Gareth Bale
- jarmel
- Redaktor
- Rejestracja: 25 lutego 2006
- Posty: 2445
- Rejestracja: 25 lutego 2006
Dokładnie też tylko dla tego dodałem swoje 3 grosze.Ouh_yeah pisze:W każdym razie, chodzi tylko i wyłącznie o nazewnictwo, więc nie rozumiem dlaczego wjechaliście na kolegę Kimiego za to, że nazwał Bale'a skrzydłowym.yanquez pisze: Nie. Bale i Lennon grają tu w równej linii z Defoe, więc jest to raczej 4-2-3-1.

#AllegriOut
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 2637
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Mam racjęKimi pisze:Jestem pełen podziwu, że z taką precyzją obliczyłeś prawdopodobieństwo sprowadzenia tego piłkarza. BrawoMietson pisze:Aż dziw mnie bierze, że ktoś założył temat o piłkarzu, którego na 100 % nie pozyskamy.


Dodam jeszcze, że ustawienie Tottenhamu to raczej 4-4-1-1 niż 4-2-3-1. A skrzydłowy może i ma jakąś ścisłą definicję (której nikt nie używa) ale potocznie mówi się tak zarówno o bocznym pomocniku, jak i bocznym napastniku.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Pierwotnie termin skrzydłowy dotyczył bocznego napastnika w systemach z trójką atakujących (np. 4-3-3). Gdy, w latach 90-tych, zaczęto powszechnie stosować taktykę 4-4-2 pojęcie skrzydłowego przylgnęło do bocznego pomocnika, co naturalne. I nie ma się o co kłócić. Skrzydłowym jest tak boczny napastnik, jak i boczny pomocnik (nie mylić z półprawym/półlewym pomocnikiem z trójki, przy 4-3-3).
- Vanquish
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Posty: 1578
- Rejestracja: 05 kwietnia 2008
- Podziekował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
No coś Ty? Atakujący pomocnik, jak sama nazwa wskazuje, to nadal pomocnik a nie napastnik, jak już kolega yanquez próbował wmówić.Antichrist pisze:"attacking midfielder" - może Ty się powinieneś bardziej postarać.
Cytat wziąłem z wikipedii - http://en.wikipedia.org/wiki/Winger_(sports)
Wystarczyło pomyśleć i poszukać... :roll:
Czyżby jednak Fabio Grosso albo Traore niedługo zostali napastnikami? Wszak oni też wingerzy...

- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 1842
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Atakujący - biorący udział w ataku. Z resztą, nieważne. Niech każdy ma sobie w głowie taką definicję, jaka się jemu podoba. Możemy się sprzeczać do usranej śmierci, ale po co? A Bale'a i tak nie pozyskamy.Kimi pisze:No coś Ty? Atakujący pomocnik, jak sama nazwa wskazuje, to nadal pomocnik a nie napastnik, jak już kolega yanquez próbował wmówić.Antichrist pisze:"attacking midfielder" - może Ty się powinieneś bardziej postarać.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Yalistas
- Juventino
- Rejestracja: 12 maja 2010
- Posty: 14
- Rejestracja: 12 maja 2010
Wątpię żeby Juventus było stać na tego zawodnika - po 2. wątpię żeby sam zawodnik chciał przenieść się do Juve - nie dość, że jest Walijczykiem (swego rodzaju egzotyczny byłby ten transfer), to jeszcze gra w lepszej lidze (bądź co bądź) i w tym sezonie w LM (w przyszłym minimum LE, czyli puchar, o który my walczymy).
- sk1le
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2008
- Posty: 228
- Rejestracja: 22 marca 2008
http://spursmania.org/index/news/1747/B ... kontraktem
Bale podpisał nowy kontrakt, więc wątpliwe jest to, że opuści White Hart Lane w najbliższym okienku.
Bale podpisał nowy kontrakt, więc wątpliwe jest to, że opuści White Hart Lane w najbliższym okienku.
- dr.DeV
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2006
- Posty: 688
- Rejestracja: 10 maja 2006
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
a gdybyśmy kupili ich obydwu?Err0r pisze:Nie ma co zastanawiać się nad tym transferem, bo nas nie stać![]()
A Bale'a ma podobno kupić Barcelona na lewą obronę za Abidala, ale to pewnie tylko ploty.
Dla nas lepszy byłby np. Bastos :roll:
Errora to walnąłeś teraz ty bo skąd wiesz kto mógłby okazać się lepszy u nas z tej dwójki? A to, że przedłużył kontrakt nie musi przecież nic znaczyć


- Err0r
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2010
- Posty: 29
- Rejestracja: 16 maja 2010
Obydwu nie kupimy na pewno...dr.DeV pisze:a gdybyśmy kupili ich obydwu?Err0r pisze:Nie ma co zastanawiać się nad tym transferem, bo nas nie stać![]()
A Bale'a ma podobno kupić Barcelona na lewą obronę za Abidala, ale to pewnie tylko ploty.
Dla nas lepszy byłby np. Bastos :roll:
Errora to walnąłeś teraz ty bo skąd wiesz kto mógłby okazać się lepszy u nas z tej dwójki? A to, że przedłużył kontrakt nie musi przecież nic znaczyć
Przepraszam, pomyliłem się, Bale jest pewnie lepszy, ale jego transfer do Juve jest nierealny. Jeśli będzie odchodził z Tottenhamu to zgarnie go pewnie jakaś Barcelona, Real albo City...
Dlatego napisałem, że Bastos byłby lepszy, bo dużo tańszy, no i moglibyśmy kupić kogoś jeszcze

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Łukaszu kochany, ja Cię lubię, ale gadasz bajki.Łukasz pisze:Skrzydłowym jest tak boczny napastnik, jak i boczny pomocnik (nie mylić z półprawym/półlewym pomocnikiem z trójki, przy 4-3-3).
Oczywiście, że jest rozróżnienie skrzydłowy - boczny napastnik. Tak naprawdę mało klubów gra już skrzydłowymi, 4-5-1 ze skrzydlowymi zostało przechrzczone na 4-3-3. Barcelona nie gra skrzydłowymi, tylko trójką napastników o wymiennych pozycjach. Dwoje z nich są bocznymi, łamią akcję, strzelają, puszczają prostopadle podania. Nie trzymają się kurczowo linii autowej boiska.
Trudno mi wymienić klubu, który gra teraz skrzydłowymi. My gramy archaicznym (choć wbrew opinii to nadal dobry system) 4-4-2, gdzie skrzydłowymi jest Krasić i... niby Marchisio :lol: który gra jak pół-lewy pomocnik.
- yanquez
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 1532
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Problem jest natury semantycznej... W wielu źródłach znajdujemy różne definicje skrzydłowego. Twoja wypowiedź wskazuje, że najbardziej się skłaniasz ku wersji: ofensywny piłkarz, grający przy bocznej linii (troszkę uprościłem może).pan Zambrotta pisze:Oczywiście, że jest rozróżnienie skrzydłowy - boczny napastnik. Tak naprawdę mało klubów gra już skrzydłowymi, 4-5-1 ze skrzydlowymi zostało przechrzczone na 4-3-3. Barcelona nie gra skrzydłowymi, tylko trójką napastników o wymiennych pozycjach. Dwoje z nich są bocznymi, łamią akcję, strzelają, puszczają prostopadle podania. Nie trzymają się kurczowo linii autowej boiska.Łukasz pisze:Skrzydłowym jest tak boczny napastnik, jak i boczny pomocnik (nie mylić z półprawym/półlewym pomocnikiem z trójki, przy 4-3-3).
Trudno mi wymienić klubu, który gra teraz skrzydłowymi. My gramy archaicznym (choć wbrew opinii to nadal dobry system) 4-4-2, gdzie skrzydłowymi jest Krasić i... niby Marchisio :lol: który gra jak pół-lewy pomocnik.
Moim zdaniem miejscem rozpoczęcia/włączenia się do akcji skrzydłowego, jest linia boczna, a dalszy przebieg (tzn. ścięcie do środka, bieg wzdłuż linii) zależy od formacji drużyny.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że gdy na boisku jest tylko jeden środkowy napastnik, to skrzydłowi będą częściej schodzić do środka. Przy dwóch napastnikach rozsądniejsza wydaje się gra przy linii i dośrodkowanie.
Sprawa jest cholernie trudna. Sam ostatnio zweryfikowałem nieco moją opinię, bo jakiś czas temu wyśmiałbym każdego, kto nazywa gracza pomocy skrzydłowym...
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Nie gadam bajek, Misiu-Pysiu. Boczny napastnik=skrzydłowy - tak to wygląda z taktycznego punktu widzenia.pan Zambrotta pisze: Łukaszu kochany, ja Cię lubię, ale gadasz bajki.
Oczywiście, że jest rozróżnienie skrzydłowy - boczny napastnik. Tak naprawdę mało klubów gra już skrzydłowymi, 4-5-1 ze skrzydlowymi zostało przechrzczone na 4-3-3. Barcelona nie gra skrzydłowymi, tylko trójką napastników o wymiennych pozycjach. Dwoje z nich są bocznymi, łamią akcję, strzelają, puszczają prostopadle podania. Nie trzymają się kurczowo linii autowej boiska.