Kontrakt Del Piero
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Pokaż mi wywiad, z którego ów wniosek wynika, a uchylę czoła i przeproszę za rozsiewanie herezji.Choperini pisze:Nie zgadzam się. Poczytaj sobie wywiady z Ale, już po ogłoszeniu decyzji o nieprzedłużaniu kontraktu przez "prezydenta". Wniosek jeden: niezależnie od tego ile bym grał, chciałem zakończyć karierę w Juventusie.
Z tego, co się orientuję, Alex mówił, że Agnelli go wówczas zaskoczył i nic mu na ten temat nie wiadomo. Czy wspominał, że może grzać ławę, byle tylko skończyć karierę w Juventusie? Nie przypominam sobie...

"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- Choperini
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2008
- Posty: 220
- Rejestracja: 16 maja 2008
http://www.juvepoland.com/news.php?id=21699wojczech7 pisze:Pokaż mi wywiad, z którego ów wniosek wynika, a uchylę czoła i przeproszę za rozsiewanie herezji.Choperini pisze:Nie zgadzam się. Poczytaj sobie wywiady z Ale, już po ogłoszeniu decyzji o nieprzedłużaniu kontraktu przez "prezydenta". Wniosek jeden: niezależnie od tego ile bym grał, chciałem zakończyć karierę w Juventusie.
Z tego, co się orientuję, Alex mówił, że Agnelli go wówczas zaskoczył i nic mu na ten temat nie wiadomo. Czy wspominał, że może grzać ławę, byle tylko skończyć karierę w Juventusie? Nie przypominam sobie...
Bardzo proszę, czytaj dokładnie.
"Run Hassan. Run!
"

- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1857
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Z jednej strony czytamy, żeChoperini pisze:http://www.juvepoland.com/news.php?id=21699wojczech7 pisze:Pokaż mi wywiad, z którego ów wniosek wynika, a uchylę czoła i przeproszę za rozsiewanie herezji.Choperini pisze:Nie zgadzam się. Poczytaj sobie wywiady z Ale, już po ogłoszeniu decyzji o nieprzedłużaniu kontraktu przez "prezydenta". Wniosek jeden: niezależnie od tego ile bym grał, chciałem zakończyć karierę w Juventusie.
Z tego, co się orientuję, Alex mówił, że Agnelli go wówczas zaskoczył i nic mu na ten temat nie wiadomo. Czy wspominał, że może grzać ławę, byle tylko skończyć karierę w Juventusie? Nie przypominam sobie...
Bardzo proszę, czytaj dokładnie.
"zakończenie kariery w Juventusie było jednym z moich największych marzeń",
z drugiej jednak
"Ten ostatni sezon w Juve jest póki co najtrudniejszym dla mnie, ponieważ przychodzi mi się mierzyć z rzeczywistością, jakiej do tej pory nie znałem: gram bardzo mało albo nie gram wcale."
Jak dla mnie, to to nie oznacza "Mogę grać ogony, lub nie grać wcale, byle tylko zakończyć w Juventusie karierę".
"Pewne rzeczy niestety zmieniły się..." - Zdanie klucz, którego tak naprawdę nie jesteśmy w stanie rozszyfrować. Nie wiemy na dobrą sprawę, co Alex ma na myśli. Chcą się go pozbyć? Czy może szczerze przyznają, że nie będzie dla niego miejsca w składzie i sam zdecydował odejść? Jasne, fajnie by było, gdyby zakończył tą karierę u nas. Najlepiej po tak udanym sezonie jak ten - no właśnie, ale czy chcielibyśmy, żeby już teraz powiesił buty na kołku? Ciężka sprawa...
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 lipca 2008
Del Piero powinien zostać. Zasługiwał na to. Jak nie on to już nikt. W którymś wywiadzie wyraźnie powiedział, że marzył by zakończyć u nas karierę. Zatem "argumentacja", że "na chama chciał więcej grać" jest z dupy w tym kontekście. Sam też tak chciałem sobie tłumaczyć wypowiedż Agnellego, nie chcąc dopuścić myśli, że Pan Andrea jest taki "twardy i jajeczny".
Tak samo, jak ta jakaś dziwna troska, że kibice-próbując sobie na siłę coś wytłumaczyć, ogarnąć i poukładać, stwierdzają, że lepsze dla Del Piero jest odejście w glorii chwały. Zresztą równie dobrze można powiedzieć, że to owe apogeum nastąpi w przyszłym sezonie, wraz z powrotem do LM.
No, ja tam nie wiem, bo ja tam się nie znam, jednak o wiele bardziej przemawia do mnie ostatnie szczere zdanie z wypowiedzi Gigiego oraz słowa zainteresowanego. Kibice Juve i tak powinni go pamiętać, jakim był za najlepszych lat. Tak jak złotym medalistom olimpijskim, nikt nie odbierze chwały, tak Alexowi również by się dało. Próbującym-w łeb szczelić.
Del Piero podniósł puchar i to fenomenalna forma pożegnania-nie-on na ten puchar zapracował, nie byciem kapitanem, tylko kluczową bramką z Lazio, więc o czym my mówimy?
Nie ma racjonalnych argumentów do nie podpisywania umowy z Del Piero w świetle tego co mówił i w świetle jego spolegliwego chyba raczej charakteru. No, więc nie będziesz miał żadnych bogów poza Agnellim, tak się jawi ta sytuacja. Zwłaszcza, że wyrwał się z tym na początku sezonu we wrześniu/ pażdzierniku, a takie coś powinno zostać ogłoszone współnie po ludzku na konferencji prasowej. Po prostu ze zwykłego szacunku
Tak-jak nawiasem- stawianie na Boriello, to decyzja Conte.
Tak samo, jak ta jakaś dziwna troska, że kibice-próbując sobie na siłę coś wytłumaczyć, ogarnąć i poukładać, stwierdzają, że lepsze dla Del Piero jest odejście w glorii chwały. Zresztą równie dobrze można powiedzieć, że to owe apogeum nastąpi w przyszłym sezonie, wraz z powrotem do LM.
No, ja tam nie wiem, bo ja tam się nie znam, jednak o wiele bardziej przemawia do mnie ostatnie szczere zdanie z wypowiedzi Gigiego oraz słowa zainteresowanego. Kibice Juve i tak powinni go pamiętać, jakim był za najlepszych lat. Tak jak złotym medalistom olimpijskim, nikt nie odbierze chwały, tak Alexowi również by się dało. Próbującym-w łeb szczelić.
Del Piero podniósł puchar i to fenomenalna forma pożegnania-nie-on na ten puchar zapracował, nie byciem kapitanem, tylko kluczową bramką z Lazio, więc o czym my mówimy?
Nie ma racjonalnych argumentów do nie podpisywania umowy z Del Piero w świetle tego co mówił i w świetle jego spolegliwego chyba raczej charakteru. No, więc nie będziesz miał żadnych bogów poza Agnellim, tak się jawi ta sytuacja. Zwłaszcza, że wyrwał się z tym na początku sezonu we wrześniu/ pażdzierniku, a takie coś powinno zostać ogłoszone współnie po ludzku na konferencji prasowej. Po prostu ze zwykłego szacunku
Del Piero pisze: Jak Alex zareagował na deklarację prezydenta Agnellego, który niegdyś publicznie przyznał, że Juventus rozstanie się z Del Piero? "Bardzo mnie zaskoczył. Ale jako kapitan drużyny nie mogę zapominać o moich obowiązkach wobec niej i o tym, co sobą reprezentuję.
Nie ma-naturalnie. Decyzja powinna należeć do niego, według mnie chciał zostać, więc bycie rezerwowym, to jego osobista decyzja. Zasłużył na to by mu się nie wpieprzać, a przynajmniej się z nim dogadać i stanąć po jednej stronie.Ouh_yeah pisze: Oprócz tego, że jest 37letnim napastnikiem, na którego trener nie stawia to faktycznie nie ma żadnych racjonalnych argumentów by nie podpisywać nowej umowy.
Tak-jak nawiasem- stawianie na Boriello, to decyzja Conte.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2012, 21:30 przez strong return, łącznie zmieniany 4 razy.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Oprócz tego, że jest 37letnim napastnikiem, na którego trener nie stawia to faktycznie nie ma żadnych racjonalnych argumentów by nie podpisywać nowej umowy.strong return pisze:Nie ma racjonalnych argumentów do nie podpisywania umowy z Del Piero
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Który jak wchodzi z ławy daje więcej drużynie niż przymierzani na przyszły sezon Boriello czy Q. Który ładuje bramki na takim poziomie zaawansowania technicznego, że B i Matri w PeeSie tak robić nie będą. Który ostatnie dwa miesiące zagrał takie, że palce lizać. Którego gol z Lazio był arcyważnym, dla niektórych wręcz kluczowym momentem sezonu. Który w 55 minucie meczu z Atalantą nie wyglądał jakby był podłączony do respiratora, ale nie wiem na pewno, bo na sopcaście oglądałem.Ouh_yeah pisze:Oprócz tego, że jest 37letnim napastnikiem, na którego trener nie stawia to faktycznie nie ma żadnych racjonalnych argumentów by nie podpisywać nowej umowy.strong return pisze:Nie ma racjonalnych argumentów do nie podpisywania umowy z Del Piero
Który mógłby grać nawet i za darmo - co właściwie przekazał wychodząc z inicjatywą in blanco kontraktu.
Pomijam kwestie team spirit i tego kim jest dla współziomków ( ich celebracja po golu z Atalantą).
No prawdziwy szkodnik!
Dawno temu mówiłem, że rozwiązaniem tej sytuacji jest: idzie Agnelli do Del Piero, mówi- Alex, kupujemy topstrajkera albo i trzech, chcesz zostać na następny sezon, ciężko będzie o minuty dla Ciebie, na forum mówią, że nie wpieprzasz serwatki i nie masz siły biegać dłużej jak 10 minut, więc zostają Ci dwuminutowe epizody. To jak? Alex mówi: tak chcę/ nie nie chcę. ON wybrał - wszyscy szanują jego decyzję, ewentualnie rozchodzą się wszyscy jak biali ludzi. ( No tego Elia nie przeskoczy). No ale Agnelliego bolą nogi, bo mu się obijają o nogi stalowe jaja jak chodzi, więc nie poszedł do Del Piero tylko na zebranie zarządu. Cóż, takie czasy.
Co by nie pisać- jak zwykle userzy Juvepoland widzący magiczną cyfrę 37 wiedzą lepiej. Gorzej niż beton partyjny, serio.
Oddać cesarzowi co cesarskie. TYLKO tyle.
- Nedved1983
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2012
- Posty: 611
- Rejestracja: 26 lutego 2012
dopiero co wróciłem z Turynu, nadal jestem rozbity emocjonalnie, a przeczytanie przed chwila podziękowań Alexa dla kibiców nie poprawia sprawy.
w momencie zmiany Alexa coś we mnie pękło, czułem się jakby ktoś wyrwał mi serce. łzy zaczęły płynąć ciurkiem, przestały dopiero po podniesieniu pucharu. nie byłem jedyną osoba która przeżywała coś takiego, Włosi w pubie mieli podobnie. w momencie jego zejścia mecz stracił znaczenie.
później niezapomniany przejazd, starałem się trzymać by chłonąc każdą jego chwilę, udało mi się przedrzeć pod sam autokar, Alex z pucharem był prawie na wyciągnięcie ręki. walczyłem o miejsce zaraz za autokarem aż do samego końca przejazdu, praktycznie 2h. nie czuję nóg, mam masę siniaków, ale to nieważne. Alex zachowywał się rewelacyjnie, podpisywał rzucone mu rzeczy, ciągle krążył po dachu autokaru by w miarę wszyscy mogli go zobaczyć. dopiero gdy za piazza Vittorio Veneto autokar odjechał na dobre a Alex na tyle do końca pozdrawiał kibiców znów coś we mnie pękło.
Andrea zdołał zabić we mnie większą część radości ze świętowania scudetto, to był bardziej pożegnalny przejazd Alexa. nie wiem czy kiedykolwiek mu to wybaczę. został ostatni mecz, nie wiem jak przetrwam te ostatnie 90 minut. po 16 latach w moim sercu zapanowała pustka, w poniedziałek świat przestanie być taki jak zawsze. nie mogę sobie wyobrazić Alexa w europie, tym bardziej grającego przeciw nam, wolał bym stracić wzrok niż zobaczyć coś takiego.
myślałem że pożegnanie Nedveda było ciężkie, ale to było nic...
Alex na zawsze pozostanie moim kapitanem...
w momencie zmiany Alexa coś we mnie pękło, czułem się jakby ktoś wyrwał mi serce. łzy zaczęły płynąć ciurkiem, przestały dopiero po podniesieniu pucharu. nie byłem jedyną osoba która przeżywała coś takiego, Włosi w pubie mieli podobnie. w momencie jego zejścia mecz stracił znaczenie.
później niezapomniany przejazd, starałem się trzymać by chłonąc każdą jego chwilę, udało mi się przedrzeć pod sam autokar, Alex z pucharem był prawie na wyciągnięcie ręki. walczyłem o miejsce zaraz za autokarem aż do samego końca przejazdu, praktycznie 2h. nie czuję nóg, mam masę siniaków, ale to nieważne. Alex zachowywał się rewelacyjnie, podpisywał rzucone mu rzeczy, ciągle krążył po dachu autokaru by w miarę wszyscy mogli go zobaczyć. dopiero gdy za piazza Vittorio Veneto autokar odjechał na dobre a Alex na tyle do końca pozdrawiał kibiców znów coś we mnie pękło.
Andrea zdołał zabić we mnie większą część radości ze świętowania scudetto, to był bardziej pożegnalny przejazd Alexa. nie wiem czy kiedykolwiek mu to wybaczę. został ostatni mecz, nie wiem jak przetrwam te ostatnie 90 minut. po 16 latach w moim sercu zapanowała pustka, w poniedziałek świat przestanie być taki jak zawsze. nie mogę sobie wyobrazić Alexa w europie, tym bardziej grającego przeciw nam, wolał bym stracić wzrok niż zobaczyć coś takiego.
myślałem że pożegnanie Nedveda było ciężkie, ale to było nic...
Alex na zawsze pozostanie moim kapitanem...
- jareckijuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2008
- Posty: 100
- Rejestracja: 26 lipca 2008
Piękne słowa.. Del Piero w tym sezonie był naszym asem z ławki.. wchodzi na ostatnie 15-20 minut i strzela bramki.. niejedkonrotnie zwycięzkie.. dlaczego nie chcą go w Juve na kolejny sezon? Pozostawię ten temat w milczeniu.. nie mam ochoty myśleć o tym, co robi w tej sprawie nasz zarząd.. ich sprawa, ale to my jesteśmy fanami tego zespołu i nie tylko polscy kibice chcą, żeby Alex został, a zarząd wogóle nie liczy się z naszym zdaniem..Nedved1983 pisze:dopiero co wróciłem z Turynu, nadal jestem rozbity emocjonalnie, a przeczytanie przed chwila podziękowań Alexa dla kibiców nie poprawia sprawy.
w momencie zmiany Alexa coś we mnie pękło, czułem się jakby ktoś wyrwał mi serce. łzy zaczęły płynąć ciurkiem, przestały dopiero po podniesieniu pucharu. nie byłem jedyną osoba która przeżywała coś takiego, Włosi w pubie mieli podobnie. w momencie jego zejścia mecz stracił znaczenie.
później niezapomniany przejazd, starałem się trzymać by chłonąc każdą jego chwilę, udało mi się przedrzeć pod sam autokar, Alex z pucharem był prawie na wyciągnięcie ręki. walczyłem o miejsce zaraz za autokarem aż do samego końca przejazdu, praktycznie 2h. nie czuję nóg, mam masę siniaków, ale to nieważne. Alex zachowywał się rewelacyjnie, podpisywał rzucone mu rzeczy, ciągle krążył po dachu autokaru by w miarę wszyscy mogli go zobaczyć. dopiero gdy za piazza Vittorio Veneto autokar odjechał na dobre a Alex na tyle do końca pozdrawiał kibiców znów coś we mnie pękło.
Andrea zdołał zabić we mnie większą część radości ze świętowania scudetto, to był bardziej pożegnalny przejazd Alexa. nie wiem czy kiedykolwiek mu to wybaczę. został ostatni mecz, nie wiem jak przetrwam te ostatnie 90 minut. po 16 latach w moim sercu zapanowała pustka, w poniedziałek świat przestanie być taki jak zawsze. nie mogę sobie wyobrazić Alexa w europie, tym bardziej grającego przeciw nam, wolał bym stracić wzrok niż zobaczyć coś takiego.
myślałem że pożegnanie Nedveda było ciężkie, ale to było nic...
Alex na zawsze pozostanie moim kapitanem...
Z Juventusem od 2004 roku!
- mati888
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2007
- Posty: 579
- Rejestracja: 16 września 2007
no wlaśnie ja ciekawy jestem jak podchodzą do tego wszystkiego nasi włoscy przyjaciele.
Wie ktoś coś na ten temat? Widział jakieś reakcje na forach? Mój włoski niestety jest tragiczny, także nie jestem w stanie sam czegoś wyszperać,a le może ktoś kuma włoski albo mieszka w Turynie i wie jak oni do tego podchodzą, hm?
Wie ktoś coś na ten temat? Widział jakieś reakcje na forach? Mój włoski niestety jest tragiczny, także nie jestem w stanie sam czegoś wyszperać,a le może ktoś kuma włoski albo mieszka w Turynie i wie jak oni do tego podchodzą, hm?
'Czasem lepiej nic nie mówić i sprawiać wrażenie głupiego niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości'
- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 549
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
nie chce mi się cytować poszczególnych userów z którymi się zgadzam bądź nie. Streszczę to wszystko w dwóch zdaniach.
-Juventus(zarząd) nie szanuje swoich byłych zawodników.
-Del Piero nie pozwoli sobie na brak szacunku ze strony zarządu.
dlatego odchodzi...
-Juventus(zarząd) nie szanuje swoich byłych zawodników.
-Del Piero nie pozwoli sobie na brak szacunku ze strony zarządu.
dlatego odchodzi...
"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
- Choperini
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2008
- Posty: 220
- Rejestracja: 16 maja 2008
Niestety, ale masz rację.Buri pisze:nie chce mi się cytować poszczególnych userów z którymi się zgadzam bądź nie. Streszczę to wszystko w dwóch zdaniach.
-Juventus(zarząd) nie szanuje swoich byłych zawodników.
-Del Piero nie pozwoli sobie na brak szacunku ze strony zarządu.
dlatego odchodzi...
Patrząc na to, jak w Milanie zarząd traktował Maldiniego, jak Romie traktuje się Tottiego, czy w interze Zanettiego... Eh, żal komentować.
"Run Hassan. Run!
"

- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 lipca 2008
Akurat w przypadku Paolo doszło do konfliktu z zarządem(przynajmniej tak piszą kibice w Polsce) i dlatego nie pełni tam żadnej oficjalnej funkcji.Choperini pisze: Patrząc na to, jak w Milanie zarząd traktował Maldiniego
- Choperini
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2008
- Posty: 220
- Rejestracja: 16 maja 2008
Konflikt, konfliktem, ale tam nikt w październiku nie ogłaszał, że nie przedłuży z nim kontraktu. Odszedł wtedy, kiedy chciał. Tak też powinno być w przypadku Del Piero, nieprawdaż?strong return pisze:Akurat w przypadku Paolo doszło do konfliktu z zarządem(przynajmniej tak piszą kibice w Polsce) i dlatego nie pełni tam żadnej oficjalnej funkcji.Choperini pisze: Patrząc na to, jak w Milanie zarząd traktował Maldiniego
"Run Hassan. Run!
"

- johnnybgoode
- Juventino
- Rejestracja: 04 lipca 2010
- Posty: 287
- Rejestracja: 04 lipca 2010
No dobra, wiem że głupio zaglądać interowcom na podwórko, ale powiedz mi czym to strasznym wykazał się zarząd interu w stosunku do Zanettiego? Oświeć mnie proszęChoperini pisze: czy w interze Zanettiego... Eh, żal komentować.

Chłopaki, dajcie spokój z tematem, zobaczymy co będzie po meczu z Napoli, może faktycznie zostanie zorganizowane jakieś pożegnanie? Sezon się jeszcze nie skończył
- Choperini
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2008
- Posty: 220
- Rejestracja: 16 maja 2008
Nie zrozumiałeś. Żal patrzeć na to, w jaki sposób Ale został potraktowany przez zarząd Juventusu. A nie o to, jak się traktuje Zanettiego w interze - bo On, tam jest Bogiem...johnnybgoode pisze:No dobra, wiem że głupio zaglądać interowcom na podwórko, ale powiedz mi czym to strasznym wykazał się zarząd interu w stosunku do Zanettiego? Oświeć mnie proszęChoperini pisze: czy w interze Zanettiego... Eh, żal komentować.![]()
Chłopaki, dajcie spokój z tematem, zobaczymy co będzie po meczu z Napoli, może faktycznie zostanie zorganizowane jakieś pożegnanie? Sezon się jeszcze nie skończył
"Run Hassan. Run!
"
