Matthijs de Ligt
- miczbi
- Juventino
- Rejestracja: 20 maja 2019
- Posty: 225
- Rejestracja: 20 maja 2019
De Ligt napewno nie jest przygotowany w 100 % kondocyjnie. Dajmy mu chwilę jak dojdzie do optymanelnej formy może się okazać , że wcale mu tak wiele nie brakuje do bycia topem . Koniec końców dobrze , że taki mecz przytrafił na początku i z takim przeciwnikiem . Jak się uczyć na błędach to po błędach z najlepszymi .
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 951
- Rejestracja: 18 maja 2009
JuvePolandowe dzbany już oskalpowały chłopaka po pierwszym pełnym meczu, z Napoli, z biegu po kontuzji Giorgio. Widać było, że musi się nauczyć poruszać w linii. Miał interwencje na plus i trzeba dać mu czas.
Forza Matthijs
Forza Matthijs
na śmietnik
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Martusciello po meczu powiedział, że Ligt jest do tyłu jeśli chodzi o ustawianie się i chcieli go wprowadzać powoli jednak kontuzja Kielona wszystko zmieniła.
Jeżeli jest, aż tak do tyłu to mogli dać Demirala ale pewnie presją $$ wygrała.
Jeżeli jest, aż tak do tyłu to mogli dać Demirala ale pewnie presją $$ wygrała.
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
Tym którzy tak ochoczo krytykują de Ligta, polecam przypomnieć sobie jak fatalnie grał Chiellini 13- 15 lat temu kiedy wchodził do poważnej piłki. Uczył się przy Cannavaro, który często naprawiał jego błędy.
Każdy piłkarz, a zwłaszcza grający na środku obrony potrzebuje wielu meczy żeby się dostosować do nowych założeń taktycznych, zgranie w tej formacji to podstawa.
De Ligt przeszedł wczoraj chrzest bojowy z najbardziej wymagającym przeciwnikiem we Włoszech i z jednym z najbardziej wymagających w Europie. Mecz był toczony w niesamowitym tempie. Ja przecierałem oczy ze zdumienia, że można na takiej intensywności grać przez tak długi czas. Ten mecz to był poziom topowy, a my jesteśmy w trakcie rewolucji jeśli chodzi o sposób gry. Proponuję pamiętać o tym, zanim zaczniecie wylewać krytykę.
Każdy piłkarz, a zwłaszcza grający na środku obrony potrzebuje wielu meczy żeby się dostosować do nowych założeń taktycznych, zgranie w tej formacji to podstawa.
De Ligt przeszedł wczoraj chrzest bojowy z najbardziej wymagającym przeciwnikiem we Włoszech i z jednym z najbardziej wymagających w Europie. Mecz był toczony w niesamowitym tempie. Ja przecierałem oczy ze zdumienia, że można na takiej intensywności grać przez tak długi czas. Ten mecz to był poziom topowy, a my jesteśmy w trakcie rewolucji jeśli chodzi o sposób gry. Proponuję pamiętać o tym, zanim zaczniecie wylewać krytykę.
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 2017
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
Czlowieku nikt mu tu zle nie zyczy ale tez nikt nie bedzie go głaskał po głóce jak facet nam wczoraj mecz zawalił z wyniku 3:0..poza tym moze jakby nie wylewal placzu w wywiadach po pierwszej kolejce że "oczekiwał pierwszego skladu z Parmą" (mimo ze nie ogarnia jeszcze taktyyki i mielismy na tej pozycji zdrowego Chielliniego i Bonucciego, zasluzonych grajkow) to moze tyle pomyj na niego by nie spadłoBobby X pisze:JuvePolandowe dzbany już oskalpowały chłopaka po pierwszym pełnym meczu, z Napoli, z biegu po kontuzji Giorgio. Widać było, że musi się nauczyć poruszać w linii. Miał interwencje na plus i trzeba dać mu czas.
Forza Matthijs
- pandecybel
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2015
- Posty: 148
- Rejestracja: 17 kwietnia 2015
De Ligt nie jest szerzej NIEZNANYM Chiellinim tylko zawodnikiem, który kosztował 75 mln i jest jednym najlepiej zarabiających graczy w drużynie. Tak więc można czegoś od niego wymagać i krytykować gdy na to zasługuje. Wczoraj zagrał na poziomie złotych lat Grygery (swoją drogą on też przeszedł z Ajaxu, przypadek?) albo De Cegły. Miałem pisać, że Padnoina ale jemu nie zdarzyło się zawalenie trzech bramek w Juve De Babol wbiegł nawet raz w Bonucciego w pierwszej połowie co bo całkowicie nie ogarnia taktyki, nie wie jak się ustawiać itd. Przy bramce pierwszej urwał mu się Manolas, chwilę później Lozano a przy trzeciej bramce nie upilnował Di Lorenzo.
Widać teraz jaką stratą jest kontuzja Chielliniego. Powiedzmy sobie szczerze, przy tym co prezentuje obecnie De Babol to nawet u Sarriego podniósłby się z ławki dopiero za jakieś 2 miesiące w meczu ligowym ogórasem.
Widać teraz jaką stratą jest kontuzja Chielliniego. Powiedzmy sobie szczerze, przy tym co prezentuje obecnie De Babol to nawet u Sarriego podniósłby się z ławki dopiero za jakieś 2 miesiące w meczu ligowym ogórasem.
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
1. Nie zauważyłem żeby wylewał płacz po pierwszym meczu. Dostał pytanie od dziennikarza i odp. bardzo oględnie. Daleki jestem od stwierdzenia, że się użalał, czy coś w tym stylu.Piti pisze: Czlowieku nikt mu tu zle nie zyczy ale tez nikt nie bedzie go głaskał po głóce jak facet nam wczoraj mecz zawalił z wyniku 3:0..poza tym moze jakby nie wylewal placzu w wywiadach po pierwszej kolejce że "oczekiwał pierwszego skladu z Parmą" (mimo ze nie ogarnia jeszcze taktyyki i mielismy na tej pozycji zdrowego Chielliniego i Bonucciego, zasluzonych grajkow) to moze tyle pomyj na niego by nie spadło
2. Nie on zawalił trzy bramki, tylko cała drużyna, która w 60 min przestała grać. On, podobnie jak większość, nie wytrzymał kondycyjnie i to tyle w temacie.
- Zawidowianin
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2004
- Posty: 908
- Rejestracja: 13 lipca 2004
O którym sezonie mówisz w kontekście naprawiania błędów Chielliniego przez Cannavaro? Poza meczem z Bayernem w sezonie 2005/06 nie przypominam sobie spotkania, gdzie Giorgio się spalił i Canna coś naprawiał. Poza tym on nie grał wtedy na środku obrony.piterjuve pisze:Tym którzy tak ochoczo krytykują de Ligta, polecam przypomnieć sobie jak fatalnie grał Chiellini 13- 15 lat temu kiedy wchodził do poważnej piłki. Uczył się przy Cannavaro, który często naprawiał jego błędy.
Każdy piłkarz, a zwłaszcza grający na środku obrony potrzebuje wielu meczy żeby się dostosować do nowych założeń taktycznych, zgranie w tej formacji to podstawa.
De Ligt przeszedł wczoraj chrzest bojowy z najbardziej wymagającym przeciwnikiem we Włoszech i z jednym z najbardziej wymagających w Europie. Mecz był toczony w niesamowitym tempie. Ja przecierałem oczy ze zdumienia, że można na takiej intensywności grać przez tak długi czas. Ten mecz to był poziom topowy, a my jesteśmy w trakcie rewolucji jeśli chodzi o sposób gry. Proponuję pamiętać o tym, zanim zaczniecie wylewać krytykę.
onliforpipul
- Bobby X
- Juventino
- Rejestracja: 18 maja 2009
- Posty: 951
- Rejestracja: 18 maja 2009
1 dzień nowego miesiąca i już kandydat na Dzbana miesiąca. Brawo. Wróć za kilka miesięcy i przepraszaj za De Babola. De Dzbanie.pandecybel pisze:De Ligt nie jest szerzej NIEZNANYM Chiellinim tylko zawodnikiem, który kosztował 75 mln i jest jednym najlepiej zarabiających graczy w drużynie. Tak więc można czegoś od niego wymagać i krytykować gdy na to zasługuje. Wczoraj zagrał na poziomie złotych lat Grygery (swoją drogą on też przeszedł z Ajaxu, przypadek?) albo De Cegły. Miałem pisać, że Padnoina ale jemu nie zdarzyło się zawalenie trzech bramek w Juve De Babol wbiegł nawet raz w Bonucciego w pierwszej połowie co bo całkowicie nie ogarnia taktyki, nie wie jak się ustawiać itd. Przy bramce pierwszej urwał mu się Manolas, chwilę później Lozano a przy trzeciej bramce nie upilnował Di Lorenzo.
Widać teraz jaką stratą jest kontuzja Chielliniego. Powiedzmy sobie szczerze, przy tym co prezentuje obecnie De Babol to nawet u Sarriego podniósłby się z ławki dopiero za jakieś 2 miesiące w meczu ligowym ogórasem.
na śmietnik
- LukaszG / DLuGi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
- Posty: 787
- Rejestracja: 12 stycznia 2014
To co? Sprzedajemy go, bo słaby? Chłopak zmienił ligę, jest młody i nie miał dobrego partnera. Z Chiellinim w parze wyglądało by to inaczej, ale z Bonuccim? On sam potrzebuje asekuracji Chielliniego i był bardzo dobrym obrońcą jedynie grając w trójce stoperów.
Bukol87 pisze:Ponadto, nikt tej waszej pisaniny w Turynie nigdy nawet nie przeczytał. Piszecie dla siebie i do siebie.
- gucio_juve
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2006
- Posty: 1110
- Rejestracja: 03 lipca 2006
Zmień nick na panimbecyl. Wtedy z Twoją wypowiedzią będzie można się zgodzić w 100 procentach.pandecybel pisze:De Ligt nie jest szerzej NIEZNANYM Chiellinim tylko zawodnikiem, który kosztował 75 mln i jest jednym najlepiej zarabiających graczy w drużynie. Tak więc można czegoś od niego wymagać i krytykować gdy na to zasługuje. Wczoraj zagrał na poziomie złotych lat Grygery (swoją drogą on też przeszedł z Ajaxu, przypadek?) albo De Cegły. Miałem pisać, że Padnoina ale jemu nie zdarzyło się zawalenie trzech bramek w Juve De Babol wbiegł nawet raz w Bonucciego w pierwszej połowie co bo całkowicie nie ogarnia taktyki, nie wie jak się ustawiać itd. Przy bramce pierwszej urwał mu się Manolas, chwilę później Lozano a przy trzeciej bramce nie upilnował Di Lorenzo.
Widać teraz jaką stratą jest kontuzja Chielliniego. Powiedzmy sobie szczerze, przy tym co prezentuje obecnie De Babol to nawet u Sarriego podniósłby się z ławki dopiero za jakieś 2 miesiące w meczu ligowym ogórasem.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
"O Boże o boże jakie to JP słabe bleeee, ilu tu idiotów i mówią o Mandzukicia Jugol" - krzyczą userzy, którzy potem dyskutują na poziomie "zmień se nick na <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>". Naprawdę, litości. Nie potraficie dyskutować inaczej, niż poprzez wycieczki personalne? Chcecie podnosić poziom forum, to róbcie to aktywnie, a przede wszystkim zacznijcie od siebie. Najazd na kogoś, kto wyraził swoje zdanie (nawet, jeśli w waszej opinii jest ono głupie) nie pomaga w niczym.
Wracając do de Ligta, podziwiam tych, którzy myśleli, że koleś tuż po przeprowadzce z wesołej Eredivisie do arcy wymagającej pod względem defensywnym Serie A będzie trzonem swojej formacji. Nie, nie bedzie. Przed nim długa droga, tym bardziej, że nie tylko on się uczy - trafił w moment, kiedy gra całego zespołu jest przeorganizowywana, defensywa ma grać znacznie wyżej niż za Allegriego. To będzie rodzić problemy. Najważniejsze, że młody ma potencjał i jest duża szansa, że z czasem się nauczy.
Też trochę nie rozumiem dlaczego tak wielu obciąża Holendra przy wszystkich bramkach Dla mnie jego ewidentna wina jest przy golu nr 2 - tam zawalił po całości, totalnie zgubił się już we wczesnej fazie akcji Napoli. Przy bramce #1 tak samo jak de Ligt zawinił Bonucci. Wprawdzie początkowo to młody stał przy Manolasie, ale co chwilę później wyprawia nasza 19-tka? W zasadzie to on, od początku mając o wiele lepszą pozycję do przerwania dośrodkowania, powinien interweniować, a tymczasem był o jedno tempo za piłką. 3-ci gol dla Napoli to przede wszystkim bardzo dobre dośrodkowanie, w punkt, idealnie dochodząca łukiem piłka. Myślę, że każdy inny obrońca absolutnie światowej klasy miałby w tej sytuacji olbrzymie problemy.
Niemniej, faktycznie gołym okiem widać, że de Ligt największe problemy ma obecnie z ustawieniem się i podążaniem za akcją. I nie mówię tego tylko na podstawie akcji bramkowych, a całego meczu, gdzie niejednokrotnie stał w iście bezsensownym miejscu. W takich chwilach jestem absolutnie przeciwnikiem wystawiania kogoś z uwagi na pensję, którą pobiera. Myślę, że Demiral dawałby większy spokój, choć koniec końców i tego nie możemy być pewni.
Wracając do de Ligta, podziwiam tych, którzy myśleli, że koleś tuż po przeprowadzce z wesołej Eredivisie do arcy wymagającej pod względem defensywnym Serie A będzie trzonem swojej formacji. Nie, nie bedzie. Przed nim długa droga, tym bardziej, że nie tylko on się uczy - trafił w moment, kiedy gra całego zespołu jest przeorganizowywana, defensywa ma grać znacznie wyżej niż za Allegriego. To będzie rodzić problemy. Najważniejsze, że młody ma potencjał i jest duża szansa, że z czasem się nauczy.
Też trochę nie rozumiem dlaczego tak wielu obciąża Holendra przy wszystkich bramkach Dla mnie jego ewidentna wina jest przy golu nr 2 - tam zawalił po całości, totalnie zgubił się już we wczesnej fazie akcji Napoli. Przy bramce #1 tak samo jak de Ligt zawinił Bonucci. Wprawdzie początkowo to młody stał przy Manolasie, ale co chwilę później wyprawia nasza 19-tka? W zasadzie to on, od początku mając o wiele lepszą pozycję do przerwania dośrodkowania, powinien interweniować, a tymczasem był o jedno tempo za piłką. 3-ci gol dla Napoli to przede wszystkim bardzo dobre dośrodkowanie, w punkt, idealnie dochodząca łukiem piłka. Myślę, że każdy inny obrońca absolutnie światowej klasy miałby w tej sytuacji olbrzymie problemy.
Niemniej, faktycznie gołym okiem widać, że de Ligt największe problemy ma obecnie z ustawieniem się i podążaniem za akcją. I nie mówię tego tylko na podstawie akcji bramkowych, a całego meczu, gdzie niejednokrotnie stał w iście bezsensownym miejscu. W takich chwilach jestem absolutnie przeciwnikiem wystawiania kogoś z uwagi na pensję, którą pobiera. Myślę, że Demiral dawałby większy spokój, choć koniec końców i tego nie możemy być pewni.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2473
- Rejestracja: 17 maja 2011
Bo tak jest, ale typ sobie coś ubzdurał i lata po różnych tematach zakrzywiając rzeczywistość. Nie ma co mu nawet tłumaczyć, niech żyje w swoim świecie.piterjuve pisze:
1. Nie zauważyłem żeby wylewał płacz po pierwszym meczu. Dostał pytanie od dziennikarza i odp. bardzo oględnie. Daleki jestem od stwierdzenia, że się użalał, czy coś w tym stylu.
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 2017
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
przecież to oczywiste, że nie powie dosadnie, ale jesli ktos w 1 zdaniu swojej wypowiedzi odpowiada reporterowi ze nie spodziewal sie ze siądzie na ławie to co to jest, jak nie tupanie nóżką?. Nawet jeśli tak myśli, to powinien pewne rzeczy przemilczeć - powiedzieć, że musi poznac lige i z niecierpliwoscia czeka na debiut, czy coś, a nie wyjezdzac z takim czyms..piterjuve pisze: 1. Nie zauważyłem żeby wylewał płacz po pierwszym meczu. Dostał pytanie od dziennikarza i odp. bardzo oględnie. Daleki jestem od stwierdzenia, że się użalał, czy coś w tym stylu.
A no pewnie, ktoś ma inne zdanie, to zyje w innym swiecieMarat87 pisze: Bo tak jest, ale typ sobie coś ubzdurał i lata po różnych tematach zakrzywiając rzeczywistość. Nie ma co mu nawet tłumaczyć, niech żyje w swoim świecie.
PS. zeby nie bylo - nie tylko ja sobie tak ubzdurałem, polecam poczytac komentarze pod newsem z jego wypowiedzią.
- Marat87
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2011
- Posty: 2473
- Rejestracja: 17 maja 2011
Ale dlaczego nie powinien? Bo od lat w piłce panuje korpomowa, okrągłe słówka, PR i tego typu bzdety? Nie powinien bo ty i kilku innych randomów w komentarza tak stwierdziło?Piti pisze: Nawet jeśli tak myśli, to powinien pewne rzeczy przemilczeć - powiedzieć, że musi poznac lige i z niecierpliwoscia czeka na debiut, czy coś, a nie wyjezdzac z takim czyms..
Czyli takie pudrowanie gówna. Nie ważne co myśli, może sobie myśleć, ale nie może powiedzieć. Skrywana frustracja będzie rosła, przez co może dojść do kwasów w drużynie, ale jak nie powie to jest wszystko ok.
Oczywiście że tak, jeżeli to "inne zdanie" nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.Piti pisze: A no pewnie, ktoś ma inne zdanie, to zyje w innym swiecie
De Ligt też ma własne zdanie, ale tobie nie przeszkadza to w krytyce i wyciąganiu niewłaściwych wniosków.