Wszystko o Milanie
- Dziku1897
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2013
- Posty: 142
- Rejestracja: 02 stycznia 2013
Jasne - Alex w meczu z Realem w 2003 rokuzoff pisze:
Ten pierwszy gol D'Ambrosio przypomina mi taką jedną bramkęwiecie o jaką mi dokładnie chodzi?

Co do meczu, to w gdy było 2-0 dla Torino to wyłączyłem transmisję. Teraz nie dowierzam że skończyło się 2-2...
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Przy wyniku 2-1, kiedy to Czesi atakowali taka gra Balotellego faktycznie nie była jakoś specjalnie tragiczna. Ale przy wyniku 0-0 czy 0-1 jak napastnik dwóch metrów na pustaka trafia w poprzeczkę (i sytuacja się ta po prostu powtarza) to trzeba nazywać rzeczy po imieniu - nie ważne czy ma na nazwisko Matri czy Balotelli.zahor pisze: Nie zgodzę się. Mecz Włochy-Czechy włączyłem jakieś 5 sekund przed golem Chielliniego i gra Balotellego bardzo mi się podobała, dopiero potem się dowiedziałem że wcześniej zmarnował kilka setek. To że wywalczył karnego i strzelił gola to raz, ale to jak walczył w środku pola, zastawiał się i stwarzał miejsce to dwa - idealnie mi wtedy pasował na partnera dla Teveza.
Kupę szczęścia miał dzisiaj Milan. Trochę szkoda mi Toro bo walczyli jak te byki, ale taki bywa futbol. Pierwsza bramka to kuriozum.
- Piti
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
- Posty: 1976
- Rejestracja: 02 czerwca 2012
Zaczyna mnie frustrować ten fart Milanu..moze to nie jest fart tylko coś..innego? :lol: Choć remis też ich jakoś zbytnio nie urządza, ważne że mają 4 punkty, bo przed meczem wszyscy byli pewni ze doskoczą do czołówki i będą mieli na bank 6 pkt.
Balo dno, jedynie z czego potrafi strzelać ostatnimi czasy bramki, to tylko rzuty karne. Nie zbyt dobrze to o nim swiadczy zwlaszcza ze jest napastnikiem i przy okazji maści wiele setek, a przecież namaszcza się go jakimś bogiem futbolu przez polskie media i nie tylko zresztą polskie.
Balo dno, jedynie z czego potrafi strzelać ostatnimi czasy bramki, to tylko rzuty karne. Nie zbyt dobrze to o nim swiadczy zwlaszcza ze jest napastnikiem i przy okazji maści wiele setek, a przecież namaszcza się go jakimś bogiem futbolu przez polskie media i nie tylko zresztą polskie.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1546
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Podziekował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Jakiś taki bidny ten Milan, bez pomysłu, pasywnie, nijak po prostu. Nieporadna mina Allegriego mówiła wszystko (chociaż on ma taki wyraz twarzy nawet jak wygrywa). Inna sprawa, że Milan raczej przyzwyczaił do tego, że dość wolno wchodzi w sezon. Farta mieli sporo, acz Torino też sobie winne. Bo karny frajerski.
- Lucas87
- Juventino
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
- Posty: 1937
- Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Jest takie wrażenie, że gdyby wczoraj Balotelli nie strzelił tej wyrównującej bramki, to mecz trwałby nawet 120 minut. Zawsze faworytom pomaga się na różne sposoby. A potem jeszcze takie kwiatki jak w Hiszpanii, że Real i Barca WSPANIAŁOMYŚLNIE oddali 10 baniek dla reszty klubów (de facto w 90% na skraju bankructwa) przyznanych z puli za prawa do transmisji telewizyjnych. Pytanie gdzie byłaby dziś taka Barcelona czy Real gdyby potraktować ich sprawiedliwie za długi, których narobili w kraju gdzie przeszło połowa młodych ludzi wcale nie pracuje :shock:
SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Karny w końcówce meczu, kiedy kontuzjowany zawodnik gospodarzy leży na murawie, a sędzia nie pozwala na zmianę, pomimo tego, że piłka wyszła na aut i była przerwa w grze umożliwiająca jej przeprowadzenie. Co ważne, Larrondo nie próbował grać na czas, bo doznał złamania kości stopy. Jednak sędzia ma to w czterech literach, bo czas ucieka, a jeszcze trzeba karnego podyktować. Prawdziwy "Milan style" :lol:.
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Powiem szczerze, że śmieszy mnie ta reakcja na wczorajszy mecz - karny był pewny jak cholera. Do tego nie rozumiem skąd tu taka frustracja. Zawsze jak jest karny dla Milanu to zamiast się zastanowić nad tym czy karny był słuszny czy sędzia popełnił błąd, zaczyna się wielka chryja. Torino może mieć pretensje tylko do siebie a raczej do zawodnika, który w zupełnie niegroźnej sytuacji sfaulował Poliego.
Wściekanie się z powodu tego, że Milan uratował remis jest naprawdę komiczne. Po tym jak wczoraj zagrali, naprawdę nie sądzę, żeby mogli nam jakkolwiek zagrozić.
Wściekanie się z powodu tego, że Milan uratował remis jest naprawdę komiczne. Po tym jak wczoraj zagrali, naprawdę nie sądzę, żeby mogli nam jakkolwiek zagrozić.
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 2462
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
No, no. Spokojnie. To, że Milan zagrał wczoraj dramat nie znaczy, że za 2-3 miesiące nie będą drużyną nadal bez stylu. Milan bardzo często miewał kiepskie początki. Nawet w sezonach, kiedy wygrywał Champions League. W Milanie jest potencjał personalny. Przy dobrze ułożonym ustawieniu 4-3-1-2 widzę szansę dla Milanu w TOP3 przyszłego sezonu. Fiorentina pomimo wielu wzmocnień też nie prezentuje totalnego futbolu.Pan Mietek pisze: Wściekanie się z powodu tego, że Milan uratował remis jest naprawdę komiczne. Po tym jak wczoraj zagrali, naprawdę nie sądzę, żeby mogli nam jakkolwiek zagrozić.
- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 lipca 2008
Osobiście to jakoś nie widzę tego Milanu w tym sezonie. Konkurencja jest znacznie silniejsza niż w poprzednich latach, w 3 klubach przyszli nowi ogarnięci trenerzy,a w ACM gramy znowu "długą na Zlatana". (tylko, że Balotelli musiałby zagrać sezon życia bezwzględnie, by nawiązać do gry Szweda, a nie wymuszać tylko karne) Dodatkowo sezon się jeszcze dobrze nie zaczął, a już szacunkowo mają 10 kontuzjowanych, w tym Szary, Niang i Kaka, więc możliwe, że zaraz w ataku wyląduje na jakiś czas Matri. W tym sezonie nie ma mowy o takim początku jak w zeszłym, a już w następnej kolejce grają z triem Hamsik - Calljon - Igła i ciężko widzę ich wygraną.
Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
I believe in Fernando GoLLente!
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 1764
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Był to karny w stylu Milanu, niby można gwizdnąć, ale nie trzeba, tak na granicy. Pamiętam jak "chryja" była gdy Grosso wywalczył karnego z Australią, mimo, że na moje oko tam i tak były większe podstawy do jedenastki. Wtedy zwodnik z Australii przynajmniej wystawił nogę o którą zahaczył Fabio. Teraz Poli doskonale wiedział co robi. Zawodnik Torino niby zastawił mu drogę, ale się zatrzymał a Poli w niego wleciał. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale ja bym nie gwizdnął.Pan Mietek pisze:Powiem szczerze, że śmieszy mnie ta reakcja na wczorajszy mecz - karny był pewny jak cholera. Do tego nie rozumiem skąd tu taka frustracja. Zawsze jak jest karny dla Milanu to zamiast się zastanowić nad tym czy karny był słuszny czy sędzia popełnił błąd, zaczyna się wielka chryja. Torino może mieć pretensje tylko do siebie a raczej do zawodnika, który w zupełnie niegroźnej sytuacji sfaulował Poliego.
@zahor - ja dla odmiany oglądałem tylko pierwszą połowę Włochy-Czechy. Może jestem uprzedzony do Mario, ale wtedy naprawdę była masakra, 2-3 setki zmarnowane + idiotyczna kartka bo kogoś podeptał. Na plus wtedy chyba ten przechwyt po którym od razu strzelał i było groźnie dla Czechów...
Tak z ręką na sercu, jakby taki Giovinco grał kaszanę a obudził się trochę po wyjściu zespołu na prowadzenie, to byś go bronił? No nie sądzę.
@szczypek - za kim będziesz w meczu Napoli-Milan?

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
To nie Poli ma się martwić, żeby biegnąc do piłki nie zahaczyć o nogę obrońcy, tylko defensor ma się zastanawiać gdzie wkładać kulasy żeby atakujący się o nie nie potykał. Nie możesz zarzucić piłkarzowi Milanu że specjalnie starał się wpaść na nogę rywala, bo on akurat biegł do piłki najkrótszym, najbardziej intuicyjnym torem. Jasne, jakby bardzo chciał, to by pobiegł okrężną drogą i nie dał się faulować, ale patrz pierwsze zdanie. Akurat ten karny był w 100% słuszny, nie ma się co go czepiać. Ciekawsza pod tym względem jest kwestia zmiany, a raczej jej braku.@D@$ pisze:Teraz Poli doskonale wiedział co robi. Zawodnik Torino niby zastawił mu drogę, ale się zatrzymał a Poli w niego wleciał. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale ja bym nie gwizdnął.
Różnica jest taka, że Balotelli ten zespół wyciągnął na prowadzenie wywalczając i egzekwując karnego, a następnie wykonywał świetną pracę przy jednobramkowym prowadzeniu. Zgodzisz się że to jednak coś innego niż wbicie gola na 4:0.@D@$ pisze: przechwyt po którym od razu strzelał i było groźnie dla Czechów...
Tak z ręką na sercu, jakby taki Giovinco grał kaszanę a obudził się trochę po wyjściu zespołu na prowadzenie, to byś go bronił? No nie sądzę.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5536
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Znając Milan i ich trenera jestem za tym, żeby jak najwięcej stracili na początku sezonu. Oni drugą część sezonu mogą mieć zdecydowanie lepszą. Natomiast jeśli chodzi o Napoli to po nich z kolei spodziewam się straty punktów w nieco późniejszej fazie sezonu, chociaż i teraz mają ciężki mecz w Lidze Mistrzów. Remis byłby optymalny.@D@$ pisze:@szczypek - za kim będziesz w meczu Napoli-Milan?
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 5874
- Rejestracja: 06 maja 2003
Myślałem, że te doniesienia o kontuzji Kaki to kaczka dziennikarska wypuszczona dla podgrzania atmosfery przed spotkaniem z Napoli, a to jednak prawda. Przynajmniej Kaka okazał się być przyzwoitym człowiekiem i ponoć zrzekł się wynagrodzenia za czas kontuzji. Napoli dostanie rywala tak przetrzebionego kontuzjami, że wstyd będzie Milanu nie ograć.