Premier League
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7350
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Tytuł dzbana kolejki w pełni zasłużenie otrzymuje od mnie United Jak można dostać dwójkę od obecnego Watfordu?
Pogba wszedł z ławki zaliczając pierwsze minuty od czasu kontuzji.
Pogba wszedł z ławki zaliczając pierwsze minuty od czasu kontuzji.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7350
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Bo wraca po urazie. We wcześniejszej kolejce, tak jak pisałem, po raz pierwszy wszedł z ławki. Teraz znów grzał ławę.
Nie komentowałem aczkolwiek oglądałem kolejkę czwartkowo-piątkową i działy się niezłe cuda. Liverpool niby był na KMŚ, ale ograli Leicester jakby mieli 2 tygodnie wolnego. Jeszcze większa dominacja niż wcześniejszy pojedynek z City, które koncertowo wtopiło z Wolves. Jeśli jutro ekipa Pepa nie zdobędzie kompletu z hardkorową defensywą Sheffield, a The Reds ograją Wilki to losy Mistrzostwa będą przesądzone - I have spoken.
To co odjaniepawla się w tym sezonie PL przechodzi ludzkie pojęcie.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
@jackop
Losy mistrzostwa i tak są już praktycznie przesądzone, bo Liverpool ma 14 pkt przewagi nad City i jeden mecz rozegrany mniej. Nie widzę możliwości, by The Reds w pozostałych do końca ligi spotkaniach przegrali aż 4 czy 5 razy, bo kto oprócz City i ewentualnie mającego lepszy dzień United lub Tottenhamu jest w stanie ich pokonać jeśli nawet będące na 2 miejscu Leicester dostaje lanie. Możliwe, że po drodze przydarzą im się jakieś dwa czy trzy remisy, ale to tyle. Zresztą Obywatele dowodzeni przez Pepa też nie wygrają wszystkich pojedynków do końca rozgrywek.
Odnośnie ostatniej potyczki Liverpoolu z Leicester, to sam przecierałem oczy ze zdziwienia, bo pod względem fizycznym wyglądali tak znakomicie, że robi się to aż podejrzane i chyba Klopp musi im aplikować jakiś koks do puddingu. Można było odnieść wrażenie jak podczas szkolnych meczów, że to ósma klasa gra przeciwko czwartej.
Losy mistrzostwa i tak są już praktycznie przesądzone, bo Liverpool ma 14 pkt przewagi nad City i jeden mecz rozegrany mniej. Nie widzę możliwości, by The Reds w pozostałych do końca ligi spotkaniach przegrali aż 4 czy 5 razy, bo kto oprócz City i ewentualnie mającego lepszy dzień United lub Tottenhamu jest w stanie ich pokonać jeśli nawet będące na 2 miejscu Leicester dostaje lanie. Możliwe, że po drodze przydarzą im się jakieś dwa czy trzy remisy, ale to tyle. Zresztą Obywatele dowodzeni przez Pepa też nie wygrają wszystkich pojedynków do końca rozgrywek.
Odnośnie ostatniej potyczki Liverpoolu z Leicester, to sam przecierałem oczy ze zdziwienia, bo pod względem fizycznym wyglądali tak znakomicie, że robi się to aż podejrzane i chyba Klopp musi im aplikować jakiś koks do puddingu. Można było odnieść wrażenie jak podczas szkolnych meczów, że to ósma klasa gra przeciwko czwartej.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- harcownia
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2017
- Posty: 137
- Rejestracja: 17 maja 2017
I to niestety pokazuje jak wiele dzieli nas od prawdziwej elity. Mecze, które my gramy od wielkiego dzwonu (Inter, Napoli, Lazio, LM) oni grają praktycznie co chwile i nie ma wymówek, że nogi bolą.
- joy
- Katalończyk
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
- Posty: 771
- Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Ciekawe czy LFC utrzyma formę w LM do wiosny. Sprawa mistrzostwa raczej przesądzona.
Przypomina mi się sezon 12/13 Barcy i bilans w połowie ligi 18-1-0 i taki sam bilans MC chyba ze 2 lata temu, a potem obie ekipy baty w LM.
Czy możliwe jest grać z taką intensywnością kolejny sezon? zobaczymy.
Przypomina mi się sezon 12/13 Barcy i bilans w połowie ligi 18-1-0 i taki sam bilans MC chyba ze 2 lata temu, a potem obie ekipy baty w LM.
Czy możliwe jest grać z taką intensywnością kolejny sezon? zobaczymy.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7315
- Rejestracja: 08 października 2002
nikt nie wrzucał jak Jose podgląda taktykę rywali
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7350
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
City konkretnie zmasakrowalo Aston Ville i zasiadło na fotelu vice lidera. W końcu wrócił Aguero To, że United nic specjalnego nie grając jest 5te i wciąż ma szansę na LM to jakaś czarna magia. Nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem Arsenal z ujemnym bilansem bramkowym po tylu kolejkach. Wenger siedząc na wygodnym fotelu w FIFA pewnie nie wie czy się śmiać czy płakać
Ten sezon jest strasznie nieprzewidywalny, bo co chwilę ktoś wtapia i następują przetasowania.
Ten sezon jest strasznie nieprzewidywalny, bo co chwilę ktoś wtapia i następują przetasowania.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7350
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
A daj im panie, bo zasługują. Jedyny zespół zachowujący odpowiednią regularność. Z resztą kto przed sezonem przewidział, że na tym etapie przewaga lidera nad resztą będzie tak duża?
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7350
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Ależ szalona druga połowa w derbach Londynu Dziwnie się patrzy na Chelsea frajerzącą bardziej od Arsenalu Bardzo ładne bramki Kanonierów. Kante wyczerpał chyba limit baboli do końca kariery.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2561
- Rejestracja: 31 maja 2009
Ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego sędzia ukarał Davida Luiza czerwoną kartką skoro teraz miało nie być podwójnej kary, tzn. gdy był podyktowany karny, to za przewinienie dostaje się żółty kartonik. Rozumiem, gdyby Brazylijczyk faulował jakoś niezwykle chamsko czy niebezpiecznie, ale przecież nic takiego się nie wydarzyło.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7350
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Też się nad tym zastanawiałem oglądając powtórki. Przepisy niby jedne dla wszystkich, a sędziowie nadal gwiżdżą i używają VARu jak im się podoba
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!