The Elder Scrolls V: Skyrim
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
Można zrobić ankietę przecież. Osobiście wolę Morrowinda. Ukończyłem go 2 razy. Gothic? Nie moglem paczeć na to badziewie.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Ekhm, co do klimatu...mam podobnie do Gottiego. 2 razy podchodziłem do Morrowinda i 2 razy mnie odrzuciło. Co z tego, że po wyjściu ze statku zrobiłem wielkie "wooow", skoro po kilkunastu minutach mój zachwyt grafiką Morrowinda ustępował i przychodziło znużenie, brak chęci na eksplorację tego świata?Wiking pisze: Fantastyczny klimat schował się chyba w tłumie przede mną
Z mojej perspektywy to kolejne nudne średniowiecze, niczym specjalnym się nie wyróżniające (podobnie było w Oblivionie, na potrzeby którego AFAIK zmieniono klimat Cyrodiil z tropikalnego na umiarkowany ). Morrowind ze swoimi grzybami zamiast drzew, urozmaiconą architekturą oferował pewien powiew świerzości.
Gothic 2 był mniejszy, był brzydszy, ale wręcz "upakowany" zawartością. Noo i dawał totalną swobodę, łącznie z brakiem tych idiotycznych przejść pomiędzy środowiskiem a budynkami.
Co więcej, dla mnie bohater bez głosu = problem na "dzień dobry". To mi przeszkadza w serii TES. Bezimienny to postać legendarna w świecie gier, a kto pamięta jakiegoś bohatera serii TES?
Dyskusja jest o Gothic/Gothic 2 i Morrowind/Oblivion, więc nie wiem dlaczego jeden z Was uogólnia na wszystkie TESy (na których autorzy Gothica pewnie zęby zjedli), a drugi odwołuje się do gier z innej epoki?Wiking pisze: Rozumiem, że pamiętasz fabułę Daggerfalla i Areny?
Nie znasz portalu Metacritic? Po co Ci ankieta, w której wypowie się 30 osób?Bruce Badura pisze:Można zrobić ankietę przecież. Osobiście wolę Morrowinda. Ukończyłem go 2 razy. Gothic? Nie moglem paczeć na to badziewie.
:lol:
Osobiście 2 razy odrzuciło mnie od Morrowinda, a Gothic 2 przeszedłem.
Badziewna to jest Twoja ocena, jak masz takie subiektywne bzdury wypisywać, to może nie warto?
Moim zdaniem z Gothic 1/2 a Morrowindem czy Oblivionem jest jak z Fallout 1/2 i Fallout 3...ten ostatni wyprzedza o lata świetle (pod względem wykorzystanych technologii) oryginalne gry Black Isle Studios, ale to dwuwymiarowe RPGi przyciągnęły mnie na dziesiątki godzin, a pudełko z Fallout 3 leży i zbiera kurz...
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1529
- Rejestracja: 06 marca 2005
Buggerfull i Arena to gry z innej epoki, więc skupmy się na tej nowszej epoce.Rozumiem, że pamiętasz fabułę Daggerfalla i Areny?
Gothic fabułę miał o lata świetlne lepszą od Morrwinda, Obliviona czy Skyrima i ten kto tego nie przyzna jest jak to mówią w obecnych czasach "fanboyem" konkretnej serii.
W Gothicu tak jak np. w grze Mafia nawiązywało się wieź z bohaterem a w TES? Nic, kompletnie nic. Jesteś jakimś zwykłym ludzikiem. Już grając w Diablo czułem osobiście lepszy klimat sterowanego przeze mnie bohatera.
Pamiętam też jak kupiłem oryginał Obliviona. Po pierwszych godzinach gry byłem pewny, że gram w najlepszą grę w historii. Jednak jak zagłębiłem się w tą karygodnie denną fabułę to z automatu przestałem grać. To samo było ze Skyrimem.
Rozumiem, że TES ma swoich fanów jak każda gra, ale dla mnie grafika i wielkość świata to nie wszystko gdy fabuła jest tak tragiczna jak w Oblivionie.
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
Nie jestem fanbojem tesa. Jest dyskusja co kto woli, a ja mówię, że morrowind>gothic 2, akurat konkretnie w obie gralem to oceniam. Nie podaje argumentow czemu, bo to nie ma sensu, to tak jak dyskutowac dlaczego brunetki>blondynki, czy tam blondynki>brunetki. Kazda gra ma swoich fanow i tyle w temacie.
I tak na dokladkę.
KotOR I i II>morrowind>gothic w moim osobliwym rankingu
chociaz wydaje mi sie ze gothic byl bardziej dostepny dla casuali
zeby w morrowindzie zrozumiec o co chodzi to trzeba bylo beke soli zjesc
ja zrozumialem o co chodzi jak gralem za drugim razem ze spolszczeniem
fabula byla naprawde zawila, choc juz nie bardzo pamietam o co w niej chodzilo-odkrycie jakiejs tajemnicy o wymarlej starozynej cywilizacji, czy cos w tym stylu plus spaczenie:-)
no i bieganie w te i z powrotem a odleglosci byly znaczne i pamietam ze czesto mnie zamykali za niewinnosc
to bylo irytujace
ale jak dla mnie morrowind>gothic
I tak na dokladkę.
KotOR I i II>morrowind>gothic w moim osobliwym rankingu
chociaz wydaje mi sie ze gothic byl bardziej dostepny dla casuali
zeby w morrowindzie zrozumiec o co chodzi to trzeba bylo beke soli zjesc
ja zrozumialem o co chodzi jak gralem za drugim razem ze spolszczeniem
fabula byla naprawde zawila, choc juz nie bardzo pamietam o co w niej chodzilo-odkrycie jakiejs tajemnicy o wymarlej starozynej cywilizacji, czy cos w tym stylu plus spaczenie:-)
no i bieganie w te i z powrotem a odleglosci byly znaczne i pamietam ze czesto mnie zamykali za niewinnosc
to bylo irytujace
ale jak dla mnie morrowind>gothic
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 955
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
To jest grywalność, ą nie klimat. W każdym razie ja na to patrzę.LordJuve pisze: Ekhm, co do klimatu...mam podobnie do Gottiego. 2 razy podchodziłem do Morrowinda i 2 razy mnie odrzuciło. Co z tego, że po wyjściu ze statku zrobiłem wielkie "wooow", skoro po kilkunastu minutach mój zachwyt grafiką Morrowinda ustępował i przychodziło znużenie, brak chęci na eksplorację tego świata?
LordJuve pisze: Co więcej, dla mnie bohater bez głosu = problem na "dzień dobry". To mi przeszkadza w serii TES. Bezimienny to postać legendarna w świecie gier, a kto pamięta jakiegoś bohatera serii TES?
Słysząc o Bezimiennym, zacząłem się zastanawiać, po co do dyskusji, o Gothicu i Morrowindzie wciskasz Tormenta. Google mi podpowiedziało, że w Gothicu też był Bezimienny... Cóż, różni ludzie, różne gry.
Lordzie, jak Gotti powołuje się na "wszystkie TESy" to traktuję to stwierdzenie, jako odniesienie do wszystkich TES'ów, a nie do 60%.LordJuve pisze:Dyskusja jest o Gothic/Gothic 2 i Morrowind/Oblivion, więc nie wiem dlaczego jeden z Was uogólnia na wszystkie TESy (na których autorzy Gothica pewnie zęby zjedli), a drugi odwołuje się do gier z innej epoki?Wiking pisze: Rozumiem, że pamiętasz fabułę Daggerfalla i Areny?
Przesadzasz przyrównując Morrowinda do F3. Wiem bo też godzinami zagrywałem się w Fallouty (zwłaszcza w F2), i moja reakcja na F3 była podobna jak rekacja na Obliviona -> WTF.LordJuve pisze: Moim zdaniem z Gothic 1/2 a Morrowindem czy Oblivionem jest jak z Fallout 1/2 i Fallout 3...ten ostatni wyprzedza o lata świetle (pod względem wykorzystanych technologii) oryginalne gry Black Isle Studios, ale to dwuwymiarowe RPGi przyciągnęły mnie na dziesiątki godzin, a pudełko z Fallout 3 leży i zbiera kurz...
@Gotti
Napisałeś, że fabułą "wszystkich TESów" jest karygodnie beznadziejna. Rozumiem, że nie powinienem traktować Twoich wypowiedzi poważnie?Buggerfull i Arena to gry z innej epoki, więc skupmy się na tej nowszej epoce.
Ja tu widzę tylko jednego Fanboya - Gothica (który dalej nie podał żadnych konkretów na poparcie tez od których na początku wyszliśmy).Gothic fabułę miał o lata świetlne lepszą od Morrwinda, Obliviona czy Skyrima i ten kto tego nie przyzna jest jak to mówią w obecnych czasach "fanboyem" konkretnej serii.
To nie klimat tylko wczuwanie się w postać. Nie wyleczę Cię z braku empatii, sorry.W Gothicu tak jak np. w grze Mafia nawiązywało się wieź z bohaterem a w TES? Nic, kompletnie nic. Jesteś jakimś zwykłym ludzikiem. Już grając w Diablo czułem osobiście lepszy klimat sterowanego przeze mnie bohatera.
Czy ja powiedziałem że Oblivion jest lepszy od Gothica(2)? Czy ja bronię Obliviona? Nie. Ja bronię Morrowinda, ale jak bardzo chcesz to możemy pogadać o Gothicu 4 ( )amiętam też jak kupiłem oryginał Obliviona. Po pierwszych godzinach gry byłem pewny, że gram w najlepszą grę w historii. Jednak jak zagłębiłem się w tą karygodnie denną fabułę to z automatu przestałem grać. To samo było ze Skyrimem.
Rozumiem, że TES ma swoich fanów jak każda gra, ale dla mnie grafika i wielkość świata to nie wszystko gdy fabuła jest tak tragiczna jak w Oblivionie.
@Bruce Badura
Proszę, nie włączajmy do tej dyskusji KotOR, bo zaraz do rankingu dojdzie Fallout, BG, IWD, NWN, Arcania, Arcanum, FF VII, P:T, i już nigdy się z tego nie wygrzebiemy.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Bzdura. Nie było nic gorszego dla casuali niż toporny system walki w Gothic/Gothic 2 (nieco tylko poprawiony) i trudność tych gier. To w TES masz <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> skaling NPC, w Gothic było jak w życiu...na początku byle wilk stanowił wyzwanie, a pancerzy nie ściąga się z truchła.Bruce Badura pisze: chociaz wydaje mi sie ze gothic byl bardziej dostepny dla casuali
No właśnie chodzi mi o klimat, czyli wypadkową wszystkich elementów gry (oprawy audio-wizualnej, mechaniki czy fabuły). Co z tego, że graficznie czy muzycznie było super w Morrowindzie i lepiej niż w Gothic 2, skoro fabuła, konstrukcja świata/bohaterów czy wykorzystane mechanizmy mi nie odpowiadały (a w Gothic 2 tak). Suma summarum wolałem grać w produkcję Piranha Bytes.Wiking pisze:To jest grywalność, a nie klimat. W każdym razie ja na to patrzę.LordJuve pisze: Ekhm, co do klimatu...mam podobnie do Gottiego. 2 razy podchodziłem do Morrowinda i 2 razy mnie odrzuciło. Co z tego, że po wyjściu ze statku zrobiłem wielkie "wooow", skoro po kilkunastu minutach mój zachwyt grafiką Morrowinda ustępował i przychodziło znużenie, brak chęci na eksplorację tego świata?
Nie no, bohater Tormenta też mi się kojarzy z Bezim, natomiast popularność Bezimiennego z Gothicka (szczególnie w Polsce) jest dla mnie faktem. Siłą rzeczy każdy bohater serii TES to noname. Wynika to z podstaw mechaniki tej gry i jest super, bo bardzo lubię mieć możliwość wykreowana postaci, jej cech. Natomiast pozbawienie jej głosu to spory minus i występuje to generalnie we wszystkich grach Bethesdy. Zwyczajnie takiemu bohaterowi brakuje jednego ze zmysłów.Wiking pisze:LordJuve pisze: Co więcej, dla mnie bohater bez głosu = problem na "dzień dobry". To mi przeszkadza w serii TES. Bezimienny to postać legendarna w świecie gier, a kto pamięta jakiegoś bohatera serii TES?
Słysząc o Bezimiennym, zacząłem się zastanawiać, po co do dyskusji, o Gothicu i Morrowindzie wciskasz Tormenta. Google mi podpowiedziało, że w Gothicu też był Bezimienny... Cóż, różni ludzie, różne gry.
Wydaje mi się, że dość wąsko rozumiesz pojęcie "klimat"...a to niebezpieczne, bo chyba nikt jeszcze nie wymyślił dobrej, szczegółowej definicji tego subtelnego terminu.Wiking pisze: To nie klimat tylko wczuwanie się w postać. Nie wyleczę Cię z braku empatii, sorry.
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1529
- Rejestracja: 06 marca 2005
Nie znam fabuły 2 pierwszych części, więc nie będę tu ściemniał, ale sądząc po fajerwerkach fabularnych z Morrowinda, Obliviona i Skyrima nie sądzę żeby dwie pierwsze części miały ciekawą fabułę. Jednak zaznaczam, ze mogę się mylić i fabuła Buggerfulla mogła być świetna.Napisałeś, że fabułą "wszystkich TESów" jest karygodnie beznadziejna. Rozumiem, że nie powinienem traktować Twoich wypowiedzi poważnie?
Nie jestem fanboyem żadnej gry komputerowej może poza Mafią, którą uznaję za dzieło idealne. Z Gothiców przeszedłem część pierwszą i drugą z dodatkiem. III może do połowy. Grałem w wiele gier RPG, Action RPG, cRPG itd. , więc jakąś płaszczyznę porównania mogę mieć. Pamiętam te czasy jak wychodził Morrowind i równo z nim wychodziły Icewand Dale 2 i Neverwinter Nights. Do dziś mam "Click" z porównaniem tych trzech gier.Ja tu widzę tylko jednego Fanboya - Gothica (który dalej nie podał żadnych konkretów na poparcie tez od których na początku wyszliśmy).
Mimo, że z tych trzech przeszedłem tylko NN to z pełną świadomością już 10 lat temu stwierdziłem, że Morrowind jest masakrycznie nudny i monotonny.
Świetnie rozumiem, że ktoś tą monotonnie i wielki pusty świat może lubić i może mu się to podobać. Oblivion był już od Morrowinda lepszy przynajmniej ze względu na to, że świat nie wyglądał na totalnie pusty i martwy, ale prymitywna fabuła tego tytułu zrobiła swoje.
Wczuwanie się w postać jest częścią klimatu.To nie klimat tylko wczuwanie się w postać. Nie wyleczę Cię z braku empatii, sorry.
Ogólnie ja się zawsze zastanawiałem co ludzie widzieli w Morrowindzie i nadal widzą. Nigdy nie byłem tego w stanie pojąć, a grałem w tą grę pewnie z dobre 2 tygodnie, już nie pamiętam, ale nigdy się do niej nie przekonałem.
Skyrima jeszcze jestem w stanie zrozumieć, bo gra ma świetną oprawę autowizualną, żyjący świat i ogólnie jest dobra.
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 955
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
Gotti:
a) Czyli nie wiesz jak wyglądały wszystie TES'y więc nie generalizuj. Patrząc na Gothica 4 nie podejrzewam, żeby 2'ka była warta uwagi.. bla bla bla...
b)Nie zanudził Cię NWN, w którym schemat każdego rozdziału był taki sam praktycznie? (zbierz ~3 przedmioty z sąsiednich lokacji, i idź dalej, zbierz kolejne 3 przedmioty, i następny rozdział.... normalnie diablo 2.5).
a) Czyli nie wiesz jak wyglądały wszystie TES'y więc nie generalizuj. Patrząc na Gothica 4 nie podejrzewam, żeby 2'ka była warta uwagi.. bla bla bla...
b)Nie zanudził Cię NWN, w którym schemat każdego rozdziału był taki sam praktycznie? (zbierz ~3 przedmioty z sąsiednich lokacji, i idź dalej, zbierz kolejne 3 przedmioty, i następny rozdział.... normalnie diablo 2.5).
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1529
- Rejestracja: 06 marca 2005
Gothic 4 był robiony zupełnie przez innych ludzi niż trzy pierwsze części, więc porównanie nie na miejscu. Poza tym nie wiem czemu się tak uczepiłeś Gothica, bo zamiast niego mogę równie dobrze przytoczyć Wiedźmina, który jest również świetną grą miażdżącą serie TES przede wszystkim fabułą, co w grach RPG jest najważniejsze.a) Czyli nie wiesz jak wyglądały wszystie TES'y więc nie generalizuj. Patrząc na Gothica 4 nie podejrzewam, żeby 2'ka była warta uwagi.. bla bla bla...
Nie zanudził mnie właśnie między innymi, dlatego, że był podobny do Diablo, które było w tamtych czasach na topie, ale poza tym gra mi się zwyczajnie podobała skoro ją przeszedłem.b)Nie zanudził Cię NWN, w którym schemat każdego rozdziału był taki sam praktycznie? (zbierz ~3 przedmioty z sąsiednich lokacji, i idź dalej, zbierz kolejne 3 przedmioty, i następny rozdział.... normalnie diablo 2.5).
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 3246
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Za to system rozwoju postaci był po prostu genialny (przynajmniej dla mnie), tyle godzin ile spędziłem na budowaniu dobrego builda to nie spędzę już pewnie przy żadnej innej grze. Co prawda było to przy multi, ale single też nie był najgorszy. Questy też wcale nie były takie monotonne. No, ale.. przekomarzacie się kto jest fanbojem TESa/Gothica to muszę się przyznać, że tu macie fanboja NWNWiking pisze: b)Nie zanudził Cię NWN, w którym schemat każdego rozdziału był taki sam praktycznie? (zbierz ~3 przedmioty z sąsiednich lokacji, i idź dalej, zbierz kolejne 3 przedmioty, i następny rozdział.... normalnie diablo 2.5).
#AllegriOut
- Dydux666
- Juventino
- Rejestracja: 27 czerwca 2013
- Posty: 136
- Rejestracja: 27 czerwca 2013
http://www.metacritic.com/search/all/witcher/resultsGotti pisze:Poza tym nie wiem czemu się tak uczepiłeś Gothica, bo zamiast niego mogę równie dobrze przytoczyć Wiedźmina, który jest również świetną grą miażdżącą serie TES przede wszystkim fabułą, co w grach RPG jest najważniejsze.
http://www.metacritic.com/search/all/th ... ls/results
Miazga.
Bardzo próbujesz wcisnąć nam swoje zdanie i nie akceptujesz tego, że ktoś może mieć inne poglądy niż ty. Napisz może "moim zdaniem Wiedźmin miażdży serię TES" a nie pisz, że tak jest bo jeszcze ktoś ci uwierzy.
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1529
- Rejestracja: 06 marca 2005
Sprawdzałeś w ogóle te oceny? Bo te na wierzchu to są oceny serwisu/ów, a jak klikniesz w poszczególną grę to zobaczysz "user score":
Witcher 8.9
Skyrim 8.3
Oblivion 7.9
Witcher II 8.4
Pomijam Gothic 2 z dodatkiem 9.4, bo akurat tam jest tylko 40 ocen, więc za mało.
Jakieś pytania jeszcze odnośnie Wiedźmin vs TES?
Witcher 8.9
Skyrim 8.3
Oblivion 7.9
Witcher II 8.4
Pomijam Gothic 2 z dodatkiem 9.4, bo akurat tam jest tylko 40 ocen, więc za mało.
Jakieś pytania jeszcze odnośnie Wiedźmin vs TES?
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
Wmawiać komuś, że Gothic>Morrowind, czy odwrotnie to tak jak wmawiać, że Ronaldinho>Zidane. Dyskusja akademicka, która nie ma większego sensu.
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 955
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
Wiesz, Morrowind i Arene dzieli lat ~8, Morrowind i Skyrim ~9. Więcej osób od Daggerfala pracowało przy Morrowindzie, niż od Morrowinda przy Skyrimie (tak bym obstawiał).Gotti pisze:Gothic 4 był robiony zupełnie przez innych ludzi niż trzy pierwsze części, więc porównanie nie na miejscu.a) Czyli nie wiesz jak wyglądały wszystie TES'y więc nie generalizuj. Patrząc na Gothica 4 nie podejrzewam, żeby 2'ka była warta uwagi.. bla bla bla...
Hmm... Pomyślmy, może dlatego, że dyskusja wzięła się stąd:Gotti pisze: Poza tym nie wiem czemu się tak uczepiłeś Gothica, bo zamiast niego mogę równie dobrze przytoczyć Wiedźmina, który jest również świetną grą miażdżącą serie TES przede wszystkim fabułą, co w grach RPG jest najważniejsze.
Gotti pisze:Mam oryginał Morrowinda od premiery i już wtedy stwierdziłem, że to najgorzej wydane 100 zł w moim życiu. W tamtych czasach grałem bodajże w Gothica albo Gothica 2 i Morrowind mnie mega rozczarował przy produkcji Piranha Bytes.
A ja zamiast Morrowinda mogę wziąć Baldur's Gate Big Picture? Co to ma być, walka na karty z pokemonami?Gotti pisze: Poza tym nie wiem czemu się tak uczepiłeś Gothica, bo zamiast niego mogę równie dobrze przytoczyć Wiedźmina, który jest również świetną grą miażdżącą serie TES przede wszystkim fabułą, co w grach RPG jest najważniejsze.
I dlatego pewnie Diablo jest lepsze od MorrowindaGotti pisze: Poza tym nie wiem czemu się tak uczepiłeś Gothica, bo zamiast niego mogę równie dobrze przytoczyć Wiedźmina, który jest również świetną grą miażdżącą serie TES przede wszystkim fabułą, co w grach RPG jest najważniejsze.
Najlepsze jest to, że w zestawieniu przez Ciebie przytoczonym:
Skrzętnie pominąłeś Morrowinda z oceną 8.9. Czyżbyś pomijał fakty nie pasujące do Twojej teori? Nie wierzę! :shock:Sprawdzałeś w ogóle te oceny? Bo te na wierzchu to są oceny serwisu/ów, a jak klikniesz w poszczególną grę to zobaczysz "user score":
Witcher 8.9
Skyrim 8.3
Oblivion 7.9
Witcher II 8.4
Pomijam Gothic 2 z dodatkiem 9.4, bo akurat tam jest tylko 40 ocen, więc za mało.
Jakieś pytania jeszcze odnośnie Wiedźmin vs TES?
Ja kapituluję. Dyskusja z Tobą nie ma żadnego sensu
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1529
- Rejestracja: 06 marca 2005
Pominąłem Morrowinda celowo bo jest grą z trochę innej epoki niż Oblivion/Skyrim i Witcher/Witcher 2.
Skoro tak mówisz to się nie będę kłócił. Ja nawet nie przyrównałem w choćby jednym zdaniu Diablo do czegokolwiek poza NWN.I dlatego pewnie Diablo jest lepsze od Morrowinda