Przemoc w Hiszpanii
- KwiAtek
- Juventino
- Rejestracja: 19 czerwca 2003
- Posty: 518
- Rejestracja: 19 czerwca 2003
Cała Hiszpania jest w szoku po dzisiejszych wydarzeniach na boiskach, gdzie rozgrywano mecze Copa del Rey. Kibic Deportivo i ojciec dwójki dzieci Manuel Rios Suarez zmarł dziś w skutek obrażeń jakich doznał po wygranym meczu przez Deportivo 1-0 z rywalem z Composteli.
Później na Stadio Castellon Castalia sędzia Jesus Tellez Sanchez przerwał pojedynek po tym, jak został trafiony w głowę baterią od telefonu komórkowego. Kibice zgromadzeni na meczu wpadli w furię, kiedy arbiter podyktował rzut karny dla gości z Valencii.
Oba incydenty były pokazywane w telewizji tuż po tym, jak media ogłosiły, że na czwartoligowym meczu pomiędzy Langreo i Realem Oviedo doszło do próby zasztyletowania jednego z kibiców.
Na Półwyspie Iberyjskim problem agresji wśród kibiców narasta z sezonu na sezon. Pomeczowe bójki z policją są juz na porządku dziennym. Rząd i federacja piłkarska postanowiły uporać się z huliganami, jednak do tej pory nie poczyniono żadnych konkretnych kroków w stronę skuteczniejszego zabezpieczania spotkań La Liga i Copa del Rey.
Ostatnia tak poważna tragedia wydarzyła się w Hiszpanii pięć lat temu. Grupa fanatyków Atletico Madryt zasztyletowała fana Realu Sociedad Aitora Zabaletę. Działo się to przy okazji spotkania dwóch klubów w rozgrywkach Pucharu UEFA
Gazety sportowe takie jak As biją na alarm. Trzeba poprawić system bezpieczeństwa wokół sportowych widowisk, aby nie dopuścić do podobnych incydentów w przyszłości. Podobnego zdania jest prezydent Deportivo Augusto Cesar Lendoiro , który wyraził ubolewanie z powodu dzisiejszego wypadku." Zamiast celebracji po meczu dwóch galicyjskich klubów, spotkanie zakończyło się tragiczną śmiercia i rozbiciem rodziny."
zrodlo: www.lechsport.pl
lipa jakby nie patrzec, idziesz na mecz i dostajesz kosa pod zebra, do czego ten swiat zmierza..
Później na Stadio Castellon Castalia sędzia Jesus Tellez Sanchez przerwał pojedynek po tym, jak został trafiony w głowę baterią od telefonu komórkowego. Kibice zgromadzeni na meczu wpadli w furię, kiedy arbiter podyktował rzut karny dla gości z Valencii.
Oba incydenty były pokazywane w telewizji tuż po tym, jak media ogłosiły, że na czwartoligowym meczu pomiędzy Langreo i Realem Oviedo doszło do próby zasztyletowania jednego z kibiców.
Na Półwyspie Iberyjskim problem agresji wśród kibiców narasta z sezonu na sezon. Pomeczowe bójki z policją są juz na porządku dziennym. Rząd i federacja piłkarska postanowiły uporać się z huliganami, jednak do tej pory nie poczyniono żadnych konkretnych kroków w stronę skuteczniejszego zabezpieczania spotkań La Liga i Copa del Rey.
Ostatnia tak poważna tragedia wydarzyła się w Hiszpanii pięć lat temu. Grupa fanatyków Atletico Madryt zasztyletowała fana Realu Sociedad Aitora Zabaletę. Działo się to przy okazji spotkania dwóch klubów w rozgrywkach Pucharu UEFA
Gazety sportowe takie jak As biją na alarm. Trzeba poprawić system bezpieczeństwa wokół sportowych widowisk, aby nie dopuścić do podobnych incydentów w przyszłości. Podobnego zdania jest prezydent Deportivo Augusto Cesar Lendoiro , który wyraził ubolewanie z powodu dzisiejszego wypadku." Zamiast celebracji po meczu dwóch galicyjskich klubów, spotkanie zakończyło się tragiczną śmiercia i rozbiciem rodziny."
zrodlo: www.lechsport.pl
lipa jakby nie patrzec, idziesz na mecz i dostajesz kosa pod zebra, do czego ten swiat zmierza..

"Gypsy, give me your tears. If you will not give them to me, I will take them from you!"
- 3d_man
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2003
- Posty: 210
- Rejestracja: 25 maja 2003
po tym co widzialem do czego sa zdolni kibice (nie nie - kibice to nie jest odpowiednie okreslenie) napoli nic mnie juz nie zadziwi...
la Lazio é il rifugio di noi sognatori...
di noi innamorati, poeti, cantori...
di noi che incendiamo e spegnamo la sete...
per quell'esplosione all'ennesima rete...
di noi innamorati, poeti, cantori...
di noi che incendiamo e spegnamo la sete...
per quell'esplosione all'ennesima rete...
- livinglegend
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
- Posty: 272
- Rejestracja: 01 czerwca 2003
Pierwsze co mi przychodzi na mysl to... "zupelnie jak na polskich boiskach"
- matiso
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 186
- Rejestracja: 08 października 2002
To jest chore i trzeba z tym jak najszybciej skonczyc.Tylko jak?Mysle ze mimo wszystko w Polsce i tak jest coraz lepiej i coraz mniej jest mniej takich przykrych wydarzen jakie zdarzaja sie coraz czesciej w Hiszpanii.
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
zgadzas się. Ja już od naprawde dawna nie słyszałem o żadnych burdach i bijatykach. Co nie zmienia faktu że sie zdarzają. To wewnętrzna sprawa hiszpańskiego związku piłki. Muszą coś z tym zrobić. Podobno liga hiszpańska jest najlepsza ( śmiechu warte:):)) . Jako że jest ,,najlepsza" powinna sie jakoś prezętować.matiso pisze:To jest chore i trzeba z tym jak najszybciej skonczyc.Tylko jak?Mysle ze mimo wszystko w Polsce i tak jest coraz lepiej i coraz mniej jest mniej takich przykrych wydarzen jakie zdarzaja sie coraz czesciej w Hiszpanii.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Czytałem to wczoraj w TG, paranoja :? Naprawdę niewiem co sie dzieje na tych piłkarskich boiskach. No, żeby w spokoju niemożna było obejrzeć meczu. Aj niedobrze dzieje się z tą piłką :? Naprawdę za dużo takich przykrych sytuacji...

- nookie
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 739
- Rejestracja: 08 października 2002
NO JA POWIEM TAK JAK wY...ZUPELNIE JAK W pOLSCE..Z TA ROZNICA ZE TAMCI NIE MAJA SIE O CO DENERWOWAC BO MAJA WSPANIALE kluby stadiony..i w ogole..takie zachowanie jest calkiem niezrozumiale...bydlaki :evil: :evil: :evil:
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- BianconeriFan
- Juventino
- Rejestracja: 01 lipca 2003
- Posty: 327
- Rejestracja: 01 lipca 2003
Zgadzam sie w 100%. To norma polskij piłki... pamiętam taką sytuację:kszysss pisze:Pierwsze co mi przychodzi na mysl to... "zupelnie jak na polskich boiskach"
kilka lat temu grały Legia z Widzewem na Łazienkowskiej w stolicy... przed meczem na stadion dostało się kilku kibiców Widzewa, mieli śruboktęty... zaczęli odkręcać parkan między sektorami gospodarzy i gości... wszystko to skończyło się wielką zadymą... trza pogratulować inwencji...
- ADAMJUVENTUSPL
- Juventino
- Rejestracja: 05 czerwca 2003
- Posty: 1271
- Rejestracja: 05 czerwca 2003
To jest głupie, bić się za klub, jak klub przegrywa to niemożna mieć pretensji że przeciwnik jest leprzy.
Są trzy rzeczy które kocham Rodzina,Bóg oraz Juventus
"Łatwej jest wygrać drużynie zgranej, choć bez gwiazd, niż jedenastu niezgranym z sobą megapiłkarzom"
Alessandro Del Piero
"Łatwej jest wygrać drużynie zgranej, choć bez gwiazd, niż jedenastu niezgranym z sobą megapiłkarzom"
Alessandro Del Piero