Mercato (zima 2011/12)
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 2338
- Rejestracja: 24 maja 2010
Do szrotu z pewnością można zaliczyć - Motta, Grosso, Iaquinta, Amauri - ich trzeba się pozbyć priorytetowo. De Ceglie, Bonucci, Sorensen, Pazienza, Giaccherini, Esti, Quag - jako rezerwowi są w sam raz.Ivory pisze: Myślę, że Conte wraz z Marottą dojdą do wniosku, żeby doszusować do europejskiej czołówki potrzebna jest wyprzedaż "szrotu", ograniczenie ilościowe kadry na rzecz mniejszej ilości zawodników, ale jakościowo lepszych, którzy swoją klasą będą odpowiadać powadze "Daj Boże" Ligi Mistrzów.
Elia i Krasic pewnie odejdą i nie wiem skąd to Twoje przekonanie, że murzynek nie gra bo nie zna języka. Żaden trener nie posadziłby (porządnego) zawodnika tylko dlatego, że nie zna jeszcze bardzo dobrze języka. Elia po prostu jest cienki i tyle. W meczach z ogórami ledwo łapie się na ławkę i to nie jest spowodowane brakiem znajomości języka. Przykładów gdzie zawodnik z obcego kraju bez języka wskakuje do pierwszego składu można mnożyć dziesiątki.
Za nami 15 kolejek,a Elia zagrał jedną połowę z Catanią, a ptaszki ćwierkają, że za bardzo się na treningach nie przykłada.
Van der Viel w Valencii:
http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=74808
Lichta mamy, więc raczej nikt nie płacze.
Kupiliśmy "nowego Nestę":
http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=74835

http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=74808
Lichta mamy, więc raczej nikt nie płacze.
Kupiliśmy "nowego Nestę":
http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=74835
Zarąbiście by było.pumex pisze:3) Guarin z Porto. Trochę wygląda na piłkarza jednego trenera, ale opcja na pewno po stokroć ciekawsza niż wymieniona wyżej dwójka. Realne to to?

Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2011, 16:28 przez alina, łącznie zmieniany 2 razy.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7343
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Podziekował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 71 razy
No to ma czas do lata by strzelić te 5-10 bramek w sezonie i zaliczyć te 5-10 asyst. Zobaczymy czy potrafi (wejść w ogóle na boisko od 1 minuty). Juventus musi być jak killer: bez sentymentów, szybko i sprawnie załatwiać sprawę - jeżeli chce się zadomowić w czołówce Serie A i LM. Ani Elia, ani inne szroty czy wynalazki nam w tym nie pomogą.Łukasz pisze:Lewy atak w tym systemie to naturalna pozycja Elii.jackop pisze:Przed sezonem, to miał być 4-4-2. Teraz wszyscy skrzydłowi (oprócz Pepe) do tego systemu są zbędni i należy się ich pozbyć. Gramy 4-3-3 i chce widzieć napastników, a nie jakiś Elia
@pumex; w trzech słowach - śmiech na sali. :roll:

O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Bartek88
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
- Posty: 1047
- Rejestracja: 09 grudnia 2009
To, ze Marotta nie potrafi kupowac powyzej 20mln nie czyni go bezdennym idiotąpumex pisze:Eeeewerthon pisze:No proszę, piszę to czołowy letni krytyk naszego dyrektora sportowegoBartek88 pisze:Marotta raczej by nie kupowal kogos, zeby go zaraz sprzedac.Ja jestem czołowym krytykiem Marotty 8)
Tu już nie chodzi o narzekanie na Elię. Jeśli Holender nie dostaje szansy nawet w takim meczu jak ten z Novarą, to można łatwo wywnioskować, że jest ostatni w kolejce do gry. Jak nie gra, jego cena spada. Wypada sprzedać Elię, póki ktoś o nim pamięta. Jego nieobecności nie odczujemy, a pieniążków będzie więcej

Mowicie o tej kolejce, ale zobaczcie, ze ta kolejka jest calkiem spora. Pepe, Giancherrini, Vucinic nie bedzie caly sezon w takiej formie jakies jest...i wtedy tutaj wkroczy zaczajony nasz mudzyn !
- Spykee
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2009
- Posty: 96
- Rejestracja: 20 lutego 2009
ostatnimi czasy często z ust kibiców innych klubów słyszałem, że Neymar wypowiadał się, że chcę dołączyć do Juve - nie znalazłem żadnych konkretnych działań ze strony Juve w tym kierunku, ale osobiście za cenę do 20 mln widziałbym go u naszej XI. zerkając na Wikipedię znalazłem tam ciekawe słowa tego zawodnika:
co myślicie o tym, żeby zasilił nasz skład? jeśli była już o tym mowa to wybaczcie. a jeśli chodzi o temat to nie znalazłem bardziej odpowiedniego, bo nie będę specjalnie zakładał pod niego tematu, a sam transfer w zimie nie realny.Chętnie założę koszulkę Juventusu, co prawda w Interze grał mój idol Ronaldo, lecz ja i tak stawiam pierwszeństwo Juve.
- Maku
- Juventino
- Rejestracja: 06 kwietnia 2010
- Posty: 414
- Rejestracja: 06 kwietnia 2010
Z tym Neymarem to jest tak, że raz kocha jeden klub, a raz drugi. Jeśli rzeczywiście byłoby coś na rzeczy, to ja jestem na nie. Moim zdaniem nie potrzebujemy go, w dodatku za takie pieniądze. Nie możemy ryzykować. To, że parę razy zatrickował i kiwnął jakiegoś leszcza ze słabiutkiej ligi brazylijskiej nie czyni go zawodnikiem nie wiadomo jakiej klasy.Spykee pisze:ostatnimi czasy często z ust kibiców innych klubów słyszałem, że Neymar wypowiadał się, że chcę dołączyć do Juve - nie znalazłem żadnych konkretnych działań ze strony Juve w tym kierunku, ale osobiście za cenę do 20 mln widziałbym go u naszej XI. zerkając na Wikipedię znalazłem tam ciekawe słowa tego zawodnika:co myślicie o tym, żeby zasilił nasz skład? jeśli była już o tym mowa to wybaczcie. a jeśli chodzi o temat to nie znalazłem bardziej odpowiedniego, bo nie będę specjalnie zakładał pod niego tematu, a sam transfer w zimie nie realny.Chętnie założę koszulkę Juventusu, co prawda w Interze grał mój idol Ronaldo, lecz ja i tak stawiam pierwszeństwo Juve.

- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Wydaje mi się że w Brazylii, gdzie mieli Pele, Ademira, Romario, Ronaldo i wielu innych wybitnych napastników, nie jaraliby się tak byle cieciem, który dwa razy wkręcił w ziemię jakiegoś no-name'a.--Maq-- pisze: Z tym Neymarem to jest tak, że raz kocha jeden klub, a raz drugi. Jeśli rzeczywiście byłoby coś na rzeczy, to ja jestem na nie. Moim zdaniem nie potrzebujemy go, w dodatku za takie pieniądze. Nie możemy ryzykować. To, że parę razy zatrickował i kiwnął jakiegoś leszcza ze słabiutkiej ligi brazylijskiej nie czyni go zawodnikiem nie wiadomo jakiej klasy.
Nie deprecjonowałbym też ligi brazylijskiej - nie uważam żeby była słabsza niż chociażby Ligue 1.
Co zaś się tyczy transferu Neymara, to obecnie chyba gość jest poza naszymi możliwościami finansowymi. Wydaje mi się że do sprowadzenia go potrzeba by było ze czterdziestu baniek, których to nie posiadamy, stąd dyskusję nt. "Neymar w Juve" uważam za jałową - chyba że z zaznaczeniem że rozmawiamy czysto hipotetycznie.
Aha, i nie jestem przekonany czy go nie potrzebujemy - ostatnio ze skutecznością w ataku jest kłopot. Wypadł Vucinić (który też wielkim mistrzem nie jest) i nie wiadomo kim go zastąpić. Dobry napadzior by się przydał.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 5059
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Przecież tam nie mają w ogóle obronyzahor pisze:Nie deprecjonowałbym też ligi brazylijskiej - nie uważam żeby była słabsza niż chociażby Ligue 1.

- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 7834
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Lekiem na całe "zło" w ataku Juve byłby zawodnik, który potrafi rozstrzelać słabsze zespoły (vide Higuain) i do tego zagrać błyskotliwą piłkę w "tunel", bo tego również często u nas brakuje. Jest mały problem... takich zawodników jest jak na lekarstwo: Messi, C.Ronaldo, Ibrahimovic :oops:zahor pisze:Aha, i nie jestem przekonany czy go nie potrzebujemy - ostatnio ze skutecznością w ataku jest kłopot. Wypadł Vucinić (który też wielkim mistrzem nie jest) i nie wiadomo kim go zastąpić. Dobry napadzior by się przydał.
To tak a propos świątecznych fantazji..

- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2093
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Wczoraj na moje oko wartość Neymara (słyszałem, że chcą za niego w okolicach 40 mln) spadła moim zdaniem o połowę, tyle można za niego obecnie dać. Ja rozumiem, ciężka przeprawa z wielką Barcą. Rozumiem, samemu się nic nie zdziała, ale niczym nie zabłysnął, nie powiem, nie raz marzyłem o nim w Juventusie, myślę, że w lepszym klubie zawsze takiemu graczowi jest o wiele lepiej. Nie uważam, że jest słaby bo dobrze prezentuje się w reprezentacji Brazylii. Kurde, ale transfer jest nie możliwy. Były wieści, że brazylijski oddział Fiata + Nike dołożą do transferu, by była to niespodzianka na otwarcie nowego stadionu, ale nie wyszło. Po pierwsze nie wiem czy Fiat brazylijski by aż tak bardzo ryzykował w kraju, który jest biedny i nie za bardzo rozwojowy, mogłoby to spowodować jakieś protesty, po drugie Marotta, ma jakieś dziwne myślenie, potrafi zrobić kilka dobrych transferów i kilka złych. No i zamiast wzmacniać szkielet graczami na poziomie światowym, rozgląda się za ludźmi typu Grecko lub Cacares (mógłby przyjść, ale ważniejszy jest lewy obrońca) niż osobami, które od razu graliby na mega poziomie i zwiększyli konkurencyjność zespołu na arenie krajowej i międzynarodowej.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
To dobrze że rozumiesz, bo nie takim tuzom jak Neymar zdarzało się w meczu z Barceloną wyglądać jak przestraszony trampkarz - ostatnio np. można to powiedzieć o całym Realu Madryt. Gdyby ktoś miał ich oceniać tylko na podstawie tamtego meczu, to też mógłby stwierdzić że taki C. Ronaldo nie jest wart więcej niż 20 baniek.wloski pisze:Wczoraj na moje oko wartość Neymara (słyszałem, że chcą za niego w okolicach 40 mln) spadła moim zdaniem o połowę, tyle można za niego obecnie dać. Ja rozumiem, ciężka przeprawa z wielką Barcą.
Żeby nie było niedomówień - ja nie twierdzę, że Neymar jest wart równo 40 milionów. Ja tylko twierdzę że weryfikowanie jego wartości o 50% na podstawie jednego spotkania, w dodatku z najlepszym zespołem na świecie, jest co najmniej niepoważne.
Że biedni Brazylijczycy obrażą się że ktoś im da tyle forsy za piłkarza? Woleliby z niego pięć milionów, bo są ubodzy? Mógłbyś to jakoś rozwinąć?wloski pisze:Po pierwsze nie wiem czy Fiat brazylijski by aż tak bardzo ryzykował w kraju, który jest biedny i nie za bardzo rozwojowy, mogłoby to spowodować jakieś protesty
Jeden z takich piłkarzy jest właśnie do wyciągnięcia z Man City. Wytłumacz fakt, że tacy gracze nie rosną na drzewach tym, którzy krzyczą że "nie potrzebujemy go, on ma zrytą banię".pumex pisze:Lekiem na całe "zło" w ataku Juve byłby zawodnik, który potrafi rozstrzelać słabsze zespoły (vide Higuain) i do tego zagrać błyskotliwą piłkę w "tunel", bo tego również często u nas brakuje. Jest mały problem... takich zawodników jest jak na lekarstwo: Messi, C.Ronaldo, Ibrahimovic :oops:
To tak a propos świątecznych fantazji..
W roku 2011 strzelił w 31 meczach 14 goli. Dla porównania - w sezonie 2009/10 w słynącej z żelaznej obrony lidze włoskiej strzelił w 36 meczach 12 goli. Myślę że gdyby wylądował w jakiejś niezłej drużynie z Francji, gdzie byłby liderem zespołu, to w rok spokojnie tu i teraz mógłby nastrzelać te +/- 13 bramek.Ouh_yeah pisze:Przecież tam nie mają w ogóle obronyzahor pisze:Nie deprecjonowałbym też ligi brazylijskiej - nie uważam żeby była słabsza niż chociażby Ligue 1.Ronaldinho wrócił do Brazylii i też kręci obrońcami jak chce.
Że jak?!wloski pisze:nie wiem czy Fiat brazylijski by aż tak bardzo ryzykował w kraju, który jest biedny i nie za bardzo rozwojowy

- Maku
- Juventino
- Rejestracja: 06 kwietnia 2010
- Posty: 414
- Rejestracja: 06 kwietnia 2010
Może trochę przesadziłem, ale po prostu uważam, że powinniśmy poszukać innego napastnika, aniżeli Neymara. Bardzo chciałbym kogoś z trójki: Tevez, Jovetić, Rossi (nie wiadomo, jak to będzie po tej paskudnej kontuzji).zahor pisze: Wydaje mi się że w Brazylii, gdzie mieli Pele, Ademira, Romario, Ronaldo i wielu innych wybitnych napastników, nie jaraliby się tak byle cieciem, który dwa razy wkręcił w ziemię jakiegoś no-name'a.
Nie deprecjonowałbym też ligi brazylijskiej - nie uważam żeby była słabsza niż chociażby Ligue 1.

- wloski
- Juventino
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
- Posty: 2093
- Rejestracja: 30 stycznia 2005
Co z tego, że ogromny rynek tłamsi bieda, oczywiście mózgowiem potrafisz bić w mur, nie myśleć.alina pisze:Że jak?!wloski pisze:nie wiem czy Fiat brazylijski by aż tak bardzo ryzykował w kraju, który jest biedny i nie za bardzo rozwojowyBrazylia nie rozwojowa? Zastanowiłes się nad tym co napisałeś?

Za bardzo nie lubię tego forum, bo tutaj jest przybijanie się do każdego, kto ma inne zdanie niż reszta. Patrząc po datach rejestracji, okres dojrzewania właśnie przeżywacie, więc uspokójcie hormony.
Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2011, 17:07 przez wloski, łącznie zmieniany 2 razy.
- zahor
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2009
- Posty: 3817
- Rejestracja: 23 listopada 2009
Ty, jak rozumiem, przeżyłeś go już dwa lata temu więc z pozycji nestora jesteś możesz narzucać swoje zdanie każdemu.wloski pisze:Co z tego, że ogromny rynek tłamsi bieda, oczywiście mózgowiem potrafisz bić w mur, nie myśleć.alina pisze:Że jak?!wloski pisze:nie wiem czy Fiat brazylijski by aż tak bardzo ryzykował w kraju, który jest biedny i nie za bardzo rozwojowyBrazylia nie rozwojowa? Zastanowiłes się nad tym co napisałeś?
Za bardzo nie lubię tego forum, bo tutaj jest przybijanie się do każdego, kto ma inne zdanie niż reszta. Patrząc po datach rejestracji, okres dojrzewania właśnie przeżywacie, więc uspokójcie hormony.
Brazylia to piąty najbardziej zaludniony kraj na świecie, siódmy na świecie kraj pod względem produktu narodowego brutto. OGROMNY rynek zbytu dla wszelkiej maści produktów, w tym niezbyt drogich samochodów, takich jak produkuje FIAT.
Jakbyś poczytał to byś wiedział że w Brazylii produkuje się rocznie ponad 2,5 miliona samochodów , co plasuje ten kraj pod tym względem na szóstym miejscu na świecie, natomiast rynek sprzedaży jest czwarty co do wielkości na świecie - w zeszłym roku sprzedano tam więcej samochodów niż w Niemczech. Więc proszę nie wpieraj nam tutaj, że Ty jeden światły wiesz, że tam to bieda, syf, kiła i mogiła i że ludzie tam nie myślą kupować auta, bo zdychają z głodu.
Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2011, 17:22 przez zahor, łącznie zmieniany 1 raz.