Seriale

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 03 lipca 2013, 16:01

Jasne, że Dextera już oglądałem. Odcinek świetny, brakowało mi tego serialu.

Co do fabuły.

Vogel to jedna z ciekawszych postaci, które pojawiły się w serialu. Potencjał jest w niej spory. Szczególnie, że stworzyła kodeks Dextera a zabójca usuwający fragmenty mózgów wydaje się mocno z nią powiązany. Żal patrzeć na Debrę. Wątek jej strasznie mnie irytuje ale Carpenter dostała szansę wspiąć się na swoje wyżyny umiejętności aktorskich.


jsduga

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Posty: 395
Rejestracja: 04 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 03 lipca 2013, 21:41

"Falling Skies". Na pewno nie tak popularny serial jak "Dexter" czy "Walking Dead", ale dla fanów walki o przetrwanie, walki z kosmitami na pustoszonej planecie dobry materiał na wieczór :wink:
Może za dużo w nim amerykańskiej fantazji, ale można przymknąć na to oko. A w zasadzie można było. 1 i 2 sezon dobry, momentami świetny, zakończenie drugiego rewelacyjne i niecierpliwie czekałem na sezon 3. I się zawiodłem.
SPOILER!!!!
Przeskok 7 miesięcy idiotyczny, obcy sojusznik na koniu wjeżdża do wioski. Jak można było tak skichać tak świetne zakończenie drugiej odsłony. Wygląda tak, jakby brakło Spielbergowi pomysłów, albo robił to na szybko. Strasznie się zawiodłem. Dużo rzeczy, od których można było rozpocząć sezon 3 pominięto w sposób karygodny. Jestem przy 4 odcinku, póki co chyba najlepszy w tym sezonie, ale jednak stracił ten serial dużo w moich oczach. Może uda się to jeszcze nadrobić...


„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
annihilator1988

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2009
Posty: 2771
Rejestracja: 27 listopada 2009

Nieprzeczytany post 03 lipca 2013, 21:56

jsduga pisze:"Falling Skies". Na pewno nie tak popularny serial jak "Dexter" czy "Walking Dead", ale dla fanów walki o przetrwanie, walki z kosmitami na pustoszonej planecie dobry materiał na wieczór .[/color]
Był fajny serial o podobnej tematyce, ale po drugim sezonie zadecydowano o zakończeniu jego produkcji. A szkoda. Ja w nadziei czekam na to, że twórcy Spartakusa podejmą kolejny temat (Kartagina bądź Cezar), bo ponoć w tym kierunku się zapatrują


ktośtam na forum p$g pisze:Odnoszę wrażenie, że Ibra nie jest związany z PSG
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 04 lipca 2013, 07:14

"Falling Skies" to nie taki mało popularny serial. W Polsce jakiś kanał go przecież emituje a w Stanach ma lepszą oglądalność od "Dextera". Jednak nie do wszystkich trafiają klimaty scifi. Ja osobiście porównuję go do "The Walking Dead". Podobny klimat, tylko zagrożenie płynie z innej strony. Generalnie jestem na bieżąco i nie odczułem jakiegoś drastycznego pogorszenia się jakości odcinków.


jsduga

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2009
Posty: 395
Rejestracja: 04 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 09 lipca 2013, 11:10

Niedawno wyszedł serial na podstawie sagi Davida Baldacciego "King & Maxwell".
Osobiście uwielbiam twórczość tego autora, a sagę z detektywami Secret Service szczególnie. Ostatnio trafiłem przez przypadek na ten serial i ciekaw jestem czy okaże się tak dobry jak książka.
A co mnie jeszcze bardziej cieszy, jednym z bohaterów serialu jest znany z SoA Harry "Opie" Winston :)


„Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią." - Gigi Buffon
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 09 lipca 2013, 12:36

Jak wrażenia po nowym odcinku "Dextera"?

Spojlerowo:

Debra coraz bardziej się pogrąża we własnych problemach. Coraz ciężej przychodzi jej utrzymać się w kupie po zabiciu LaGuerty. Zwiastun kolejnego odcinka zapowiada. że to nie koniec jej dziwnych jazd.

Dzięki Vogel poznajemy początki Dextera. Nagranie z przeszłości na którym Harry pokazuje jej pierwsze szkiełko Dextera z krwią to świetny smaczek. Liczę, że jeszcze kilka takich dobrze wplecionych motywów z przeszłości Dexa zobaczymy.

Szkoda jedynie, że sprawa głównego złego tego sezonu specjalnie się do przodu nie posuwa. Zabija kolejnych ludzi ale tak na prawdę mało wątków z nim związanych jest poruszanych. Wszystko kręci się wokół Debry i Dexa.


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2190
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 15 lipca 2013, 13:32

Już czekam na napisy do najnowszego Dexa. Ostatnio akcja jednak trochę zwolniła. Ogólnie dużo jakiejś takiej psychologii. I nie wiem czy tylko mnie uderza mniejsza ilość muzyki w tle?


Jaki serial na deszczowe dni polecacie? Oglądałem pierwszy sezon Homeland w zeszłym roku, ale szału na mnie nie zrobił. Warto się brać za drugi? Co ewentualnie innego?


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 15 lipca 2013, 13:42

To zależy co lubisz. Jeśli chcesz obejrzeć coś dobrego, w miarę krótkiego to polecam "Broachurch". Lepszego serialu w tym roku nie widziałem. Z czystym sumieniem mogę polecić też "The Americans". Druga tegoroczna perełka.

Co do "Homeland". Ja osobiście uważam drugi sezon za udany ale obawiam się, że jeśli pierwszy Ci nie przypadł do gustu to w drugi nie zmieni twojej opinii w tym temacie.


Bobeknaklo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 lutego 2007
Posty: 862
Rejestracja: 11 lutego 2007

Nieprzeczytany post 15 lipca 2013, 15:35

Dexter wrócił, jest ciekawie. Moja historia z tym serialem jest ciekawa. Przestałem oglądać jak pojawiła się Lumen. Strasznie mi się nie podobał ten sezon. Wyglądało jakby nie mieli pomysłu. Może to po prostu ja, ale tak czy inaczej, wróciłem do niego i nie żałuje.
Wrócił także Luther. Fenomenalny serial. Idris Elba jest niewiarygodny. Świetny mroczny serial, bardzo mocny jeśli chodzi o klimat. Dobra muzyka ale także brytyjska rzeczywistość plus te angielskie akcenty - coś pięknego.
Za Broadchurch zabieram się niebawem, ale teraz oglądam House of Cards. Polityczny, świetna fabuła, a w szczególności główny bohater świetna kreacja, grany przez Kevina Spacey. Co ciekawe, serial wyprodukowany przez Netfix, wypożyczalnię. Ciekawi mnie jak to działa, i w jaki sposób zarabiają na tym serialu, gdyż nie wierzę, że dochód z 'wypożyczeń' dorówna sprzedaniu serialu stacji telewizyjnej.


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2190
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 15 lipca 2013, 17:20

Skoro forumowy guru w kwestii seriali tak poleca ten Broadchurch to też się skuszę :D

Dzisiaj skończyłem ostatni odcinek Sherlocka. Wkręcił mnie ten miniserial niesamowicie.

Mały spoiler!
Mimo wszystko jednak nie mogę ogarnąć, jak oni wytłumaczą to, że Sherlock przeżył własną śmierć :doh:


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 15 lipca 2013, 17:56

francois pisze: Mały spoiler!
Mimo wszystko jednak nie mogę ogarnąć, jak oni wytłumaczą to, że Sherlock przeżył własną śmierć :doh:
Serial jest pełen nawiązań i aluzji do Doyle'a. Trochę rozwiązań fabularnych również. W tym właśnie wydarzenia z wodospadu Reichenbach, gdzie profesor Moriarty i Holmes po bójce polecieli w otchłań.

Ze względu na protesty fanów sir Doyle jednak musiał wskrzesić swojego bohatera, wymyślić mu sensowne alibi na przeżycie. Takoż jest i w serialu, choć w zupełnie inny sposób ukazane. Ciekawą poszlaką może być to, że o tym że Sherlock przeżył, wiedział jedynie jego brat, Mycroft.


steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 16 lipca 2013, 11:14

Francois wiele osób próbuje samemu rozwiązać tą zagadkę z finału "Sherlocka". Masa stron w internecie przedstawia swoją interpretację sceny na dachu.

Tu masz linka do jednej z nich, sam oceń czy jest to sensowne ;)

http://seriable.com/sherlock-reichenbac ... explained/


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2190
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 20 lipca 2013, 22:07

steru pisze:Francois wiele osób próbuje samemu rozwiązać tą zagadkę z finału "Sherlocka". Masa stron w internecie przedstawia swoją interpretację sceny na dachu.

Tu masz linka do jednej z nich, sam oceń czy jest to sensowne ;)

http://seriable.com/sherlock-reichenbac ... explained/
Wszystkie te teorie wydają się naciągane :D Boję się tego, że scenarzyści nie znajdą lepszego pomysłu i pozostanie po całej sytuacji spory niesmak.



Obejrzałem Broadchurch. Generalnie nie przepadam za serialami, w których jest więcej rozkim niż akcji, ale to mi się akurat bardzo dobrze oglądało. No i wyjaśnienie całej zagadki - chyba nikt się nie spodziewał :ok: Jak masz jeszcze jakieś równie ciekawe propozycje to już nie mogę się doczekać :D


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 24 lipca 2013, 11:12

Coż Francois seriali, które mi się podobają jest masa więc ciężko coś konkretnego wybrać. Ja zawsze będę polecał każdemu "The Killing", ciężko o coś w lepszym klimacie. Ostatnio też widziałem miniserial z Gillian Anderson - "The Fall". Muszę przyznać, że bardzo specyficzna i ciekawa produkcja. Tylko kilka odcinków więc czasu na tym nie stracisz. Niedawno rozpoczęła się emisja "The Bridge". Do tej pory wyszły tylko dwa odcinki ale z miejsca mi się spodobało.

Mogę tak wymieniać i wymieniać... :D


steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 13 sierpnia 2013, 10:56

No i powróciło "Breaking Bad". Najbardziej wyczekiwana premiera tego roku w moim osobistym rankingu.

Odcinek zmiótł jakąkolwiek konkurencje, czy to z letniej czy jesiennej ramówki. Do rzeczy. Świetna scena rozpoczynająca odcinek - po raz kolejny skaczemy w przyszłość. Dom Walta to ruina, na ścianie w salonie widnieje napis Heisenberg a w basenie okoliczne dzieciaki śmigają na desce. Co tu się stało? Gdzie rodzina Walta? Co takiego wszyscy wiedzą o Walcie, że sąsiadka na jego widok zachowuje się jakby była na skraju zawału? Na te pytania przyjdzie nam poczekać chyba do końca sezonu.

Wracamy do miejsca w którym zakończyła się poprzednia seria. Hank nie może się pozbierać po swoim odkryciu. Chowa książkę do torby żony i wychodzi do pozostałych. W tle słyszymy jak Marie mówi na żarty do Walta "You're the devil" - świetnie dobrane słowa, szczególnie dla Hanka.

Jesse znajduje się w złym miejscu. Widać, że nie radzi sobie z wyrzutami. Powinniśmy się chyba szykować na jego załamanie nerwowe. Na ten moment ta postać jest stracona. Walt może być zmuszony się go pozbyć, czy jednak to zrobi? Kolejne pytanie bez odpowiedzi.

Scen i świetnych dialogów była masa, nic oczywiście nie może się równać z ostatnią sceną między Waltem a Hankiem. Ku zaskoczeniu wszystkich tak prędko dochodzi do konfrontacji między bohaterami. Kiedy Walt wyznaje, że rak wrócił a Hank reaguje jak reaguje rozmowa zmienia diametralnie swoje tory. Kiedy Hank chce aby Skylar i dzieci przeniosły się do niego i Marie, Walt pęka. "To się nie wydarzy", mówi swoim opanowanym, powodującym dreszcze głosem. Odcinek kończy zdaniem, które zapisało się w historii "Breaking Bad" - "Jeśli nie wiesz już kim jestem, radziłbym stąpać ostrożnie". Bardzo wymowne. GENIALNY ODCINEK! Tu można sobie przypomnieć finał odcinka:


ODPOWIEDZ