Serie A 17/18 (13): Sampdoria 3-2 JUVENTUS F.C
- zuravski
- Juventino
- Rejestracja: 29 kwietnia 2017
- Posty: 229
- Rejestracja: 29 kwietnia 2017
Mandzukic gra od kilku spotkań dno. Jest za wolny, stopuje akcje, dzisiaj odgrywał nadmiernie do Kwadwo a ten oczywiście do tyłu i tyle było z akcji lewą flanką. Jak dostał na początku meczu crossa od Berny to przyjął piłkę i składał się jak Janusz do niej podczas gdy typowy skrzydłowy zdążyłby strzelić na bramkę rywala co najmniej dwa razy. Szacun dla Mandzu za zeszły sezon, ale w tym irytuje niesamowicie i poza zgrywaniem piłki główką (co dzisiaj mu też nie wychodziło) nie daje nic. Z całego meczu zapamiętałem właśnie zmarnowaną sytuacje z jego udziałem, złe odegranie piłki głową do Khediry i jedyny dobry powrót za Bereszyńskim, z którym wywalczył piłkę.
Abstrahując od Chorwata, Berna zagrał też słabo i tak jak ktoś napisał na początku, Włoch gdy dostaje piłkę to przeważnie wiadomo, że za kilka sekund będzie leżał na murawie i to często bez przewinienia na nim. Jego gra z Lichym wyglądała dzisiaj fatalnie, ale czego się spodziewać po Szwajcarze (jego wybryki pozostawię bez komentarza bo szkoda strzępić ryja). Asamoah podobnie. Dzisiaj człowiekiem, który zasłużył na pochwały był Igła i Costa. Pierwszy z nich dużo biegał, fajnie odbierał piłki na początku meczu i rozciągał, dodatkowo pewnie wykonany rzut karny. Costa pokazuje po raz kolejny, że powinien grać kosztem Cuadrado. Wywalczony karny, fajna klepa z Dybalą i strzał, fenomenalnie obroniony przez bramkarza Sampy. Dybala + za bramkę.
P.S
Nie wiem jak wy, ale ja odnoszę wrażenie, że w tym zespole jest przesyt lewonożnych zawodników, którzy opierają się tylko na jednej nodze. Tu mam na myśli przede wszystkim Pawełka i Berne, bo Costa jeszcze jako tako operuje prawą nogą, ale wspomniana dwójka kompletnie nic nie potrafi zdziałać prawą nogą.
Abstrahując od Chorwata, Berna zagrał też słabo i tak jak ktoś napisał na początku, Włoch gdy dostaje piłkę to przeważnie wiadomo, że za kilka sekund będzie leżał na murawie i to często bez przewinienia na nim. Jego gra z Lichym wyglądała dzisiaj fatalnie, ale czego się spodziewać po Szwajcarze (jego wybryki pozostawię bez komentarza bo szkoda strzępić ryja). Asamoah podobnie. Dzisiaj człowiekiem, który zasłużył na pochwały był Igła i Costa. Pierwszy z nich dużo biegał, fajnie odbierał piłki na początku meczu i rozciągał, dodatkowo pewnie wykonany rzut karny. Costa pokazuje po raz kolejny, że powinien grać kosztem Cuadrado. Wywalczony karny, fajna klepa z Dybalą i strzał, fenomenalnie obroniony przez bramkarza Sampy. Dybala + za bramkę.
P.S
Nie wiem jak wy, ale ja odnoszę wrażenie, że w tym zespole jest przesyt lewonożnych zawodników, którzy opierają się tylko na jednej nodze. Tu mam na myśli przede wszystkim Pawełka i Berne, bo Costa jeszcze jako tako operuje prawą nogą, ale wspomniana dwójka kompletnie nic nie potrafi zdziałać prawą nogą.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Miej świadomość tego, że "Sampa" to nie jest przydomek tego klubu, jak u nas "Juve". U nich mówi się "Samp". Ty możesz sobie pisać jak chcesz i niczego nie bronię, ale któryś raz to widzę i chciałem wyprowadzić z błędu lub po prostu zwrócić na to uwagęNicram_93 pisze: Dziś to Sampa grała jak stary dobry Juventus.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8613
- Rejestracja: 07 listopada 2007
Bo naszym kolejnym trenerem będzie S. Inzaghi :hellyes:dimebag11 pisze: Trochę żałuję, że nie było żadnych plotek łączących nas z Eusebio Di Francesco, bo chłop pokazuje w Romie, że wie o co chodzi w trenerce i o dziwo nawet w LM radzą sobie do tej pory świetnie mając przecież cięższą grupę od nas.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Wielkiej filozofii tu nie ma - Mario bazuje na walorach fizycznych. W momencie, gdy jest zmęczony, ma dołek formy fizycznej, najpewniej spowodowany nadmierną eksploatacją, staje się piłkarzem bezużytecznym. Nie ma czym zasłonić braków fizycznych, nie zrobi tego techniką czy wizją, bo tego nie ma w swoim repertuarze.zuravski pisze:Mandzukic gra od kilku spotkań dno. Jest za wolny, stopuje akcje, dzisiaj odgrywał nadmiernie do Kwadwo a ten oczywiście do tyłu i tyle było z akcji lewą flanką.
Ja nie mam pretensji do wyborów personalnych Allegriego (no może za wyjątkiem Cuadrado, który z założenia mnie denerwuje i go nie cierpię), ponieważ niezależnie kto wyjdzie na murawę, obraz gry od kilku miesięcy jest podobny. Te same kunktatorskie założenia, te same salwy dośrodkowań w nadziei, że zakotłuje się w polu karnym rywala i tak padnie gol, przeciętna gra w środku pola niezależnie czy gra Khedira, Matuidi czy Marchisio, te same daremne próby oskrzydlania akcji, które w większości kończą się ślepym wstrzeleniem piłki w pole karne na zasadzie "kij tam z tym" lub wycofaniem do tyłu.
Nie trafia też do mnie tłumaczenie, że brakuje nam prawego obrońcy czy kogoś tam jeszcze. Brak jednego czy dwóch ogniw to nie powód do usprawiedliwienia tego, że w fazie ofensywnej 4-rech z 5-ciu piłkarzy mogących wziąć udział w akacji stoi z rywalem na plecach, czego pokłosiem są kwiatki typu desperacko strzelający Higuain, wiedzący, ze jego strzał i tak zostanie zablokowany przez obrońcę stojącego 30 centymetrów przed nim. No ale co ma biedny chłopina zrobić. We krwi ma zdobywanie goli, a koledzy stoją za linią piłki i się przyglądają.
Jeśli chodzi stricte o dzisiejszy mecz, to truskawką na torcie jest podejście naszych - w pierwszej połowie Sampdoria nie grała nic, nasi w przerwie uznali to za zachętę do kontynuowania kunktatorstwa. Tymczasem Sampdoria, widząc rozmemłany Juventus niewiedzący sam czego od tego meczu chce, postanowiła pokazać jajo i przycisnąć. #zwycięskamentalność
Ostatnio zmieniony 19 listopada 2017, 18:34 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Tradycji stało się zadość. Wpadki w Genui zaliczamy regularnie, raz z jednymi, raz z drugimi. Oczywiście kolejną tradycją stało się dopominanie o zwolnienie Allegriego. Osobiście, póki co szat nie rozrywam, bo nie jestem zwolennikiem zmieniania trenera w trakcie sezonu. Allegriego będziemy rozliczać z wyników dopiero na mecie. Zresztą kogo lepszego znajdziemy od ręki? Ancelottiego? Nawet jakby chciał to ultrasi znowu będę protestować i go wyzywać, bo kiedyś pokazał im fakulca. Wiary w naszego trenera jeszcze nie straciłem, liczę, że ogarnie sytuację.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6203
- Rejestracja: 18 marca 2007
To było 1 października, mamy 19 listopada i komentarz mógłbym skopiować.szczypek PO MECZU Z ATALANTA pisze:Serio, załamałem się to oglądając. Ja wiem, że są słabsze mecz, ale pewnych granic się nie przekracza. Jeśli dla Juventusu zwycięstwo to jedyne co się liczy to nie wiem w jakim konkursie braliśmy dzisiaj udział.
Kontratak w wykonaniu Higuaina (w tej akcji dwóch na jednego z Cuadrado) to było mistrzostwo. Jak można było tak spartolić tak idealną sytuację?
Bukol87 pisze:Spokojny mecz. Sampa bez sztycha.
Podejrzewam bramkę po wprowadzeniu Dybaly I kolejne 3 punkty.
Bukol87 pisze:Najsolidniejszy Asamoah, który na ten moment swoją dojrzałości w grze przewyższa AS.
^2
Tak się kończy, drogi Bukolu, pajacowanie.
- wagner
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
- Posty: 2786
- Rejestracja: 20 stycznia 2010
Szczęsny pisze:czekamy na Zidana :czytaj:
MRN pisze:Bo naszym kolejnym trenerem będzie S. Inzaghi :hellyes:
Teamowi #AllegriOut aka #cynicznyJuve aka #calmacalma polecam wytrzymać do 2019 roku. Wtedy to Juventus Guardioli ku chwale ukarze wam swoją tikitake. Nie piszę tego z uszczypliwością lecz z ciekawością, chciałbym w praktyce zweryfikować oba podejścia do footballu w klubie i porównać ich osiągnięcia, sam nie mam przekonania że taka konfrontacja wyszła by na niekorzyść Allegriego.Vimes pisze:Ancelottiego?
kd pisze:Milan wyrwał tylko cegiełkę z naszego muru, u nas mur stoi z małą dziurą, oni postawili ta cegłę i myślą że mają mur.
- juvemaroko
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2012
- Posty: 1869
- Rejestracja: 05 lutego 2012
Allegro ma przed soba 5 waznym koljenych spotkanie ktore moga zadecydowac o tym czy powostanie w klubie.
Jesli Juve odpadnie w LM i przegra z Napoli oraz straci punktow z Interem to Juventus moze byc kolejne zespol ktore zmieni w trakcie sezonu trenera.
Bo watpie ze zarzad i kibice z latwoscia lykna taka sytuacja!
Jesli Juve odpadnie w LM i przegra z Napoli oraz straci punktow z Interem to Juventus moze byc kolejne zespol ktore zmieni w trakcie sezonu trenera.
Bo watpie ze zarzad i kibice z latwoscia lykna taka sytuacja!
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1599
- Rejestracja: 17 maja 2009
Ochłonąłem po meczu i na spokojnie uważam, że to nie był aż tak tragiczny mecz w naszym wykonaniu jak myślałem od razu po końcowym gwizdku.
Mamy ogromny problem ze skutecznością, mieliśmy w tym meczu cztery bardzo dobre sytuację na zdobycie bramki których nie wykorzystaliśmy. Jak wrócimy do meczu z Benevento to również nie mogliśmy przełamać niemocy.
Gra naszych zawodników wygląda tak jakby grali przeciwko trenerowi, pewnie tak nie jest ale tak wygląda. To pewnie przez to, że doszliśmy do ściany z naszym stylem. Uważam nawet, że ten styl spowodował że uzależniliśmy się od formy pojedynczych zawodników jak Dybala i Pjanic. Bez nich zespół nie jest wstanie zagrać dobrego spotkania.
Mamy ogromny problem ze skutecznością, mieliśmy w tym meczu cztery bardzo dobre sytuację na zdobycie bramki których nie wykorzystaliśmy. Jak wrócimy do meczu z Benevento to również nie mogliśmy przełamać niemocy.
Gra naszych zawodników wygląda tak jakby grali przeciwko trenerowi, pewnie tak nie jest ale tak wygląda. To pewnie przez to, że doszliśmy do ściany z naszym stylem. Uważam nawet, że ten styl spowodował że uzależniliśmy się od formy pojedynczych zawodników jak Dybala i Pjanic. Bez nich zespół nie jest wstanie zagrać dobrego spotkania.
- Ein
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
- Posty: 1352
- Rejestracja: 11 grudnia 2004
Tak mega skrótowo, bo zbytnio mi się rozpisywać nie chce.
1) widać, że część kadry jest za wąska aby zaczynać od 1 minuty - teraz Berna, kilka kolejek temu Costa
2) widać, że były reprezentacje - gra Cuadrado, Jugola
3) widać, że część zawodników jest "wypalona" sportowo, bo zaczynają grać dopiero jak się wszystko sypie - tutaj cały czas propsuję Igłę, który walczy zawsze ( fat power )
4) widać, że Max nie ma chyba pomysłu w obecnej chwili na Juve (i tutaj jak nie wygramy chociaż ligi i nie doczłapiemy się do 1/4 [minimum] LM - srogą <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> powinien dostać Marotta za brak LO/PO) w tym sensie, że chyba każdy jest w stanie przewidzieć jakie będą zmiany w przypadku wygrywania/przegrywania przez Juve
5) widać, że sporo zawodników ma urazy bądź też jest kompletnie bez formy.
A i co do Szczęsnego - to niech mu ktoś k*rwa da zakaz pierdzenia w mediach i niech się skupi na grze, bo póki co puszcza wszystko co idzie w światło bramki.
Mam nadzieję, że to jest TEN mecz sezonu który wjedzie im na ambicje.
I odnośnie ambicji - kolejny mecz z Barceloną. No i jak mają te ambicje to pokażą jaja i wygrają różnicą kilku bramek
A i jeszcze jedna rzecz, bo mnie to zaczęło już irytować. W dzisiejszym meczu wybiegli piłkarze, którzy nic nie wygrali z Juventusem, a zachowują się jakby majstra zdobywali od 6 lat
Więcej agresji, więcej pracowitości.
1) widać, że część kadry jest za wąska aby zaczynać od 1 minuty - teraz Berna, kilka kolejek temu Costa
2) widać, że były reprezentacje - gra Cuadrado, Jugola
3) widać, że część zawodników jest "wypalona" sportowo, bo zaczynają grać dopiero jak się wszystko sypie - tutaj cały czas propsuję Igłę, który walczy zawsze ( fat power )
4) widać, że Max nie ma chyba pomysłu w obecnej chwili na Juve (i tutaj jak nie wygramy chociaż ligi i nie doczłapiemy się do 1/4 [minimum] LM - srogą <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> powinien dostać Marotta za brak LO/PO) w tym sensie, że chyba każdy jest w stanie przewidzieć jakie będą zmiany w przypadku wygrywania/przegrywania przez Juve
5) widać, że sporo zawodników ma urazy bądź też jest kompletnie bez formy.
A i co do Szczęsnego - to niech mu ktoś k*rwa da zakaz pierdzenia w mediach i niech się skupi na grze, bo póki co puszcza wszystko co idzie w światło bramki.
Mam nadzieję, że to jest TEN mecz sezonu który wjedzie im na ambicje.
I odnośnie ambicji - kolejny mecz z Barceloną. No i jak mają te ambicje to pokażą jaja i wygrają różnicą kilku bramek
A i jeszcze jedna rzecz, bo mnie to zaczęło już irytować. W dzisiejszym meczu wybiegli piłkarze, którzy nic nie wygrali z Juventusem, a zachowują się jakby majstra zdobywali od 6 lat
Więcej agresji, więcej pracowitości.
Moggi: "People keep asking where Juve got the money to buy Vlahovic but they forget that the club is owned by the Elkanns. 2% of the Elkann assets are enough to buy Inter, this is not a joke, let's be clear, it's real data."
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Mam nadzieję, że Max ma zamiar wprowadzić do pierwszej jedenastki Bernardeschiego i Coste. No sorry, ale na razie wygląda na to, że z góry stwierdził, że nowe nabytki będą tylko i wyłącznie rezerwowymi.
Jak taki Federico ma wziąć ciężar gry na siebie, skoro dostaje po kilka(naście) minut na mecz? Zagrał dobry mecz, strzela gola, asystuje i w nagrodę następny mecz zaczyna na ławie, z której niekoniecznie się podnosi. To samo tyczy się Costy. Miewa fajne wejścia, gdzie jest w stanie rozruszać defensywę, a w następnym meczu nawet nie powącha murawy. Nie dziwię się, że poza momentami nic szczególnie nie pokazują, bo jak mają to robić, skoro nie mają żadnej ciągłości w grze?
Swoją drogą niezła paranoja z naszymi skrzydłami. Max jest chyba jedynym trenerem na świecie, dla którego najważniejszą cechą ofensywnego piłkarza jest... gra w obronie i pracowitość. <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Nie strzał, podanie, wizja, kreatywność, nie, oj nie - gra w obronie. Z takim podejściem nigdy nie wygramy LM, a być może zaczniemy nawet przegrywać mistrzostwo.
Widać sporą analogię między nami, a Atletico. W podobnym czasie oba zespoły dołączyły do czołówki, dwa razy grały w finale, a trenerzy stawiali przede wszystkim na obrone. Coś się zaczęło psuć, trenerzy chyba nie mają już pomysłu, a zespół z każdym kolejnym tygodniem gra gorzej i traci bramki z ogromną łatwością, co jeszcze nie tak dawno temu było nie do pomyślenia.
Jak taki Federico ma wziąć ciężar gry na siebie, skoro dostaje po kilka(naście) minut na mecz? Zagrał dobry mecz, strzela gola, asystuje i w nagrodę następny mecz zaczyna na ławie, z której niekoniecznie się podnosi. To samo tyczy się Costy. Miewa fajne wejścia, gdzie jest w stanie rozruszać defensywę, a w następnym meczu nawet nie powącha murawy. Nie dziwię się, że poza momentami nic szczególnie nie pokazują, bo jak mają to robić, skoro nie mają żadnej ciągłości w grze?
Swoją drogą niezła paranoja z naszymi skrzydłami. Max jest chyba jedynym trenerem na świecie, dla którego najważniejszą cechą ofensywnego piłkarza jest... gra w obronie i pracowitość. <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Nie strzał, podanie, wizja, kreatywność, nie, oj nie - gra w obronie. Z takim podejściem nigdy nie wygramy LM, a być może zaczniemy nawet przegrywać mistrzostwo.
Widać sporą analogię między nami, a Atletico. W podobnym czasie oba zespoły dołączyły do czołówki, dwa razy grały w finale, a trenerzy stawiali przede wszystkim na obrone. Coś się zaczęło psuć, trenerzy chyba nie mają już pomysłu, a zespół z każdym kolejnym tygodniem gra gorzej i traci bramki z ogromną łatwością, co jeszcze nie tak dawno temu było nie do pomyślenia.