Cristiano Ronaldo
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
viewtopic.php?f=2&t=21432&start=720
viewtopic.php?f=2&t=21432&start=780
Daj znać do jakich wniosków doszedłeś
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
z ciekawości odpaliłem na dłuższą chwilę i jakoś nie jestem tak optymistycznie nastawiony do tego jak tyjackop pisze: ↑11 listopada 2020, 17:49viewtopic.php?f=2&t=21432&start=720
viewtopic.php?f=2&t=21432&start=780
Daj znać do jakich wniosków doszedłeś
- przychody z TV spadły bo przez efekt Ronaldo odpadamy już w 1/8 lub 1/4 LM a inne włoskie drużyny zachodzą dalej niż my
- przychody z biletów wzrosły ale rosły już też wcześniej, bez Ronaldo, i mają związek z podwyżką cen o 30%, wiadomo że mamy mały stadion więc podwyżka była i tak kwestią czasu a tu została jedynie "uzasadniona" przybyciem CR7, obstawiam jednak, że bez niego i tak ceny by rosły, może nie tak drastycznie ale jednak - na pewno wzrostu o te 14mln w całości nie przypisywałbym Portugalczykowi, myślę, że można przyjąć wzrost cen o 10%, czyli efekt CR7 to 10mln więcej
- przychody od sponsorów wzrosły między 2015 a 2017 o 23mln, między 2017 a 2019 o 34mln, efekt Ronaldo to więc znów ok 10mln, wg mnie raczej nie więcej, chociaż coś pamiętam, że chyba były tu jakieś renegocjacje umów po transferze CR7 więc może i więcej można by tu dopisać na jego konto
- przychody z licencji produktów (domyślam się, że chodzi o umowę z Adidasem, dzięki której to my zgarniamy kasę a nie oni) wzrosły między 2017 a 2019 o 25mln zaś 2016-2017 o 5mln, w bardzo dużym uproszczeniu można więc założyć, że efekt Ronaldo to 20mln, chociaż wg mnie to zbyt optymistyczne podejście bo po prostu nasze doświadczenie w marketingu/sprzedaży rosło z każdym rokiem, niezależnie od Ronaldo, pozwolę więc sobie przyjąć tu 15mln co i tak wydaje mi się kwotą na wyrost
do tego należy wziąć uwagę, że porównujemy tu sytuację - kupujemy Ronaldo vs nie kupujemy nikogo...
no ale powiedzmy, że przychody "dzięki" Ronaldo wzrosły o 10+10+15mln=35mln (+ew te renegocjacje umów, których szczegółów nie pamiętam), słabszy wynik sportowy spowodował natomiast spadek przychodów z UEFA co w efekcie sprawia, że jednak Ronaldo się nie tylko nie spłaca finansowo ale i nie był w stanie opłacić swojej pensji
nie jestem też jakoś przekonany, że po odejściu Ronaldo sponsorzy, którzy renegocjowali umowy z uwagi na jego przyjście nie zawarli odpowiednich klauzul w tych kontraktach i te kontrakty nam zostaną na dłużej niż "do Ronaldo", jedyne co zostanie to ceny biletów, które jak pisałem i tak by rosły i jedynie prędkość wzrostu byłaby inna, podsumowując jakoś nie widzę tu tej opłacalności z finansowego punktu widzenia, te liczby kompletnie nie przekonują a z pewnością nie były warte ubytku sportowego drużyny jaki nastał po transferze CR7 i jej uzależnienia od jednego zawodnika, jestem niemal pewny, że gdyby te ponad 100mln + 60 co roku na kontrakt zainwestować inaczej, drużynowo moglibyśmy być lepsi a to samo z siebie przełożyłoby się na większy wzrost finansów i ekonomiczny efekt Ronaldo mógłby wyglądać jeszcze gorzej
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- tOmek8820
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2019
- Posty: 70
- Rejestracja: 04 czerwca 2019
Nie rozumiem dlaczego oceniacie transfer Ronaldo w trakcie trwania jego kariery w Juve. Ma z nami jeszcze półtorej roku kontaktu i nie wydaje mi się aby gdzieś się miał teraz ruszać.Piti pisze: ↑11 listopada 2020, 13:02Błąd. Z Finansowego i marketingowego punktu na pewno się opłaciło. Bardzo wiele ludzi CR7 przyciągnął do nas, spora część z tych ludzi też z nami zostanie już.Tony Montana pisze: ↑10 listopada 2020, 00:50Zakończę tym, że nie winię Ronaldo jako gracza za obecny stan Juventusu. Jego transfer był postawieniem wszystkiego na jedną kartę, które się nie opłaciło.
Ze sportowego punktu widzenia być może się nie opłaciło. Raczej te mistrzostwa zdołalibyśmy wygrać bez niego, niemniej jednak jeśli miałby odejść a w jego miejsce przyszłoby jakiś 2 kocurów, to jestem za
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Tak, Cris sam wyszedł na boisko z Ajaxem i Lyonem i przez to przegraliśmy. Trener i reszta kadry nie dojechali. Gdyby Portugalczyk nie przyszedł to co rok wydawalibyśmy tysiąc pińćset dwa dziwińtset i zaciąg Kjezów by się poszerzył. Oczywiście podniosłoby to poziom sportowy i uwolniony potencjał Bernakiepskiego pozwoliłby mu strzelić w fazie pucharowej LM 2 razy więcej goli od CR7. Adidas, Jeep i Allianz postanowili posypać kasą, gdyż zachwycili się formą Blejza Matjudiego.
Oczywiście nie można zapominać też o winie sędziów, którzy mieli śmietnik zamiast serca 🗑
Oczywiście nie można zapominać też o winie sędziów, którzy mieli śmietnik zamiast serca 🗑
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
to takie samo uproszczenie jak przypisywanie całych wzrostów przychodów na poczet Ronaldo
powtórzę - w lato 2018 na papierze wzmocniliśmy się i to bardzo bo nikt nie odszedł a przyszło kilku zawodników, został ten sam trener a wynik sportowy był dużo słabszy niż rok wcześniej, uzależniliśmy się od Ronaldo tak bardzo, że w fazie pucharowej tylko on strzelał gole, nasi zamiast podawać do najlepiej ustawionego podają do Ronaldo przez co on ma po 7 strzałów na mecz a my strzelamy mniej goli niż przed erą CR7 - to nie są jakieś wydumane rzeczy a fakty, liczby, tak to wygląda, dlatego każdy ma prawo przypuszczać lub być niemal pewny, że skoro przed 2018 radziliśmy sobie bardzo dobrze to i po 2018 by się to nie zmieniło znacząco, można też przypuszczać, że lepiej rozwinąłby się Dybala bo by grał zamiast ustępować miejsca Mario i Crisowi przez co dziś byłby lepszym zawodnikiem (do czerwca 2018 jego wartość na TM tylko szła w górę, pod 2018 tylko w dół), nie stracilibyśmy też takiej kasy na Higuainie, może nadal grałby u nas i rozwijał się Kean itp itd, sportowo ten transfer nie broni się na prawdę w żaden sposób a i ekonomicznie także bo spadek wartości Dybali czy Higuaina to też efekt Ronaldo i trzeba to odliczać od osiągania większych przychodów czego nie zrobiłem post wcześniej a ty w ogóle pomijasz inne aspekty niż suche liczby wzrostu przychodów między 2017 a 2019 rokiem, a to tak jakbyś pracował w prężnie rozwijającej się formie, w pewnym momencie zatrudnilibyście nowego kierownika, degradując starego na jego zastępce i od tego czasu wszystkie zasługi przypisywali na jego konto
chcecie kogoś przekonać, że z Ronaldo gramy lepiej niż byłoby to gdyby w 2018 roku do nas nie trafił to niestety ale musicie się wysilić na większe argumenty niż wyżej, powiem więcej - dużo musicie się nagłówkować żeby wymyślić jakieś sensowne argumenty
powtórzę - w lato 2018 na papierze wzmocniliśmy się i to bardzo bo nikt nie odszedł a przyszło kilku zawodników, został ten sam trener a wynik sportowy był dużo słabszy niż rok wcześniej, uzależniliśmy się od Ronaldo tak bardzo, że w fazie pucharowej tylko on strzelał gole, nasi zamiast podawać do najlepiej ustawionego podają do Ronaldo przez co on ma po 7 strzałów na mecz a my strzelamy mniej goli niż przed erą CR7 - to nie są jakieś wydumane rzeczy a fakty, liczby, tak to wygląda, dlatego każdy ma prawo przypuszczać lub być niemal pewny, że skoro przed 2018 radziliśmy sobie bardzo dobrze to i po 2018 by się to nie zmieniło znacząco, można też przypuszczać, że lepiej rozwinąłby się Dybala bo by grał zamiast ustępować miejsca Mario i Crisowi przez co dziś byłby lepszym zawodnikiem (do czerwca 2018 jego wartość na TM tylko szła w górę, pod 2018 tylko w dół), nie stracilibyśmy też takiej kasy na Higuainie, może nadal grałby u nas i rozwijał się Kean itp itd, sportowo ten transfer nie broni się na prawdę w żaden sposób a i ekonomicznie także bo spadek wartości Dybali czy Higuaina to też efekt Ronaldo i trzeba to odliczać od osiągania większych przychodów czego nie zrobiłem post wcześniej a ty w ogóle pomijasz inne aspekty niż suche liczby wzrostu przychodów między 2017 a 2019 rokiem, a to tak jakbyś pracował w prężnie rozwijającej się formie, w pewnym momencie zatrudnilibyście nowego kierownika, degradując starego na jego zastępce i od tego czasu wszystkie zasługi przypisywali na jego konto
chcecie kogoś przekonać, że z Ronaldo gramy lepiej niż byłoby to gdyby w 2018 roku do nas nie trafił to niestety ale musicie się wysilić na większe argumenty niż wyżej, powiem więcej - dużo musicie się nagłówkować żeby wymyślić jakieś sensowne argumenty
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
ojoj, Corriere dello sport wyliczyło, że jednak Ronaldo się nie spłaca... jackop i co teraz? źle wyliczyli? a może to, że Ronaldo opłaca się finansowo istnieje tylko w twojej głowie?
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jaccek24
- Juventino
- Rejestracja: 20 listopada 2005
- Posty: 102
- Rejestracja: 20 listopada 2005
u jaka piękna dyskusja:)
Ja się zgadzam z Małym - według mnie nie mieliśmy przygotowanej drużyny pod styl Cristiano ( aby go w pełni wykorzystać) i z tego powodu - nie został w pełni wykorzystany. Brak nam zawodników w stylu Marcelo i Benzemy ( może teraz Morata choć trochę zrekompensuje Ronaldo brak Benzemy)
Styl Ronaldo to zejście ze skrzydła i strzał lub wejście na wrzutkę z prawej strony.
To powoduje, że na lewej stronie zostaje sam lewy obrońca lub lewy wahadłowy - w zależności od ustawienia, nadal widzę podwajanego Sandro w meczu z Lyonem. Niestety Sandro to nie Marcelo - który w Realu w sumie pełnił rolę skrzydłowego - świetnie grający jeden na jeden + schodzący do boku Benzema, dlatego w Realu to funkcjonowało. U nas nie gra bo Sandro - nie jest tak dobry w ofensywie, a na dodatek nie mieliśmy zawodnika w stylu Benzemy.
Dlatego zgadzam się z Małym, że ten transfer nie przyniósł nam takich efektów - jakie powinien.
Nie był przemyślany pod względem funkcjonowania drużyny.
Finansowo - blokuje nas.
Ja się zgadzam z Małym - według mnie nie mieliśmy przygotowanej drużyny pod styl Cristiano ( aby go w pełni wykorzystać) i z tego powodu - nie został w pełni wykorzystany. Brak nam zawodników w stylu Marcelo i Benzemy ( może teraz Morata choć trochę zrekompensuje Ronaldo brak Benzemy)
Styl Ronaldo to zejście ze skrzydła i strzał lub wejście na wrzutkę z prawej strony.
To powoduje, że na lewej stronie zostaje sam lewy obrońca lub lewy wahadłowy - w zależności od ustawienia, nadal widzę podwajanego Sandro w meczu z Lyonem. Niestety Sandro to nie Marcelo - który w Realu w sumie pełnił rolę skrzydłowego - świetnie grający jeden na jeden + schodzący do boku Benzema, dlatego w Realu to funkcjonowało. U nas nie gra bo Sandro - nie jest tak dobry w ofensywie, a na dodatek nie mieliśmy zawodnika w stylu Benzemy.
Dlatego zgadzam się z Małym, że ten transfer nie przyniósł nam takich efektów - jakie powinien.
Nie był przemyślany pod względem funkcjonowania drużyny.
Finansowo - blokuje nas.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Rozumiem, że czytałeś? Mam nadzieję, że info pojawi się na stronie, bo cały nakład CdS już zniknął z mojego kiosku
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
Sorry, że dopiero teraz odpisuję.jackop pisze: ↑11 listopada 2020, 17:49viewtopic.php?f=2&t=21432&start=720
viewtopic.php?f=2&t=21432&start=780
Daj znać do jakich wniosków doszedłeś
Jednak do tych info odniósł się Mały kilka wpisów wcześniej, z którym się mniej więcej zgadzam. Dodam tylko, że zacytowane przez Ciebie dane są bardzo ubogie. Ogólnie, gdybyśmy zerknęli jeszcze bardziej wstecz, to okazałoby się, że dynamika rozwoju w ostatnich latach się zmniejsza, a wynik finansowy jest ujemny.
Sponsorzy, którzy przyszli za Krystyną (jeżeli rzeczywiście przyszli tylko z tego względu), podpisali umowy terminowe, pewnie kilkuletnie. Odejście Krystyny niekoniecznie musi oznaczać także odejście owych sponsorów. Pamiętajmy też o dużej aferze ws. Krystyny odnośnie jego rzekomych zabaw z nieletnią. To miało swoje konsekwencje, chociażby w postaci zdjęcia Krystyny z okładki gry FIFA, a ile innych mniej widocznych działań było, tego nie wiemy.
Reasumując, znany był mi cel sprowadzenia Krystyny i jest on dla mnie zrozumiały. Natomiast z pewnością jego transfer nie spowodował wejścia drużyny/klubu na wyższy poziom w jakimkolwiek aspekcie, a co najwyżej utrzymanie wcześniej wypracowanego trendu (jednak nie w aspekcie sportowym - tutaj mamy regres).
- woe
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 612
- Rejestracja: 13 lutego 2005
Jeśli przegapiliście pokaz aktorskiego kunsztu naszego mistrza w reklamie Shopee to na święta macie kolejny reklamowy majstersztyk, promujący firmę telekomunikacyją (chyba):
Jak ktoś zna portuglaski lub lubi bawić się translatorem to może sobie poczytać o tym więcej tutaj:
https://www.meiosepublicidade.pt/2020/1 ... udo-video/
Jak ktoś zna portuglaski lub lubi bawić się translatorem to może sobie poczytać o tym więcej tutaj:
https://www.meiosepublicidade.pt/2020/1 ... udo-video/
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
super Ronaldo, gwiazda Juve odpoczywa sobie w meczu ligowym o 3pkt żeby zagrać w meczu LM o frytki widać na czym mu zależy i na pewno nie jest to Juventus... trzeba go sprzedać czym prędzej bo widać jak negatywny psychicznie wpływ ma na innych (napisałbym na drużynę ale tej nie mamy)
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
Już sam się pogubiłem czy tylko trolujesz z tym Ronaldo czy rzeczywiście tak myślisz. W którymś z newsów (możliwe, że na konkurencyjnej stronie) mignęło mi, iż Cristiano miał już jakieś problemy zdrowotne przed spotkaniem z Ferencvaros w LM, ale koniecznie chciał grać, więc logicznym jest to, że dano mu odpocząć z Benevento. Wiadomo, że nie będąc wewnątrz klubu nie można zweryfikować co jest prawdą, a co dziennikarskimi plotkami, ale decyzja o tym, że nie usiadł nawet na ławce rezerwowych w tamtym meczu raczej wskazuje, że coś mu dolegało, a nie, że odpoczywał, bo mu się nie chciało grać z beniaminkiem. Odnośnie tego, że zależy mu na zdobywaniu bramek i biciu rekordów, to chyba nikt nie ma wątpliwości. Jednak Ronaldo jest na tyle inteligentny, że z pewnością zdaje sobie sprawę, iż bez pomocy drużyny nie ma szans na sukces w Serie A (nie mówiąc już o Champions League), a pleców Interu, Milanu czy Napoli, to on nie chce oglądać (żeby czuł, że nie warto tu grać, to uciekłby z Juve jak Dani Alves). Bez CR7 nie radzimy sobie nawet ze średniakami/słabeuszami w lidze włoskiej i po jego sprzedaży popadlibyśmy w przeciętność, bo niby kto z obecnych graczy miałby przejąć po nim schedę (Dybala z formą zmieniającą się jak sinusoida?), a na żadnego Mbappe nie mamy szans.Maly pisze: ↑30 listopada 2020, 09:54super Ronaldo, gwiazda Juve odpoczywa sobie w meczu ligowym o 3pkt żeby zagrać w meczu LM o frytki widać na czym mu zależy i na pewno nie jest to Juventus... trzeba go sprzedać czym prędzej bo widać jak negatywny psychicznie wpływ ma na innych (napisałbym na drużynę ale tej nie mamy)
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
sam piszesz, że był kontuzjowany już przed meczem z Węgrami ale postanowił w nim grać - to chyba nie jest normalne, to nie był mecz o być albo nie być, mógł siąść na ławce i wejść jeśli byłoby to konieczne, to samo z Banevento ale wybrał jak wybrał, teraz nagle ozdrowiał i w LM znów zagra, oczywiście nie będzie podawał tylko walił z każdej piłki bo będzie grał dla rekordu a nie dobra drużyny, dla dobra drużyny odpoczywałby dalej bo Morata w weekend nie zagra więc w środę ma okazję na 90 minut a obok niego powinien znów szukać formy Dybala
bajki o tym, że mu zależy żeby być przed Napoli etc możesz wsadzić sobie między bajki - to nie jest normalne, że zawodnik nie jedzie z resztą drużyny chociażby posiedzieć na ławce, Chiellini w czasie kontuzji czasami jeździł by być z drużyną ale nie CR7, on woli zagrać towarzyski w kadrze żeby bić rekord goli w reprezentacji niż grać w Serie A chociaż logiczniejszym byłoby odpocząć sobie właśnie w tym towarzyskim
to nie jest duch drużyny jaki zawsze prezentował Juventus, staliśmy się zlepką piłkarzy jak MU jeszcze niedawno temu, bez żadnego ducha jedności i sportowej złości i CR7 ma na to bardzo duży wpływ, ogranicza nas zarówno sportowo/finansowo jak i taktycznie a nie ma już 30 lat gdy wraz z Marcelo, Krossem, Modricem i Benzemą ciągnęli Real do drugiego miejsca w lidze tylko 35 i nie ma obok swoich kolegów, nasza gra kompletnie mnie nie dziwi bo po prostu musi być dostosowana do mistera 60mln/sezon i nagle szok, że jak go nie ma to nam nie idzie...
bajki o tym, że mu zależy żeby być przed Napoli etc możesz wsadzić sobie między bajki - to nie jest normalne, że zawodnik nie jedzie z resztą drużyny chociażby posiedzieć na ławce, Chiellini w czasie kontuzji czasami jeździł by być z drużyną ale nie CR7, on woli zagrać towarzyski w kadrze żeby bić rekord goli w reprezentacji niż grać w Serie A chociaż logiczniejszym byłoby odpocząć sobie właśnie w tym towarzyskim
to nie jest duch drużyny jaki zawsze prezentował Juventus, staliśmy się zlepką piłkarzy jak MU jeszcze niedawno temu, bez żadnego ducha jedności i sportowej złości i CR7 ma na to bardzo duży wpływ, ogranicza nas zarówno sportowo/finansowo jak i taktycznie a nie ma już 30 lat gdy wraz z Marcelo, Krossem, Modricem i Benzemą ciągnęli Real do drugiego miejsca w lidze tylko 35 i nie ma obok swoich kolegów, nasza gra kompletnie mnie nie dziwi bo po prostu musi być dostosowana do mistera 60mln/sezon i nagle szok, że jak go nie ma to nam nie idzie...
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?