Polityka
- gregor_g4
- Juventino

- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1140
- Rejestracja: 14 października 2003
z jednej strony masz rację, z drugiej nie wierzę, a przynajmniej chciałbym nie wierzyć, że takie rzeczy się dzieją. Bo jeśli tak, to wynik 2 tury jest już dawno rozstrzygnięty - mogłyby o tym świadczyć chociażby lekceważące wystąpienia BK, który mówi ludziom - róbcie co chcecie i tak wygram.pan Zambrotta pisze:i wtedy pani Jadzia dopisze "x" do Komorowskiego. Ostrzegam przed takim sposobem! Nie wiem kto propaguje idee tzw. "pustych głosów". Lepiej już postawić dwa krzyżyki.gregor_g4 pisze:zawsze możesz, a wręcz powinieneś, oddać pusty głos.Cabrini_idol pisze:Ja już drugą turę odpuszczam, mój kandydat wypadł i nie zamierzam oddawać swojego głosu na kogoś kogo nie trawię lub wręcz nie szanuję.
Wciąż czekam na oficjalne wyniki, te obecne są obiecujące. Szacunek dla Kukiza - mojego nr 2 - za mobilizację antysystemowców pod (prawie) jedną banderą. Jednak na jesieni będzie miał zdecydowanie trudniej. W wyborach prezydenckich można startować jako one man army, trudniej zebrać cały sztab odpowiedzialnych ludzi i pełny program.
Paradoksalnie Kukiz najwięcej odebrał poparcia... Korwinowi. Jest cała rzesza ludzi (w tym ja), którym generalnie odpowiadają postulaty gospodarcze, ale światopoglądowo... jest im z nim nie po drodze. Ostatnie podłożenie świni dla Kukiza to paradoksalnie najlepsze, co Krowin mógł mu zrobić, spolaryzowano mocno tę dwójkę, a większość rzuciła się z emocjonalnym ratunkiem na Pawła.
W drugiej turze Duda. Jest pora szansa. Wczoraj oglądałem tvn24(!), w ciągu całego wieczoru wyborczego, dwa razy puścili wystąpienie Jarka, straszenie kaczyzmem się już zaczęło...
Jeśli jednak są osoby w komisjach które mogłyby w pustym głosie zakreślić X Komorowskiemu, to dlaczego przy głosie dla Dudy nie mogliby zakreślić X dla Komorowskiego unieważniając tym samym głos Dudy?
Co do Jarka i PiS ogólnie, jak dla mnie ta partia wyraźnie zmieniła swój wizerunek. Media próbują dalej nam wciskać, że to ciemnogród, złość agresja, nie zauważają tylko że te cechy bardziej teraz opisują PO.
Non stop straszą PiSem, wyciągają Smoleńsk. A jak dla mnie politycy PiS w tej kampanii są spokojni i wyważeni, odcinają się od tych spraw i starają sie nie dać wciągnąc w te polemiki.
- pan Zambrotta
- Juventino

- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
@up
uważam, że generalnie łatwiej domalować krzyżyk jakimkolwiek długopisem do czystej kartki, niż bawić sie w dobieranie koloru tuszu długopisu do tego, jaki miał wyborca.
ból (_|_) Makivaela -> :lol:
uważam, że generalnie łatwiej domalować krzyżyk jakimkolwiek długopisem do czystej kartki, niż bawić sie w dobieranie koloru tuszu długopisu do tego, jaki miał wyborca.
ból (_|_) Makivaela -> :lol:
- gregor_g4
- Juventino

- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1140
- Rejestracja: 14 października 2003
nie byłem w komisji nigdy, nie wiem jak wygląda sprawdzanie głosów. Czy ktoś rozpatruje to pod takim kątem.pan Zambrotta pisze:@up
uważam, że generalnie łatwiej domalować krzyżyk jakimkolwiek długopisem do czystej kartki, niż bawić sie w dobieranie koloru tuszu długopisu do tego, jaki miał wyborca.
ból (_|_) Makivaela -> :lol:
heheh chyba raczej bul
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003

Dotychczasowy stosunek Platformy do referendów widać powyżej, a to nie jest cała lista, bo zmielili jeszcze więcej podpisów.
1. Platforma ma w programie JOW-y od 2005 roku, rządzi już ósmy rok, JOW-ów do Sejmu nie ma.
2. Platforma ma w programie likwidację subwencji dla partii politycznych od poczatku swojego istnienia, kiedy jeszcze nawet nie było jej w parlamencie, rządzi ósmy rok, subwencji nie zlikwidowała.
3. Rostrzyganie wątpliwości na korzyść podatnika? Kolejne kłamstwo: "Gra pozorów przy ordynacji podatkowej".
Trzebaby być ciężkim frajerem, żeby kolejny raz dać się im nabrać. Platforma to partia niespełnionych obietnic.

Najlepszy komenatrz do tej błazenady, miejmy nadzieję, już wkrótce byłego prezydenta.
- pan Zambrotta
- Juventino

- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Vimesie, jako wyborca Kukiza - zostajesz na II turę w domu, czy głosujesz na Dudę ? Jak zareagowałbyś, gdyby Kukiz w celu montowania partii na jesień umawiał się z rn czy obecnym knp?
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Jestem ze wsi, ale będę głosować przeciwko człowiekowi WSIpan Zambrotta pisze:Vimesie, jako wyborca Kukiza - zostajesz na II turę w domu, czy głosujesz na Dudę ? Jak zareagowałbyś, gdyby Kukiz w celu montowania partii na jesień umawiał się z rn czy obecnym knp?
Lubię Korwina, dzięki wpisom na jego blogu sięgnąłem po parę interesujących lektur, o których pewnie bym się w inny sposób nie dowiedział, ale Kukizowi odradzam bratanie się z nim, bo niewiele na tym zyska, a potencjalnie może bardzo dużo stracić. Jak powiedział Cezary Kaźmierczak: "Korwin - gen samozagłady. Od 25 lat jak tylko grozi mu dobry wynik wszczyna coś co oddala zagrożenie".
Ruch Narodowy? Jestem "psychofanem" Ziemkiewicza, więc niech to wystarczy za odpowiedź: https://twitter.com/R_A_Ziemkiewicz/sta ... 5385524225.
- pan Zambrotta
- Juventino

- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
pytałem o knp, nie o partię korwin. przypominam, że ta partia istnieje nadal! mam dużą sympatię m.in. do Wilka.Vimes pisze:Lubię Korwina (...)
Co do RN - sam kukiz już zdradził nieco szczegółów odnośnie swojego porozumienia z korwinem, przy obecnoście prezesa rn Winnickiego. Wątpię, by Winnicki był tam tylko w roli świadka. Z kolei bosak startując do wyborów w zielonej górze, jak i teraz otwarcie mówi o dobrych relacjach z knp (nie korwin!) właśnie. Generalnie moim mokrym snem prawicowca byłby połączenie tych wszystkich osób
Kukiz ma przed sobą trudne zadanie, mam do niego sympatię, ale moje serce jest rozdarte pomiędzy nim, a rn i dopóki walczą osobno, wspieram tych z niższym elektoratem. Szczerze, to 0,8 poparcie dla Kowalskiego mnie mocno zdziwiło i szczerze zasmuciło. Liczyłem przy tej frekwencji na 2-3%.
- Karowiew
- Juventino

- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1206
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Ja nie dyskredytuję Mazowieckiego. Co to znaczy dyskredytować? Otóż definicja brzmi:Dyskredytować Mazowieckiego bo źle powiedział o "żołnierzach wyklętych" albo zarzucać mu "grubą kreskę" nie wiedząc o co chodziło.
Ja człowieka nie przedstawiam w złym świetle. Ja podaję proste fakty. Nie podważam autorytetu, ja cytuję, co on napisał o żołnierzach niezłomnych. Cytuję do czego nawoływał, jak zachował się w czasach rozszalałego komunizmu. Czy go kompromituję? Nie, to on skompromitował się sam.Przedstawiać w złym świetle, podważać autorytet, kompromitować.
Teraz Makiavelu, ty kiedyś odsądziłeś PiS od czci i wiary, bo tworzyli - tak narracja GW i TVN - państwo policyjne. Teraz przedstawię historię:
Wojna domowa szaleje. U władzy komuniści, którzy zainstalowani zostali na terenie Polski przy pomocy sowieckich bagnetów. 20 tysięcy patriotów podziemia, którzy zapisali piękną kartę w walce z nazizmem, ginie z rąk komunistycznych siepaczy.
Szaleje Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Julia Brystygier katuje po kroczu chłopców z AK za pomocą nahajki, zrobionej z drutu kolczastego. Witold Pilecki - nasz największy bohater - jest katowany przez chłopców Jacka Różańskiego. W 1953 roku zbrodniarze komunistyczni wykonują wyrok śmierci na generale Fieldorfie.
Teraz jak ty osądzasz aparat ubecji?
Dwa, jak oceniasz kogoś, kto w 1952 roku - jeszcze za Bieruta - pisze, że "wróg pozostał ten sam" i ogólnie popiera ten właśnie aparat represji? Jaką ocenę moralną jesteś mu skłonny wystawić? Słucham!
PiS był ze swoim CBA złem, a więc jak wartościujesz działalność MBP, UB i ludzi, którzy pochwalali szerzony przez te służby terror? Czekam
EDIT:
Oglądałem program, w którym Wilk nie wykluczył nawet sejmowego sojuszu z PiS.(...) chociaż taki Wilk to mi nie wygląda na faceta, który wyklucza zawieranie sojuszów.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2015, 16:54 przez Karowiew, łącznie zmieniany 3 razy.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino

- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
A to nie było tak, że partia Korwin powstała głównie z tego powodu, że panowie z KNP nie bardzo chcieli się dogadywać z kimkolwiek? Zaraz po "obaleniu" Korwina Marusik mówił o pozostaniu wiernym swoim ideałom i takich tam... chociaż taki Wilk to mi nie wygląda na faceta, który wyklucza zawieranie sojuszów.
Wydaje mi się, że swoim porannym wystąpieniem pan prezydent zmobilizował wiele osób do jednak wzięcia udziału w drugiej turze i zagłosowania przeciwko niemu. Nie wiem, czy w jego sztabie nie ma choć jednej rozgarniętej osoby, która mu nie powiedziała "tylko zrobisz z siebie pośmiewisko".
I jeszcze to wzywanie Dudy do debaty po wcześniejszym miganiu się tygodniami, Bronisław, Ty zgrywusie :lol:
Wydaje mi się, że swoim porannym wystąpieniem pan prezydent zmobilizował wiele osób do jednak wzięcia udziału w drugiej turze i zagłosowania przeciwko niemu. Nie wiem, czy w jego sztabie nie ma choć jednej rozgarniętej osoby, która mu nie powiedziała "tylko zrobisz z siebie pośmiewisko".
I jeszcze to wzywanie Dudy do debaty po wcześniejszym miganiu się tygodniami, Bronisław, Ty zgrywusie :lol:
- gregor_g4
- Juventino

- Rejestracja: 14 października 2003
- Posty: 1140
- Rejestracja: 14 października 2003
bardzo ciekawy jestem dalszych ruchów RN. gdyby Korwin miał spokój i ogładę Bosaka miałby dużo większy elektorat.
Nie ma na świecie pewnie kandytata, odnośnie ktoś mógłby powiedzieć "zgadzam się w 100%"
Zawsze są mniejsze lub większe kwestie z którymi nie koniecznie trzeba się zgadzać, jednak nie przeszkadza to w popieraniu danej osoby.
Stąd też duży podział antysystemowców w tych wyborach. Decydowały detale, niezgodności i dlatego tylu kandydatów.
Jeśli frakcja antysystemowa ma coś ugrać muszą odstawiać ambicje na bok i się dogadywać idąc na mniejsze/większe ustępstwa.
Nie ma na świecie pewnie kandytata, odnośnie ktoś mógłby powiedzieć "zgadzam się w 100%"
Zawsze są mniejsze lub większe kwestie z którymi nie koniecznie trzeba się zgadzać, jednak nie przeszkadza to w popieraniu danej osoby.
Stąd też duży podział antysystemowców w tych wyborach. Decydowały detale, niezgodności i dlatego tylu kandydatów.
Jeśli frakcja antysystemowa ma coś ugrać muszą odstawiać ambicje na bok i się dogadywać idąc na mniejsze/większe ustępstwa.
- pumex
- Juventino

- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Zajrzałem do tego tematu, przekopałem się przez te wszystkie powyborcze posty i nawet odświętnie postanowiłem coś napisać
Początkowo miałem wywalić giga-posta odpowidającego Makiavelowi, ale wraz z zapoznawaniem się z wypowiedziami kolejnych userów zobaczyłem, że w większości już mu odpowiedzieli, toteż nie będę po nich powtarzał.
Makiavel pisze o świadomości wyborców skupiając się na programach poszczególnych kandydatów, ale chyba pominął możliwość odbierania sytuacji w mój sposób - człowieka jeszcze niedawno będącego w twardym elektoracie Platformy. Głosowałem na Kukiza i uważam, że był to w pełni świadomy wybór i uwaga... nawet mimo tego, że prezentowane przez niego treści światopoglądowe i moralne (bo materialno-gospodarczych było u niego niewiele) są mi dalekie, podobnie jak te ustrojowe - nie do końca moja bajka, także jeśli chodzi o JOWY (nawet po zapowiedzi zmniejszenia okręgów). Dałem mu swoje poparcie dlatego, iż wiedziałem, że głos oddany na niego będzie powszechnie uznawany za czerwoną kartkę dla mainstreamu. Nie głosowałem na Bronka, bo już nie mogę znieść tego połączenia przaśności i bierności niczym u wuja Stefana, do którego idzie się przed świętami napić się wódki i zjeść kiełbasę z dzika. Nie głosowałem na Dudę, ponieważ nie mógłbym znieść myśli, że oddałem głos komuś, za kim (bliżej lub dalej) stoją tacy ludzie jak Kaczyński, Macierewicz, Mastalerek, Brudziński, Kamiński etc. Jako, że od momentu ukończenia 18. roku życia nie opuściłem żadnych wyborów - czy to prezydenckich, parlamentarnych czy samorządowych - zamierzam pójść do drugiej tury oddając głos nieważny.
Bronek zapowiada referendum w sprawie finansowania partii, JOWów i podatków? Teraz kicham na jego błyskotliwe pomysły. Ho ho ho, kilka lat za późno, Szogunie.
Makiavel pisze o świadomości wyborców skupiając się na programach poszczególnych kandydatów, ale chyba pominął możliwość odbierania sytuacji w mój sposób - człowieka jeszcze niedawno będącego w twardym elektoracie Platformy. Głosowałem na Kukiza i uważam, że był to w pełni świadomy wybór i uwaga... nawet mimo tego, że prezentowane przez niego treści światopoglądowe i moralne (bo materialno-gospodarczych było u niego niewiele) są mi dalekie, podobnie jak te ustrojowe - nie do końca moja bajka, także jeśli chodzi o JOWY (nawet po zapowiedzi zmniejszenia okręgów). Dałem mu swoje poparcie dlatego, iż wiedziałem, że głos oddany na niego będzie powszechnie uznawany za czerwoną kartkę dla mainstreamu. Nie głosowałem na Bronka, bo już nie mogę znieść tego połączenia przaśności i bierności niczym u wuja Stefana, do którego idzie się przed świętami napić się wódki i zjeść kiełbasę z dzika. Nie głosowałem na Dudę, ponieważ nie mógłbym znieść myśli, że oddałem głos komuś, za kim (bliżej lub dalej) stoją tacy ludzie jak Kaczyński, Macierewicz, Mastalerek, Brudziński, Kamiński etc. Jako, że od momentu ukończenia 18. roku życia nie opuściłem żadnych wyborów - czy to prezydenckich, parlamentarnych czy samorządowych - zamierzam pójść do drugiej tury oddając głos nieważny.
Bronek zapowiada referendum w sprawie finansowania partii, JOWów i podatków? Teraz kicham na jego błyskotliwe pomysły. Ho ho ho, kilka lat za późno, Szogunie.
3. Ilu zwolenników Kukiza ponownie oddałoby na niego głos mając świadomość, że ma realną szansę na elekcję. Myślę, że większość, choć beze mnie - ja wówczas bym odpuścił, ponieważ Paweł jest jednak zbyt niedoinformowanym kandydatem w wielu ważnych kwestiach i to, chcąc nie chcąc, niestety widać jak na dłoni.joy pisze:Mnie ciekawią 2 rzeczy, ale sprowadzające się do tego samego:
1. Ile osób z głosujących na Bronka/Dudę, znając obecne wyniki wyborów zagłosowałoby jednak na Kukiza? (bo uważali wcześniej, że Kukiz i tak nie ma szans)
2. Ile osób, które nie poszło do głosowania, widząc obecne wyniki jednak do tego głosowania by poszło? (jw.)
Ostatnio zmieniony 11 maja 2015, 12:46 przez pumex, łącznie zmieniany 1 raz.
- Vimes
- Juventino

- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Makiavel
- Juventino

- Rejestracja: 26 lutego 2011
- Posty: 2824
- Rejestracja: 26 lutego 2011
Właśnie zerknąłem na listę zadań z "Prognozowania gospodarczego - modelowania stochastycznego" i uświadomiłem sobie, że mam bardziej doraźne problemy do rozwiązania i bardziej krótkoterminowe zmartwienia niż to, kto będzie prezydentem...
@pumex Sam nie zagłosowałem na Komorowskiego, bo mi się nie podoba, że mamy takiego prezydenta. Jednak oddając na kogoś głos w wyborach mówimy: tak, chcę by ten pan/ta pani była moim prezydentem/posłem/senatorem. Tu jest problem. Wybory to nie jest zabawa. Gdyby Kukiz te wybory wygrał to mielibyśmy prezydenta, z którego śmialiby się na całym świecie a Polska wyszłaby na kraj niepoważny i nieodpowiedzialny. Czy to jest gra warta pokazania komuś czerwonej kartki? Nie sądzę.
@pumex Sam nie zagłosowałem na Komorowskiego, bo mi się nie podoba, że mamy takiego prezydenta. Jednak oddając na kogoś głos w wyborach mówimy: tak, chcę by ten pan/ta pani była moim prezydentem/posłem/senatorem. Tu jest problem. Wybory to nie jest zabawa. Gdyby Kukiz te wybory wygrał to mielibyśmy prezydenta, z którego śmialiby się na całym świecie a Polska wyszłaby na kraj niepoważny i nieodpowiedzialny. Czy to jest gra warta pokazania komuś czerwonej kartki? Nie sądzę.
"veritas odium parit obsequium amicos"
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
https://poema.pl/publikacja/2633-moj-dzionek
http://natemat.pl/210925,platna-prawica ... internetem
- AdiJuve
- Juventino

- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Posty: 4199
- Rejestracja: 04 kwietnia 2011
- Podziekował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Mnie to zupełnie nie dziwi, za dużo niektórzy mają do stracenia by siedzieć cicho.Vimes pisze:
Źródło: http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/870 ... szans.html
O ja prdl, zatkało mnie :shock:.
Cóż takich mamy właśnie profesorów i uczonych.
W sumie obecne elity są wstanie zapewnić młodym Polakom głównie ... godne życie na emigracji bo na pewno nie w kraju. Ktoś ma inne zdanie? To won i tyle mają do powiedzenia.
Głosowanie na Kukiza to pokazanie obecnym władzom,że jak nie zaczną w końcu robić czegoś dla ludzi a nie tylko przeciw ludziom to jesieniom mogą się mocno zdziwić w czasie wyborów parlamentarnych.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2015, 13:37 przez AdiJuve, łącznie zmieniany 3 razy.
- pumex
- Juventino

- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Niekoniecznie, o czym właśnie powyżej napisałem. Głosując na kandydata bez szans na wygraną sprawę wyborów można potraktować w inny sposób - taki jak ja.Makiavel pisze:@pumex Sam nie zagłosowałem na Komorowskiego, bo mi się nie podoba, że mamy takiego prezydenta. Jednak oddając na kogoś głos w wyborach mówimy: tak, chcę by ten pan/ta pani była moim prezydentem/posłem/senatorem.
Powtarzam - gdyby Kukiz miał realną szansę na elekcję, to nie zagłosowałbym na niego. Moje poparcie dla niego w głównej mierze płynęło z wiedzy do jakiej rubryki będzie ten głos zakwalifikowany w powszechnej świadomości opinii publicznej.Makiavel pisze:Gdyby Kukiz te wybory wygrał to mielibyśmy prezydenta, z którego śmialiby się na całym świecie a Polska wyszłaby na kraj niepoważny i nieodpowiedzialny.


