Mercato (LATO 2017)

[Vincitore]

Sanchez już się doszczętnie pożarł w Arsenalu, nie ma szans by został w tym klubie na kolejny sezon. Jak nie teraz, to już nigdy. :C

[Robaku]

Travaini, koles, który czesto bierze udiał w podcastach o Juve, btw.dziennikarz włoskiego Eurosportu napisał, że Tolisso dostał( albo Juve dostał) zielone swiatlo do transferu do Nas.

[pablo1503]

Dziwnie brzmią te doniesienia o Tolisso. Co jak co, ale Lyon potrafi sprzedawać. Wiedzą, że mają diamencik w składzie, za który mogą zażądać sporej sumki. Nadal grają w LE i wcale nie są na straconej pozycji w nadchodzącym meczu. Ewentualny triumf, albo chociaż dojście do finału, mogłyby podnieść kwotę zawodnika. Nie mówiąc już o tym, że sam zawodnik może w którymś z meczów walnąć hat-tricka i zostać absolutną gwiazdą spotkania, co byłoby na korzyść zarządu.

Jeszcze pół sezonu przed nimi, a już ustalili szczegóły transferu?

Pjanić, Marchisio, Khedira, Rincon, Sturaro, Lemina, Tolisso.

Tak hipotetycznie wyglądałaby nasza pomoc na przyszły sezon. Zdecydowanie za wielu zawodników. Odpaliłbym pogrubionych. Strasznie lubię Samiego, ale uważam, że już nie nadaje się do gry na absolutnie najwyższym poziomie. To samo tyczy się Mandżukicia i Cuadrado. Bardzo fajne chłopaki, ale co najwyżej na ławkę.

[ozob]

Lemine sprzedajemy i jest ok.

[Arbuzini]

Cuadrado za dobry i w sumie zbyt tani żeby go odpalać. W tym sezonie jest nieregularny, ale w zeszłym to on na początku ciągnął ten wózek. Poza tym jego wejścia z ławki bywają zabójcze dla rywali. Nie pęka też na arenie międzynarodowej. Chuchać i nie wypuszczać z rąk.

Mandzukicia też bym pożegnał. Odejście Samiego będzie oznaczało sporą przebudowę środka pola, ale trzymać go na rezerwie nie ma sensu - zbyt dużo zarabia. Do pierwszego składu szukałbym kogoś lepszego.

[pablo1503]

Cuadrado za dobry i w sumie zbyt tani żeby go odpalać. W tym sezonie jest nieregularny, ale w zeszłym to on na początku ciągnął ten wózek. Poza tym jego wejścia z ławki bywają zabójcze dla rywali. Nie pęka też na arenie międzynarodowej. Chuchać i nie wypuszczać z rąk.

Mandzukicia też bym pożegnał. Odejście Samiego będzie oznaczało sporą przebudowę środka pola, ale trzymać go na rezerwie nie ma sensu - zbyt dużo zarabia. Do pierwszego składu szukałbym kogoś lepszego.

Ja w ogóle bym ich nie sprzedawał, a zaledwie ograniczył ich rolę. O ile Cuadrado jeszcze jest w porządku, to, nie oszukujmy się, Mario na lewym skrzydle gra z przymusu. Jeżeli ten klub chce walczyć o LM, to typowa dziewiątka, w dodatku dość ograniczona technicznie, nie ma prawa być podstawowym zawodnikiem na tej pozycji. W dodatku jest to ostatni dzwonek do możliwości zarobku na Chorwacie.

Całkiem nie tak dawno temu pisałem, że Kolumbijczyk jest złotym rezerwowym. Idealnym gościem na rozruszanie gry. W takiej roli bardzo często występował w ubiegłym sezonie i mam wrażenie, że mięliśmy z niego wówczas więcej pociechy. Tutaj nie czepiam się jego umiejętności, a jego ciągłości. W jednym meczu będzie objeżdżał najlepszych obrońców świata, żeby w kolejnym wywracać się o własne nogi i mieć ogromny problem z najprostszym podaniem.

Wiadomo, każdemu zdarzają się wahania formy, ale u Juana jest to zbyt często. Taki Higuain zagra jeden słaby mecz na dziesięć dobrych. Cuadrado zagra 2 słabe na 2 dobre.

[Robaku]

Ja w ogóle bym ich nie sprzedawał, a zaledwie ograniczył ich rolę. O ile Cuadrado jeszcze jest w porządku, to, nie oszukujmy się, Mario na lewym skrzydle gra z przymusu. Jeżeli ten klub chce walczyć o LM, to typowa dziewiątka, w dodatku dość ograniczona technicznie, nie ma prawa być podstawowym zawodnikiem na tej pozycji. W dodatku jest to ostatni dzwonek do możliwości zarobku na Chorwacie.

Całkiem nie tak dawno temu pisałem, że Kolumbijczyk jest złotym rezerwowym. Idealnym gościem na rozruszanie gry. W takiej roli bardzo często występował w ubiegłym sezonie i mam wrażenie, że mięliśmy z niego wówczas więcej pociechy. Tutaj nie czepiam się jego umiejętności, a jego ciągłości. W jednym meczu będzie objeżdżał najlepszych obrońców świata, żeby w kolejnym wywracać się o własne nogi i mieć ogromny problem z najprostszym podaniem.

Wiadomo, każdemu zdarzają się wahania formy, ale u Juana jest to zbyt często. Taki Higuain zagra jeden słaby mecz na dziesięć dobrych. Cuadrado zagra 2 słabe na 2 dobre.

według mnie pytanie jest najważniejsze jak wpływaja na team kiedy nie grają?

Co do Cuadrado to wypowiedział się mocno Stec, który napisał,że Kolumbijczyk nie trzyma cisnienia jak musi siedziec na ławce.
Mr No Good też wydaje się, że nie ma zbyt dużej ochoty na taki długotrwały stan.

A imo to nie są zawodnicy do peirwzego skladu.

[Arbuzini]

Będzie to truizm, ale trzeba umiejętnie korzystać ze składu. Kupowanie zawodników z rozgraniczeniem na pierwszy skład i rezerwę to w obecnych czasach ślepy zaułek.

Do tej pory Cuadrado mocno ławkował tylko w Chelsea, a do takiej sytuacji u nas raczej nie dojdzie. Skoro już jesteśmy przy londyńskiej drużynie to Antek potrafi na ławce sadzać Willana i regularnie trzyma tam Fabregasa, a zespółjakoś funkcjonuje.

Juan nie jest może jakimś specjalnie uniwersalnym zawodnikiem, ale wchodząc z ławki może grać na praktycznie każdej ofensywnej pozycji. Technika, szybkość oraz wybieganie i tak dają mu sporą przewagę nad rywalem, który ma już więcej rozegranych minut na boisku. Jest na tyle dobrym zawodnikiem, że mecze od pierwszej minuty także by mu się należały.

Natomiast Mandżukicia mam za typa, któremu nie tyle ławka przeszkadza, co chce być po prostu niekwestionowanym zawodnikiem pierwszego składu.

[BlackJacky]

Cuadrado w ogole nie jest nasz, wiec ochloncie z jego sprzedaza. W mojej opinii: na wejscia z lawki - gracz idealny.
Khedira ma ponad 2 lata(!) do konca kontraktu, a nikt nam za niego jakiejs rozsadnej kwoty nie zaplaci. MLS woli brac gosci z karta w rece, a o Chinach nie bylo zadnej ploty. Poza tym taki Sturaro, Lemina czy Rincon, to nie maja startu do Samiego.
Tez uwazam, ze jesli Mandzukicia nie sprzedamy teraz (latem), to juz za niego dobrego hajsu nie przytulimy. Tyle tylko, ze to chlorenie specyficzna sytuacja, bo facet walczy dla druzyny, jak malo ktory i wychodzi mu to calkiem sprawnie. Nawet, jesli na jego miejsce przyszedlby Sanchez, to ten lewy atak pt. Sanchez-Pjaca* jesli chodzi o defensywe, to az strach myslec... No, ale moze bedziemy grac ofensywna i wesolo titi-kake
* - co do Pjacy, to tak sie zastanawiam, czy najlepiej nie byloby go oddac do Sassuolo w ramach rozliczenia za Berardiego i niech tam ma chlopak jakas ciaglosc w grze. Bo wchodzac u nas z lawy w wiekszosci wyglada biednie.

[Poprostu]

W mojej opinii: na wejscia z lawki - gracz idealny.

Popieram w 100%. Murzynek jest pocieszny jak wchodzi z ławki. Na podstawowego gracza drużyny aspirującej do miana TOP 4 w europie się nie nadaje. U nas trzeba szybciej myśleć niż biegać a u niego jest zupełnie inaczej.

[Arbuzini]

Cuadrado nie możemy sprzedać, ale możemy go nie wypożyczyć na kolejny sezon. Co byłoby piramidalną głupotą.

Właśnie ze względu na obecny kształt 4231 średnio mi się widzi ten system jako nasze podstawowe ustawienie na kolejny sezon. Mandżukić mocno pracuje w defensywie, ale powiedzmy sobie, że przy takim środku pola jest to mile widziane. Jakby zamiast Khediry grał topowy przecinak o nielichych warunkach fizycznych to na skrzydle wręcz wskazane by było żeby grał ktoś bardziej kreatywny i bramkostrzelny.

Mega propsuję temat zgarnięcia Tolisso, ale powinniśmy wrócić do gry z trójką pomocników. To zawodnik stworzony do bycia b2b w takim ustawieniu. W Lyonie przeważnie parteneruje mu Gonalons, który jest właśnie typowym defensywnym pomocnikiem. Na dodatek bardzo dobrze znającym się na swojej robocie.

Ale bym kupował Belottiego, takiego z Torino. Nie wiem jakbym go ustawił, ale na pewno by się nie zmarnował . Trochę ten nasz skład to taki gar bigosu w tej chwili to jakbym mógł to chciałbym dodać coś od siebie

co do Pjacy, to tak sie zastanawiam, czy najlepiej nie byloby go oddac do Sassuolo w ramach rozliczenia za Berardiego i niech tam ma chlopak jakas ciaglosc w grze.

Dałbym mu czas do końca sezonu, może się rozkręci. Niestety wątpię, że wypożyczymy go gdziekolwiek. Niestety, bo jeśli się nie podciągnie to tylko będzie blokował miejsce w składzie dla kogoś lepszego. Miałem nadzieję, że będzie przynajmniej nowym Moratą, ale Hiszpan zjadał go na śniadanie. Myślę, że na sprowadzeniu Berardiego wyszlibyśmy lepiej, ale trzeba oddać, że Włoch w tym sezonie też nie prezentuje się zbyt okazale. Zaczął jak burza, ale kontuzje (to chyba nie była tylko jedna?) totalnie zaorały jego formę.

[Vincitore]

Jak donosi Mirror, to sam Alexis jest źródłem konfliktu w szatni Arsenalu. Za kulisami nie najlepszej ostatnio atmosfery w zespole, okazuje się, że Chilijczyk od samego początku pobytu na Emirates jest trudnym do prowadzenia zawodnikiem. Jego wielkie ego daje się we znaki nie tylko kolegom z drużyny, ale tez Arsene’owi, całemu sztabowi szkoleniowemu i wszystkim pracownikom klubu.

Po przegranym meczu z Bayernem, Alexis był wściekły, czego nie omieszkał okazać w szatni, wyładowując swoją frustrację na pozostałych zawodnikach. Zaraz po tym Boss postanowił dać mu kilka dni wolnego, aby ten oczyścił swój umysł ze złość, lecz nie przyniosło to pożądanych efektów.

Nieoficjalne doniesienia jako jedną z przyczyn takiego zachowania, poza słabymi wynikami, wskazują przeciągające się negocjacje kontraktowe. Jednak relacje osób związanych z klubem zdają się mówić, że to niesamowita samolubność i arogancja zawodnika rozbija zespół od środka. Arsene Wenger nie chciał odnieść się do sytuacji, mówiąc tylko – Wytłumaczę to kiedyś, jak przyjdzie na to pora.

Ze strony Arsenalu o Sanchezie. Co o tym sądzicie? Z jednej strony oczywiście niepokojące informacje o jego charakterze w kontekście transferu, a z drugiej co jest lepsze? Bezjajeczny zawodnik, który przegrywa mecz, bierze prysznic, wraca do domu i sprawdza czy doszła premia meczowa, czy jednak taki, który żyje tym co robi i nie potrafi się pogodzić z dotkliwą porażką?

Śmierdzi mi tutaj trochę Tevezem.

[Robaku]

no nie wiem czy smierdzi Tevezem chyba tak, ale też musiał być jakiś powód jego rozstania w słabej atmosferze z Barceloną. Tam jego statsty było z tego co pamiętam, akceptowalne, widać, że coś tam z nim nie halo...


El Pais pisze, żeśmy w styczniu odrzucili ofertę Realu co do Pepe.

[wagner]

Z jednej strony oczywiście niepokojące informacje o jego charakterze w kontekście transferu, a z drugiej co jest lepsze? Bezjajeczny zawodnik, który przegrywa mecz, bierze prysznic, wraca do domu i sprawdza czy doszła premia meczowa, czy jednak taki, który żyje tym co robi i nie potrafi się pogodzić z dotkliwą porażką?

Nie chodzi o akceptacje porażki, tylko sposób wyładowania nerwów. Z tej informacji może wynikać, że Alexis jest nie jako toksyczny w swoim zachowaniu, a to raczej jest utożsamiane z głupotą niż z ambicją. Ja sam odnoszę wrażenie, że Chilijczyk jest narcyzowaty. Tylko, kto w Arsenalu ma mu podskoczyć? Wenger? Łagodnie usposobiony Cech? Ozil, który sam wydaje się niezadowolony z postawy drużyny? Tak czy inaczej przy ewentualnym transferze w Juve sobie nie pobryka.

Tam jego statsty było z tego co pamiętam, akceptowalne, widać, że coś tam z nim nie halo....

Właśnie o tym piszę wyżej. Grał świetnie, a jego gra przekładała się na konkretny dorobek bramek (i asyst), dość okazały, na co zwracałem uwagę na poprzednich stronach tematu. Jednak w środowisku Barcelony nie robiło to żadnego wrażenia, sam zawodnik był niedoceniany i chyba sam zrozumiał, że tam (w Katalonii) zawsze może być maksymalnie tym drugim.

[MRN]

Nie interesują mnie problemy Sancheza w Arsenalu, podobnie jak i Teveza kiedyś. Liczy się tylko przydatność dla drużyny a Sanchezowi się nie dziwię, że jest sfrustrowany sytuacją w Arsenalu. Chilijczycy to krewkie charakterki co nam pokazał też Vidal, którego przydatności dla drużyny i wpływu na grę kwestionować nie sposób. Juve dobrze wpływa na odnowę gorących głów zawodników więc i w tym przypadku będzie podobnie jeżeli udało się z Tevezem. Nie da się ukryć, że problemy Alexisa w Arsenalu to szansa dla nas...Marotta, ciśnij. Toliso, Sanchez - no co, pomarzyć można