Serie A (8): JUVENTUS 1-1 Fiorentina

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1219
Rejestracja: 22 lutego 2008
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 17 października 2009, 23:55

Diego nie ma z kim grac, on potrzebuje szybkiego, ruchliwego napastnika, natomiast nasze dwa drewna dobrych skrzydlowych a nie Grygerow i innych wynalazkow, uwazam ze gra 4-3-1-2 z dwoma drewnami dobrze grajacymi glowa przy naszych swietnie dysponowanych skrzydlach to porazka. Blagam Ciro zagraj 4-2-3-1 ta formacja najbardziej pasuje do tego Juve. Ale inter chyba nie jest jeszcze w naszym zasiegu niestety, obym sie mylil. Niech Ciro cos zadziala bo na razie widze kolejny sezon bez sukcesu.


FORZA JUVE!!!
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 17 października 2009, 23:56

Najlepiej zagrać 4-2-3-1, nie potrzeba nam dwóch napastników, którzy będą przeszkadzać sobie nawzajem oraz innym zawodnikom. Giovinco-Diego-Camoranesi, a przed nimi Amauri/Treze, przynajmniej do powrotu DP, może to wypali? Środowy mecz byłby idealny na takie ustawienie.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
mb_1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2008
Posty: 194
Rejestracja: 16 lipca 2008

Nieprzeczytany post 17 października 2009, 23:56

Moi Mili..

Na początku chciałbym wyrazić moje wielki zdziwienie niektórymi komentarzami. Wydaje mi się, że co poniektórzy są "w zbyt gorącej wodzie kąpani". Muszę przyznać, że postawa Naszego ukochanego klubu ( a w szczególność napastników, Amauri z Iq nie mogą grac razem. Wogóle ze sobą nie współpracują) nie jest powodem do dumy, ale nie popadajmy z skrajności w skrajność.
Crio, jest bardzo młodym, utalentowanym trenerem. Fakt, że brakuje mu doświadczenia, ale zmiana na tym stanowisku nie jest konieczna. bardziej byłbym skłonny powiedzieć, że brakuje nam kogoś kompetentnego na stanowisku dyrektora generalnego. Jeśli byłby to ktoś, mający pojęcie o piłce (czyt. Lippi) oraz posiadał umiejętność zarządzania klubem mógłby pomóc naszemu młodziakowi. Zmiana taktyki? Ja bym raczej zmienił obsadę. Na pewno w ataku. Dzisiejsza pomoc zapowiadała się obiecująco ( w sumie Poulsen, mnie trochę martwił, ale akurat jemu mecz całkiem wyszedł). trzech def. do zagęszczenia środka pola, Diego jako wolny elektron, czego chcieć więcej? To taktyka zmuszająca przeciwników do gry długimi podaniami, a dzisiaj wyglądało to zupełnie odwrotnie.
Transfery? Gdzieś tutaj przeczytałem, że wydaliśmy bez sensu kasę!
Czy was ..... nie pogięło? Niech podniesie rękę ten, który nie skakał po oficjalnych informacjach transferowych. jedno z najbardziej udanych okienek jakie widziałem ( no może po za prawą obroną)
w czym leży problem?? Sam nie wiem, jednak wydaje mi się, że nasi zawodnicy po 2 remisach w LM zgubili wiarę w siebie.. A jak wróci del Piero, to naprawdę wszystko się zmieni. Może nie jego grą (nie ujmując mu niczego) ale morale drużyny na pewno wzrosną!
Alex czekamy!!


"Jeśli Juventus wygra kolejne trofea, będę chciał być pierwszym, którzy założy na siebie trykot Starej Damy z trzema gwiazdkami na piersi".
- David Trezeguet
Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 00:04

Generalnie trzeba zacząć kombinować z ustawieniem. Ciro od początku chwycił się 4-3-1-2 i kurczowo się go trzyma (nawet bez kluczowych dla niego zawodników->Diego) Może czas zacząć myśleć o jakiejś alternatywie :think: Wielu z was proponuje 4-2-3-1 i również jestem "za". Nareszcie było by miejsce dla Giovinco (wręcz idealne), Diego był by rozładowany z całej presji za kreatywność poczynań ofensywnych a "Dwie Wieże" nie dublowały by swojej pozycji. Do tego Camor śmigający na prawej flance i dwóch DMF za tą całą ofensywną imprezką czyli Momo-Melo. Powinno być dziarsko.
Acha, i dawać szanse Molinaro i De Ceglie. Grosso z Juventusu i kadry Italii na turniejach to dwóch diametralnie innych zawodników. Wrzutki na poziomie... baaardzo przeciętnym a w defensywie prawie gorszy od Molinaro :prochno:


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 00:31

tzuggen pisze: Na początku chciałbym wyrazić moje wielki zdziwienie niektórymi komentarzami. Wydaje mi się, że co poniektórzy są "w zbyt gorącej wodzie kąpani".
Ehm.. bez urazy, ale wydaje mi sie, ze po 8 meczach ligowych i 2 pucharowych coś juz jednak można powiedzieć? I obraz, który się prze ten czas kształtuje, jakby to powiedzieć?, nie jest najweselszy. Może nie zwalniajmy od razu Ciro, ale...
tzuggen pisze: Crio, jest bardzo młodym, utalentowanym trenerem. Fakt, że brakuje mu doświadczenia, ale zmiana na tym stanowisku nie jest konieczna. bardziej byłbym skłonny powiedzieć, że brakuje nam kogoś kompetentnego na stanowisku dyrektora generalnego. Jeśli byłby to ktoś, mający pojęcie o piłce (czyt. Lippi) oraz posiadał umiejętność zarządzania klubem mógłby pomóc naszemu młodziakowi.
Traci absurdem. To trener jest od taktyki, ustalania składów, treningów... Dyrektor generalny nie jest od wspomagania trenera.
tzuggen pisze: Zmiana taktyki? Ja bym raczej zmienił obsadę.
Jedno pociągnie za sobą drugie.
tzuggen pisze:Na pewno w ataku. Dzisiejsza pomoc zapowiadała się obiecująco ( w sumie Poulsen, mnie trochę martwił, ale akurat jemu mecz całkiem wyszedł). trzech def. do zagęszczenia środka pola, Diego jako wolny elektron, czego chcieć więcej? To taktyka zmuszająca przeciwników do gry długimi podaniami, a dzisiaj wyglądało to zupełnie odwrotnie.
Wszystko fajnie, tylko że nominalni defensywni pomocnicy, których mamy w kadrze, tj. Marchisio i Sissoko mają niesamowity ciąg na bramkę. To samo z Melo i Tiago, choć w nieco mniejszym stopniu. Na dobrą sprawę, to jedynym KLASYCZNYM przecinakiem jest teraz... Poulsen, który, o ironio, w dzisiejszym meczu też brał się za rozgrywanie piłki. I, niech mnie jasna cholera, w paru momentach nawet mu to wychodziło.
tzuggen pisze: Transfery? Gdzieś tutaj przeczytałem, że wydaliśmy bez sensu kasę!
Czy was ..... nie pogięło? Niech podniesie rękę ten, który nie skakał po oficjalnych informacjach transferowych. jedno z najbardziej udanych okienek jakie widziałem ( no może po za prawą obroną)
Na papierze tak to wyglądało. W praktyce okazało się, że tak znowu różowo wcale nie jest.
tzuggen pisze: w czym leży problem?? Sam nie wiem, jednak wydaje mi się, że nasi zawodnicy po 2 remisach w LM zgubili wiarę w siebie.. A jak wróci del Piero, to naprawdę wszystko się zmieni. Może nie jego grą (nie ujmując mu niczego) ale morale drużyny na pewno wzrosną!
Szanuję naszego kapitana, ale, jak to ktoś całkiem przytomnie ostatnio zauważył, jeżeli naszym ratunkiem ma być 35- letni drybler- egoista coraz wolniejszy i łaszący się na bramki jak VI, to ja się zaczynam trochę bać.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Buri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Posty: 549
Rejestracja: 04 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 00:46

deszczowy pisze:
tzuggen pisze: w czym leży problem?? Sam nie wiem, jednak wydaje mi się, że nasi zawodnicy po 2 remisach w LM zgubili wiarę w siebie.. A jak wróci del Piero, to naprawdę wszystko się zmieni. Może nie jego grą (nie ujmując mu niczego) ale morale drużyny na pewno wzrosną!
Szanuję naszego kapitana, ale, jak to ktoś całkiem przytomnie ostatnio zauważył, jeżeli naszym ratunkiem ma być 35- letni drybler- egoista coraz wolniejszy i łaszący się na bramki jak VI, to ja się zaczynam trochę bać.
Łaszący się na bramki, grybler, egoista hmm, ale to on strzelił najwięcej bramek w ciągu ostatnich dwóch sezonów. A chyba tego wymagamy od napastnika czy raczej wspaniałych sprintów ?

Nie ma kto nam uratować zadka więc łapiemy się ostatniej deski ratunku jaką jest Del Piero. Oby ten nie zawiódł bo do letniego okienka jeszcze daleko a wątpie byśmy ściągneli jakiegoś porządnego grajka w zimie
Ostatnio zmieniony 18 października 2009, 00:46 przez Buri, łącznie zmieniany 1 raz.


"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
Jaro

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 października 2002
Posty: 532
Rejestracja: 11 października 2002

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 00:46

Lypsky pisze:
Jaro pisze:Grać potrafimy, pokazalismy to na początku sezonu
No właśnie, czy oby na pewno? Wymęczone zwycięstwo z Chievo, dobry mecz z przeciętną Romą, szczęśliwa wygrana po średnim spotkaniu z Lazio, a później jedno wielkie NIC. Gdybyśmy jeszcze potrafili grać przez całe mecze jak w pierwszej połowie dzisiejszego spotkania.

Jeszcze zapomniałeś o wygranej ze słabym zespołem Livorno. A tak zupełnie serio to ja myśle że zupełnie nie chodzi tutaj o to z kim wygrywamy ani w jakiej formie jest aktualnie nasz rywal liczy się po prostu zwyciestwo. Byłoby 80% mniej marudzenia na forum gryby udało się nam strzelić druga bramke bo zgarnelibyśmy 3 punkty.Nie ważne dla mnie czy to bedzie wymęczone zwyciestwo, czy z przeciętnym rywalem, czy też mieliśmy po prostu szczęście.Musimy być nie tyle super zgrani, czy też każdy zawodnik musi zagrać najlepsze zawody w swoim życiu-liczy się wynik i on idzie w świat.

Bilans na dziś: 4 wygrane-5 remisów-1 porażka


evilboy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Posty: 886
Rejestracja: 30 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 00:50

Ehhh... taka ładna pogoda na Olimpico ( :wink: ) a nasi zagrali jak l-dópy. Brak skuteczności w ataku, brak jakiegoś pomysłu na przełamanie impasu strzeleckiego.

Niestety, nasz genialny taktyk, jeszcze niedawno przez wszystkich okrzyknięty mianem "San Ciro", znowu daje bezjajeczne zmiany, po których nie wiadomo czy ruszamy w atak czy bronimy wyniku.

No, słońca drogie, trzeba się wziąć do roboty i w końcu coś zmienić - w podstawowej formacji, taktyce, nastawieniu piłkarzy, trenerze - gdziekolwiek, ino skutecznie. :wink:


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 00:50

deszczowy pisze: Szanuję naszego kapitana, ale, jak to ktoś całkiem przytomnie ostatnio zauważył, jeżeli naszym ratunkiem ma być 35- letni drybler- egoista coraz wolniejszy i łaszący się na bramki jak VI, to ja się zaczynam trochę bać.
Każdy z naszych napastników łasi się na bramki, każdy jest egoistą. Czyż nie?
W tym względzie najmniej do zarzucenia można mieć ostatnio do Trezeguet. Drużyna dalej nie gra składnie i nie niszczy rywali podręcznikowymi akcjami. Del Piero przydałby się żeby chociaż wykonać głupi rzut wolny. To w zasadzie dzięki niemu Ferrara wygrał w debiucie.

Nie sądzę, żeby Ferrara zmienił taktykę, ale pierwszy raz w życiu przychylam się do tego, żeby zagrać w końcu 4-2-3-1.
Tylko jeśli zamiast Giovinco Ferrara woli wpuścić De Ceglie to nie świadczy to najlepiej o Sebie. Myślę, że przyczyna nie tylko tkwi w formie, ale też w jednej z ostatnich jego wypowiedzi, którą dobrze pamiętamy. Czego jak czego, ale pokory mógłby się nauczyć.
Ostatnio zmieniony 18 października 2009, 00:55 przez Corcky, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
Buri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Posty: 549
Rejestracja: 04 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 00:54

Może ktoś z was wie po co ściągneliśmy Caceresa? Na ławe gdyby Garbatemu i Zebinie coś się stało? Patrząc jak grał w reprezetnacji (Caceres) to chętniej zobaczyłbym go na prawej obronie w zamian za Czecha.

Zastanawia mnie jedno, czy to my ( tak ogólnie mówiąc większość osób wypowiadających się na JP ) jest ślepa czy Ferrara i Ranieri.
Za czasów jednego i drugiego grają Grygera, Poulsen.
Za to nie grają Giovinco, Treze.
Co jest nie tak, skoro wydaje nam się że zarówno Grygera jak i Poulsen powinni siedzieć na ławie a jednak zyskują zaufanie u obydwu trenerów.
Oczywiście nie wiemy jak wygląda to na treningach, kontuzje, dyspozycja dnia ale ogólnie rzecz biorąc grają nadal mimo że grają padake.
Jedyna ze zmian to nie wpuszczanie na boisko Molinaro, dzięki mu za to.
Hmm chociaż Grosso nie zachwyca.

Nie piszę, że wszystcy mają podobne zdanie na temat Zdenka i Poulsena jednak w większości komentarzy widać zniechęcenie do gry tych piłkarzy a trenerzy z uporem maniaka liczą na jakiś "przełom"? :prochno:


"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
evilboy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Posty: 886
Rejestracja: 30 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 00:57

Buri pisze:Nie piszę, że wszystcy mają podobne zdanie na temat Zdenka i Poulsena jednak w większości komentarzy widać zniechęcenie do gry tych piłkarzy a trenerzy z uporem maniaka liczą na jakiś "przełom"? :prochno:
Dostali polecenie od zarządu, że mają podciągnąć ich wartość rynkową, bo póki co, nikt nie chce ich kupić;)


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 00:58

deszczowy pisze: Szanuję naszego kapitana, ale, jak to ktoś całkiem przytomnie ostatnio zauważył, jeżeli naszym ratunkiem ma być 35- letni drybler- egoista coraz wolniejszy i łaszący się na bramki jak VI, to ja się zaczynam trochę bać.
Przeginasz (i osoba cytowana również) 8)
Rok temu (kiedy Del Piero ZNOWU był najlepszym strzelcem w każdych rozgrywkach w jakich braliśmy udział) wygraliśmy na Olimpico z Violą jeden do zera po GENIALNYM podaniu Del Piero... A nie, to przypadek, on jest egoistom a przez rok bardzo się zestarzał :roll:
Wiem że trochę koloryzuję ale rozumiesz przesłanie ? Porównywanie akurat Iaquinty i Del Piero to... kop w płot :lol: Wiem że Del Piero rozegrał fatalny pre-season ale grał na pozycji Diego w 4-3-1-2 która nie leży mu z prostej przyczyny. Jest za wolny, ale równie wolny był np dwa lata temu. Postanawiał wtedy brać ciężar gry na własne barki i stąd wrażenie samolubności (bo chyba nie z 6 minut w tym sezonie w Serie A w trakcie których przypadkowo głową miał asystę przy uderzeniu w słupek Camora :roll: )
Co do ustawienia z Pinturicchio widział bym teoretyczne, papierowe... 4-2-2-2. Nad obroną rozpisywać się nie mam, tak więc:

-----Treze--
--------Del Piero
Diego---------Camor
---Melo------Sissoko

Dwójka dwójka Diego-Camor to oczywiście nie skrzydłowi z klasycznego 4-4-2 ale ofensywnie usposobieni pomocnicy wymieniający się pozycjami, dośrodkowujący, podający prostopadle i szukający się na boisku (i na tej pozycji w obwodzie Giovinco)
Już nie mogę się doczekać powrotu Del Piero, pełni zdrowia Sissoko i zgrania z Melo oraz odszukaniu Diego. Trzeba myśleć pozytywnie
FORZA ALEX DEL PIERO :!: Wracaj Kapitanie 8) :)

Ps. Mnie dziś bardzo pozytywnie zaskoczył Poulsen. Przy takiej dyspozycji spokojnie mógłby być rezerwowym w Juventusie :roll:
A na przyszłe okienko dziękujemy Grosso, sprzedajemy Molinaro i kupujemy Vargasa i do tego czasu "dogrywamy" De Ceglie :happy: Dobry jest :whistle:


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
Dybala 4ever

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2007
Posty: 1612
Rejestracja: 28 października 2007

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 01:02

Super no to już w ciągu 8 kolejek 9 pkt przeleciało koło nosa, przypomina mi to ostatnie sezony i mówcie co chcecie, ale chyba czeka nas kolejny bez Scudetto. Pewnie niektózy rzucą się na mnie,że powinienem zmienić klubu na real lub barce, bo tam cały czas sukces. Nie chodzi o to tylko powielamy nasze błędy. Może za Capello wszyscy psioczyli, że gramy defensywną piłkę, ale w lidze wygrywaliśmy aż do bólu. Ile bym dał, żeby tak znowu było widać, że drużyna ma jaja, spryt i cwaniactwo boiskowe. Każdy piłkarz wiedział co ma robić na boisku i co należało do jego kompetencji, a tutaj kompletny chaos. Jak widzę, że Vicek wtrynia się Amauriemu do piłki lub jakikolwiek inny napastnik to aż mnie krew zalewa :angry: . W obronie daremnota Chiellini mniej więcej zawsze gra na równym poziomie, chociaż czasem też zawali, ale mniej, Canna też zamulał. Grosso nic wielkiego nie pokazuje, a tyle obiecywałem sobie po jego przyjściu, Caceres gorszy niż Zdenek, więc o czym tu w ogóle mówić, a Zebina wieczny rekonwalescent, Hasan też się dorobił takiego statusu. Diego miał parę ładnych zagrań, ale to nie poziom piłkarza, który ma dyrygować naszą grą. Poulsen powoli coś gra, ale w takim tempie to może do końca kariery zagra namiastkę Davidsa lub kogo innego. Ciro też mnie irytuje tym trzymaniem się taktyki. Każdy początek naszego meczu jest podobnym, na początku zamulimy, a potem rzucamy się wielce do ataku :angry: . Ja się boję myśleć o kolejnym meczu z Maccabi.
EDIT: Pomeczowe noty

Diego był chwalony za parę zagrań, ocena Chielliniego adekwatna do jego gry, Canna 5-6 powinien dostać, bo parę razy nawalił, ocena Zdenka słuszna, bo żenadę grał, Vargas go woził, Grosso średniawo, ale wrzuty jak do rugby, Poulsen już miewał przejawy dobrej gry, Momo już w miarę wrócił, ale jeszcze podania prostopadłe niedokładne, Melo czasami jak zwykle też zakwasił, z napastników to faktycznie lepszy Amauri, dobrze że w końcu strzelił, mam nadzieję, że coś zacznie grać.


Alexinhio-10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 września 2009
Posty: 2760
Rejestracja: 16 września 2009
Podziekował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 10:12

Tak mówiliście wcześniej ze nie można ciężaru gry opierać na jednym zawodniku (Diego), a teraz sądzicie że jak wróci Del Piero to odrazu zaczniemy wygrywać. Nie dawno tak myśleliście że jak wróci Diego to zaczniemy wygrywać, jak wróci Momo...teraz jak wróci Del Piero. No cóż nadzieja matką głupich. Przedewszystkim to brakuje nam zgrania, nic nie funkcjonuje jak powinno, albo zawodnicy nie słuchają się Ferrary albo Ferrara nie wie co ma robić. Mysle że przez caly sezon przygotowawczy jak i połtora miesiąca obecnego sezonu zawodnicy powinni byc chociaż " w miare" zgrani ze sobą i tworzyć jedną wielką drużyne(rodzine).


gruzin_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 grudnia 2007
Posty: 381
Rejestracja: 28 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 18 października 2009, 10:54

Alexinhio-10 zgadzam sie co do braku zgrania- i to wg mnie jest główną przyczyną takiej a nie innej gry, poza tym zespół jest mało ruchliwy (widać to gdy Diego urywa się kryjącemu go zawodnikowi i blada doopa- nie ma z kim pograć, bo dwie wieże są obstawione, a boczni obrońcy, na których ciąży obowiązek atakowania(przy grze z 3 defensywnymi pomocnikami)nie podłączają się zupełnie.

o nieskuteczności nic nie będę pisał, bo wszyscy wiedzą jak jest.

mam nadzieję że Del Piero wróci i rozrusza zespół, ale odnosze wrażenie że bardziej brakuje Nedveda- on bynajmniej nigdy nie odpuszczał i przynajmniej biegał, a i strzelić zza pola karnego się nie bał.


Zablokowany