Nowy Trener?
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Cofnąłem się na szybko do strony 296 i nic nie znalazłem.jackop pisze:Jak ktoś ma ochotę polemizować z tym stwierdzeniem to moje argumenty na wcześniejszych stronach - można się podeprzeć.Garreat pisze:Dla mnie Sarri jest dobrym kandydatem. Doświadczenie z Napoli i Chelsea, ofensywna piłka, czego mu brakuje?
Ja już nie mam siły. Za kilka stron znowu ktoś rzuci tym stwierdzeniem od tak, bo może.
Z całym szacunkiem, ale bardziej miarodajne od Twojego posta z którejś tam strony było dla mnie oglądanie prawie co tydzień Napoli Sarriego. Piłka oparta o dominację posiadania, szybkich skrzydłowych szukających strzału i dużą ilość podań, w tym prostopadłych.
63 bramki Chelsea w tym roku nie robią wrażenia (szóste United 65), ale z tym składem trzecie miejsce to bardzo dobry wynik. Była bariera językowa, niepokorna szatnia, ale Sarri i tak coś ulepił.
Tak btw, to każdy może rzucić stwierdzenie jakie tylko chce, nawet jeśli Ty się z nim nie zgadzasz. To jest forum internetowe a nie spór o rację ostateczną jackop vs reszta świata.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Oczywiście, tylko że wypadałoby je czymś obronićGarreat pisze:Tak btw, to każdy może rzucić stwierdzenie jakie tylko chce, nawet jeśli Ty się z nim nie zgadzasz.
Powtórzyłeś w sumie to samo co napisał kolega @realbs, także polecam strony 294 i 295.Garreat pisze:63 bramki Chelsea w tym roku nie robią wrażenia (szóste United 65), ale z tym składem trzecie miejsce to bardzo dobry wynik. Była bariera językowa, niepokorna szatnia, ale Sarri i tak coś ulepił.
Na siłę nikogo nie zmuszam do zmiany zdania. Jeśli się z czymś nie zgadzam, to próbuję udowodnić dlaczego, a każdy czytający może ocenić i wyciągnąć własne wnioski.Garreat pisze:To jest forum internetowe a nie spór o rację ostateczną jackop vs reszta świata.
W sumie podstawą w tej dyskusji powinno być to, co znaczy pojęcie ofensywnej piłki. Jeśli się tu różnimy, to faktycznie nie ma sensu się przepychać Chelsea Sarriego nie grała wg. mnie ofensywnego futbolu w przeciwieństwie do np. City, Liverpoolu czy Arsenalu.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1705
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Sezon 16/17 Napoli 94 bramki, Juventus 77. Sezon 15/16 Napoli 80, Juve 75.jackop pisze:Oczywiście, tylko że wypadałoby je czymś obronićGarreat pisze:Tak btw, to każdy może rzucić stwierdzenie jakie tylko chce, nawet jeśli Ty się z nim nie zgadzasz.
Należy jeszcze wziąć pod uwagę, że Napoli to finansowo druga liga europejska i przy Juve to ten klub ma naprawdę mocno ograniczone zasoby. Przychodzi Marotta, wykupuje grubego i De Laurentis nie ma nic do gadania. Trochę upokorzające.
W szczycie Sarriego był to jedyny realny konkurent dla Juventusu. Taki na serio, nie jakiś ulep -15 serwowany przez Ancelottiego.
To jeszcze nie są jakieś odległe czasy więc są dość świeże wspomnienia jak to wyglądało. Piłka Napoli Sarriego to była we Włoszech nowa jakość, coś, czego wcześniej nie było i materiał analiz na całym świecie. Okazało się, że nawet w ojczyźnie betonu jest miejsce na trochę polotu. Klub 'stworzył' wiele nazwisk, które inaczej byłyby anonimowe w morzu przeciętności.
Idealizowany obraz Guardioli nie do końca pokrywa się ze stanem faktycznym. Bayern 3 razy przewalił półfinał LM w fatalnym stylu. Real i Barca przejechali po nich jak koparka. Tegoroczny dwumecz z Tottenhamem też chwały nie przynosi. Do tego Guardiola lubi robić rewolucję kadrową, czy Juventus na to stać? Kontrakt Ronaldo... On (Pep) nie toleruje drewna i wcale nie byłbym pewien, że taki Chiellini znalazłby miejsce dla siebie, jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi, w końcu kapitan. Ilu wtedy obrońców potrzebujemy kupić? W Bayernie bardzo szybko poszła instrukcja, że brać Lewego a Mandzukić drzwi. Gdzie to z tym drugim wygrali LM. Zresztą Mandzukić strzelił w finale.
Co do Chelsea, 63 bramki nie brzmi atrakcyjnie zgoda. Jednak nie uważam, żeby w sytuacji zastanej po Conte było miejsce na dyskusję na ten temat. Cel został osiągnięty, choć drużyna dość długo szukała tożsamości. Ewentualne zwycięstwo w LE uczyni ten sezon dla Chelsea zupełnie przyzwoitym.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Nie wiem czy porównania z Juventusem Betonowego Maksa jest w ogóle miarodajne, ale ok miał 1 sezon gdzie odpalił mu Higuain. Podobnie było z Romą, która skończyła wtedy nad Napoli i w której pruł na potęgę Dżeko.Garreat pisze:Sezon 16/17 Napoli 94 bramki, Juventus 77. Sezon 15/16 Napoli 80, Juve 75.
Ok, ale oba zespoły grają w słabej Serie A, gdzie każdy poza Juve ma ograniczone zasoby. Rok w rok powinniśmy kręcić wynik w okolicy 100 goli, no ale Allegri, Mityczna Wiosna itp.Garreat pisze:Należy jeszcze wziąć pod uwagę, że Napoli to finansowo druga liga europejska i przy Juve to ten klub ma naprawdę mocno ograniczone zasoby.
Paradoksem jest to, że najbliżej Juventusu był w sezonie 17/18 (4 pkt.) gdzie wyniki rozkładały się tak Juventus: 86 / 24 / 62, Napoli: 77 / 29 / 48.Garreat pisze:W szczycie Sarriego był to jedyny realny konkurent dla Juventusu. Taki na serio, nie jakiś ulep -15 serwowany przez Ancelottiego.
To jeszcze nie są jakieś odległe czasy więc są dość świeże wspomnienia jak to wyglądało.
Słowo klucz: we Włoszech. Okazało się, że super piłka Maurizio nie starczyła na Europę.Garreat pisze:Piłka Napoli Sarriego to była we Włoszech nowa jakość, coś, czego wcześniej nie było i materiał analiz na całym świecie. Okazało się, że nawet w ojczyźnie betonu jest miejsce na trochę polotu. Klub 'stworzył' wiele nazwisk, które inaczej byłyby anonimowe w morzu przeciętności.
Sarri zalicza wyraźną tendencję spadkową, a jego koncepcja albo się posypała (po zmianie ligi na lepszą i bardziej konkurencyjną), albo świadomie z niej zrezygnował. Bardzo jestem ciekawy finału Ligi Europy i porównania z piłką prezentowaną przez Arsenal. Jest szansa na pierwsze trofeum w karierze trenerskiej.
Tu nie chodzi o to jak to brzmi, tylko jak wyglądało na boisku. Hazard, Kante wciśnięty wyżej z musu, bo Jorginho musi najbardziej cofniętego i długo, długo nic.Garreat pisze:Co do Chelsea, 63 bramki nie brzmi atrakcyjnie zgoda. Jednak nie uważam, żeby w sytuacji zastanej po Conte było miejsce na dyskusję na ten temat. Cel został osiągnięty, choć drużyna dość długo szukała tożsamości. Ewentualne zwycięstwo w LE uczyni ten sezon dla Chelsea zupełnie przyzwoitym.
Z tą tożsamością też nie trafiłeś, bo The Blues grali efektowniej i skuteczniej na początku, a z każdym kolejnym tygodniem koncepcja sypała się coraz bardziej. Kulminacją były bęcki najpierw od Bournemouth, a później od City na początku roku. Między 26 a 34 kolejką (porażka z LFC) zajmowali miejsca 4 lub 5. Szczęśliwie dla Sarrigo do pudła ostatecznie wystarczyły 3 remisy i wygrana. We wcześniejszym poście wyjaśniłem dlaczego.
Kolejny powielony argument, na który odpowiedziałem w dyskusji z użytkownikiem @Dempsej.Garreat pisze:Do tego Guardiola lubi robić rewolucję kadrową, czy Juventus na to stać? Kontrakt Ronaldo... On (Pep) nie toleruje drewna i wcale nie byłbym pewien, że taki Chiellini znalazłby miejsce dla siebie, jakkolwiek absurdalnie to nie brzmi, w końcu kapitan. Ilu wtedy obrońców potrzebujemy kupić? W Bayernie bardzo szybko poszła instrukcja, że brać Lewego a Mandzukić drzwi. Gdzie to z tym drugim wygrali LM. Zresztą Mandzukić strzelił w finale.
Na koniec; ja nie neguję tutaj potencjalnej kandydatury Sarriego (mimo że nie jest on szczytem marzeń), bo niezależnie od nowego trenera Juventus zdobędzie Scudetto (o co się założyłem), ale wkład jaki może wnieść w rozwój klubu w czasie swojej kadencji.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Di Marzio wjeżdża dzisiaj z Sarrim, który po finale Ligi Europy spotka się z Chelsea by omówić sytuację i pozostaje na szczycie naszej listy.
Najświeższa wrzutka od guru natomiast brzmi tak, że wszystko jest gotowe - scenariusz, zwroty akcji, główni aktorzy (Sarri, Inzaghi, Pocchettino), a teraz będzie tydzień ciszy i w oskarową noc statuetkę odbierze Pep Guardiola.
Jeden z naszych braci po szalu pokazał także wypowiedź Paraticiego o Guardioli swojemu znajomemu psychologowi z długim stażem, a ten nie miał wątpliwości, że nasz CEO kłamie jak z nut i jest wyraźnie poddenerwowany tym pytaniem, a regułka, którą wypowiedział była wcześniej przygotowana. O ile nie mam pewności odnośnie przyjścia Pepa, tak uważam podobnie. Paratici nie nauczył się jeszcze tak kłamać jak Marotta, który robił to optymalnie.
Najświeższa wrzutka od guru natomiast brzmi tak, że wszystko jest gotowe - scenariusz, zwroty akcji, główni aktorzy (Sarri, Inzaghi, Pocchettino), a teraz będzie tydzień ciszy i w oskarową noc statuetkę odbierze Pep Guardiola.
Jeden z naszych braci po szalu pokazał także wypowiedź Paraticiego o Guardioli swojemu znajomemu psychologowi z długim stażem, a ten nie miał wątpliwości, że nasz CEO kłamie jak z nut i jest wyraźnie poddenerwowany tym pytaniem, a regułka, którą wypowiedział była wcześniej przygotowana. O ile nie mam pewności odnośnie przyjścia Pepa, tak uważam podobnie. Paratici nie nauczył się jeszcze tak kłamać jak Marotta, który robił to optymalnie.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
@jackop, myślę że trochę nieodpowiednio oceniasz Sarriego. Nie wiem na jakiej podstawie to robisz, być może głównie w oparciu o jego pracę w Chelsea. The Blues pod jego wodzą widziałem może ze 2-3 razy, więc trudno mi cokolwiek sensownego napisać, natomiast bardzo dobrze pamiętam jego Empoli, a przede wszystkim Napoli. Oba te zespoły grał bardzo ładną piłkę, jeszcze ładniejszą jeśli oceniać przez pryzmat ich bytu w Serie A. Futbol oparty na dominacji w posiadaniu, na szybkości, na wielu podaniach po ziemi, w tym na tych prostopadłych. W Neapolu stworzył drużynę grającą najładniej w ostatnich kilkunastu latach calcio. Sam Sarri niejednokrotnie publicznie powtarzał, że futbol cyniczny go nie interesuje, że jakby miał wygrywać w taki sposób to woli nie wygrywać w ogóle. Wobec powyższego podważanie zamiłowania Maurizio do ofensywnej piłki jest bezzasadne.
Inną kwestią jest, że ja w ogóle nie wierzę w jego angaż w Juve. Po pierwsze i najważniejsze, nie widzę powodu dla którego miałby odejść z Chelsea. Jest po swoim pierwszym sezonie, jako tako ogarnął atmosferę w szatni, może nie do końca perfekcyjnie mu to wyszło, ale generalnie pozytywnie. Skończył ligę na chyba najlepszym miejscu, na jakie jego zespół było stać, w Lidze Europy doszedł do finału. Może nie było to przemarsz jak burza, ale cel osiągnął. Wyrzucą go, sam odejdzie? Nie widzę podstaw. Myślę, że jeszcze w Londynie do końca na głowy nie poupadali.
Po drugie, szczerze wątpię, żeby Agnelli na stanowisko nowego trenera mianował gościa o takiej naturze jak Sarri. Już pominąwszy ubiór, bo to tylko dodatek i zawsze można go zmienić. Ale jak już mówi się na konferencjach o mentalnej masturbacji, mówi do kobiety, że tylko przez wzgląd na jej urodę nie każe jej spieprzać, wspomina o pedalstwie w kontekście innych trenerów, nie podaje się ręki po meczu konkurentowi i pokazuje się środkowy palec kibicom, to raczej przekreśla to jego szanse na pracę w Turynie. Nie wierzę.
Inną kwestią jest, że ja w ogóle nie wierzę w jego angaż w Juve. Po pierwsze i najważniejsze, nie widzę powodu dla którego miałby odejść z Chelsea. Jest po swoim pierwszym sezonie, jako tako ogarnął atmosferę w szatni, może nie do końca perfekcyjnie mu to wyszło, ale generalnie pozytywnie. Skończył ligę na chyba najlepszym miejscu, na jakie jego zespół było stać, w Lidze Europy doszedł do finału. Może nie było to przemarsz jak burza, ale cel osiągnął. Wyrzucą go, sam odejdzie? Nie widzę podstaw. Myślę, że jeszcze w Londynie do końca na głowy nie poupadali.
Po drugie, szczerze wątpię, żeby Agnelli na stanowisko nowego trenera mianował gościa o takiej naturze jak Sarri. Już pominąwszy ubiór, bo to tylko dodatek i zawsze można go zmienić. Ale jak już mówi się na konferencjach o mentalnej masturbacji, mówi do kobiety, że tylko przez wzgląd na jej urodę nie każe jej spieprzać, wspomina o pedalstwie w kontekście innych trenerów, nie podaje się ręki po meczu konkurentowi i pokazuje się środkowy palec kibicom, to raczej przekreśla to jego szanse na pracę w Turynie. Nie wierzę.
Nie trzeba mieć tytułu doktora psychologii, żeby dojść do podobnych wniosków Dziś @mnowo pisał mi, żebym zerknął na tę wypowiedź i sam ocenił, czy Paratici wygląda w niej wiarygodnie. Ani trochęVincitore pisze:Jeden z naszych braci po szalu pokazał także wypowiedź Paraticiego o Guardioli swojemu znajomemu psychologowi z długim stażem, a ten nie miał wątpliwości, że nasz CEO kłamie jak z nut i jest wyraźnie poddenerwowany tym pytaniem, a regułka, którą wypowiedział była wcześniej przygotowana.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Ostatnio wygłosił bardzo podobne słowa, tj. mamy konkretny profil, wiemy czego chcemy. Ewidentnie przyjęli konkretną wersję wydarzeń i na naturalną ta wypowiedź nie wyglądała na pewno. Oczami to całe pomieszczenie taksował.
- pepiczek
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2019
- Posty: 104
- Rejestracja: 23 maja 2019
Już wjechała analiza mowy ciała, forum wchodzi na kolejny poziom absurdu :uklon:
Tekst Momblano o nowym trenerze Juve:
https://www.sportmediaset.mediaset.it/c ... 902a.shtml
Tekst Momblano o nowym trenerze Juve:
https://www.sportmediaset.mediaset.it/c ... 902a.shtml
- binio
- Juventino
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
- Posty: 628
- Rejestracja: 20 czerwca 2003
Pepiczku, Ty jeszcze tutaj? Przecież już pisaliśmy, że Pepunio zostaje w Twoim klubie. Leć, papatki.pepiczek pisze:Już wjechała analiza mowy ciała, forum wchodzi na kolejny poziom absurdu :uklon:
Tekst Momblano o nowym trenerze Juve:
https://www.sportmediaset.mediaset.it/c ... 902a.shtml
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Pepiczek, wyskakujesz z mediasetem, bądź poważny.
Akurat lepiej wiemy jak zachowują się nasi dyrektorzy w takich sytuacjach niż Ty, fan MC, nie sądzisz?
Paratici był tak samo wiarygodny jak Nedved. Pozostaje czekać ale jestem dziwnie spokojny.
Akurat lepiej wiemy jak zachowują się nasi dyrektorzy w takich sytuacjach niż Ty, fan MC, nie sądzisz?
Paratici był tak samo wiarygodny jak Nedved. Pozostaje czekać ale jestem dziwnie spokojny.
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1599
- Rejestracja: 17 maja 2009
Jakiś tam De Maggio twierdzi że na 100% nie weźmiemy Sarriego, powołuje się na "poważne źródło" i twierdzi że nowym trenerem będzie Klopp lub Pochettino, a ogłoszenie nastąpi po finale LM.
Pytanie do specjalistów kim jest ten De Maggio i czy jest choć trochę wiarygodny.
https://www.tuttojuve.com/altre-notizie ... zza-471769
Pytanie do specjalistów kim jest ten De Maggio i czy jest choć trochę wiarygodny.
https://www.tuttojuve.com/altre-notizie ... zza-471769
- pepiczek
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2019
- Posty: 104
- Rejestracja: 23 maja 2019
Czyli Momblano nie jest poważny. Dobrze, że w końcu ktoś to przyznał.MRN pisze:Pepiczek, wyskakujesz z mediasetem, bądź poważny.
Śledziłem różne fora przy różnych sagach transferowych i zawsze pojawia się ten sam etap: ktoś z forum pokazał znajomemu psychologowi nagranie i stwierdził, że kłamie. I jest to najbardziej zabawny etap.MRN pisze:Akurat lepiej wiemy jak zachowują się nasi dyrektorzy w takich sytuacjach niż Ty, fan MC, nie sądzisz?
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
A gdzie napisałem, że tak twierdzisz? Pokaż.pepiczek pisze:A kiedy twierdziłem, że tak napisał? Pokaż.mrozzi pisze:Momblano tam nie napisał, że Sarri przechodzi do Juve.
Dodałem, bo nie każdy tu zna włoski.