Adam Malysz - Tutaj Wszystko
- Klasyczna 10
- Juventino
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
- Posty: 362
- Rejestracja: 22 sierpnia 2010
Dokładnie. Reszta z odbiciem przypominała przebite piłki futbolowe;p
Nie tego oczekiwałem po Stochu...
Nie tego oczekiwałem po Stochu...
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Adam, dziękujemy!
Kiedy oglądałem dzisiaj ostatni konkurs w Planicy to naprawdę łezka się w oku kręciła :płaczę:
Lepszego zakończenia kariery chyba Adam nie mógł sobie wymarzyć...
Oby Kamil był w stanie go zastąpić
Komentarz Szaranowicza oddaje idealne całą sytuację:
Kiedy oglądałem dzisiaj ostatni konkurs w Planicy to naprawdę łezka się w oku kręciła :płaczę:
Lepszego zakończenia kariery chyba Adam nie mógł sobie wymarzyć...
Oby Kamil był w stanie go zastąpić
Komentarz Szaranowicza oddaje idealne całą sytuację:
- KielbikJUVE
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2009
- Posty: 153
- Rejestracja: 05 grudnia 2009
Dokładnie. Aż sam się zdziwiłem. Adaś!francois pisze:Lepszego zakończenia kariery chyba Adam nie mógł sobie wymarzyć...
- strong return
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2008
- Posty: 1510
- Rejestracja: 14 lipca 2008
1.Stoch z Małyszem nigdy jeszcze nie stanęli na podium-uczynili to pierwszy i ostatni raz..właśnie tutaj.
2.Wielki Mistrz kończy w megawielkim stylu-tak jak chciał.
3.Poraz pierwszy i ostatni(raczej na pewno)
stajemy na podium w Pucharze Narodów.
4.Szczęście uśniecha się do Polaków w skokach,co wcale nie jest takie częste i nie było w przypadku Adama szczególnie(może Tepes się zlitował?).Kamil niby miał dodane punkty, ale chyba inni mieli znacznie gorzej. Scenariusz prosto do Hollywood, podobnie jak cała kariera Małysza, pełna wzlotów i upadków.
Dzięki Adam jeszcze raz. Ciekawe, czy złapię się na tym, że w czerwcu będę instynktownie szukał jakiś wieści o nim? Szukać go w lipcu na liście startowej LGP w Wiśle? Możliwe...
Nie ma lepszego od Moustachego!
EDIT:
2.Wielki Mistrz kończy w megawielkim stylu-tak jak chciał.
3.Poraz pierwszy i ostatni(raczej na pewno)
stajemy na podium w Pucharze Narodów.
4.Szczęście uśniecha się do Polaków w skokach,co wcale nie jest takie częste i nie było w przypadku Adama szczególnie(może Tepes się zlitował?).Kamil niby miał dodane punkty, ale chyba inni mieli znacznie gorzej. Scenariusz prosto do Hollywood, podobnie jak cała kariera Małysza, pełna wzlotów i upadków.
Dzięki Adam jeszcze raz. Ciekawe, czy złapię się na tym, że w czerwcu będę instynktownie szukał jakiś wieści o nim? Szukać go w lipcu na liście startowej LGP w Wiśle? Możliwe...
Nie ma lepszego od Moustachego!
EDIT:
Oj tak-to naprawdę mądra wypowiedź ujmująca istotę sprawy. Będą pewnie inni(choćby J.K), ale nie będą już Adamem Małyszem. Juve musi się wreszcie podnieść, skoro teraz po nędznych występach naszych braknie mi pocieszenia, zaś Kubika leży i wróci nieprędko-oby w ogóle.darool89 pisze: Ciężko było nie uronić łezki widząc jak Ammann i Stoch kłaniają się przed Adamem podczas dekoracji :płaczę: Nie sądziłem, że pożegnanie naszego Mistrza wywoła u mnie tyle emocji... Wyłączenie tv po transmisji nabrało bardzo symbolicznego znaczenia... Jeśli doczekamy się kiedyś drugiego takiego sportowca to nie będzie już z pewnością to samo co w przypadku Adama. Chyba już nikogo Polacy nie są w stanie bardziej pokochać... :płaczę:
Ostatnio zmieniony 20 marca 2011, 23:09 przez strong return, łącznie zmieniany 4 razy.
Dzięki Beppe za Teveza!
I believe in Fernando GoLLente!
I believe in Fernando GoLLente!
- bajbek17
- Juventino
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
- Posty: 1558
- Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Adaś jest wielkim człowiekiem. Chyba w żadnej dziedzinie sportu nie było kogoś takiego jak on, kogoś kogo wszyscy szanują i uwielbiają a rodacy Kochają. To dzięki niemu Polacy pokochali skoki i mam nadzieję, że również dzięki niemu młodzi będą starać się go naśladować i jeszcze nie raz usłyszymy na skoczniach świata "Mazurka Dąbrowskiego". Prosty człowiek a tyle uczynił.
- daroo89
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2010
- Posty: 358
- Rejestracja: 10 marca 2010
Wzruszenie Szaranowicza pod koniec- bezcennefrancois pisze: Komentarz Szaranowicza oddaje idealne całą sytuację:
Ciężko było nie uronić łezki widząc jak Ammann i Stoch kłaniają się przed Adamem podczas dekoracji :płaczę: Nie sądziłem, że pożegnanie naszego Mistrza wywoła u mnie tyle emocji... Wyłączenie tv po transmisji nabrało bardzo symbolicznego znaczenia... Jeśli doczekamy się kiedyś drugiego takiego sportowca to nie będzie już z pewnością to samo co w przypadku Adama. Chyba już nikogo Polacy nie są w stanie bardziej pokochać... :płaczę:
- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 684
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Dziękuję Adaś !
Sukcesów w życiu prywatnym tyle co w życiu sportowym.
masakra, chyba nie będę za żadnym sportowcem tęsknić tak mocno jak za Małyszem i w najbliższej przyszłości za Alexem...
Sukcesów w życiu prywatnym tyle co w życiu sportowym.
masakra, chyba nie będę za żadnym sportowcem tęsknić tak mocno jak za Małyszem i w najbliższej przyszłości za Alexem...
"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
- JuveCracow
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Pokazał wielki talent już jako szkolony pod okiem Jana Szturca nastolatek, świeżo przekwalifikowany z kombinacji norweskiej na same skoki. W kadrze Pavla Mikeski wygrał pierwsze zawody PŚ i przeżył pierwsze chude, pełne rozczarowań lata w końcówce ubiegłego wieku. Na drogę zwycięstw Adam wracał ponad dziesięć lat temu za Apoloniusza Tajnera i przed czterema laty ponownie, tym razem za kadencji Hannu Lepistoe. Wczoraj we wspaniałym stylu zakończył swoją sportową karierę. Dla mnie zawsze będzie bohaterem. Dyscyplina sportu którą uprawia jest niesamowita. Wymaga od uprawiających ją sportowców siłowego przygotowania i morderczych treningów, a jednocześnie rygorystycznej jak w żadnym innym sporcie diety, graniczącej z brawurą odwagi, by siąść na belce, doskonałego wyczucia czasu, kiedy przychodzi do wyjścia z progu, opanowania w często zakłócanym silnymi podmuchami wiatru locie i nienagannego technicznie lądowania telemarkiem. Oceniana jest nie tylko odległość, ale i styl próby, co podnosi skoki narciarskie do rangi sztuki. Brakuje słów, żeby określić, jak piękna, szalona i niebezpieczna jednocześnie jest dyscyplina sportu, w której Adam jest Mistrzem. Dla mnie pozostanie bohaterem, którego popisy oglądałem od dziecka aż po wczorajsze zawody w Planicy. To była zawsze magia: widok skupionego Adama, nerwy, okrzyki radości komentatora, moje "jeeest!" połączone z płynącą radośnie z głośników melodią zwycięstwa, a na koniec żarty Małysza po zawodach i oczekiwanie na następne sportowe emocje z udziałem Polaka... Ech, Adam to jest gość. Z okazji jego benefisu, wśród wspomnień, na zakończenie kariery Orła z Wisły przejrzałem rekordowe w skali całej historii tej dyscypliny osiągnięcia jej największych mistrzów. Poniżej przedstawiam wnioski z moich obserwacji Gdybym coś pomylił, to proszę o korektę Jeśli pisać o Małyszu, to tylko wymieniając go w gronie najlepszych skoczków w historii
Jako jedyny wszystko, co było indywidualnie do wygrania- Mistrzostwo Olimpijskie (trzy razy), Mistrzostwo Świata, Mistrzostwo Świata w lotach, Puchar Świata (cztery razy) i Turniej Czterech Skoczni (dwa razy) wygrał w latach 1982- 1985 chyba największy talent w historii tej dyscypliny, Matti Nykanen. W czterech spośród pięciu najbardziej prestiżowych imprez triumfowali trzej inni Mistrzowie Olimpijscy z pozostałych krajów "Wielkiej Czwórki" skoków: Niemcy Hans-Georg Aschenbach (1973- 1976) i Jens Weissflog (1984- 1985), Norweg Espen Bredesen (1993- 1994) i Austriak Thomas Morgenstern (2006- 2011) a także Szwajcar Simon Ammann (2002- 2010), który jest również rekordzistą, jeśli idzie ilość złotych medali (cztery) zdobytych w konkursach indywidualnych na Igrzyskach Olimpijskich, tym samym wraz z Adamem Małyszem i Nykanenem ma na koncie najwięcej zdobytych indywidualnie medali olimpijskich (licząc wszystkie) oraz jako jedyny w historii dwukrotnie (w Salt Lake City i w Vancouver) wygrał obydwa rozgrywane podczas tych samych Igrzysk konkursy. Raz (również na terenie Ameryki Północnej, w Calgary) dokonał tego Matti Nykanen, który zdobył również indywidualnie najwięcej medali na MŚ w lotach (pięć). Z kolei Szwajcar Walter Steiner, Niemiec Sven Hannawald i Norweg Roar Ljoekelsoey triumfowali na tej ostatniej imprezie najwięcej razy- każdy z nich uczynił to dwukrotnie.
Najwięcej tytułów indywidualnego Mistrza Świata (nie wliczając dawnego "podwójnego mistrzostwa") ma na koncie Adam Małysz (cztery), jeden z czterech (obok Bjoerna Wirkoli, Garija Napałkowa i Hansa- Georga Aschenbacha) zawodników, którzy wygrali oba indywidualne konkursy na jednych mistrzostwach (w przypadku Adama były to MŚ 2003 w Predazzo). Orzeł z Wisły odchodzi na sportową emeryturę jako rekordzista w ilości wygranych Turniejów Skandynawskich (trzy zwycięstwa w latach 2001, 2003 i 2007) oraz w ilości zwycięstw i miejsc na podium w pojedynczych konkursach nordyckiego czempionatu (odpowiednio 10 i 20). Polak ma także na koncie najwięcej Kryształowych Kul zdobytych z rzędu (trzy w latach 2001, 2002 i 2003) i jest współrekordzistą (wraz z Nykanenem) jeśli chodzi o ilość triumfów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w ogóle (cztery zwycięstwa). Kontrowersyjny Fin jest samodzielnym rekordzistą, jeśli idzie o ilość zwycięstw w konkursach zaliczanych do PŚ (46, o 7 więcej od Polaka), a najwięcej razy na podium w zawodach rangi PŚ plasował się rodak legendarnego skoczka, Janne Ahonen (108, o 16 więcej od Adama), który prowadzi również, jeśli chodzi o ilość miejsc na podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata- ma ich na koncie aż osiem: był dwukrotnie (2004 i 2005) pierwszy, dwukrotnie (1999 i 2006) drugi i czterokrotnie (1995, 1996, 2000 i 2008) trzeci.
Mistrz z Lahti przoduje również jeśli idzie o ilość konkursów PŚ ukończonych w najlepszej "piątce" (162, o 36 więcej od Małysza), "dziesiątce" (246, o 48 więcej od Polaka) i "trzydziestce" (335) zawodów. W tej ostatniej klasyfikacji drugi jest Noriaki Kasai, niezniszczalny Japończyk ma również na koncie najwięcej wystepów w zawodach rangi Pucharu Świata (395, o 25 więcej niż drugi w tej klasyfikacji Ahonen). Inny skoczek z Kraju Kwitnącej Wiśni, Takanobu Okabe to najstarszy zwycięzca zawodów zaliczanych do PŚ. Zwyciężając przed dwoma laty w Kuopio, liczył sobie 38 lat, 4 miesiące i 12 dni. Ponad pięć lat młodszy był zwyciężając dwa miesiące temu w Zakopanem Adam Małysz, który wygrywał konkursy z cyklu PŚ na przestrzeni rekordowego okresu niemal piętnastu lat, od 17 marca 1996 (Oslo) do 21 stycznia 2011 (Zakopane). Tylko Janne Ahonen zwyciężał w zawodach PŚ na podobnej (ponad 14 lat) przestrzeni czasu. Najmłodszym zwycięzcą konkursu PŚ był przed ponad trzydziestu laty Steve Collins. Kanadyjczyk liczył sobie wtedy zaledwie 15 lat, 11 miesięcy i 27 dni. Drugim "najmłodszym" był osiem lat temu w Libercu szesnastoletni wówczas Thomas Morgenstern.
"Sezonowym" rekordzistą (najwięcej wygranych w jednym roku konkursów PŚ i miejsc na podium) jest Gregor Schlierenzauer (odpowiednio 13 i 20, 2008/2009). Utalentowanemu jak diabli Austriakowi udało się również wygrać najwięcej konkursów Pucharu Świata z rzędu (sześć), czym przed dwoma laty wyrównał osiągnięcia Finów Ahonena i Mattiego Hautamaeki z sezonu 2004/2005 oraz swojego rodaka, Thomasa Morgensterna sprzed trzech lat. Pięć konkursów z rzędu wygrali Andreas Goldberger w sezonie 1994/1995 i sześć lat później Adam Małysz. Podobną serię zwycięstw zanotował dziewięć lat temu Sven Hannawald, jedyny skoczek, który w jednym sezonie wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni- dokonał tego w jego jubileuszowej, pięćdziesiątej edycji. Najwięcej (pięć) razy w klasyfikacji całego Turnieju triumfował Janne Ahonen (lata 1999, 2003, 2005, 2006 i 2008), który również najwięcej, bo aż dziesięć razy plasował się na podium w generalnej klasyfikacji TCS. Jest również rekordzistą jeśli idzie o ilość miejsc na podium (29) w turniejowych konkursach, podczas gdy najwięcej (po 10) zwycięstw w pojedynczych zawodach tego prestiżowego cyklu mają na koncie Norweg Bjoern Wirkola i Niemiec Jens Weissflog. Najdłuższe skoki w historii oddali ponad miesiąc temu Johan Remen Evensen (246,5 metra) i Gregor Schlierenzauer (243,5 metra), których przyszłoroczny pojedynek w trakcie Mistrzostw Świata w lotach na mamucie w Vikersund zapowiada się smakowicie Źródła: wikipedia i serwis skokinarciarskie.pl O, dziś 62. urodziny obchodzi Włodzimierz Szaranowicz, więc najlepszego panie Włodku
Jako jedyny wszystko, co było indywidualnie do wygrania- Mistrzostwo Olimpijskie (trzy razy), Mistrzostwo Świata, Mistrzostwo Świata w lotach, Puchar Świata (cztery razy) i Turniej Czterech Skoczni (dwa razy) wygrał w latach 1982- 1985 chyba największy talent w historii tej dyscypliny, Matti Nykanen. W czterech spośród pięciu najbardziej prestiżowych imprez triumfowali trzej inni Mistrzowie Olimpijscy z pozostałych krajów "Wielkiej Czwórki" skoków: Niemcy Hans-Georg Aschenbach (1973- 1976) i Jens Weissflog (1984- 1985), Norweg Espen Bredesen (1993- 1994) i Austriak Thomas Morgenstern (2006- 2011) a także Szwajcar Simon Ammann (2002- 2010), który jest również rekordzistą, jeśli idzie ilość złotych medali (cztery) zdobytych w konkursach indywidualnych na Igrzyskach Olimpijskich, tym samym wraz z Adamem Małyszem i Nykanenem ma na koncie najwięcej zdobytych indywidualnie medali olimpijskich (licząc wszystkie) oraz jako jedyny w historii dwukrotnie (w Salt Lake City i w Vancouver) wygrał obydwa rozgrywane podczas tych samych Igrzysk konkursy. Raz (również na terenie Ameryki Północnej, w Calgary) dokonał tego Matti Nykanen, który zdobył również indywidualnie najwięcej medali na MŚ w lotach (pięć). Z kolei Szwajcar Walter Steiner, Niemiec Sven Hannawald i Norweg Roar Ljoekelsoey triumfowali na tej ostatniej imprezie najwięcej razy- każdy z nich uczynił to dwukrotnie.
Najwięcej tytułów indywidualnego Mistrza Świata (nie wliczając dawnego "podwójnego mistrzostwa") ma na koncie Adam Małysz (cztery), jeden z czterech (obok Bjoerna Wirkoli, Garija Napałkowa i Hansa- Georga Aschenbacha) zawodników, którzy wygrali oba indywidualne konkursy na jednych mistrzostwach (w przypadku Adama były to MŚ 2003 w Predazzo). Orzeł z Wisły odchodzi na sportową emeryturę jako rekordzista w ilości wygranych Turniejów Skandynawskich (trzy zwycięstwa w latach 2001, 2003 i 2007) oraz w ilości zwycięstw i miejsc na podium w pojedynczych konkursach nordyckiego czempionatu (odpowiednio 10 i 20). Polak ma także na koncie najwięcej Kryształowych Kul zdobytych z rzędu (trzy w latach 2001, 2002 i 2003) i jest współrekordzistą (wraz z Nykanenem) jeśli chodzi o ilość triumfów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w ogóle (cztery zwycięstwa). Kontrowersyjny Fin jest samodzielnym rekordzistą, jeśli idzie o ilość zwycięstw w konkursach zaliczanych do PŚ (46, o 7 więcej od Polaka), a najwięcej razy na podium w zawodach rangi PŚ plasował się rodak legendarnego skoczka, Janne Ahonen (108, o 16 więcej od Adama), który prowadzi również, jeśli chodzi o ilość miejsc na podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata- ma ich na koncie aż osiem: był dwukrotnie (2004 i 2005) pierwszy, dwukrotnie (1999 i 2006) drugi i czterokrotnie (1995, 1996, 2000 i 2008) trzeci.
Mistrz z Lahti przoduje również jeśli idzie o ilość konkursów PŚ ukończonych w najlepszej "piątce" (162, o 36 więcej od Małysza), "dziesiątce" (246, o 48 więcej od Polaka) i "trzydziestce" (335) zawodów. W tej ostatniej klasyfikacji drugi jest Noriaki Kasai, niezniszczalny Japończyk ma również na koncie najwięcej wystepów w zawodach rangi Pucharu Świata (395, o 25 więcej niż drugi w tej klasyfikacji Ahonen). Inny skoczek z Kraju Kwitnącej Wiśni, Takanobu Okabe to najstarszy zwycięzca zawodów zaliczanych do PŚ. Zwyciężając przed dwoma laty w Kuopio, liczył sobie 38 lat, 4 miesiące i 12 dni. Ponad pięć lat młodszy był zwyciężając dwa miesiące temu w Zakopanem Adam Małysz, który wygrywał konkursy z cyklu PŚ na przestrzeni rekordowego okresu niemal piętnastu lat, od 17 marca 1996 (Oslo) do 21 stycznia 2011 (Zakopane). Tylko Janne Ahonen zwyciężał w zawodach PŚ na podobnej (ponad 14 lat) przestrzeni czasu. Najmłodszym zwycięzcą konkursu PŚ był przed ponad trzydziestu laty Steve Collins. Kanadyjczyk liczył sobie wtedy zaledwie 15 lat, 11 miesięcy i 27 dni. Drugim "najmłodszym" był osiem lat temu w Libercu szesnastoletni wówczas Thomas Morgenstern.
"Sezonowym" rekordzistą (najwięcej wygranych w jednym roku konkursów PŚ i miejsc na podium) jest Gregor Schlierenzauer (odpowiednio 13 i 20, 2008/2009). Utalentowanemu jak diabli Austriakowi udało się również wygrać najwięcej konkursów Pucharu Świata z rzędu (sześć), czym przed dwoma laty wyrównał osiągnięcia Finów Ahonena i Mattiego Hautamaeki z sezonu 2004/2005 oraz swojego rodaka, Thomasa Morgensterna sprzed trzech lat. Pięć konkursów z rzędu wygrali Andreas Goldberger w sezonie 1994/1995 i sześć lat później Adam Małysz. Podobną serię zwycięstw zanotował dziewięć lat temu Sven Hannawald, jedyny skoczek, który w jednym sezonie wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni- dokonał tego w jego jubileuszowej, pięćdziesiątej edycji. Najwięcej (pięć) razy w klasyfikacji całego Turnieju triumfował Janne Ahonen (lata 1999, 2003, 2005, 2006 i 2008), który również najwięcej, bo aż dziesięć razy plasował się na podium w generalnej klasyfikacji TCS. Jest również rekordzistą jeśli idzie o ilość miejsc na podium (29) w turniejowych konkursach, podczas gdy najwięcej (po 10) zwycięstw w pojedynczych zawodach tego prestiżowego cyklu mają na koncie Norweg Bjoern Wirkola i Niemiec Jens Weissflog. Najdłuższe skoki w historii oddali ponad miesiąc temu Johan Remen Evensen (246,5 metra) i Gregor Schlierenzauer (243,5 metra), których przyszłoroczny pojedynek w trakcie Mistrzostw Świata w lotach na mamucie w Vikersund zapowiada się smakowicie Źródła: wikipedia i serwis skokinarciarskie.pl O, dziś 62. urodziny obchodzi Włodzimierz Szaranowicz, więc najlepszego panie Włodku
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 3897
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
To już byłopan Zambrotta pisze:dzięki za info stary.
- JuveCracow
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Właśnie wyczytałem informację o wspólnej akcji gadu- gadulca i Adama Małysza :lol: Moim zdaniem to super pomysł, u mnie już Małysz rządzi w opisie Super móc dołożyć choćby w taki sposób swoją cegiełkę do rozwoju skoków narciarskich w Polsce. Czy ktoś jeszcze z fanów Juve, Adama i sportów zimowych przyłącza się do tej akcji?
- francois
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
- Posty: 2652
- Rejestracja: 28 czerwca 2010
Jestem ciekawy, czy po zakończeniu ery Małysza zainteresowanie skokami ciągle będzie tak wysokie jak w poprzednich latach
Dzisiaj odbyły się pierwsze konkursy w Kuusamo. Dużo więcej obiecywałem sobie po drużynie, 7. miejsce to chyba duże rozczarowanie. Natomiast brawa dla Stocha - widać, że ma wszystko poukładane, zarówno jeśli chodzi o głowę, jak i o formę. 4. miejsce za Austriakami
Dzisiaj odbyły się pierwsze konkursy w Kuusamo. Dużo więcej obiecywałem sobie po drużynie, 7. miejsce to chyba duże rozczarowanie. Natomiast brawa dla Stocha - widać, że ma wszystko poukładane, zarówno jeśli chodzi o głowę, jak i o formę. 4. miejsce za Austriakami
„To jest miejsce wyjątkowe,
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”
tu się mogą ziścić sny,
za te barwy, herb, tradycję,
zostaw serce, pot i łzy”