Co nowego w kinie?

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 15 marca 2013, 13:47

steru pisze:Pierwsza do momentu katastrofy trzyma w napięciu i lekko się ogląda.
:prochno: :prochno: :prochno:

Lotu nie widziałem, ale widziałem Oz'a. Średni, choć Franco całkiem nieźle wypadł. Ogólnie filmy Raimiego mi się nie podobają.


Ouh_yeah

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Posty: 5059
Rejestracja: 06 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 15 marca 2013, 13:51

Mi się "Lot" akurat bardzo podobał. Denzel dawno tak dobrze nie grał, cała historia jest dość ciekawa. No i rewelacyjny Goodman :D Bez naciągniętych momentów się oczywiście nie obyło, ale obejrzałem ten film z przyjemnością.


francois

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2010
Posty: 2190
Rejestracja: 28 czerwca 2010

Nieprzeczytany post 15 marca 2013, 17:20

Był ktoś albo wybiera się na 'Polowanie'? Temat wydaje się denny, ale recenzje ma świetne.


„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
kuba2424

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 972
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 16 marca 2013, 23:08

@steru

Generalnie trochę ubolewam nad tym, że filmy ocenione na 6-7/10 otrzymują nominację. Bo do okara to mu dużo brakowało. Jeśli natomiast ktoś podchodzi z niewielkimi oczekiwaniami do tego filmu, to się z Tobą zgadzam. Film przyjemnie się ogląda, a po obejrzeniu następuje reset i zapominamy, że go oglądaliśmy.


steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 18 marca 2013, 08:17

Czasem lubię obejrzeć coś z założenia "słabego", żeby mieć możliwość się w jakimś stopniu pozytywnie zaskoczyć.

Wczoraj wybór padł na "Kill For Me" z typowo serialową obsadą. W rolach głównych Katie Cassidy ("Arrow", "Supernatural"), Tracy Spiridakos ("Revolution") oraz Donal Logue ("Terriers", "Sons of Anarchy"). Film jakich na przestrzeni ostatnich lat było przynajmniej pięćdziesiąt a jednak oglądało się go z dużym luzem, w ogóle przy tym nie męcząc. Jak ktoś ma wolną chwilę to zachęcam. Mimo iż fabułę widzieliście już wcześniej, to namiętnego pocałunku Cassidy ze Spiridakos nie uświadczycie nigdzie indziej :prochno:

Dziś biorę się za "Licolna", najwyższa pora...


bajbek17

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 1227
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 18 marca 2013, 19:20

steru też tak czasem robię i ostatnio wybór wpadł nie na teoretycznie słabego, ale nie wiedząc nic wcześniej o nim zakładałem kolejny film typu mordobicie, mowa o "Warrior" i byłem zszokowany jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jest to film. Wywołał u mnie wielkie emocje i jak dziecko, które jeszcze nie znało kina czekałem z niecierpliwością na koniec filmu. Świetna rola Nick`a Nolte. Jeśli chodzi o Oza zwiastun mnie strasznie zaciekawił, ale jak to wiadomo one wychodzą czasem kapitalnie, a sam film potem rozczarowuje.


kuba2424

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 972
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 18 marca 2013, 21:38

bajbek17 pisze:steru też tak czasem robię i ostatnio wybór wpadł nie na teoretycznie słabego, ale nie wiedząc nic wcześniej o nim zakładałem kolejny film typu mordobicie, mowa o "Warrior" i byłem zszokowany jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jest to film. Wywołał u mnie wielkie emocje i jak dziecko, które jeszcze nie znało kina czekałem z niecierpliwością na koniec filmu. Świetna rola Nick`a Nolte.
Już raz się do niego przymierzałem, ale odłożyłem go na później z jednej prostej przyczyny. Obawiałem się właśnie końca, bo pomimo ciekawej tematyki, zanosiło mi się po zwiastunie na typowy, nudny happy end.
Fajnie że o nim wspomniałeś, bo chyba któregoś wolnego wieczoru odpalę go sobie i przekonam się czy warto było. Sugerując się ocenami można poświęcić ponad dwie godziny, bo zarówno na Filmwebie ( 8.0) jak i na IMDb (8.2) użytkownicy go sobie w większości chwalą.


steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2102
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 19 marca 2013, 11:19

"Warrior" bardzo dobry film. Po seansie zainteresowałem się trochę innymi produkcjami z Hardym w roli głównej. Dzięki temu trafiłem chociażby na interesującego "Bronsona" czy "The Take". Zgodzę się z opinią, że Nolte wypadł bardzo dobrze w tym filmie. Mam to samo zdanie na ten temat. Film oglądałem dość dawno temu i szczerze nie spodziewałem się, że do tej pory trzyma tak wysoką ocenę na Filmwebie. Sam dałem mu również 8/10.


kuba2424

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 972
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 29 marca 2013, 21:39

steru pisze:"Warrior" bardzo dobry film.[...] Film oglądałem dość dawno temu i szczerze nie spodziewałem się, że do tej pory trzyma tak wysoką ocenę na Filmwebie. Sam dałem mu również 8/10.
Jestem po i muszę z przykrością stwierdzić, że ocena zarówno na filmwebie jak i IMDb jest mocno wygórowana. SPOILER! SPOILER! SPOILER! Największym mankamentem tego filmu jest to, że kręci się on wokół walk na najwyższym szczeblu, a bohaterami tych walk są cywile, którzy nie mają z nimi nic wspólnego od lat. Kolejna bajeczka o amerykańskim snie. Wystarczy mieć dług, żeby móc osiągnąć coś niemożliwego. Mocno to wszystko przekoloryzowane. Co do ważnejszej części filmu, a mianowicie obrazu rodziny, która mimo upływu wielu lat nadal tkwi w patologii, za którą odpowiada ojciec alkoholik, jest tu przedstawiona bardzo dobrze. Bardziej wrażliwy widz może bez większego problemu wczuć się w rolę trzech panów a przez to postawić siebie przed trudnym wyborem,który z nich tak naprawdę cierpi najbardziej, a który z nich jest najmniej winny.
W sumie, gdyby pominąć historię amerykańskiego snu, to film śmiało mógłby otrzymać ocenę 8/10, a tak jest tylko 6/10.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 05 maja 2013, 20:17

No to co?

W przyszłym tygodniu nowy Almodovar (boję się jak cholera, wszystko wskazuje na to, że to nie będzie dobry film) i "Iron Man 3". Trzeba się wybrać ; > Tyle, że jeśli Stark znowu będzie się tłukł z innymi robocikami, to się wkurzę.


kuba2424

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2012
Posty: 972
Rejestracja: 06 listopada 2012

Nieprzeczytany post 08 maja 2013, 22:32

Też z niecierpliwością oczekuję "Iron Man 3", i mimo że zapowiedź mnie zdecydowanie przekonała, to z doświadczenia wiem że to żaden wyznacznik. Gdzieś mi w oczy wpadł artykuł, że na starym kontynencie bileciki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.
Lubię Marvelowskie bajeczki, ale największą słabość mam do Watchmen oraz Sin City, z tym że one chyba nie są Marvelowskie, tak przynajmniej gdzieś kiedyś wyczytałem.
Poczekamy, zobaczymy z czym to się je, a wtedy ocenimy czy promo miało służyć tylko jako wabik na $ czy też warto było poświęcić cenny czas wolny, by podelektować się dobrym kinem.


Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 720
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Podziekował: 3 razy

Nieprzeczytany post 08 maja 2013, 22:50

kuba2424 pisze:Też z niecierpliwością oczekuję "Iron Man 3", i mimo że zapowiedź mnie zdecydowanie przekonała, to z doświadczenia wiem że to żaden wyznacznik. Gdzieś mi w oczy wpadł artykuł, że na starym kontynencie bileciki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.
Lubię Marvelowskie bajeczki, ale największą słabość mam do Watchmen oraz Sin City, z tym że one chyba nie są Marvelowskie, tak przynajmniej gdzieś kiedyś wyczytałem.
Poczekamy, zobaczymy z czym to się je, a wtedy ocenimy czy promo miało służyć tylko jako wabik na $ czy też warto było poświęcić cenny czas wolny, by podelektować się dobrym kinem.
Strażnicy są od DC, a Sin City od Dark Horse Comics, ale poza tym się zgadza :wink:
Z marwelowskich bajek Iron Man jest jedną z lepszych :ok:


Orkos

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 kwietnia 2013
Posty: 458
Rejestracja: 15 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 08 maja 2013, 22:53

Alfa i Omega pisze:No to co?

W przyszłym tygodniu nowy Almodovar (boję się jak cholera, wszystko wskazuje na to, że to nie będzie dobry film) i "Iron Man 3". Trzeba się wybrać ; > Tyle, że jeśli Stark znowu będzie się tłukł z innymi robocikami, to się wkurzę.
Nie wiem czego oczekujesz. Postać Iron Man'a jednoznacznie chyba określa i mówi co się będzie działo. Możesz przeżyć podobne rozczarowanie jak ci co szli do kina na Transformersy oczekując czegoś głębszego i innego niż mordobicia.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 08 maja 2013, 23:03

iść na Iron Mana by zobaczyc "dobre kino", to jak iść do rzeźni na dyskurs filozoficzny. Bije rekordy na całym świecie, ale recenzje są dość różne, w dodatku 3d mnie odstrasza. Chyba się nie wybiorę, ostatnio posucha w kinie.


Dobry Mudżyn

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 stycznia 2011
Posty: 1048
Rejestracja: 11 stycznia 2011

Nieprzeczytany post 09 maja 2013, 00:01

Alfa i Omega pisze:No to co?

W przyszłym tygodniu nowy Almodovar (boję się jak cholera, wszystko wskazuje na to, że to nie będzie dobry film) i "Iron Man 3". Trzeba się wybrać ; > Tyle, że jeśli Stark znowu będzie się tłukł z innymi robocikami, to się wkurzę.
Na szczescie nie ! Jego przeciwnikiem bedzie znany z komiksow czarny charakter, Mandarin/Mandaryn. Jesli film nie bedzie zbyt urealniony (jak np. Batman) i w filmie <potencjalny spoiler> wezma udzial pierscienie Mandaryna, to Tony ma przerabane. Mam wielka nadzieje, ze tak bedzie ;) (tzn, nie zebym zle zyczyl Starkowi, ale Mandaryn jest naprawde jednym z ciekawszych villainow jesli chodzi o jego przeciwnikow). Oby jego historia nie zostala skopana tak jak troche zostal skopany Crimson Dynamo :ok:


BESTER MANN, BESTEEER !

Obrazek
ODPOWIEDZ