Muzyka - tutaj wszystko.
- Jan Komuzykant
- Rejestracja:
Pomoże ktoś namierzyć utwór?
http://www.speedyshare.com/rN2Xx/01.mp3
(slow download)
Brzmi trochę jak post-rock.
Co to jest?
http://www.speedyshare.com/rN2Xx/01.mp3
(slow download)
Brzmi trochę jak post-rock.
Co to jest?
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Co myślicie? Moim zdaniem piękna puenta dla Floydów. Niestety, albo stety, to raczej ostatnie słowa tego zespołu wszechczasów.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Hmmm. Czegoś mi brakuje w tym kawałku. Może opowieści, którą Gilmour kiedyś tak pięknie potrafił snuć gitarą? Ładnie to brzmi, jest Floydowe, ale.. no ale czegoś brak. A może właśnie wszystko jest?
Jakoś tak smutno to zabrzmiało, co napisałeś, LJ. O tym "ostatnim słowie"
Jakoś tak smutno to zabrzmiało, co napisałeś, LJ. O tym "ostatnim słowie"
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Z jednej strony smutno, z drugiej ciężko nie być zaskoczonym. Rzadko się zdarza, że zespół wydaje kolejną płytę po... 20 latach niebytu.deszczowy pisze: Jakoś tak smutno to zabrzmiało, co napisałeś, LJ. O tym "ostatnim słowie"
Pożegnanie (Gilmour potwiedził to w kilku wywiadach) i zarazem hołd dla zmarłego w 2008 roku Ricka Wrighta.Makiavel pisze:Brzmi to dobrze, ale faktycznie, to chyba już pożegnanie. Ostatnio rozmawiałem z bratem o Floydach. Dla mnie ten zespół to Mozart czy Bach współczesnej muzyki.
Historia zatoczyła koło. W 1975 r. Wish you where here dla Barretta, a w 2014 The Endless River dla Wrighta.
BTW.
Od lat wiadomo, że rozmowy na temat zarobków Floydów zaliczają się do tych "nieprzyzwoitych", ale poczytajcie to:
Na czym polega fenomen zespołu, który bije rekordy sprzedaży albumem z odrzutami z sesji sprzed 20 lat?To pytanie zasadne nie tylko dwa dni po premierze "The Endless River". O tym, że nowa płyta legendy rocka progresywnego będzie przebojem, wiadomo było wcześniej. W Wielkiej Brytanii na długo przed premierą album zamówiło tylu fanów, że stał się najchętniej zamawianą w przedsprzedaży płytą w historii sklepu Amazon. To skok na listę wszech czasów. Pink Floyd pobili Coldplay z "Ghost Stories", Davida Bowiego z "The Next Day" i Amy Winehouse z "Lioness". Ale też sensacyjną triumfatorkę brytyjskiego "Mam talent!" Susan Boyle czy powracający na scenę boysband Take That. No i dotychczasowych rekordzistów - ulubieńców nastolatek z grupy One Direction.
Wydawnictwo świetnie radzi sobie również w Stanach. Tam przed dotarciem na szczyt listy Amazona powstrzymała "The Endless River" tylko Taylor Swift, odnosząca ogromny sukces albumem "1989".
To się nazywa dobre zakończenie.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
To już sześć lat od śmierci Wrighta? Jak ten czas zasuwa...LordJuve pisze: Pożegnanie (Gilmour potwiedził to w kilku wywiadach) i zarazem hołd dla zmarłego w 2008 roku Ricka Wrighta.
Historia zatoczyła koło. W 1975 r. Wish you where here dla Barretta, a w 2014 The Endless River dla Wrighta.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Z prostego rachunku tyle wynika.deszczowy pisze: To już sześć lat od śmierci Wrighta? Jak ten czas zasuwa...
Gdy dowiedziałem się o śmierci Ricka, to pomyślałem, że to ostateczny koniec PF. Okazało się jednak, że koniec nadejdzie nieco później.
W sumie szkoda, że nie poczekali do 2015 r. z tą płytą. Mogliby ją wydać w 50 roku działalności artystycznej zespołu.
- Giovani
- Juventino
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
- Posty: 715
- Rejestracja: 04 grudnia 2009
Czy jest tutaj może ktoś, kto mógłby polecić mi kilka dobrych zespołów typu Leningrad ? Chodzi mi o zespoły rosyjskie. Po obejrzeniu Everything is illuminated, zacząłem się interesować (również śpiewaną po rosyjsku) muzyką typu:
Jeśli ktoś kiedykolwiek słyszał coś podobnego, byłbym wdzięczny za podesłanie kilku linków
Jeśli ktoś kiedykolwiek słyszał coś podobnego, byłbym wdzięczny za podesłanie kilku linków
- Shadow Marshall
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
- Posty: 1438
- Rejestracja: 22 grudnia 2014
Mi ostatnio wpadło w ucho nowe dzieło Papa Roach - F.E.A.R
Całkiem przyjemna płyta. Żadne cudo, ale przyjemnie się słucha. Ciekawe jest to, że niemal każda ich płyta to nieco inny styl.
Całkiem przyjemna płyta. Żadne cudo, ale przyjemnie się słucha. Ciekawe jest to, że niemal każda ich płyta to nieco inny styl.
- PlanetJuve
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2006
- Posty: 1717
- Rejestracja: 27 sierpnia 2006
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Coś mnie dyskusja ominęła... A propos tej "płyty" Floydów - nie da się tych odrzutów z Division Bell słuchać. Moim zdaniem, to nie powinno ujrzeć światła dziennego. Singiel się jakoś jeszcze broni, ale reszta - począwszy od okładki - nie.
- Antek666
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
- Posty: 872
- Rejestracja: 17 stycznia 2012
Poza okładką razi mnie coś jeszcze w tym albumie... Fakt, że w środku płyty jest notka i hołd dla osoby "Storm Thorgerson (1944-2013)" zaś brak takiej notki dla Wrighta właśnie Wiem jak zasłużoną postacią jest Thorgerson, ale skoro niby ten album to hołd dla Ricka to spodziewałem się jakiejś notki w środku dla niego, zaś jej brak jest dla mnie największym rozczarowaniem tej płytyLordJuve pisze:Pożegnanie (Gilmour potwiedził to w kilku wywiadach) i zarazem hołd dla zmarłego w 2008 roku Ricka Wrighta.
Historia zatoczyła koło. W 1975 r. Wish you where here dla Barretta, a w 2014 The Endless River dla Wrighta.
Oczywiście uszanuję Twoje jakże krytyczne zdanie ale proszę gdybyś miał czas i ochotę to ....uzasadnij czemu "nie da się tego słuchać"...Łukasz pisze:Coś mnie dyskusja ominęła... A propos tej "płyty" Floydów - nie da się tych odrzutów z Division Bell słuchać. Moim zdaniem, to nie powinno ujrzeć światła dziennego. Singiel się jakoś jeszcze broni, ale reszta - począwszy od okładki - nie.
Powyższą dyskusję o ostatnim(czy aby na pewno? ) albumie Pink Floyd czytałem z opóźnieniem ale dawno temu, miałem się w nią włączyć, ale też mi się później zapomniało.
Nie wiem na ile Wy znacie Floydów, nie wiem czy tytuły jak np "Ummagumma" czy "Point me at the sky" mówią wam cokolwiek, ale przypuszczam, że mam większego bzika na ich punkcie niż ktokolwiek tu obecny. Nazwałbym siebie Ultrasem Floydów Gdybym miał powiedzieć ile utworów Floydów uwielbiam to byłyby to dziesiątki... Mam takie które słucham gdy mi smutno, takie które lubię włączyć gdy odczuwam tęsknotę, takie które dają mi "powera", czy takie jak utwór "Echoes" który jest dobry na wszystko, ale najbardziej utożsamiam go z trudami...emigracji. Pewien czas temu z różnych powodów(w tym ot zwykła tęsknota za ojczyzną) za każdym razem wyjeżdżając z Polski, ze stron rodzinnych było mi cholernie smutno, zdarzało się łzy uronić i standardem był wyjazd przy akompaniamencie "Echoes"...
Hmmm, chyba nie muszę mówić, że album "The Endless River" mi się podoba? Jest Floydowy, zyskuje na słuchaniu w całości, słychać w nim myśl i Gilmoura jak i Wrighta, choć żałuję że Rick nie dostał żadnej partii wokalnej, bo uwielbiam jego głos(we wspomnianym Echoes choćby gdzie śpiewa wespół z Davidem). Jedyne z czym się zgodzę z Tobą, @Łukaszu to okładka, choć i ją mógłbym bronić bo całość(przód, pierwsze 2str oraz tył) mają swój koncept, co lubię.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
Nazwa "Pink Floyd" to pewien synonim doskonałości po tych wszystkich latach kapitalnych płyt, zakrawających o majstersztyk. Jeśli po latach milczenia na rynek wychodzi dzieło sygnowane tą marką, to ...powinno to być dzieło. Spójny album, godny legendy. Ja tej spójności tu nie słyszę - zaprezentowano nam półprodukt, stanowiący odrzuty z poprzedniej sesji nagraniowej, co słychać (jakość & kompozycja całości). Z radością to odpaliłem, przesłuchałem jeszcze drugi raz, ale poza singlem - jest po prostu nijako niestety. Takie rozmienianie się na drobne - zupełnie niepotrzebnie.Antek666 pisze:Oczywiście uszanuję Twoje jakże krytyczne zdanie ale proszę gdybyś miał czas i ochotę to ....uzasadnij czemu "nie da się tego słuchać"...
- hawudejuwe
- Juventino
- Rejestracja: 13 lipca 2015
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 lipca 2015
ja bardzo lubię to soundtrack drive jest super