieliśmy szczęście bo Legrotaglie po raz setny w tym sezonie nie dawał rady i raz faulował Luccareliego w polu karnym ale Bóg zapłać był minimalny spalony (jeszcze jedna podobna sytuacja gdzie sędzia mógł odgwizdać faul w jedenastce)
Po zejściu Del Piero został jeden kreatywny piłkarz - Diego, który nie ma z kim grać. Jak tylko przekroczy linię 30m od bramki rywala od razu jest podwajany i to wystarczy jeśli chce się ograć Juve. Wyłączyć z gry Diego i nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Nie ma alternatywy. Bo kto ma rozgrywać ? Del Piero ? Candreva który jest jeszcze za słaby na Juve ? Juventus w tej chwili to czterech piłkarzy Buffon, Chielini, Diego, Del Piero któremu daleko do formy sprzed kontuzji + ew. Melo który jednak sprawia wrażenie jakby tylko czekał na mecze reprezentacyjne (+ jeszcze kilku kontuzjowanych). Reszta kaleczy i przy normalnym zarządzie po jednej rundzie musieliby się pożegnać z klubem. Symptomatyczne dla obecnej sytuacji Juve jest właśnie to że niechciany środkowy obrońca Barcelony ma tutaj być jednym z bardziej kreatywnych piłkarzy :rotfl: Co będzie w następnym sezonie ? Może w ataku postawimy na Roberta Hutha, którego Mourinho w Chelsea wystawiał jako napastnika na końcówki ?
I pomyśleć, że jeszcze parę lat temu narzekało się na Capello że jego Juve wygrywa tylko 1-0 ...
Niedługo mecz z Ajaxem. Zacc wystawi chyba sześciu obrońców ale i tak obawiam się kompromitacji na całą Europę. Najbardziej zadowolony musi być Melo, bo przynajmniej na parenaście dni nie będzie brał udziału w tej farsie Blanca & Secco & Zaccheroniego. Bilans tego ostatniego. Dwa mecze z outsiderami ligi, dwa stracone gole, zero pomysłu na grę i zero strzelonych bramek z gry. Za to raz dostaliśmy w prezencie karnego, teraz bramkarz Livorno grał chyba w bilarda przy rzucie rożnym. Licznik tyka. Aha no i jeszcze dwukrotne poniżenie legendy klubu ...
Cappelo > Deschamps > Ranieri > Ferrara > Zaccheroni > ???
Jestem ciekaw co kierowało panem Zaccheronim ustalając taktykę przed tym meczem ? Jakie miał założenia ? Bo bramki chyba zdobyć nie chciał. Z remisu powinien być więc zadowolony. Taktyka z trójką środkowych obrońców, Ashtonem Kutcherem na jednym skrzydle i kolejnym środkowym defensorem na drugim skrzydle + bezkreatywny defensywny pomocnik, niedawny rozgrywający beniaminka ligi i koleś w dredach (bo raczej nie napastnik skoro zdobywa jednego gola na rok) miała na celu tylko przeszkadzanie piłkarzom Livorno. I to się w sumie udało, choć trzeba powiedzieć szczerze że znowu mieliśmy szczęście bo Legrotaglie po raz setny w tym sezonie nie dawał rady i raz faulował Luccareliego w polu karnym ale Bóg zapłać był minimalny spalony (jeszcze jedna podobna sytuacja gdzie sędzia mógł odgwizdać faul w jedenastce)
Po zejściu Del Piero został jeden kreatywny piłkarz - Diego, który nie ma z kim grać. Jak tylko przekroczy linię 30m od bramki rywala od razu jest podwajany i to wystarczy jeśli chce się ograć Juve. Wyłączyć z gry Diego i nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Nie ma alternatywy. Bo kto ma rozgrywać ? Del Piero ? Candreva który jest jeszcze za słaby na Juve ? Juventus w tej chwili to czterech piłkarzy Buffon, Chielini, Diego, Del Piero któremu daleko do formy sprzed kontuzji + ew. Melo który jednak sprawia wrażenie jakby tylko czekał na mecze reprezentacyjne (+ jeszcze kilku kontuzjowanych). Reszta kaleczy i przy normalnym zarządzie po jednej rundzie musieliby się pożegnać z klubem. Symptomatyczne dla obecnej sytuacji Juve jest właśnie to że niechciany środkowy obrońca Barcelony ma tutaj być jednym z bardziej kreatywnych piłkarzy :rotfl: Co będzie w następnym sezonie ? Może w ataku postawimy na Roberta Hutha, którego Mourinho w Chelsea wystawiał jako napastnika na końcówki ?

Niedługo mecz z Ajaxem. Zacc wystawi chyba sześciu obrońców ale i tak obawiam się kompromitacji na całą Europę. Najbardziej zadowolony musi być Melo, bo przynajmniej na parenaście dni nie będzie brał udziału w tej farsie Blanca & Secco & Zaccheroniego. Bilans tego ostatniego. Dwa mecze z outsiderami ligi, dwa stracone gole, zero pomysłu na grę i zero strzelonych bramek z gry. Za to raz dostaliśmy w prezencie karnego, teraz bramkarz Livorno grał chyba w bilarda przy rzucie rożnym. Licznik tyka. Aha no i jeszcze dwukrotne poniżenie legendy klubu ...
Cappelo > Deschamps > Ranieri > Ferrara > Zaccheroni > ???
Ouaresma, Benzema, Van Der Vaart i Huntelaar - takie rzeczy tylko w FM-ie !
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
Marnotta gdzie te transfery ? Delneri gdzie ta piękna gra ?
Moggi wróć !!! Lato 2011 już niedługo !!!
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 2620
- Rejestracja: 03 marca 2008
Sissoko nie nadaje się do gry na tej pozycji, od dłuższego czasu ludzie tacy jak Łukasz wałkują to na tym forum. Diego za głęboko, on tak naprawdę powinien grać na pozycji cofniętego napastnika, zamiast Del Piero.MaNieK_JuVe pisze: -------------Buffon---------------
Caceres Canna Chielu Grosso
------------Sisso---------------
-----Candreva--Diego--------
--Camor-----------------Gio
-------------Iaquinta---------
A co do meczu to w pierwszej połowie widać było, że Livorno stara się jak najczęściej grać bokami, co było dobrym rozwiązaniem, bo nasi cofnięci skrzydłowi nie nadążali z powrotem. Podobał mi się jedynie Cadreva, no i może jeszcze Chiellini.
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
http://www.solojuve.com/index.php?optio ... ze-prasowe
Fajnie, ze trener widzi błędy i o tym głosno mowi, ale z całym szacunkiem - Naszym głównym problemem jest fatalna gra trójki Diego - Amauri - Del Piero.
No chyba, ze Zacu gadał o def. pomocniku Melo, albo Candrevie? Bo po Grosso to się fajerwerków nie mozna spodziewac i kazdy o tym doskonale wie.
Fajnie, ze trener widzi błędy i o tym głosno mowi, ale z całym szacunkiem - Naszym głównym problemem jest fatalna gra trójki Diego - Amauri - Del Piero.
No chyba, ze Zacu gadał o def. pomocniku Melo, albo Candrevie? Bo po Grosso to się fajerwerków nie mozna spodziewac i kazdy o tym doskonale wie.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Słowa naszego trenera. Może oni myślą, że taką regularnością wywalczą ten awans do Ligi Mistrzów?Drużyny, które prezentują regularność, powinny być uważane za kandydatów do awansu do Ligi Mistrzów.
Buffon
Caceres - Cannavaro - Chiellini - Grosso/De Ceglie
Melo - Sissoko
Camoranesi - Diego - Giovinco
Trezeguet
Taki skład chciałbym jeszcze kiedyś zobaczyć...
- Bosiontko
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
- Posty: 193
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
Nie dostrzegacie rewolucyjności taktyki Zaca. Magia obrońców aż biła po oczach z monitora. 3 na papierze 5 na boisku. W fazie bronienia 3 obrońców, w fazie atakowania 5. Ciężko się połapać, ale to naprawdę genialne rozwiązanie. Liczba obrońców elastycznie dopasowuje się do sytuacji na boisku
Zastanawiam się, czemu kurczę Giovinco nie gra na tym lewym skrzydle, ale po spokojnej i merytoryczne analizie już wiem. Otóż zbyt silna konkurencja na pozycję lewego pomocnika stopuje karierę naszej Mrówce.
- Ponieważ w Juventusie skrzydłowi nie mają za wielu zadań ofensywnych, na lewym skrzydle może zagrać każdy obrońca, który kiedyś zagrał na lewej obronie. W Juve to Grosso, De Ceglie, Chiellini, Caceres, Grygera. Już jest 5 lepszych lewoskrzydłowych od Giovinco.
- Wśród naszych pomocników również jest kilku bardziej kompetentych skrzydłowych np. Salihamidzic, Candevra (ponoć może grać na każdej pozycji w pomocy!), Marchisio (z powodzeniem testowany na tej pozycji przez Ferrarę), Diego (wszyscy wielcy trequardziści śmigali bliżej lewej strony) oraz Camoranesi (jest skrzydłowym, więc bez różnicy czy lewa czy prawa, trzeba zaskoczyć przeciwnika zamianą stron). I jest kolejnych 5 graczy.
- Z napastników bogate doświadczenie na lewym skrzydle ma Del Piero, a może tam występować również Iaquinta, któremu bez różnicy jest w którym sektorze boiska zasuwa jak dzik.
Daje to w sumie 12 zawodników, tak elastycznych i wszechstronnych, znakomicie dopasowanych do gry na lewym skrzydle w Juventusie, że Giovinco naprawdę musiałby być połączeniem C. Ronaldo z Messim, żeby przebić się przez taką konkurencję. A do tego jest młody, mały, łysy i nie kosztował 25 mln euro, więc tylko ewentualna katastrofa lotnicza drużyny Juventusu w stylu Torino, czy Man U (dziś rocznica) mogłaby spowodować, że Giovinco dostanie swoją szansę. Oczywiście zakładając, że nie załapał się do kadry meczowej na wyjazdowy mecz (bo jest za słaby).
A jeszcze poza tematem. Dlaczego w dziale drużyna (tam gdzie jest skład), Candreva jest austriackim obrońcą?
Zastanawiam się, czemu kurczę Giovinco nie gra na tym lewym skrzydle, ale po spokojnej i merytoryczne analizie już wiem. Otóż zbyt silna konkurencja na pozycję lewego pomocnika stopuje karierę naszej Mrówce.
- Ponieważ w Juventusie skrzydłowi nie mają za wielu zadań ofensywnych, na lewym skrzydle może zagrać każdy obrońca, który kiedyś zagrał na lewej obronie. W Juve to Grosso, De Ceglie, Chiellini, Caceres, Grygera. Już jest 5 lepszych lewoskrzydłowych od Giovinco.
- Wśród naszych pomocników również jest kilku bardziej kompetentych skrzydłowych np. Salihamidzic, Candevra (ponoć może grać na każdej pozycji w pomocy!), Marchisio (z powodzeniem testowany na tej pozycji przez Ferrarę), Diego (wszyscy wielcy trequardziści śmigali bliżej lewej strony) oraz Camoranesi (jest skrzydłowym, więc bez różnicy czy lewa czy prawa, trzeba zaskoczyć przeciwnika zamianą stron). I jest kolejnych 5 graczy.
- Z napastników bogate doświadczenie na lewym skrzydle ma Del Piero, a może tam występować również Iaquinta, któremu bez różnicy jest w którym sektorze boiska zasuwa jak dzik.
Daje to w sumie 12 zawodników, tak elastycznych i wszechstronnych, znakomicie dopasowanych do gry na lewym skrzydle w Juventusie, że Giovinco naprawdę musiałby być połączeniem C. Ronaldo z Messim, żeby przebić się przez taką konkurencję. A do tego jest młody, mały, łysy i nie kosztował 25 mln euro, więc tylko ewentualna katastrofa lotnicza drużyny Juventusu w stylu Torino, czy Man U (dziś rocznica) mogłaby spowodować, że Giovinco dostanie swoją szansę. Oczywiście zakładając, że nie załapał się do kadry meczowej na wyjazdowy mecz (bo jest za słaby).
A jeszcze poza tematem. Dlaczego w dziale drużyna (tam gdzie jest skład), Candreva jest austriackim obrońcą?

Ostatnio zmieniony 06 lutego 2010, 23:48 przez Bosiontko, łącznie zmieniany 1 raz.
- Madara
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
- Posty: 264
- Rejestracja: 29 kwietnia 2009
Fajnie, że ktoś popiera wałkowane przeze mnie od początku 4-2-3-1szczypek pisze:Słowa naszego trenera. Może oni myślą, że taką regularnością wywalczą ten awans do Ligi Mistrzów?Drużyny, które prezentują regularność, powinny być uważane za kandydatów do awansu do Ligi Mistrzów.
Buffon
Caceres - Cannavaro - Chiellini - Grosso/De Ceglie
Melo - Sissoko
Camoranesi - Diego - Giovinco
Trezeguet
Taki skład chciałbym jeszcze kiedyś zobaczyć...
- eslk
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2008
- Posty: 528
- Rejestracja: 09 listopada 2008
Ja też popieram. Nawet Caceres moglby w tej taktyce grac na srodku obrony, a na prawej Zebina. No i zamiast Grosso, oczywiscie De Ceglie.Madara pisze:Fajnie, że ktoś popiera wałkowane przeze mnie od początku 4-2-3-1szczypek pisze:Słowa naszego trenera. Może oni myślą, że taką regularnością wywalczą ten awans do Ligi Mistrzów?Drużyny, które prezentują regularność, powinny być uważane za kandydatów do awansu do Ligi Mistrzów.
Buffon
Caceres - Cannavaro - Chiellini - Grosso/De Ceglie
Melo - Sissoko
Camoranesi - Diego - Giovinco
Trezeguet
Taki skład chciałbym jeszcze kiedyś zobaczyć...