LaLiga
- Sorek21
- Juventino
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
- Posty: 4312
- Rejestracja: 31 grudnia 2007
W 10 sekundzie powinno być 0-1 ale to był Higuain a nie Benzema.Francuz wszedł po przerwie i pokazał klasę. 2-2 !
2 POST:
2 POST:
Przecież wiadomo że Tomek Lipiński jest Juventino ale przez swój profesjonalizm nie pokazuje tego w C+.stahoo pisze:Ja akurat jestem zdania, że komentator-kibic danej drużyny to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> sprawa - jest tylko warunek - musi być ich dwóch, po jednym dla danej druzyny. Tutaj mamy kibica Realu i Barcy, więc jest ok. Chciałbym mecze Juve komentowane przez właśnie kibica Juve i np. Milanu...
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
No, zrobiło się gorąco pod koniec to Busquets sięgnął po najcięższą broń. Złapał się za twarz i po meczu.
Co nie zmienia faktu, że ostatnio Barca najlepsze swoje mecze rozgrywa właśnie przeciwko Realowi.
Co nie zmienia faktu, że ostatnio Barca najlepsze swoje mecze rozgrywa właśnie przeciwko Realowi.
Ostatnio zmieniony 25 stycznia 2012, 23:57 przez Ouh_yeah, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 494
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
Mecz był trochę żenujący. Mimo awansu cięzko powiedzieć bym był dobrym humorze. Sędzia nie wiedział co się dzieje, ciągły chaos, od stanu 2-2 gra była strasznie szarpana. Aż nie chcę mi się dyskutować na forach. Dobranoc.
- Dante93
- Juventino
- Rejestracja: 21 lutego 2011
- Posty: 1331
- Rejestracja: 21 lutego 2011
Do samego spotkania może sie nie będe odnosił, bo dla mnie to tylko kolejna odsłona nieustającej szopki, ale poruszając temat komentatorów, to dla mnie to cąłkowita amatorszczyzna, gdy osoba w teorii obiektywna fapie nad jednym zespołem.
- MaxFromJam_89
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
- Posty: 91
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
Mimo wszystko bramka dla Realu po rzucie rożnym zdobyta prawidłowo. Ramos lekko pociągnął w ferworze walki przeciwnika (który w dodatku opierał sięna nim), ale takich fauli się nie gwiżdże... Komiczna sytuacja, komiczne sędziowanie. A moment meczu był kluczowy (ok. 55 min?), przy stanie 2-0 dla Barcy.
A końcówka to już w ogóle masakra. Sędzia dolicza tylko 3 min, z czego przez 2 min ktoś tam z Barcy leży na murawie, a ten zamiast wziąć to pod uwagę to kończy w 93...
A końcówka to już w ogóle masakra. Sędzia dolicza tylko 3 min, z czego przez 2 min ktoś tam z Barcy leży na murawie, a ten zamiast wziąć to pod uwagę to kończy w 93...
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7324
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 71 razy
Faul Ramosa na Danim był, ściągnął go za rękaw na glebę tuż przed oddaniem strzału. Lass powinien podziękować sędziemu, że nie wyleciał z czerwienią chwilę przed końcowym gwizdkiem (Messi za mniejsze przewinienie na Pepe zobaczył żółtą). Pepe jako ostatni obrońca kosi Pedro - czerwień. Do tego 3 ewidentne błędy asystenta przy spalonych na niekorzyść FCB.
Sędzia ewidentnie ma jakiś sentyment do Madrytu.
Sędzia ewidentnie ma jakiś sentyment do Madrytu.
Już wcześniej powinien wylecieć za pyskówki do arbitra i parę fauli pod swoim polem karnym. Nazbierało mu się i nie było innego wyjścia jak tylko wyciągnąć drugą kartkę.Ouh_yeah pisze:No i pewnie z tego powodu wyrzucił Ramosa za fikcyjny faul
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2012, 00:37 przez jackop, łącznie zmieniany 1 raz.

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- MaxFromJam_89
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
- Posty: 91
- Rejestracja: 21 grudnia 2011
http://www.mecze24.pl/skroty-meczow/pilka-nozna/2624jackop pisze:Faul Ramosa na Danim był, ściągnął go za rękaw na glebę tuż przed oddaniem strzału.
4:12 rzut wolny dla Realu
Lekkie pociągnięcie Ramosa, a Alves poleciał jakby go pociąg potrącił... Gdyby takie faule się gwizdało, to bramki z rożnych/wolnych padały by raz na rok. Normalna walka o pozycję/przepychanie się w polu karnym, żadnych chwytów zapaśniczych,żadnych podcięć, kopnięć , a tu sędzia gwiżdże faul. Zresztą jak już wszyscy pisali, sędzia kiepski, to i decyzje nie mogły być inne...
- Dtmiu
- Katalończyk
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
- Posty: 494
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011
No, teraz mogę skrobnąć coś na spokojnie.
Jeśli chodzi o poziom sportowy to niemalże ideał. Nie dowierzałem widząc jak Real potrafi czasem atakować i jaki zakłada pressing. Tak samo nie dowierzałem jak Barcelona czasem się spod tego pressingu uwalniała na minimalnej przestrzeni. Generalnie Real był w tym meczu sporo lepszy, to że awansowaliśmy dalej to czyste szczęście. Mam nadzieję że to ta tradycyjna obniżka formy bo kiedy nadejdzie Liga Mistrzów to trzeba się spiąć i grać lepiej. Po raz kolejny irytowała mnie spora ilość niecelnych podań, mówię o tych sytuacjach gdzie piłkarze mieli dużo miejsca i nie byli jakoś szczególnie naciskani. Sytuacje z 13 czy tam której sekundy przemilczę :roll:
Co do sędziowania to zdanie z wczoraj nie zmieniam: fatalne. Dawno nie widziałem tak źle sędziowanego meczu. Arbiter nie panowałnad ogólnym tempem meczu, czasami nie wiedział czym jest przywilej korzyści, tworzył ogólny wielki chaos. Do tego popełnił sporo istotniejszych błędów w obie strony jak np. zatrzymanie na boisku Diarry czy nieuznanie gola Ramosa. Były też 2 spalone widmo, których wyraźnie nie było ale to już robota liniowych.
To co mi się najbardziej w całości podobało to wynik. A najmniej to że po raz pierwszy od dłuższego czasu nie tylko kibice ale i piłkarze poczuli strach przed madryckimi. Przez parenaście minut drugiej połowy Barca grała niesamowicie bojaźliwie i chaotycznie, była całkowicie rozbita.
Na koniec wspomnę że podobno przez 2 tygodnie nie zagra Sanchez a dalej nie wiadomo co z Iniestą. Boję się że w kontekście tych wydarzeń oddala się trochę zwycięstwo w lidze, ale trzeba wierzyć.
Jeśli chodzi o poziom sportowy to niemalże ideał. Nie dowierzałem widząc jak Real potrafi czasem atakować i jaki zakłada pressing. Tak samo nie dowierzałem jak Barcelona czasem się spod tego pressingu uwalniała na minimalnej przestrzeni. Generalnie Real był w tym meczu sporo lepszy, to że awansowaliśmy dalej to czyste szczęście. Mam nadzieję że to ta tradycyjna obniżka formy bo kiedy nadejdzie Liga Mistrzów to trzeba się spiąć i grać lepiej. Po raz kolejny irytowała mnie spora ilość niecelnych podań, mówię o tych sytuacjach gdzie piłkarze mieli dużo miejsca i nie byli jakoś szczególnie naciskani. Sytuacje z 13 czy tam której sekundy przemilczę :roll:
Co do sędziowania to zdanie z wczoraj nie zmieniam: fatalne. Dawno nie widziałem tak źle sędziowanego meczu. Arbiter nie panowałnad ogólnym tempem meczu, czasami nie wiedział czym jest przywilej korzyści, tworzył ogólny wielki chaos. Do tego popełnił sporo istotniejszych błędów w obie strony jak np. zatrzymanie na boisku Diarry czy nieuznanie gola Ramosa. Były też 2 spalone widmo, których wyraźnie nie było ale to już robota liniowych.
To co mi się najbardziej w całości podobało to wynik. A najmniej to że po raz pierwszy od dłuższego czasu nie tylko kibice ale i piłkarze poczuli strach przed madryckimi. Przez parenaście minut drugiej połowy Barca grała niesamowicie bojaźliwie i chaotycznie, była całkowicie rozbita.
Na koniec wspomnę że podobno przez 2 tygodnie nie zagra Sanchez a dalej nie wiadomo co z Iniestą. Boję się że w kontekście tych wydarzeń oddala się trochę zwycięstwo w lidze, ale trzeba wierzyć.
- KondzioJuveFans
- Juventino
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
- Posty: 617
- Rejestracja: 23 sierpnia 2009
nareszcie Gran Derby były wyrównane , szkoda , że sędzia to jakiś totalny pajac , ale co do sytuacji Ramosa z Alvesem to dla mnie faul ewidentny... Ramos ściągał Daniego za rękę a ten to wykorzystał proste. Lass w pierwszej połowie powinien wylecieć , sędzia też odgwizdał 2 spalone których nie było (Alexis i Pedro). Real zagrał dobry mecz , ale najeżdżanie na sędziego nie ma sensu... aaa bym zapomniał : bramka Alvesa cudo ! 

Fino Alla Fine Forza Juventus!