Serie A (35): Novara 0-4 JUVENTUS

[LordRahl]

Widzę, że wielu z Was liczy na potknięcie Milanu, ale ja bardziej obawiam się Novary i nie wynika to tylko z tego, że jestem kibicem Starej Damy a nie Rossonerich. Siena to niewątpliwie trudny teren, jednak oni już nie mają o co walczyć. Do SerieB nie spadną, europejskie puchary im nie grożą, więc i motywacja może być nieszczególna. Co innego Novara - personalnie zespół słabszy od Sieny, jednak na pewno jeszcze myślą o pozostaniu w SerieA rzutem na taśmę. Wygrajmy, a będzie dobrze!

Dużo racji, jednak zauważ, że Bologna też nie miała o co teoretycznie walczyć, a prawie wygrała z Milanem. Czasem taki mecz "na luzie" wychodzi lepiej niż przy spinaniu się i nożu na gardle

[squinter]

Pepe kontuzowany, wiec raczej na pewno zagramy 3-5-2, bo watpie, zeby Antek wsadzil na prawe skrzydlo Giaccha albo Fabio. I mam tez nadzieje, ze to ten drugi razem z Vuciniciem beda tworzyc jutro linie ataku, a nie zadne Borrielle.

@edit:
Zwycięstwo nad Ceseną zapewnił Marco Borriello, który zapewne jutro wystąpi w pierwszym składzie biorąc pod uwagę problemy z kontuzjami w zespole, którego Conte ujawnił. "Muszę ocenić stan zdrowia Fabio Quagliarelli, który ma problemy z udem, oraz Alessandro Del Piero. Alessandro Matri jest zawieszony, a Simone Pepe jest niedostępny, więc muszę dokonać wyborów będąc świadomym, że mogę liczyć na wszystkich, w tym na entuzjastycznego Borriello. Dużo będzie zależeć od tego, co powiedzą mi chłopaki, a jeśli będą w dobrej dyspozycji, to nie będzie dużo zmian w stosunku do meczu z Ceseną".

Ehh...

[Mati1990]

9 punktów - Tyle nas dzieli od majstra. Novara teoretycznie ma większe szanse na utrzymanie niż kilka dni temu miała Cesena, dlatego mogą się bardziej otworzyć co dało by nam szanse na grę taką jak najbardziej lubimy. Musimy szybko strzelić bramkę dla świętego spokoju, bo co za dużo emocji to nie zdrowo

Dawno nie byliśmy tak blisko szansy na majstra, błagam Juve, nie zepsujcie tego

[zahor]

9 punktów - Tyle nas dzieli od majstra. Novara teoretycznie ma większe szanse na utrzymanie niż kilka dni temu miała Cesena, dlatego mogą się bardziej otworzyć co dało by nam szanse na grę taką jak najbardziej lubimy. Musimy szybko strzelić bramkę dla świętego spokoju, bo co za dużo emocji to nie zdrowo

Z reguły rzadko się wypowiadam w tematach meczowych przed spotkaniami, bo 90% postów można streścić słowami "wbrew pozorom nie będzie lekko ale mam nadzieję że damy radę, powinniśmy wygrać, Forza Juve". Ale tutaj akurat mamy do czynienia z takim kwiatkiem, że ciężko się nie przyczepić.

Sugerujesz kolego że skoro Novara ma szanse na utrzymanie, a zatem potrzebuje punktów, to jest szansa że się otworzy?? Średnio rozgarnięty szympans gdyby zasiadł na ławce trenerskiej Novary to by się połapał że zagranie z Juventusem otwartej piłki mając do dyspozycji takich, a nie innych zawodników to samobójstwo. Jeżeli chce zdobyć jakiekolwiek punkty, to jedyną szansą jest zaparkowanie autobusu w nadziei że przez 90 minut rywal nic nie wbije, a może akurat jakimś fartem uda się raz skontrować, strzelić jednego gola i sprawić sensację.

Na otwartą grę to można by liczyć prędzej gdyby Novara była już zdegradowana (chociaż w mojej opinii praktycznie już jest) - wtedy już nie mieliby nic do stracenia, mogliby sobie zagrać tak o, żeby było widowiskowo, żeby kibice zobaczyli dużo goli.

[Mateuszello]

Jako, że w meczu z Ceseną się nie doczekałem to oczekuję, że da radę to wypalić z Novarą:

Chcę zobaczyć MARRONE. Po co nam młodziki skoro nawet z najsłabszą drużyną(w tym przypadku - drugą) w lidze nie mają okazji się pokazać. Ja rozumiem, że teraz jest ważnny moment - końcówka ligi, gdzie musimy dać z siebie wszystko w kazdym meczu, by Milan nam nie odskoczył, ale bez przesady. Chłopak pokazał się parę razy w pucharze(i muszę przyznać, że osobiście mnie... zaskoczył, bo na prawdę prezentował się lepiej niż przyzwoicie), a obecnie nie ma co liczyć, że wybiegnie w finale, na którym można się domyślić obecności jak najlepszej jedenastki.
Chciałbym go ujrzeć przez co najmniej 45 minut(60 byłoby już ekstra).

Według mnie jeden Luca nie zważy na ewentualnej porażce*, której każdy by nie chciał, a dodatkowo mógłby komuś pomóc zregenerować siły po ostatnich częstszych niż zwykle następujących po sobie spotkaniach.

*porażka = remis
(w tym sezonie tylko tak to interpretuje i nie ma dla mnie czegoś takiego jak możliwość zakończenia kolejki bez punktów)

DERBY PIEMONTU - co to będą za emocje :!: :!: :!: 8)

Mam nadzieję, że jutro będziemy oglądać zapowiadaną przez większość otwartą grę Novary i pokażemy jak to się robi. Wolałbym, żebyśmy zagrali 4-3-3 z Giaccerinim po prawej niż 3-5-2 z powodu niedostępnego Pepe. Jakim ustwieniem byśmy nie zagrali to jako partnera obok Mirka obstawiałbym Borriello. Quag pewnie z tym urazem nie wybiegnie, a patrząc na Matriego w Cesenie grał podobnie jak Marco, więc z dwojga złego wolałbym już wrażliwego wąsacza, który chce coś jeszcze udowodnić(biedaczek robi sobie nadzieję :płaczę: ) E: Matri przecież wykartkowany, w takim razie z przodu zagra dwóch romanistów, ten ulizany dziś pyknie
Na trybunach ma ponoć zasiąść Miszel i Dziampiero, więc pokażmy też kilka ładnych brameczek.

[bendzamin]

Nie wiem, czy ktoś to zauważył, ale Novara nie przegrała u siebie od prawie 3 miesięcy (2.02) o.o

Wiadomo, będzie niesamowicie trudno i już od pierwszych minut musimy wyjść naladowani, jak na rome. Podobno mamy mieć spore wsparcie z trybun, ale z drugiej strony znów gramy na sztucznej nawierzchni.

[Mati1990]

9 punktów - Tyle nas dzieli od majstra. Novara teoretycznie ma większe szanse na utrzymanie niż kilka dni temu miała Cesena, dlatego mogą się bardziej otworzyć co dało by nam szanse na grę taką jak najbardziej lubimy. Musimy szybko strzelić bramkę dla świętego spokoju, bo co za dużo emocji to nie zdrowo

Z reguły rzadko się wypowiadam w tematach meczowych przed spotkaniami, bo 90% postów można streścić słowami "wbrew pozorom nie będzie lekko ale mam nadzieję że damy radę, powinniśmy wygrać, Forza Juve". Ale tutaj akurat mamy do czynienia z takim kwiatkiem, że ciężko się nie przyczepić.

Sugerujesz kolego że skoro Novara ma szanse na utrzymanie, a zatem potrzebuje punktów, to jest szansa że się otworzy?? Średnio rozgarnięty szympans gdyby zasiadł na ławce trenerskiej Novary to by się połapał że zagranie z Juventusem otwartej piłki mając do dyspozycji takich, a nie innych zawodników to samobójstwo. Jeżeli chce zdobyć jakiekolwiek punkty, to jedyną szansą jest zaparkowanie autobusu w nadziei że przez 90 minut rywal nic nie wbije, a może akurat jakimś fartem uda się raz skontrować, strzelić jednego gola i sprawić sensację.

Na otwartą grę to można by liczyć prędzej gdyby Novara była już zdegradowana (chociaż w mojej opinii praktycznie już jest) - wtedy już nie mieliby nic do stracenia, mogliby sobie zagrać tak o, żeby było widowiskowo, żeby kibice zobaczyli dużo goli.

Skoro Novara gra teraz w każdym spotkaniu można by rzec " o wszystko" to możliwe, że z Juventusem mogli by choćby dla kibiców zagrać, w końcu dla Novary takie spotkanie to coś wyjątkowego. Oczywiście wiadomo, ja mam swoje zdanie, Ty swoje i na tym zakończmy

[Mateuszello]

Nie wiem, czy ktoś to zauważył, ale Novara nie przegrała u siebie od prawie 3 miesięcy (2.02) o.o

Ktoś tę passę w końcu musi przerwać, zbyt długo to w końcu trwa :C

Podobno mamy mieć spore wsparcie z trybun, ale z drugiej strony znów gramy na sztucznej nawierzchni.

Z pewnością, Novara to najbliżej zbliżona drużyna z pośród wszystkich obecnych drużyn w SerieA, więc skoro w Cesenie było nas sporo to w Novarze można się spodziewać turyńskiej publiki

[Smok-u]

Wiem ,że rzadko kiedy coś naskrobie na forum (skupiam się na czytaniu), a jak już coś napiszę to jest to początek jakieś mega burzliwej dyskusji, ale mam ogromną prośbę. Czy byłby ktoś tak miły i przesłał mi wynik końcowy meczu? To mój drugi mecz, którego nie mogę obejrzeć w dodatku za bardzo nie mam kogo poprosić bo wszyscy znajomi będą siedzieć ze mną. To tylko Novara, ale bardzo mi zależy na tym by wiedzieć jak naszym gladiatorom poszło.
Z góry serdeczne dzięki:
723 351 422

[pablo1503]

Wiem ,że rzadko kiedy coś naskrobie na forum (skupiam się na czytaniu), a jak już coś napiszę to jest to początek jakieś mega burzliwej dyskusji, ale mam ogromną prośbę. Czy byłby ktoś tak miły i przesłał mi wynik końcowy meczu? To mój drugi mecz, którego nie mogę obejrzeć w dodatku za bardzo nie mam kogo poprosić bo wszyscy znajomi będą siedzieć ze mną. To tylko Novara, ale bardzo mi zależy na tym by wiedzieć jak naszym gladiatorom poszło.
Z góry serdeczne dzięki:
723 351 422

Życzę sobie jak i Tobie pozytywnego sms'a :-D

[zahor]

Skoro Novara gra teraz w każdym spotkaniu można by rzec " o wszystko" to możliwe, że z Juventusem mogli by choćby dla kibiców zagrać, w końcu dla Novary takie spotkanie to coś wyjątkowego. Oczywiście wiadomo, ja mam swoje zdanie, Ty swoje i na tym zakończmy

Powiem tak - ja w tym sezonie dwa razy widziałem żeby w meczu o stawkę jakiś zespół potrafił zdominować Juventus, zagrać ofensywnie i wyjść na tym na swoje: pierwsza połowa wyjazdowego meczu z Napoli i druga połowa rewanżowego spotkania w Coppa Italia z Milanem. No, niech będzie jeszcze trzeci przykład - mecz ligowy z Milanem i ta nieuznana bramka Muntariego. Natomiast pozostałe próby kończyły się raczej źle, ew. bardzo źle tak jak ostatnio Roma. Innymi słowy, dla Novary zagranie otwartej piłki z Juventusem na 99,9% oznacza srogie lanie.

Co innego murowanie bramki - w tym sezonie już wielokrotnie drużynom drużynom niewiele lepszym niż Novara udawało się zdobyć punkty wykorzystując niemoc strzelecką napastników Starej Damy. I gdybym był kibicem Novary, to właśnie tak grający zespół w tym spotkaniu chciałbym zobaczyć, bo to jedyna szansa na zdobycie jakże cennych punktów.

[Heliogabal]

Mecz nie będzie latwy - kazdy średnio ogarnięty kibic to wie. Novara ma podwójną motywację: walka o utrzymanie i gra w derbach z Juventusem. Na takie mecze ci pilkarze czekają. Ostatnio grają wcale nieźle (wygrana z Lazio, 3 miechy bez porażki u siebie), a my nie mamy kim rozbijać skondensowanej obrony drużyn broniących wyniku i dybiącej na zabójczą kontrę. Vuc? Gra w kratkę. Vidal? Nie od tego on jest, lecz czasem zablysnie. Pewnym remedium na impas moze być Giach i Caceres. A w końcówce oczywiście Del Piero Jeśli nie wejdziemy dobrze w mecz - może być remis. Bezbramkowy.

[pakman]

A ja mam pytanie o mecz z Lecce - o ktorej godzinie jest ten mecz ? Raz pisze ze 15.00 raz ze 20.45 ? Musze sie z szefem w pracy ugadac zeby mecz obejrzec

[Wojtek]

A ja mam pytanie o mecz z Lecce - o ktorej godzinie jest ten mecz ? Raz pisze ze 15.00 raz ze 20.45 ? Musze sie z szefem w pracy ugadac zeby mecz obejrzec

Mecz z Lecce jest w środku tygodnia - w tą środe czy mecz jest o 20:45

Po tym meczu dopiszemy kolejne trzy pkt - pewne info

[rekrut86]

Novary za bardzo remis nie urządza więc może autokaru w polu karnym nie postawią