Serie A (15): JUVENTUS 2-1 Inter

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
bendzamin

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2009
Posty: 2366
Rejestracja: 18 kwietnia 2009

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:20

Brawo, niezły mecz, śliczna bramka Marchisio.
Swoją drogą, gdybyśmy z takim nastawieniem wychodzili na każdy mecz, to bylibyśmy teraz 5 pkt przed, a nie za interem.

Balotelli - :smile:
Chłopak się ewidentnie ze*rał jak usłyszał te gwizdy, a potem to już tylko czarował :twisted:


JuveFilip_8_

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2005
Posty: 441
Rejestracja: 01 marca 2005

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:20

Co do meczu:
Dobre zawody, tak jak sie spodziewalem - walki mnostwo. Troche szczescia przy pierwszym golu, ale zdecydowanie zasluzony. Czemu odpuscilismy kiedy zaczelsmy wygrywac? Stracilismy na 1-1 i znowu zaczela sie fajna gra...
Claudio, zrobił to JAK NAJLEPIEJ SIE DAŁO, dosłownie nie dało zrobić sie tego lepiej - CUDO :))

Caceres, tyle ile ten gosc sie nabiegał, praktycznie bez bledow, super! Momo to jest jednak klasa w pomocy, Melo odegral role czarnego charakteru, rozegrał bardzo dobre zawody bez niepotrzebnych bledow, ale dal sie sprowokowac i za zamiar walniecia lokciem czerwien powinna byc nawet bez drugiej zoltej.

Zapadł mi tez w pamiec moment jak Caceres doskoczyl po czesci "w obronie" Buffona, pokazał jak zalezy mu na druzynie i ze jest "jednym z nas" :))


FOOOOOOORZA!!!!


Obrazek
Reg

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 marca 2006
Posty: 299
Rejestracja: 27 marca 2006

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:20

Udało się zdobyć upragnione 3 punkty. Może i szczęśliwie i niewiele warte, ale zwycięstwo z Interem zawsze smakuje wspaniale. Mecz nie był porywający, ale bardzo zacięty. Końcówka bardzo emocjonującą. Nawet zawodnicy nie wytrzymali i doszło do kilku spięć. Nasza gra nie była zła, ale niestety nie ma się czym zachwycać. Na pewno było widać olbrzymie zaangażowanie u naszych zawodników i to mi się bardzo podobało. Za bramki musimy podziękować Cesarowi. Gdyby nie on prawdopodobnie nie udałoby się nam dziś trafić do siatki. Ten mecz dobitnie pokazuje, że w tym sezonie to znowu Buffon króluje w Serie A i chyba każdy to przyzna. Co do pierwszej bramki to dla mnie nadal jest tajemnica kto ją zdobył :P na początku wydawało mi si, że był to Alex, ale po kilku powtórkach jestem już niemal pewny, że to nie on. Prawdopodobnie Melo, chociaż widziałem już nawet wersję, że był to Chiellini :D Druga bramka to świetne zachowanie Marchisio. Kapitalnie opanował piłkę, minął obrońcę i w swoim stylu podciął futbolówkę nad Cesarem. Co do poszczególnych piłkarzy: Buffon tak jak pisałem dobry mecz, zrobił to co miał zrobić, przy golu bez szans. Ci którzy ciągle się go czepiają, o to że bez przerwy się uśmiecha i przytula z Cassano niech zwrócą uwagę co zrobił w 86`. Obrona jeśli chodzi o cały mecz zagrała nieźle, ale Inter grał jak zwykle topornie i bardzo defensywnie. Ze skrzydłami Bayernu nie będzie już tak różowo. Zachowanie przy bramce Eto`o naprawdę skandaliczne. Nie wiem kto to był, ale jeden zawodnik wyraźnie został z tyłu i złamał linię spalonego. Zdecydowanie zawodnik meczu to Caceres! Dzisiaj przyćmił nawet Chielliniego. Z meczu na mecz gra coraz lepiej i jeśli ta tendencja się utrzyma to warto wyłożyć na niego te 13 mln. Razem z Giorogio mogliby stworzyć szkielet obrony na długie lata. Wydawało mi się na początku, że faulował Milito w polu karnym, ale jak pokazały powtórki o karnym nie mogło być mowy. Milito nadepnął na stopę Caceresa i bezczelnie chciał wymusić karnego. Pewnie już się przyzwyczaił, że co drugą kolejkę dostaje jedenastkę, ale dzisiaj sędzia nie dał się nabrać. Powinien dostać kartkę za symulacje. Chiellini również bardzo dobry, twardy mecz. Cannavaro nieco słabiej, ale nie ma co narzekać. Grosso trochę niewidoczny, nie radził sobie w obronie i musiał sporo faulować. W pomocy dobrze w destrukcji zagrał Momo. Gorzej z przodu, ale dzięki Cesarowi miał udział w bramce dającej zwycięstwo. Melo średnio. Nawet jeśli to on strzelił pierwszą bramkę to niewiele to zmienia. Bardzo mnie cieszy jego kartka. Może będziemy mieli spokój chociaż na te kilka kolejek. Marchisio niewidoczny w I połowie, ale w drugiej już lepiej. Poza świetnym golem na wagę 3 punktów, pokazał parę sztuczek i trochę lepszej gry. Diego średnio. Zaliczył asystę. Jak zwykle tylko z SFG. Miał jedno świetne prostopadłe podanie do Alexa. Grał przeciętnie. Amauri na prawdę dobrze w I połowie. w drugiej zdecydowanie słabiej. Zmiennicy niczym się nie wyróżniali.

Kibice ładnie przywitali Balotelliego :C Dzisiaj wszyscy mogli zobaczyć czemu jest traktowany tak, a nie inaczej. Najpierw chamska próba nadepnięcia na Caceresa, później komiczna symulacja po tym jak dostał lekko łokciem w klatkę od Melo i od razu rzucił się na ziemię i łapał za twarz :rotfl: Aż chciało się zanucić "Se saltelli, muore Balotelli " Tak irytującego prowokatora wśród piłkarzy jeszcze nie widziałem.

Szkoda, że najprawdopodobniej te 3 punkty nie będą nic znaczyły w końcowym rozrachunku. Teraz czeka nas wysłuchiwanie zachwyconego Ferrary i piłkarzy, a już wkrótce twarde zderzenie z rzeczywistością i gubienie punktów ze średniakami. Bardzo chciałbym się mylić, ale myślę, że dzisiaj przedłużyliśmy nadzieję na scudetto jedynie na krótki czas. Rozczarowanie będzie większe. Tak czy siak na razie możemy się cieszyć dzisiejszym sukcesem.


Dla takich dni warto być kibicem Juve :happy:


Obrazek
D-Rose

Juventino
Juventino
Rejestracja: 01 stycznia 2007
Posty: 1607
Rejestracja: 01 stycznia 2007

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:21

Szkoda ze Melo naprawde nie wycial temu murzynowi łokciem w zeby. Tępy pajac i tyle.

A to co wcisnal Caludio na 2:1 to sam Zidane by sie nie powstydzil pewnie :shock:
Ostatnio zmieniony 05 grudnia 2009, 23:27 przez D-Rose, łącznie zmieniany 2 razy.


krop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 maja 2005
Posty: 304
Rejestracja: 25 maja 2005

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:22

No i wygrana! jak dla mnie bezapelacyjnie najlepszy Caceres... mimo ze mial kilka podan do nikogo to byl wszedzie! Kartki dla Melo nie bylo, a Muntari powinien wyleciec przy falu na Diego pod koniec peirwszej polowy, na zachowanie Balotelliego tylko jedno mi sie nasuwa na jezyk http://www.youtube.com/watch?v=OOkkAZL7xVc


zebol

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lipca 2005
Posty: 331
Rejestracja: 01 lipca 2005

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:23

Dla takich chwil warto żyć.Piękny mecz świetnie Caceres, Del Piero też ekstra,ale Marchisio to było wyśmienite. A co do ballotelliego to jest słaby i potrafi tylko prowokować. Wygraliśmy bo jesteśmy lepsi to Juve jest prawdziwie mistrzoswką drużyną a nie drużyną która tytuły mistrzowskie wygrała tylko dzięki Calciopoli. Brawo Juve! Dziękujemy.
Forza Marchisio!!
Forza Juve!!!


Juve jesteś drużyną naszych serc na boisku jedenastu bohaterów wygraj niemożliwe i do przodu idz A my pójdziemy za tobą!!!
Feeps

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 lipca 2007
Posty: 288
Rejestracja: 06 lipca 2007

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:24



link do bramki na yt marchisio i później widać jak melo z łokcia balloteliego strzela :D i ta lekka zadyma z buffonem w roli głównej


Nie ma nic piękniejszego niż Juve
KimiIceman

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 października 2008
Posty: 268
Rejestracja: 10 października 2008

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:26

Yeeaaahhh :!: :D Jest zwycięstwo i 3 pkt. Znów strata tylko 5 pkt do Interu i jeden do Milanu. Kwestia scudetto jak najbardziej otwarta. Dzisiaj oglądałem zupełnie inną drużynę niż w ostatnich dwóch meczach. Mam nadzieję, że się nie myliłem co do sytuacji sprzed roku, kiedy to zwycięstwo z Realem, rozpoczęło świetną passę. Oby teraz tak było z Interem, i że wreszcie zaczniemy grać ladnie i wygrywać jak kiedyś. Już we wtorek będziemy mogli się o tym przekonać i jestem optymistycznie nastawiony do pojedynku z bawarczykami. Ja się pogubiłem jeśli chodzi o strzelca pierwszej bramki. Kto ją w końcu strzelił :?: Del Piero czy Melo :?: DP dotknął świadomie a nie widziałem na powtorce zeby piłka odbiła się od Melo, jednak Cesar poszedł w zupełnie drugą stronę więc może się nie przyjrzałem bo chciałbym mieć 11 nie 7 pkt i być jeszcze wyżej w Juventus FC. To co się stało w 86 minucie to był po prostu skandal :?: Za co ta czerwień dla Melo :?: Interiści są nieznośni i nie potrafią się bić (Motta przegrał z Gigim, i od razu Eto'o potem się rzucił na Supermena). Balotelli jak ten nurek mnie denerwuje :!: Nienawidzę go :!: Nie dziwię się naszym tifosim, którzy go wyzywają i wygwizdują. To wielki cham, kozaczy tu se, prowokuje i nurkuje. Mourinho też czerwień zaraz po golu Melo/Del Piero. Czy gol Eto'o nie był przypadkiem ze spalonego :?: Czy sędzia gwizdał dla Interu, bo takie odniosłem wrażenie po czerwieni dla Melo. Przecież Melo nawet nie dotknął tego Balotellego, który padł jak długi i wszczął tą bójkę. To on z Chivu, który odepchnął Sissoko i Mottą który się prawie pobił z Gigim powinni dostać czerwień. To było skandaliczne. Bardzo brzydkie zachowanie Interistów i mam nadzieje, że im nie popuszczą. Nic dziwnego że ich nikt nie lubi. Szkoła Mourinho robi swoje. Za Manciniego przed aferą to nawet czułem do nich lekką sympatię, ale po aferze i przejęciu drużyny przez Mourinho oraz tych nurków i kozaków Chivu, Balotelli i Mottą to ich aż się domaga człowiek nienawidzić. Czy ktoś poza Lucio, Cambiasso i Milito, w Interze jest spox :?:
FORZA JUVE !!! Liczę na kolejne wygrane.

_______________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved
Ostatnio zmieniony 05 grudnia 2009, 23:31 przez KimiIceman, łącznie zmieniany 1 raz.


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:30

Brawa dla Caseresa, jedna sprawa, że zagrał świetne zawodny, druga, że złapał tą szmatę Motte za ryj po sytuacji z Buffonem. Ogólnie jestem zaskoczony, że nikt nie zarobił sztuki.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
dr.DeV

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2006
Posty: 688
Rejestracja: 10 maja 2006
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:30

Widać było że to coś więcej niż mecz, to walka najlepszej drużyny włoskiej i jej marnego 15stokrotnego mistrza Włoch, to była bitwa o panowanie we Włoszech do następnych Derbi D'Italia.

Po tym meczu przychodzą refleksje na temat obrony -

Grosso - brakuje mu tego czegoś co miał w 2006 roku, czyli stabilizacji formy.

Chiellini - Kto wie czy nie jest najlepszym środkowym obrońcą na świecie?

Cannavaro - widać że już nie to co kiedyś, to chyba ostatni sezon w wykonaniu Fabio bo szczerze już mnie niczym nie zaskoczy, chyba że negatywnie :prochno:

Caceres - ten gość dzisiaj chyba przeszedł samego siebie. Wyłączył z gry Czarnoskóregomurzyna że ten przeniósł się na stronę Grosso. Jeżeli dalej będzie tak grał to jak dla mnie może tam grać, ba nawet musi.! Było kilka błędów ale ogólnie bardzo podobał mi się tego wieczora.

Pomoc jak to pomoc jak zwykle głupio Melo, chociaż - znokautował dziada. Sissoko super i obudzony w drugiej połowie Marchisio. Diego był kluczowy, mimo że nie zachwyca rajdami czy pięknymi golami ale sposób w jaki rozgrywa piłkę mnie zadowala i zachwyca.

Napadziory znów nie mogą się wstrzelić, ale nie ważne kto strzela, ważne że Juve wygrywa.
Medzeer pisze:Zapomnialem napisac w poscie, ze wszyscy czekamy na gratulacje Lukera!

Choc zapewne uzna on wynik za jeden wielki spisek.
Ja już uznałem, tyle fauli co on gwizdał na korzyść ynteru toszto szok, Sissoko też w paru sytuacjach był faulowany mimo to bez reakcji sędziego.

Zapewne będzie tak że przegrali przez brak dwóch zawodników ^^

tak jak my sezon temu :whistle:
Ostatnio zmieniony 05 grudnia 2009, 23:37 przez dr.DeV, łącznie zmieniany 3 razy.


Obrazek
Medzeer

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 marca 2008
Posty: 174
Rejestracja: 20 marca 2008

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:32

Zapomnialem napisac w poscie, ze wszyscy czekamy na gratulacje Lukera!


Siewier

Administrator
Administrator
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Posty: 2082
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:36

Bardzo dobrze, że Melo został wyrzucony z boiska za krzywdę jaka spotkała przez niego Pana murzyna Balotelliego :!: Wyrzućmy rasizm ze stadionów :!: :happy:


eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 528
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:37

Oceny z serwisu goal.com. W sumie, zgadzam sie z wiekszoscia. Caceres powinien dostac jedynie taka sama note, jak Chiellini i Marchisio. Diego oceniłbym zdecydowanie nizej, no i Melo radził sobie lepiej, niz wynikałoby to z oceny. On byl Naszym pierwszym pomocnikiem przed linia obrony i mial za zadanie czyscic przedpole - 6,5 to minimum.

Buffon: 6 - Made a splendid save on Samuel in the early going but did not have any difficult stops to make after that. No chance for the goal as he was beaten by a close range header.

Caceres: 7.5 - Made a vital intervention in the eighth minute and pushed forward enough to threaten Chivu on a couple of occasions. Showed tremendous fighting spirit this evening. Right-back has been a problem position for Juve for most of the season but not tonight.

Cannavaro: 6.5 - The old warhorse faced his old team and struggled with Eto’o and Milito’s off the ball movement in the first half but got the better of the two in the second period.

Chiellini: 8 - The hard-nosed defender always rises the occasion against Inter and tonight was no different. If someone from another planet asked me to show them a picture of what a true centre-back in football looks like, I would pull out a picture of Chiellini in a heartbeat.

Grosso: 6 - Did not push out far enough and kept Eto’o onside for Inter’s only goal of the game. Gallopped forward on enough occasions to keep Zanetti honest.

Sissoko 7 - It was his ambitious long distance shot that Julio Cesar spilled that set up the winner for Juve. Is outplaying his more illustrious defensive midfielder at the moment.

Felipe Melo: 6 - The struggling midfield hardman was in the right place at the right time as he gave Juve a dream start. Was given his marching orders for foolishly elbowing Balotelli and set up a nervy finish for his team-mates.

Marchisio: 8 - Juve really missed him during his injury lay-off and he showed why tonight as he scored the winning goal and cleared the ball off the line on Balotelli’s corner to preserve a huge victory.

Diego: 7 - Was dangerous with the ball at his feet and it was his pin-point delivery from a dead ball situation that set up Melo’s goal. He was a real live wire in the second half.

Del Piero: 6 - The timeless legend looked a bit rusty in his first Serie A start of the season although he drew the foul that led to the opening goal of the match. His set-pieces were poor tonight though

Amauri: 7 - Looked good in the early going and was a constant menace for the Inter back four. He played like a man possessed and work his socks off for the team.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:39

Lypsky pisze:Brawa dla Caseresa, jedna sprawa, że zagrał świetne zawodny, druga, że złapał tą szmatę Motte za ryj po sytuacji z Buffonem. Ogólnie jestem zaskoczony, że nikt nie zarobił sztuki.
Caceres zdecydowanie wyróżnia się na tle graczy Juventusu. Moim cichym bohaterem został także Melo. Zwłaszcza za akcję z Barwuahem :prochno:

Nie ważne czy to był piękny czy brzydki mecz. Wygraliśmy go, bo jesteśmy Juventusem i to mnie najbardziej cieszy tego wieczoru. Chciałoby się powiedzieć, wreszcie! Mam nadzieję, że podziała to motywująco na nasz zespół. Bo bywały piękne mecze, ale po nich powracaliśmy do szarej rzeczywistości. Warta odnotowania bramka Marchisio... Bajka!

Forza Juve!


Del

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2003
Posty: 407
Rejestracja: 13 marca 2003

Nieprzeczytany post 05 grudnia 2009, 23:43

Mi sie podobal Caceres. Nie odpuszczal w ZADNEJ sytuacji. Niesamowicie waleczny dzis byl. Serio respect. Jak tak dalej bedzie gral to stanie sie filarem naszej obrony :)
Sissoko, powoli wraca do gry, dzis tez bardzo dobry mecz. Uwielbiam na niego patrzec, bo wiem ze jak on podchodzi to pilka jest juz nasza :D


Zablokowany