Andrea Pirlo

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7315
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2020, 10:02

o czym ty piszesz? tylko Sarri miał jaja zdjąć Ronaldo albo posadzić go na ławce z powodu formy i kiedy to zrobił zaczął się jego koniec w Juve, to Ronaldo mówi kiedy ma grać a nie trener, zapamiętaj to sobie

Kulu? proszę cię, gość jest jak Barnerdeshi, jeden zryw na 3 mecze a i tak nic z tego nie ma, oczywiście przydałyby się wczoraj nowe siły w ofensywie (też uważam zmiany wczoraj za nienajlepsze) ale mam wrażenie jakbyś się go domagał na boisku bo on miałby zbawić naszą grę, wg mnie sytuacja jest podobna do tej z Allegrim z któregoś sezonu gdy nie robił zmian jakby nie mając zaufania do zawodników na ławce a to słabo gdy trener nie daje wsparcia zawodnikom by ci mogli się odbudować


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7077
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2020, 10:11

@Mały

Może i racja co do Kulu ale skoro Morata i Ronaldo ewidentnie wczoraj grali jedno wielkie gówno to zmiennicy jacy by nie byli mogli by coś 'zmienić'.
Morata dla samego przykładu powinien zejść od razu na początku po swoim wybryku. Pirlo po meczu powiedział, że Alvaro go tym zdenerwował. No i cóż tego skoro i tak nie zareagował.
Arthur ostatnio mówił w wywiadzie, że Pirlo rzadko kiedy coś mówi no i to ewidentnie widać.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7315
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2020, 11:30

nie do końca się zgodzę bo Morata znalazł się w 2 doskonałych sytuacjach w drugiej połowie a dla napastnika to ważne, że w ogóle do nich dochodzi bo jak nie druga to może piąta wpadnie, wg mnie grał o wiele lepiej niż Ronaldo który od 3 meczów gra jedno wielkie nic, z gry wczoraj Morata zmarnował więcej dogodnych sytuacji niż Ronaldo w ostatnie 3 mecze, ja zawsze wole mieć w drużynie napastnika, który znajduje się z piłką pod bramka niż takiego do nie potrafi oddać strzału przez cały mecz, wczoraj dużo bardziej na zmianę zasługiwał Ronaldo a tłumaczenie Pirlo takie trochę na alibi - zresztą jeśli Ronaldo mu się też nie podobał mógł wpuścić Ramseya czy już nawet tego Kulusevskiego


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7350
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2020, 11:34

Patrz @Maly już nawet artykuły o Tobie piszą https://juvepoland.com/2020/12/17/kibic ... uja-pirlo/ ;)

Widzę, że Andrzej za wszelką cenę chce utrwalić stereotyp Włocha cwaniaka i krętacza.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
Crunny

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 stycznia 2007
Posty: 3496
Rejestracja: 28 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2020, 12:29

Pirlo się uczy. Póki co to nauka kosztowała nas stosunkowo niewiele, ale też jesteśmy dopiero przed decydującą fazą sezonu. W LM sytuacja jest komfortowa, w lidze co prawda dopiero 3. miejsce, ale strata do lidera tylko 4 pkt.

Styczeń/luty będzie tak naprawdę okresem weryfikacji, bo:
- gramy superpuchar z Napoli
- w styczniu czaka nas maraton Milan (W), Sassuolo (D), Inter (W), a w lutym mierzymy się dodatkowo z Romą (D) i Napoli (W)
- pod koniec tego gorącego okresu gramy z Porto o ćwierćfinał LM

Jeśli w styczniu/lutym nie przyjdzie jakaś super forma, to niestety w marcu/kwietniu może już nie być o co walczyć. Póki co wszystko w naszych nogach. Cały czas utrzymuję, że w lidze największym rywalem będzie Inter:
- nie grają w europejskich pucharach
- Conte to trener ligowy
- w zeszłym sezonie przegrali z nami o 1 pkt
- po nas mają we Włoszech najsilniejszą kadrę


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7315
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2020, 15:08

@jackop: tylko, że ja nie wchodzę na zagraniczne fora, nie mam TT etc a IlBianconero raczej nie czyta JP, czy czyta? ;)

co ma Pirlo z cwaniaka i krętacza? ;) póki co to sędziowie jego kręcą

@Crunny: tak, terminarz pomógł nam w "testowaniu" Pirlo, pomogło też Napoli i tak na prawdę powinniśmy mieć kilka punktów więcej gdyby nie sędziowie i brak szczęścia ale wszystko kiedyś się kończy a u nas nie bardzo widać jakąś znaczącą poprawę i co najważniejsze ciągłość, ciężko więc łudzić się, że w tym decydującym okresie o którym wspominasz nagle zaczniemy grać jak z nut. Z drugiej strony Pirlo bardzo przypomina Allegriego jeśli chodzi o prowadzenie meczu więc może i będziemy mieć podobne wyniki niezależnie od siły przeciwnika, kto wie.

Przejawiający się Allegryzm nasuwa mi myśli, że to kolejny raz piłkarze decydują jak chcą grać a nie trener. Wizję Sarriego spuścili do śmietnika i to samo widać teraz. Pirlo już nawet przestał mówić na konferencjach jak chce grać jakby zdał sobie sprawę, że to nic nie warta paplanina bo Bonucci i spółka i tak zrobią swoje. Ok - widać czasami pressing ale mentalnie to nadal jest Allegri - 1-0 i oddanie piłki rywalom. Nie gramy takich meczów jak np. za Sarriego z Interem, nawet 3-0 z Barceloną do złudzenia przypominało 3-1 z Realem i pewnie jakby jeden gol coś tam zmieniał to by go Barca wcisnęła w końcówce. Można więc liczyć, że zagramy z rywalem pokroju Napoli jak Inter wczoraj i będziemy liczyć na takie 1-0 ale chyba nie o taki Juventus chodziło AA...


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7350
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2020, 15:36

Musimy takie gry wygrywać, trzeba trochę więcej koncentracji i cwaniactwa” – powiedział Pirlo po meczu dla Sky Sport.
Ostatnio jakieś pierdoły o braku serca, teraz to. Do tego idea dążenia do maksymalizacji cynizmu. Świetne piłkarskie wartości, a kwestie taktyczno-techniczne nadal leżą i kwiczą.
Kolejne 90 minut na ławce spędził Dejan Kulusevski. “Jest młodym graczem, dużo grał już w tym sezonie. Zrobił postępy, ale w niektórych meczach jest bardziej odpowiedni od innych, w innych znowu musi usiąść na ławce. To nie był mecz dla niego ze względu na to jak ustawiona była Atalanta.
Obrazek


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
PanWu

Juventino
Juventino
Rejestracja: 18 kwietnia 2018
Posty: 110
Rejestracja: 18 kwietnia 2018

Nieprzeczytany post 18 grudnia 2020, 01:46

Cristiano Ronaldo zagrał słaby mecz, to jasne, ale żaden trener nie zdjąłby Michaela Jordana pod koniec meczu, kiedy wynik jest na styku. Tak to już jest z tymi największymi graczami w historii, oni mogą zrobić coś z niczego, dlatego nie ma co tu dramatyzować. Deal with that. Ps. Wciąż apeluję o czas dla Pirlo, pamiętajcie, to nowicjusz, który nie miał nawet okresu przygotowawczego. ;)


Forza Juve!
Baczu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2009
Posty: 1290
Rejestracja: 01 marca 2009

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2020, 22:52

Jak to mawiają, lepiej się spóźnić i się wysrać niż przyjść za wcześnie i się zesrać.
Pirlo, zanim zaczął operacje na żywym organiźmie, powinien zebrać pierwsze trenerskie doświadczenie, porazki, upokorzenia w klubie niższego kalibru. Tak jak jego kumple z boiska zasiadający dziś na ławkach trenerskich - Nesta, Gattuso, Oddo, Grosso. Poszedł drogą Brocchiego, Inzaghiego i Ferrary, wskoczył do głębokiego basenu, podczas gdy nie potrafił jeszcze pływać. No i się połamał, a Juventus wraz z nim.


Obrazek
jackop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 stycznia 2006
Posty: 7350
Rejestracja: 08 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2021, 01:07

Po meczu z Milanem:
„Bentancur był zmęczony i widząc, że grozi mu druga żółta kartka, szybko ruszyliśmy, aby go zmienić”.
Dobrze zobaczyć, że jest jakiś postęp w jego rozwoju i nie było powtórki z Rabjo, chociaż było blisko.


Obrazek
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2021, 09:12

@jackop
Szkoda, że Pirlo nie robi postępów w ogarnianiu naszego ustawienia, bo kolejny raz mieliśmy dziury większe niż w szwajcarskim serze i gdybyśmy się wczoraj mierzyli z jakąś silniejszą ekipą albo nawet Milanem w mocniejszym składzie, to zostalibyśmy srodze ukarani. Nie wiem czy Andrzej jest ślepy i nie widział jak to kolejna drużyna z którą się mierzymy wymieniając trzy podania znajduje się pod naszą bramką, więc chyba wciąż są jakieś problemy ze zbyt bierną postawą naszej drugiej linii w odbiorze piłki. Ponadto Mediolańczycy atakując głównie swoją lewą stroną prawie zawsze mieli dwóch zawodników przeciwko jednemu naszemu. W drugiej połowie wyglądało to trochę lepiej, ale może wynikało to z tego, iż Milan opadł z sił.
W gruncie rzeczy, to Bentancur powinien wczoraj przedwcześnie wylecieć z boiska i nikt nie miałby pretensji do sędziego. O ile pierwszy żółty kartonik w jego wykonaniu można usprawiedliwić, bo ratował nas przed kontrą Milanu (w sumie, to oprócz Rodrigo nasi zawodnicy czasem zbyt rzadko decydują się na faule taktyczne na połowie przeciwnika, by sobie spokojnie wrócić do obrony czy przerwać kontratak), to sytuacja z drugiej połowy, to standardowe dla Urusa odcięcie prądu.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7315
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2021, 09:25

Dziury są bo stoimy wysoko z pressingiem, jedna dobra piłka i zostajemy 3 z tyłu, nie my jedyni tak gramy i mierzymy się z takim problemem, są ekipy grające tak od lat, które nadal tracą tak gole.

Co do Bentancura i drugiej żółtej to nie dostał jej bo to nie było zagranie kwalifikujące się pod żółta kartkę - to był wślizg PRZED zawodnika czyli zwykłe "podstawienie nogi", żółta byłaby tu za przerwanie korzystnie zapowiadającej się akcji i tu było nasze szczęście, że ta akcja nie została przerwana. W sytuacjach gdy sędziowie wracają z kartką ma miejsce zawsze jakieś nierozważne zagranie, które kwalifikuje się na kartkę bez względu czy akcja była korzystna czy nie.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2021, 10:48

@Maly
W każdym razie średnio mi się podoba taki sposób bronienia, bo tak jak napisałem, gdybyśmy wczoraj grali z mocniejszą drużyną, to zapewne zostalibyśmy boleśnie zweryfikowani. Zresztą ten nasz "wysoki pressing", to śmiech na sali i trochę mi tęskno za tym jak "siadaliśmy" na przeciwnikach chociażby w pierwszym sezonie Conte, gdy Vidal wyglądał niczym pitbull spuszczony z łańcucha. Ponadto problem z naszą defensywą pojawia się nie tylko przy kontrach przeciwników, bo bramki tracimy nawet wtedy, gdy teoretycznie jesteśmy dobrze ustawieni. Odnośnie Bentancura, to nie mam do niego większych pretensji, bo jako jeden z nielicznych potrafi powalczyć i wsadzić nogę czy wejść na wślizgu w taki sposób, że inni by się nie odważyli. Jednakże Rogrigo mógłby trochę bardziej uważać, gdy ma już na swoim koncie żółtą kartkę, a także przestać się "bawić" pod naszym polem karnym.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8613
Rejestracja: 07 listopada 2007

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2021, 11:12

dimebag11 pisze:
07 stycznia 2021, 10:48
Jednakże Rogrigo mógłby trochę bardziej uważać, gdy ma już na swoim koncie żółtą kartkę, a także przestać się "bawić" pod naszym polem karnym.
To jest jego największa bolączka nie od dziś. Raz to głupie łapanie kartek a dwa to te zabawy i podania w poprzek boiska, Matuidi chyba był jego przyjacielem. Bentancur dodatkowo bawi się w dryblingi w sąsiedztwie własnego pola karnego, traci piłkę i fauluje a by przerwać zagrożenie, którego jednak nie przerywa bo jest stały fragment gry dla rywala. Nasza gra wygląda fatalnie.


Obrazek
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 07 stycznia 2021, 11:39

@MRN
Tak jak napisałem wcześniej, to czasem Rodrigo rzeczywiście łapie głupie żółte kartki i strasznie mnie tym irytuje, ale często musi "sprzątać" po innych albo przerywać kontrataki i nie można go za to winić, a nawet trzeba pochwalić, bo jako nieliczny z naszych ma tą zadziorność w bronieniu. Odnośnie naszej gry, to dla mnie wciąż jednym z głównych problemów są niedokładność, której często towarzyszą jakieś nonszalanckie podania i jestem przekonany, że gdybyśmy poprawili ten aspekt, to prezentowalibyśmy się dużo lepiej.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
ODPOWIEDZ