Książki

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 05 sierpnia 2011, 01:48

Castiel pisze:
deszczowy pisze:Może spróbuj np. z Mastertonem? Albo z Koontz'em?
Osobiście nie czytałem, ale z tego co wiem z opinii innych ludzi to Zew Cthulhu Lovecrafta też jest dobry.
Jest bardzo dobry! Chociaż także specyficzny. Ale klimat jego książek jest niezapomniany.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
CzarnyZkultury

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 sierpnia 2006
Posty: 755
Rejestracja: 28 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 08 sierpnia 2011, 19:32

Gra o Tron - przeczytana
Starcie Królów - ostatnia prosta ;)

strasznie się wkręciłem w tą sagę, choć przyznam, że nigdy wcześniej nie czytałem książek fantasy.


Mrówa

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2005
Posty: 1397
Rejestracja: 01 października 2005

Nieprzeczytany post 09 sierpnia 2011, 08:33

Jedziesz Czarny :wink:

Ja w zeszłym tygodniu skończyłem czytać 4 tom (Uczta dla wron). Nie mam wątpliwości, że G. R. R. Martin to prawdziwy sadysta :prochno:

Teraz czekam na polską wersję "A Dance with Dragons", które ma się ukazać 15 listopada.

W międzyczasie zapodałem "Polowanie na Czerwony Październik". Muszę przyznać, że Clancy, podobnie jak Martin są mistrzami w swoich kategoriach :P


Obrazek
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 09 sierpnia 2011, 10:58

Andrzej Stasiuk jest fantastyczny.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 09 sierpnia 2011, 11:24

Alfa i Omega pisze:Andrzej Stasiuk jest fantastyczny.
To żeś się chłopie rozpisał :P

"Opowieści galicyjskie" mają cudowny klimat, to samo "Dukla". A jest jeszcze przecież wcale nie gorsze "Jadąc do Babadag"... Stasiuk potrafi stworzyć naprawdę niesamowity klimat. Jest chyba jedynym pisarzem w Polsce, który wgryzł się w "realizm magiczny".

A skoro o Stasiuku: przeczytałem w niedzielę, jadąc do wawy 6 godzin autobusem, "Niedzielę, która zdarzyła się w środę" Mariusza Szczygła. CAłkiem fajny zbiór reportaży z lat 1992 - 1997. Warto przeczytać, zeby przyopmnieć sobie jak to wyglądało w latach, które pamiętamy jak przez mgłę. A co ma do tego Stasiuk? No, książkę wydało jego wydawnictwo :)


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 11 sierpnia 2011, 21:49

Czytał ktoś 2 powieści Joe Hilla (syna Kinga) "Pudełko w kształcie serca" i "Rogi"? Mam zamiar kupić.


K.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lutego 2004
Posty: 380
Rejestracja: 17 lutego 2004

Nieprzeczytany post 11 sierpnia 2011, 21:55

Mrówa pisze:Teraz czekam na polską wersję "A Dance with Dragons", które ma się ukazać 15 listopada.
Podobnie jak tom III i IV, będzie podzielona na dwie części. Pierwsza tak jak piszesz - listopad, druga - marzec.


Obrazek
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 11 sierpnia 2011, 22:33

deszczowy pisze:
Alfa i Omega pisze:Andrzej Stasiuk jest fantastyczny.
To żeś się chłopie rozpisał :P

"Opowieści galicyjskie" mają cudowny klimat, to samo "Dukla". A jest jeszcze przecież wcale nie gorsze "Jadąc do Babadag"... Stasiuk potrafi stworzyć naprawdę niesamowity klimat. Jest chyba jedynym pisarzem w Polsce, który wgryzł się w "realizm magiczny".
Nie ma co się rozpisywać, to po prostu trzeba przeczytać.

Generalnie "Jadąc do Babadag" jestem zachwycony. Przepiękny język, sposób opisywania, przemyślenia i refleksje. Wrócę do tej książki pewnie jeszcze tysiąckroć. Szczególnie, że chyba już na stałe mi się wtarło z tą książką pewne kapitalne wspomnienie.

Bo ja wiem, czy jedynym? ; ) Realizm magiczny nad Wisełką to taka znowu rzadkość nie jest. Chyba, że chodzi o styl pisania momentami podobny do iberomistrzów.

...a w kolejce wreeeeszcie "Nieznośna lekkość bytu". Naprawdę ostrzę sobie zęby na ten tytuł, ych.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 11 sierpnia 2011, 22:43

Alfa i Omega pisze:Generalnie "Jadąc do Babadag" jestem zachwycony.
...a w kolejce wreeeeszcie "Nieznośna lekkość bytu". Naprawdę ostrzę sobie zęby na ten tytuł, ych.
Dziwny masz gust...no ale o gustach się nie dyskutuje.


Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1047
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 11 sierpnia 2011, 22:50

Nie wiem czy juz bylo, ale polecam Trylogie Milenium Stiega Larsona - najlepsza, najlepiej czytajaca sie ksiazka jaka mialem w reku. Wciaga jak narkotyk, siadasz i nie jestes w stanie przestac czytac.

Tylko ostrzegam, po przeczytaniu tego zadnej juz ksiazki nie bedzie sie wam fajnie czytalo :wink:
Ostatnio zmieniony 11 sierpnia 2011, 22:51 przez Bartek88, łącznie zmieniany 1 raz.





KLIK ==>www
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 11 sierpnia 2011, 22:50

Castiel - Z taką opinią to się pierwszy raz spotykam.

Mogę spytać czemu tak myślisz? ; >


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 2338
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 11 sierpnia 2011, 22:55

Alfa i Omega pisze:Castiel - Z taką opinią to się pierwszy raz spotykam.

Mogę spytać czemu tak myślisz? ; >
Hmmm ja wiem. Generalnie to wolę jakąś akcje, jakiś dreszczyk itp dlatego czytam Kinga. Każdy ma jakieś swój wypracowany gust, ale za żadne skarby nie mógłbym czytać czyichś wspomnień i przemyśleń z jakiejś wycieczki czy różnych podróży. Nie moje klimaty. Może dziwny jestem, ale to chyba powinno bardziej trafić do kobiet. Lubie jak podczas czytania książki towarzyszą temu jakieś emocje, działa wyobraźnia, strach, pełne portki itp.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 11 sierpnia 2011, 23:03

Castiel pisze: Hmmm ja wiem. Generalnie to wolę jakąś akcje, jakiś dreszczyk itp dlatego czytam Kinga.
Jeśli Cię to pocieszy, to czytam też w cholerę dużo kryminałów :smile:
Każdy ma jakieś swój wypracowany gust, ale za żadne skarby nie mógłbym czytać czyichś wspomnień i przemyśleń z jakiejś wycieczki czy różnych podróży. Nie moje klimaty. Może dziwny jestem, ale to chyba powinno bardziej trafić do kobiet.
Nazywanie książek Stasiuka "jakimiś" wspomnieniami z "jakiejś" wycieczki to spore nadużycie ; ) To nie jest zbitek opisów spotkań z Apaczami, tylko... kurde, zabrzmi teraz nadęcie... Podróż po świadomości ludzi Europy Wschodniej i Środkowej na podstawie tego, gdzie życie snuje się najwolniej. Nie ma tam kompletnie nic, co można nazwać jałowym. Czemu miałoby do kobiet trafiać? Nie wiem ; p


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 12 sierpnia 2011, 00:02

Castiel pisze:
Alfa i Omega pisze:Castiel - Z taką opinią to się pierwszy raz spotykam.

Mogę spytać czemu tak myślisz? ; >
Hmmm ja wiem. Generalnie to wolę jakąś akcje, jakiś dreszczyk itp dlatego czytam Kinga. Każdy ma jakieś swój wypracowany gust, ale za żadne skarby nie mógłbym czytać czyichś wspomnień i przemyśleń z jakiejś wycieczki czy różnych podróży. Nie moje klimaty. Może dziwny jestem, ale to chyba powinno bardziej trafić do kobiet. Lubie jak podczas czytania książki towarzyszą temu jakieś emocje, działa wyobraźnia, strach, pełne portki itp.
Poczytaj sobie "Ryby śpiewają w Ukajali" Fidlera. Albo cokolwiek Cejrowskiego. Literatura podróżnicza to jedna z najpiękniejszych literatur, jakie mogły się przytrafić piśmiennictwu.

Alfa i Omega - 100 % poparcia.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 12 sierpnia 2011, 00:40

deszczowy pisze: Poczytaj sobie "Ryby śpiewają w Ukajali" Fidlera. Albo cokolwiek Cejrowskiego. Literatura podróżnicza to jedna z najpiękniejszych literatur, jakie mogły się przytrafić piśmiennictwu.
Kapuściński przede wszystkim.

"Cesarz" to jedna z moich ukochanych książek. Jakby ktoś nie wiedział, opis Cesarstwa Etiopii doby Hajlego I Sellasje na podstawie wypowiedzi ludzi związanych blisko z postacią władcy ; ) Generalnie ceremoniały na dworze były rozbudowane aż do absurdu - Kapuściński rozmawiał z człowiekiem odpowiadającym za dobór poduszek pod nogi cesarza, z facetem otwierającym drzwi, czy z kimś kto odpowiadał za wycieranie butów zagranicznych gości, na które raczył naszczać pudel miłościwie im panującego - skądinąd ten pudel był marszałkiem lotnictwa. Poetyka reportażu, psia krew ; >


ODPOWIEDZ