LM 16/17 (FINAŁ): JUVENTUS 1-4 Real Madryt
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Właśnie mnie to cholernie bawi jak czytam w mediach i na forum Realu, że Juventus stanie w okopach i będzie czekał na jedną akcję. Przecież jak my z tych okopów wychodzimy z kontrą, to zazwyczaj rywal może zbierać tylko zęby z podłogi. Szkoda, że Zidane o tym wie.
Mam cholerną obsesję tego meczu, ten kto wymyślił prawie miesiąc przerwy pomiędzy drugim półfinałem, a finałem jest mi winien trochę zdrowia. Nie ma w mojej głowie nic poza tym meczem, jestem tak cholernie nakręcony na zwycięstwo, że jak się nie uda, to chyba się już nie uśmiechnę do końca roku. Doszło nawet do tego, że kilka dni temu śnił mi się ten mecz i jak zazwyczaj sny są abstrakcyjne i kompletnie nielogiczne, tak widziałem 2:1 dla nas i idealnego Buffona wznoszącego puchar, nawet zmarszczki na twarzy się zgadzały. Oczywiście jak mi alarm do roboty przerwał ten piękny sen, to nie miałem ochoty wziąć się do życia.
Rozgrywałem ten mecz już tyle razy w głowie, na różne sposoby, mam tyle przemyśleń, że nawet nie wiem co z tego chciałbym napisać. Czas do tej soboty dłuży się cholernie, dlaczego to tak długo trwa. :mad2:
Mam cholerną obsesję tego meczu, ten kto wymyślił prawie miesiąc przerwy pomiędzy drugim półfinałem, a finałem jest mi winien trochę zdrowia. Nie ma w mojej głowie nic poza tym meczem, jestem tak cholernie nakręcony na zwycięstwo, że jak się nie uda, to chyba się już nie uśmiechnę do końca roku. Doszło nawet do tego, że kilka dni temu śnił mi się ten mecz i jak zazwyczaj sny są abstrakcyjne i kompletnie nielogiczne, tak widziałem 2:1 dla nas i idealnego Buffona wznoszącego puchar, nawet zmarszczki na twarzy się zgadzały. Oczywiście jak mi alarm do roboty przerwał ten piękny sen, to nie miałem ochoty wziąć się do życia.
Rozgrywałem ten mecz już tyle razy w głowie, na różne sposoby, mam tyle przemyśleń, że nawet nie wiem co z tego chciałbym napisać. Czas do tej soboty dłuży się cholernie, dlaczego to tak długo trwa. :mad2:
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 5690
- Rejestracja: 01 września 2005
Jakie to szczęście, że kibice układają wyjściową 11-kę i taktyk... OH WAIT!Push3k pisze:http://www.realmadryt.pl/index.php?co=a ... 252&kom=ok
Są święcie przekonani, że Juventus nie ma ofensywy i będzie się bronić licząc na kontry. Pomijają Sandro, pomijają Pjanica, zadania Higuaina. Oni są przekonani o wyższości swoich najlepszych elementów i w ogóle nie chcą widzieć ofensywnego potencjału ekipy Allegriego. Banda ignorantów.
- kovalainen10
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2008
- Posty: 23
- Rejestracja: 01 września 2008
Nigdze nie mogę odszukać czy Carvahal będzie mógł zagrać? Czy Real ma jakiekolwiek osłabienie przed meczem?
JUVE
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 1976
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
Ziomek, mi też się śnił mecz wczoraj, ale był nie co mniej optymistyczny i nierealistyczny, bowiem przegraliśmy go 17:1, do przerwy było 0:0, po przerwie gol Pjanicia na 1:0 no i potem Rakitić strzela na 1:1 (tak, Rakitić, nie wiem skąd się wziął w Realu ale nie ważne.. to sen) no i zaczeli nam sprzedawać kolejne gongi, przy wyniku 10:1 Zidane wprowadził na boisko jakiś gimbusów i skonczyło się finalnie 17:1, Buffon zalany łzami, a ja po meczu dzwoniłem do UEFYVincitore pisze: Doszło nawet do tego, że kilka dni temu śnił mi się ten mecz i jak zazwyczaj sny są abstrakcyjne i kompletnie nielogiczne, tak widziałem 2:1 dla nas i idealnego Buffona wznoszącego puchar, nawet zmarszczki na twarzy się zgadzały. Oczywiście jak mi alarm do roboty przerwał ten piękny sen, to nie miałem ochoty wziąć się do życia.

No ale czego się spodziewać po gimbusach? przecież średnia wieku obecnie tych kibiców Realu i Barcy to max 15 lat, chłopaczki nie widzą świata poza swoją drużyną to też nie ma co oczekiwać od nich jakiejś głębszej wiedzy.Push3k pisze:http://www.realmadryt.pl/index.php?co=a ... 252&kom=ok
Są święcie przekonani, że Juventus nie ma ofensywy i będzie się bronić licząc na kontry. Pomijają Sandro, pomijają Pjanica, zadania Higuaina. Oni są przekonani o wyższości swoich najlepszych elementów i w ogóle nie chcą widzieć ofensywnego potencjału ekipy Allegriego. Banda ignorantów.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Wszyscy będą u nich dostępni. Z tym, że Carvajal to jednak po dłuższej przerwie bez rytmu meczowego, na ostatnią chwilę.kovalainen10 pisze:Nigdze nie mogę odszukać czy Carvahal będzie mógł zagrać? Czy Real ma jakiekolwiek osłabienie przed meczem?
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 967
- Rejestracja: 15 października 2004
CavAllano pisze:Wszyscy będą u nich dostępni. Z tym, że Carvajal to jednak po dłuższej przerwie bez rytmu meczowego, na ostatnią chwilę.kovalainen10 pisze:Nigdze nie mogę odszukać czy Carvahal będzie mógł zagrać? Czy Real ma jakiekolwiek osłabienie przed meczem?
Z Carvajalem wcale nie jest jakoś źle. W dniu finału powinien minąć miesiąc od doznania urazu. Trenuje już normalnie z zespołem, także moim zdaniem będzie gotów i to on wystąpi na prawej stronie. Rytm meczowy faktycznie może w jakimś stopniu stracił. Po cichu liczę, że choć minimalnie jakaś niepewność się wkradnie w jego grze. Bo uczciwie trzeba przyznać, że na prawej stronie w Realu robi robotę nie gorszą niż Marcelo po drugiej stronie. Jak Nacho go zastępował to było widać ogromną różnicę w poczynaniach ofensywnych. O Danilo nie wspominam nawet.
- Maritan
- Juventino
- Rejestracja: 20 grudnia 2016
- Posty: 8
- Rejestracja: 20 grudnia 2016
Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby Real wyszedł na ten mecz z zamiarem oddania piłki Juventusowi. Wbrew wszelkim statystykom i pozorom Zidane jest dość pragmatyczny i w meczach o stawkę nie zawaha się zagrać "na wynik". Rok temu zrobił to w finale z Atletico, z kolei ostatnio podobny wariant (niski blok, ograniczenie pressingu, nastawienie na kontry i stałe fragmenty gry) testował w meczach ligowych z Celtą i Malagą. Efekt był taki, że wszystkie te spotkania Królewscy kończyli z niziutkim, jak na swoje możliwości, procentem posiadania piłki - zaledwie 48%. Przeciwnicy radośnie klepali sobie piłkę, naciskali, po czym biali punktowali ich w szybkich akcjach. Prawie jak za Mourinho.
Mam nadzieję, że Allegri nie da się w to wciągnąć i opracuje na to spotkanie jakiś spokojny i wyważony gameplan.
Mam nadzieję, że Allegri nie da się w to wciągnąć i opracuje na to spotkanie jakiś spokojny i wyważony gameplan.
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
Na pewno nie damy się w to wciągnąć i jestem przekonany, że to jednak Real będzie prowadził grę.
Pochlastać się można przez to czekanie, czas potwornie się dłuży i od kilku dni nie potrafię normalnie funkcjonować, to jest bez sensu. Wygrajmy to, nieistotne w jaki sposób bo kolejnej porażki po prostu w finale nie strawię przez lata skoro tamtych jeszcze nie strawiłem a szczególnie z 97, 98 oraz 2003, które nie miały prawa się zdarzyć. Jedyna porażka jaka przełknąłem bez echa to ta sprzed dwóch lat bo Barca była dla nas poza zasięgiem. Wyjdźmy z piana w ryju bo tego dwa lata temu brakowało. Na boisku oprócz Kielona brakowało Teveza, Pirlo, Pogby i Vidala.
Pochlastać się można przez to czekanie, czas potwornie się dłuży i od kilku dni nie potrafię normalnie funkcjonować, to jest bez sensu. Wygrajmy to, nieistotne w jaki sposób bo kolejnej porażki po prostu w finale nie strawię przez lata skoro tamtych jeszcze nie strawiłem a szczególnie z 97, 98 oraz 2003, które nie miały prawa się zdarzyć. Jedyna porażka jaka przełknąłem bez echa to ta sprzed dwóch lat bo Barca była dla nas poza zasięgiem. Wyjdźmy z piana w ryju bo tego dwa lata temu brakowało. Na boisku oprócz Kielona brakowało Teveza, Pirlo, Pogby i Vidala.

- petrarka
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2016
- Posty: 42
- Rejestracja: 30 maja 2016
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
W '97 też był wybitnyCavAllano pisze:Póki co to jest wybitny sezon w Europie, oj dawno takiego w naszym wykonaniu nie było. 0 porażek, raptem 3 bramki stracone (z czego ta z Mbappe wynikała już z braku koncentracji przy stanie 4-0 w dwumeczu - szkolny błąd). Nasi tego nie zmarnują.

- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Klątwa obrońcy, mówi Ci to coś?petrarka pisze:W '97 też był wybitnyCavAllano pisze:Póki co to jest wybitny sezon w Europie, oj dawno takiego w naszym wykonaniu nie było. 0 porażek, raptem 3 bramki stracone (z czego ta z Mbappe wynikała już z braku koncentracji przy stanie 4-0 w dwumeczu - szkolny błąd). Nasi tego nie zmarnują.

W każdym razie tegoroczne statystyki są cholernie imponujące, a takiego głodu odniesieneia końcowego triumfu oj dawno nie było. Chęć obrony tytułu nijak się ma do 21-letniej posuchy. It's time.
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3080
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Ja sobie daruję komentarze pod newsami na realmadryt.pl.Włoska pilka od zawsze kojarzy sie z płaczem i padami rodem z FC Hollywood. Casi musi być uważnym
Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
- MRN
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Posty: 8709
- Rejestracja: 07 listopada 2007
- Podziekował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 205 razy
mrozzi...próbujesz zarażać tym optymizmem ale ja takim samym optymista byłem w roku 97, 98 i 2003 kiedy to wszystkie znaki wskazywały na nas. Jeżeli mnie teraz zarazisz to oddasz mi swoje serce po ewentualnej porażce ?
Nie podoba mi się tylko to pompowanie balonika, to do nas niepodobne. setki wypowiedzi, komentarzy - nigdy tego nie było. Rozumiem pewność siebie i wiarę ale wszystko ma swoje granice. Już chyba każdy ze składu się wypowiedział. Po prostu wyjdźmy na boisko, zniszczmy tych płaczków i będzie git.

Nie podoba mi się tylko to pompowanie balonika, to do nas niepodobne. setki wypowiedzi, komentarzy - nigdy tego nie było. Rozumiem pewność siebie i wiarę ale wszystko ma swoje granice. Już chyba każdy ze składu się wypowiedział. Po prostu wyjdźmy na boisko, zniszczmy tych płaczków i będzie git.

- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7267
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Podziekował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
A to nie jest tak, że we wtorek bodajże był ten open day dla Juve i niezależnie od nas musieliśmy udzielać tych wywiadów? Tak samo jak Real wczoraj?alessandro1977 pisze:
Nie podoba mi się tylko to pompowanie balonika, to do nas niepodobne. setki wypowiedzi, komentarzy - nigdy tego nie było. Rozumiem pewność siebie i wiarę ale wszystko ma swoje granice. Już chyba każdy ze składu się wypowiedział. Po prostu wyjdźmy na boisko, zniszczmy tych płaczków i będzie git.

- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5400
- Rejestracja: 02 lutego 2012
To nie jest pompowanie. To jest pewność siebie, która MUSI być u naszych piłkarzy. Wiedzą o co grają , wiedzą, że są w formie i są po prostu najlepsi w tym sezonie w Europie.
