Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 13 czerwca 2015, 21:22

@Greger Nie jest zbyt zgrabny, słodki i powabny, więc Brzechwę zostawiam. Ale czytałem, a właściwie mi czytali :-)


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 13 czerwca 2015, 21:26

Bardzo dobra charakterystyka Sikorskiego: ""Wprost" o Sikorskim: bucowaty arogant, przekonany o własnej nieomylności". Masz rację Makiavelu, on bardzo dobrze pasowałby do Unii Wolności :wink:.

Przeczytajcie i pomyślcie czy charakterystyka Sikorskiego nie przypomina Wam przypadkiem pewnego użytkownika forum :prochno:?


Obrazek
Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 13 czerwca 2015, 21:49

Girzyński, autor słynnej fotki wrzuconej na Facebooku, jeden z "podróżników" z PiS i Waszczykowski, który chciał zdyskredytować Sikorskiego mówiąc o jego wykształceniu a ośmieszył siebie, słysząc w odpowiedzi "Sikorski ma takie samo wykształcenie jak 26 premierów W.Brytanii" - faktycznie super obiektywne opinie. Dodatkowo artykuł z Wprost, który, jak wiadomo, jest niezwykle obiektywną gazetą, o nienagannych standardach, która wcale niczego nie zmyśla i wcale nie ma mnóstwa spraw sądowych, które zapewne doprowadzą do jej upadku (vide Giertych i Durczok)


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 13 czerwca 2015, 22:16

Fragment o płaceniu służbową kartą w restauracji, opublikowany jeszcze przed aferą podsłuchową, brzmi bardzo znajomo. Jednak skoro nie wierzysz "Wprost" to może uwierzysz Palikotowi: "Sikorski nie jest specjalnie lubiany przez prezydenta, a także w samej Platformie". Palikot ma w tym przypadku dobre informacje, bo przyjaźnił się z Komorowskim i był w Platformie.

Różnicę pomiędzy Kaczyńskim i Sikorskim najdobitniej pokazują opinie ludzi, którzy poznali ich osobiście. Jaro potrafi urokiem osobistym potrafi oczarować nawet dziennikarki tvn, a Radek potrafi zrazić do siebie nawet kolegów z partii.

Immanuel Kant powiedział, że człowieka możemy ocenić po tym jak traktuje zwierzęta: "Ten sierściuch zawdzięcza Kaczyńskiemu życie!", czyli odkłamywania wizerunku Jaro ciąg dalszy.

Teraz rzecz jasna idę wystawić fakturę PiS-owi :wink:.


Obrazek
szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5557
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 36 razy

Nieprzeczytany post 13 czerwca 2015, 23:19

Makiavel pisze:Mam z tym problem bo to groteska robić z niego erudytę i polityka wielkiego formatu. Nie jest nim, nie był nie będzie.
To jeszcze tylko zapytam o Twoje kompetencje, wykształcenie i praktykę jeśli chodzi o ocenianie tego kto był, jest i będzie (albo nie był, nie jest i nie będzie) erudytą i politykiem wielkiego formatu. Rozumiesz chyba, że nie mogę takiej opinii przyjąć ot tak. Bo później w dyskusjach akademickich przywołam Twoją opinię i ktoś mi zarzuci, że opieram się na jakimś pachołku. Nie mogę sobie na to pozwolić.


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 00:43

Makiavel pisze:Czytałem "Erystykę" Schopenhauera i "Tako rzecze Zaratustra" Nietzschego.
:roll:
Chwalenie się przeczytaniem "Tako rzecze Zaratustra" wydaje mi się być nieco żałosne (czytałem w wieku 16-18 lat, Erystykę nieco później? I nie, nie jestem humanistą, ani wielkim znawcą filozofii). Równie dobrze mógłbyś się chwalić przeczytaniem Państwa Platona... :ok:

Makiavel pisze:Mam z tym problem bo to groteska robić z niego erudytę i polityka wielkiego formatu. Nie jest nim, nie był nie będzie.
Jako osoba o znacznie większych dokonaniach w polityce oczywiście masz prawo tak twierdzić....

@Vimes
Zaiste, poziom zapatrzenia w siebie obydwu panów wydaje się zbliżony, z lekkim wskazaniem na pana M. mniejszy dorobek, porównywalne samouwielbienie.

Stonoga pisze:Jestem po rozmowach z Pawłem Kukizem i JKM i w pełnej zgodzie ruszamy po parlament"
Szybko zdementowane przez Kukiza... czy tylko mi, ten człowiek, wydaje się podejrzany?
Ostatnio zmieniony 14 czerwca 2015, 09:26 przez Wiking, łącznie zmieniany 1 raz.


Alex96

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lutego 2014
Posty: 788
Rejestracja: 14 lutego 2014

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 01:27

Stonoga od samego poczatku jest podejrzany. Jego wywiad "oskarżam" daje wiele do myslenia, pił wóde z prezydentem a nie wiedzial ze to on i rozne podobne kwiatki.

p.s czy dla Was ostatnie sondaze to tez taki matrix? Nowoczesna 10-11%, partia ktorej nie ma raz wygrywa raz tuz za PiS itd
O ile przed wyborami mozna bylo jako tako akceptowac sondaze to teraz wydaje mi się, ze manipulacja level hard wlaczona jest.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 12:22

@szczypek Człowiek, który nie wie, że marihuana produkowana jest z konopi indyjskich, internautów wyobraża sobie jako ludzi z puszką piwa oglądających porno, o wprowadzeniu euro mówi na zasadzie "mówią, żeby wprowadzić euro za 10 lat, ja mówię nie za 10 a za 20!" po czym dodaje, że powinniśmy rezerwy walutowe trzymać w złotym i namawiać do tego państwa sąsiednie w moim odczuciu nie jest erudytą. Jego erudycji nie widać po programie politycznym i gospodarczym PiS, a przecież w partii ma wszechwładze. Wielkim politykiem też nie, bo przez 25 lat aktywności w demokratycznym państwie pełnił ważne funkcje przez rok. Dla porównania:


Kwaśniewski - 10 lat prezydent
Tusk - premier przez 7 lat, "prezydent Europy"
Miller - premier 3 lata, minister pracy 3 lata, szef MSWiA ok. rok
Buzek - premier 4 lata, szef PE 3 lata
Cimoszewicz - premier, marszałek Sejmu, minister sprawiedliwości, minister spraw zagranicznych
Oleksy - premier, marszałek Sejmu (dwukrotnie), szef MSWiA
Pawlak - premier, minister gospodarki
Suchocka - premier, minister sprawiedliwości
Olechowski - minister spraw zagranicznych, minister finansów
Belka - premier, szef NBP + funkcje międzynarodowe

Kaczyński NICZYM się dotąd nie zapisał w historii polskiej polityki czy ogólniej w polskiej historii najnowszej. W przeciwieństwie do Wałęsy, Kwaśniewskiego (akcesja do NATO i UE, pierwszy i jedyny prezydent, jak dotąd, pełniący urząd 2 kadencje), Tuska (pierwszy premier w III RP, który dwukrotnie stworzył rząd i rządził najdłużej), Geremka (docenionego w Brukseli i uhonorowanego tamże), Mazowieckiego, Millera, Skubiszewskiego, Bartoszewskiego, Balcerowicza. Nawet w porównaniu do swojego brata wypada gorzej: gorsze wykształcenie, przegrane wybory prezydenckie, nie był ministrem ani szefem NIK.

Moje kompetencje do oceniania wiedzy Jarosława Kaczyńskiego o współczesnym świecie? Skończyłem studia i studia podyplomowe związane z ekonomią międzynarodową. Pisze doktorat o sposobach przezwyciężania głównych globalnych problemów. Słuchając oficjalnych wypowiedzi prezesa nie mam wątpliwości, że on o współczesnych, globalnych, realiach pojęcie ma blade.

Nie twierdzę, że Kaczyński jest jakimś prymitywem czy coś w tym stylu. Ale zachwyty nad jego erudycją są po prostu grubą przesadą.


Lucas87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Posty: 1937
Rejestracja: 13 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 12:32

Dobra. Polecę wężykiem. Na początek taki tam obrazek :C
Obrazek

Makiavel pisze: A tu szersza analiza http://innpoland.pl/117541,polska-dokon ... tak-dobrze
Dobór kryteriów niby całkiem spoko. No, ale np:
Polska z pozycją 31., dzielona zresztą ex aequo z Węgrami, otwiera czwartą dziesiątkę rankingu
Chwila moment. Z jednej strony wielkie ochy i achy, nad wielkim skokiem cywilizacyjnym dokonanym przez Polskę, ale z drugiej strony okazuje się, że zajmujemy tą samą pozycję, w tymże rankingu co węgierski ciemnogród z pro-putinowskim premierem - oszołomem, który działa na szkodę Najjaśniejszej Unii Europejskiej. I Ty zapodałeś taki tekst, w celach propagandowych?
Dodatkowo Polsce udało się znacząco obniżyć poziom bezrobocia, który na przestrzeni dekady z 19 proc. spadł do 9 proc,
Nie będę komentował już tych liczb, ale może byliby w stanie chociaż odpowiedzieć, ilu Polaków zdecydowało się na emigrację zarobkową i jak to wygląda na tle Węgrów, Słowaków itp. Mają wiarygodne dane, czy tylko coś w stylu Bronka, że za PISU - wyjechało 2 miliony, a za PO - 60 tysięcy?
Twórcy raportu wskazują również na to, że na przestrzeni siedmiu lat, w naszym kraju udało się znacząco zmniejszyć również poziom korupcji.
Czy zjawisko nepotyzmu, wśród polskich polityków również zostało zmniejszone na przestrzeni ostatnich siedmiu lat?
gregor_g4 pisze: Dobre pytanie zadał Lucas, wystarczy pojechać zagranicę i porównać ceny - owszem jest drożej niż u nas. Ale w relacji do wynagrodzeń, te ceny i tak są niskie.
Weźmy stare dane - pierwsze lepsze z brzegu.
Miesięczne zarobki sprzątaczek w Norwegii wahają się w granicach od 12–30 tys. koron (5,7–14,3 tys. zł).
I teraz służba zdrowia i cena zwykłej wizyty u prywatnego lekarza.
Koszty leczenia w Norwegii są bardzo wysokie (pełna cena wizyty u lekarza internisty to 400–600 NOK, u stomatologa 1000–1500 NOK)...
Czyli różnie 200- 300 zł, a do specjalisty może i od 500 do... zł. Owszem bardzo drogo. Ale weźmy pod uwagę, ile zarabia sprzątaczka w Polsce (szczególnie na czarno, co w takiej Norwegii jest nie do pomyślenia), a ile w Norwegii. Koszt prywatnej wizyty w Polsce, wynosi, gdzieś 100-200 zł). Trzeba dalej komentować? Owszem wybrałem kraj o jednym z najwyższych standardów życia na świecie. Ale skoro:
Pod uwagę brano wskaźniki z trzech obszarów: ekonomicznego (dochód na obywatela, stabilność gospodarczą kraju, poziom zatrudnienia), inwestycyjnego (infrastruktura, system edukacji, opieka zdrowotna) oraz zrównoważonego rozwoju (stan środowiska, instytucje rządowe, społeczeństwo obywatelskie, równość dochodów). Na tej podstawie ustalono, gdzie, w jakim kraju i dlaczego żyje się najlepiej.
W takim układzie, niechaj ci wszyscy specjaliści z BCG, zrobią podobne zestawienie Polski na tle tych Węgier, Słowaków itp. Bo chyba nie brali pod uwagę tego, że w Polsce na wizytę do lekarza specjalisty (nieodpłatną) - czeka się od kilku do kilkunastu miesięcy, a np. na operacje - http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... aid=1150b4 Też chciałbym wiedzieć jak to jest np. na Węgrzech.
Vimes pisze: Jeżeli zobaczysz ile zarabia Anne Applebaum ta odprawa Radka wygląda przy tym jak drobniaki.
Makiavel pisze:@szczypek Sikorski, jako dziennikarz pisał świetnie artykuły i dostał prestiżową nagrodę, jako członek think tanku występował przed kongres USA w roli eksperta. Wbrew temu, co Vimes pisze o nim, zarabiał bardzo duże pieniądze i bez polityki szybko może wrócić do ich zarabiania.
Tak, czy siak - oboje śpią na pieniądzach. Więc teraz pojawia się okazja dla odchodzącego Marszałka, aby pokazać, że ma chociaż odrobinę honoru i zrzec się odprawy np. na jakieś cele charytatywne. To nie jest Kamiński z CBA i mogę się założyć, że z pewnością został by bardzo doceniony, np. przez Stokrotkę, Lisa, czy Kuźniara. Piali by z zachwytu, co z pewnością wielu by jeszcze łyknęło. No chyba, że jednak z polityką chce się pożegnać, w co jednak wątpię. Taka kasa to dla niego pewnie tyle, co dla nas 2 zł. Więc czekamy. :prochno:


gregor_g4

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 października 2003
Posty: 1140
Rejestracja: 14 października 2003

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 14:54

O co Wam chodzi?!?! wskaźniki pokazują, że jest najlepiej w Europie! czego się czepiacie.

Proponuje troche pojeździć po kraju, zobaczyć jak on funkcjonuje, jak działa np. służba zdrowia - spróbować się zapisać do lekarza, chociażby rodzinnego z dzieckiem podczas pobytu u rodziny w innym województwie, albo na wczasach nad morzem.
Później pojeździć po Europie i sobie porównać...


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 15:15

Tak, jeśli fakty nie pasują Wam do teorii to tym gorzej dla faktów (cytuję Hegla, jestem erudytą). Na tym można skończyć dyskusję, bo nie znajduje kulturalnych słów na określenie ludzi, którzy twierdzą, że BCG produkuje propagandowe raporty, które nie są nic warte...

@Wiking a tylko przeczytałeś czy też coś zrozumiałeś? Pytam, oczywiście, z ciekawości.


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 18:10

Mamy tu zwolennika JOW'ów, który mógłby spróbować mnie przekonać, że to rozwiązanie nie zabetonuje do końca naszej sceny politycznej?

Ja osobiście obawiam się, że powstanie u nas system 2 / 2.5 partyjny i nowym osobom będzie jeszcze trudniej dojść do głosu.
Makiavel pisze: @Wiking a tylko przeczytałeś czy też coś zrozumiałeś? Pytam, oczywiście, z ciekawości.
Świętej pamięci Wojciech Herman uważał, że całkiem sporo.

Rozumiem, że miałeś z tym problemy? Nie martw się, nie każdy rodzi się z bystrym umysłem, zawsze możesz to nadrobić pracą :ok:


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 2824
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 19:00

Dałem sobie radę, o Ciebie się martwiłem :-)


Co do JOWów to Twoje obawy są słuszne. Czemu u nas w wyborach do Sejmu miałby zadziałać inaczej niż w Senacie albo w innych krajach, gdzie są stosowane?


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 725
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 14 razy

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 19:43

Makiavel pisze: Co do JOWów to Twoje obawy są słuszne. Czemu u nas w wyborach do Sejmu miałby zadziałać inaczej niż w Senacie albo w innych krajach, gdzie są stosowane?
a) Mniejsze okręgi wyborcze
b) Ludzie bardziej emocjonują się tym co się dzieje w sejmie, więcej twarzy kojarzą, łatwiej by im było dokonać świadomego wyboru.

To tak na szybko, czemu miałoby być inaczej niż w senacie.
Makiavel pisze:Dałem sobie radę, o Ciebie się martwiłem :-)
W sumie racja, jedno z Twoich flagowych osiągnięć.


zahor

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 listopada 2009
Posty: 3817
Rejestracja: 23 listopada 2009

Nieprzeczytany post 14 czerwca 2015, 20:45

Wiking pisze:Mamy tu zwolennika JOW'ów, który mógłby spróbować mnie przekonać, że to rozwiązanie nie zabetonuje do końca naszej sceny politycznej?
Nie twierdzę że JOW to lek na całe zło, ale przemawiają do mnie argumenty o tym, że osłabi to rolę partyjnych przywódców na szczeblu centralnym. System obecny prowadzi do powstawania partii wodzowskich. Jeżeli ktoś poróżni się z liderem i zostanie wywalony/sam odejdzie, to jest to koniec jego kariery politycznej, bo nawet jeżeli zabierze ze sobą część członków partii o podobnych poglądach i założy nową strukturę, to w wyborach skazany jest na porażkę - przykłady mógłbym mnożyć. W sytuacji, kiedy przywódca żadnej większej frakcji będącej do niego w opozycji nie może tak zwyczajnie olać albo się pozbyć, szerszej spektrum poglądów byłoby reprezentowane w parlamencie. Weźmy za przykład USA. Teoretycznie są tam tylko dwaj gracze: Demokraci i Republikanie, w praktyce zauważ jak skrajnie różne poglądy są reprezentowane wewnątrz jednej partii i zestaw to ze sceną polityczną w Polsce, gdzie w kluczowych kwestiach wszystko ogranicza się do głosowania tak jak wódz kazał.


ODPOWIEDZ