# 25 Adrien Rabiot
- Gałcio
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2004
- Posty: 403
- Rejestracja: 14 lutego 2004
Wierzę w słowa,że nikt nie jest ważniejszy niż klub. Myślę,że zostało to podkreślone podczas długich negocjacji z piłkarzem. Wie,że zrobił duży krok do przodu, wie gdzie trafił i wie,jak się zachować. Spoko,PSG to twór,Juve to marka.
Nigdy nie dyskutuj z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>,najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,a potem pokona doświadczeniem.
- bendzamin
- Redaktor
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
- Posty: 4225
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Jeeezu, ale przepotężny ból dupska :-) :-) Z takich rzeczy, które można jakoś zweryfikować:jackop pisze:Opis sytuacji z perspektywy fana PSG:
But six months after signing, the deal is killed because Rabiot’s mom became angry at the club’s “treatment of her boy”. - ani słowa o tym, jak zachowali się w City? Może faktycznie były podstawy, żeby uciekać stamtąd?
The kid then joins PSG and even with Rabiot’s talents it’s difficult to envisage him earning first team experience (cause he really wasn’t that good). However, the club and Laurent Blanc worked with the mom and showed their willingness to work with the kid and allowing him to gradually develop - był słaby, ale ciągnęli go za uszy, bo co? Matka im kazała? :co?:
In 2013 Rabiot and his mom grew impatient and he is sent on loan to Toulouse to earn more playing time. His temporary departure earned him and his mom criticism in the media for their impatience with the club. - gość w wieku 17-18 lat rozgrywa 11 meczów od deski do deski w ligowym średniaku, strzela 3 gole. Jakby był słaby to by nie grał, przecież się nie łudzili, że tam zostanie, więc łaski mu nie robili. Potem wraca do PSG i gra regularnie w pierwszym zespole, więc decyzja finalnie nie do podważenia.
After Rabiot returns to PSG from loan, Laurent Blanc Blanc begins to start him in 1 of 2.5 games at the beginning of the season. In the middle of the second half of the season, Rabiot’s mom threatens that his son will attempt to leave the club if he is not given more playing time with Matuidi, Verrati, Thiago motta and Pastore in the squad. As a result Laurent Blanc starts him in more games. - bullshit, wystarczy spojrzeć na TM - grał więcej w pierwszej połowie sezonu https://www.transfermarkt.pl/adrien-rab ... aison=2013
I tak pewnie można wypunktować cały tekst, szkoda czasu.
Generalnie wiadomo, że na jedno można sobie pozwolić w paryskim cyrku na kółkach, a na o wiele mniej w klubie takim jak Juventus. Mieliśmy już piłkarzy, którzy w innych klubach sprawiali problemy, a u nas byli spokojni, więc ja proponuję się na zapas nie martwić.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Odnośnie pytania @wojczecha dodam jeszcze jedną, podkreślam, plotkę. Mianowicie, ponoć ze 2-3 lata temu Rabiot był już jedną nogą w Romie, kontrakt był dogadany. Gdy miało nastąpić spotkanie ostatecznie przyklepujące wszystko, mamuśka Rabiota rzekomo nie stąd, ni zowąd zaczęła wysuwać kolejne, jakieś abstrakcyjne żądania typu cotygodniowe spotkania z trenerem w celu wspólnej analizy roli synia i możliwość wstępu do szatni. Deal upadł.
Ile w tym wszystkim prawdy? :niewiem:
Jednakże tyle się o tym pisze, tyle się słyszy, że niemożliwe, żeby to wszystko było jedynie mitem.
Ile w tym wszystkim prawdy? :niewiem:
Jednakże tyle się o tym pisze, tyle się słyszy, że niemożliwe, żeby to wszystko było jedynie mitem.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Wygląda na to, że niewiele, bo Francuz podpisał z nami za mniejsze pieniądze, niż rzekomo żądał od Barcelony, a i cotygodniowych spotkań z trenerem wpisanych w kontrakt raczej nie dostał.pumex pisze:Odnośnie pytania @wojczecha dodam jeszcze jedną, podkreślam, plotkę. Mianowicie, ponoć ze 2-3 lata temu Rabiot był już jedną nogą w Romie, kontrakt był dogadany. Gdy miało nastąpić spotkanie ostatecznie przyklepujące wszystko, mamuśka Rabiota rzekomo nie stąd, ni zowąd zaczęła wysuwać kolejne, jakieś abstrakcyjne żądania typu cotygodniowe spotkania z trenerem w celu wspólnej analizy roli synia i możliwość wstępu do szatni. Deal upadł.
Ile w tym wszystkim prawdy? :niewiem:
No chyba, że mamuśce się teraz odmieniło i - inaczej, niż wcześniej - warunków z czapy nie stawiała.
Tak czy inaczej wydaje się, że nie mamy się czego martwić na zapas.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- prezes3c
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
- Posty: 491
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
Nie wydaje mnie się, żeby Juventus w kwestii ustalania warunków kontraktu z zawodnikiem, był klubem mniej poważnym niż Roma i zgodził się na warunki agenta-matki piłkarza, które przedstawiła Romie, więc zluzuj pory.pumex pisze:Odnośnie pytania @wojczecha dodam jeszcze jedną, podkreślam, plotkę. Mianowicie, ponoć ze 2-3 lata temu Rabiot był już jedną nogą w Romie, kontrakt był dogadany. Gdy miało nastąpić spotkanie ostatecznie przyklepujące wszystko, mamuśka Rabiota rzekomo nie stąd, ni zowąd zaczęła wysuwać kolejne, jakieś abstrakcyjne żądania typu cotygodniowe spotkania z trenerem w celu wspólnej analizy roli synia i możliwość wstępu do szatni. Deal upadł.
Ile w tym wszystkim prawdy? :niewiem:
Jednakże tyle się o tym pisze, tyle się słyszy, że niemożliwe, żeby to wszystko było jedynie mitem.
- Rozgrzany Sturaro
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Posty: 304
- Rejestracja: 10 maja 2019
Jak na razie gość mnie zupełnie nie przekonuje, a jego kontrakt jest abstrakcyjnie wysoki w porównaniu do jego aktualnie pokazywanych umiejętności. Oby pokazał coś więcej, na razie z niego pożytku żadnego. Ja wiem, nie grał pół roku, ale czy to oznacza że również nie trenował? Nie próbował zwiększyć swoich umiejętności, by wskoczyć na wyższy poziom?
Chciałbym się mylić, ale mam wrażenie, że będzie problem z pozbyciem się go w przyszłości (jeśli by nie prezentował wysokiego poziomu) właśnie przez ten kontrakt. A raczej na obniżkę by się nie zgodził.
Chciałbym się mylić, ale mam wrażenie, że będzie problem z pozbyciem się go w przyszłości (jeśli by nie prezentował wysokiego poziomu) właśnie przez ten kontrakt. A raczej na obniżkę by się nie zgodził.
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4376
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
Mamy połowę sezonu a Rabiot ma 0 goli i 0 asyst. Śmiało można napisać że nie podniósł poziomu naszej żenującej linii pomocy.Nie potrafi wygryść ze składu Matuidiego. Broni go jedynie fakt że przyszedł za darmo.Biorąc pod uwagę jego wyniki i wysokość pensji powinien być odpalony z zyskiem w styczniu do Premier League.
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Niestety, ale w tym sezonie można byłoby podmienić nazwisko Rabiot na jakiekolwiek inne z naszej pomocy (poza młodym Urusem) i to co napisałeś by się praktycznie w całości zgadzało.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
bo to jest DEFENSYWNY pomocnik, nie box3box, nie mezzala, nie rozgrywający itd. on nigdy nie zaliczył więcej niż 6 punktów w kanadyjskiej grając w ultra ofensywnym PSG co powinno dość jednoznacznie określić jego charakterystykę i możliwości ale jak widać tak nie jest i niektórzy ciągle oczekuję, że wejdzie w buty chociażby Marchisio
on powinien grać na środku zamiast Pjanicia (w nieco innej roli) lub pełnić rolę jaką pełni obecnie, tj. gra za Matuidiego i dobrze mu to wychodzi, ma od niego lepsze statystyki w defensywie, nie odbija się od niego piłka itd - skok jakościowy powinien być widoczny dla każdego
on powinien grać na środku zamiast Pjanicia (w nieco innej roli) lub pełnić rolę jaką pełni obecnie, tj. gra za Matuidiego i dobrze mu to wychodzi, ma od niego lepsze statystyki w defensywie, nie odbija się od niego piłka itd - skok jakościowy powinien być widoczny dla każdego
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2568
- Rejestracja: 31 maja 2009
Mimo to wciąż można mu wiele zarzucić. Mnie najbardziej irytują te jego wypuszczania piłki na kilka metrów czy niedokładne przyjęcia, gdzie później z teoretycznie prostej sytuacji zaczyna się walka o futbolówkę w około połowie starć kończąca się stratą. Ogólnie to w całym Juve irytuje mnie takie niechlujstwo przy podawaniu, gdy nawet do stojącego kilka metrów dalej kolegi z drużyny podajemy na tyle nieprecyzyjnie, że ten ma problemy z opanowaniem piłki (o podaniach za plecy do wychodzących na pozycję zawodników nie ma co wspominać, bo to już u nas standard).
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
czy on mówi już coś więcej po włosku niż pizza i spaghetti??
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Crunny
- Juventino
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
- Posty: 3496
- Rejestracja: 28 stycznia 2007
Młody, wysoki, gra coraz lepiej. Co prawda zarabia dużo (7 mln), ale nie zapominajmy, że nie płaciliśmy za niego nic PSG, tylko prowizję 10 mln jego matce.
7 mln rocznie + podatek * 4 lata kontraktu = 56 mln euro + 10 mln prowizji (prawdopodobnie też opodatkowanej, choć nie wiem ile)
Wychodzi jakieś 56-66 mln za 4 lata gry. Gdyby nie wygasający kontrakt za Rabiota musielibyśmy zapłacić jakieś 30-40 mln, bo Transfermarkt wyceniał go grudniu 2018 (w momencie regularnej gry) aż na 50 mln. Czyli równie dobrze mógłby zarabiać 4 mln na rękę, a wtedy płacilibyśmy za niego 24-34 mln.
Póki co jego transfer oceniam 6/10, ale tendencja oceny tego transferu jest wzrostowa. Oby kolejny sezon zaczął dobrze.
7 mln rocznie + podatek * 4 lata kontraktu = 56 mln euro + 10 mln prowizji (prawdopodobnie też opodatkowanej, choć nie wiem ile)
Wychodzi jakieś 56-66 mln za 4 lata gry. Gdyby nie wygasający kontrakt za Rabiota musielibyśmy zapłacić jakieś 30-40 mln, bo Transfermarkt wyceniał go grudniu 2018 (w momencie regularnej gry) aż na 50 mln. Czyli równie dobrze mógłby zarabiać 4 mln na rękę, a wtedy płacilibyśmy za niego 24-34 mln.
Póki co jego transfer oceniam 6/10, ale tendencja oceny tego transferu jest wzrostowa. Oby kolejny sezon zaczął dobrze.
Rysunki piłkarskie 11vs11.art
polub na Facebooku | obserwuj na Instagramie | obserwuj na Twitterze | obserwuj na TikToku
polub na Facebooku | obserwuj na Instagramie | obserwuj na Twitterze | obserwuj na TikToku