Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 25 września 2009, 20:54

deszczowy pisze:Żyjemy w XXI w. Kobieta ma prawo decydować o swoim ciele i swoim życiu.
Szanowny kolego, owszem kobieta ma prawo decydować o swoim ciele i swoim życiu, ale nie ma prawa odbierać życia swojemu dziecku. Prawo wyboru kobiety polega na tym, że decyduje ona czy iść do łóżka z danym facetem lub nie, czy zastosować antykoncepcję lub nie i w tym momencie wybór się kończy. Jeżeli jesteś dorosły to oprócz praw masz także obowiązki. Skoro podejmujesz jakieś decyzje to jesteś za nie odpowiedzialny. Zatem jeżeli kobieta decyduje się pójść do łóżka z jakimś facetem i nie stosować zabezpieczenia, to jest świadoma czym to się może skończyć.

Teraz chciałbym zwrócić Waszą uwagę na jeden fakt. W USA zabicie ciężarnej kobiety jest traktowane jako podwójne morderstwo, o czym stanowi "Unborn Victims of Violence Act". Silny sprzeciw przeciwko uchwaleniu tego prawa wnosili pro-aborcyjni reprezentanci lewicy, ponieważ dla nich nienarodzone dziecko nie jest człowiekiem. W takim razie wszystkich sympatyków lewicy na tym forum zapytam, czy na tych zdjęciach jest człowiek czy nie?

Co do sprawy Alicji Tysiąc, ewentualne pogorszenie wzroku wydaje się mi raczej niską ceną za uratowanie życie dziecka, tak naprawdę to można tylko współczuć jej dzieciom, że mają taką wyrodną matkę.


Obrazek
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 września 2009, 21:19

madmo pisze: Co do sprawy Alicji Tysiąc, ewentualne pogorszenie wzroku wydaje się mi raczej niską ceną za uratowanie życie dziecka, tak naprawdę to można tylko współczuć jej dzieciom, że mają taką wyrodną matkę.
A ewentualna, całkowita utrata wzroku? Ta kobieta miała już dwójkę dzieci...i rentę socjalną, która wynosi 500 zł (nawiązując do pewnego tematu wcześniej poruszanego panowie), więc?

Czy kobieta, która obawia się o własne życie lub zdrowie i chce szybko dokonać aborcji (kiedy "dziecko" wygląda tak: KLIK) jest tak samo wyrodna, jak wspominane wcześniej kicie, które puszczają się na prawo i na lewo a potem wysysają człowieka "odkurzaczem" albo go rozpuszczają?

Subtelna, osobista opinia...ok. Jednak dalej mnie dotyka płytkie patrzenie na sprawę, nie tylko niektórych osób tutaj się wypowiadających, ale także "wodzów" kościoła, którzy widzą zagrożenie tylko jednej strony.


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 25 września 2009, 22:51

LordJuve pisze:A ewentualna, całkowita utrata wzroku? Ta kobieta miała już dwójkę dzieci...i rentę socjalną, która wynosi 500 zł (nawiązując do pewnego tematu wcześniej poruszanego panowie), więc?
Pytasz czy cenniejszy jest wzrok, czy życie własnego dziecka?! Odpowiedź jest chyba bardzo jasna. Aha, oprócz renty socjalnej, pani Tysiąc ma chyba partnera/męża, który to dziecko spłodził. Poza tym, z tego co czytałem, to pani Tysiąc wiedziała, że kolejna ciąża może zagrażać jej zdrowiu, zatem mogła stosować antykoncepcję (metoda objawowo-termiczna nie ustępuje pod względem skuteczności gumce, a nic nie kosztuje) lub zrezygnować z seksu w ogóle. A to jest najlepszy komentarz do wyroku sądu:

Obrazek


Obrazek
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 25 września 2009, 23:08

Odpowiedź jest jasna dla ciebie. Nie można włazić z butami w uczucia i psychikę innych ludzi.
Ma partnera i jest on współodpowiedzialny za to, co się stało. Jak pisałem wyżej ( nie wiem czy nie doczytałeś czy może wcale nie miałeś ochoty czytać?) decyzja o spłodzeniu dziecka to w dzisiejszych czasach decyzja zbyt subtelna, nieprzemyślana. Potem skutki takiej decyzji mogą być tragiczne (Mazur z jednej strony - Tysiąc z drugiej). Smuci mnie kiepska świadomość rodziców, dla wielu planowanie dziecka kończy się na kolorze pokoiku albo wózku.

Rodzice zawalili...gumki pękają...pisałem wyżej o antykoncepcji naturalnej. Dlaczego nie została użyta? Nie wiem.
Brak seksu? Strasznie radykalna rada.
Stało się, gumka pękła - tragedia.

Co się dzieje? Napaść "katolów", konserwatystów...

"Jeszcze nikt nikogo nie nawrócił złośliwością. Ewangelizacja ma swoje prawa." :bravo:

Powiedz mi, co zrobisz, kiedyś, w przyszłości, nim spłodzisz swoje dziecko?

Napisz mi to a ja cię wtedy potraktuje tak, jak ty i wielu innych potraktowało sprawę Alicji T. - czyli z góry.


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 25 września 2009, 23:42

Abstrahując od całej dyskusji
LordJuve pisze: Stało się, gumka pękła - tragedia.
Hola, hola cukiereczku, nie żyjemy w średniowieczu. W przypadku "wpadki" są tabletki, które działają do 48h po stosunku. Receptę można dostać u każdego lekarza (nawet weterynarza), no chyba, że jest się na tyle nieogarniętym by nie zauważyć pękniętej prezerwatywy :whistle: Dla odpowiedzialnego człowieka, niekoniecznie od razu tragedia.

Co do całej sytuacji, nie wiem jak doszło do zapłodnienia (to dosyć ważna kwestia), tak więc ciężko oceniać mi tą kobietę. Wiem jednak, że znając stan swojego zdrowia powinna być mocno wyczulona i "poważnie" zabezpieczać się.
W ogóle nie podoba mi się, że mam płacić jej jakieś odszkodowania.
LordJuve pisze:Co się dzieje? Napaść "katolów", konserwatystów...
Sprawa bulwersująca, więc wcale się nie dziwię.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 26 września 2009, 00:11

LordJuve pisze:Odpowiedź jest jasna dla ciebie. Nie można włazić z butami w uczucia i psychikę innych ludzi.
A zabijać dzieci, bo się wzrok pogorszy to oczywiście można, tak?
LordJuve pisze:Jak pisałem wyżej ( nie wiem czy nie doczytałeś czy może wcale nie miałeś ochoty czytać?) decyzja o spłodzeniu dziecka to w dzisiejszych czasach decyzja zbyt subtelna, nieprzemyślana.
Decyzja jest prosta jak drut - jak nie chcesz mieć dziecka stosuj antykoncepcję (najlepiej kilka metod naraz) lub zrezygnuj z seksu.
LordJuve pisze:Rodzice zawalili...gumki pękają...pisałem wyżej o antykoncepcji naturalnej. Dlaczego nie została użyta? Nie wiem.
Dlaczego nie została użyta? Bo się pani Tysiąc nie chciało? Bo aborcja to dla niej mniej zachodu niż regularne mierzenie temperatury?
LordJuve pisze:Brak seksu? Strasznie radykalna rada.
Litości! Normalnie ręce opadają. Brak seksu to "strasznie radyklana rada", a aborcja to strasznie radykalna już nie jest?!
LordJuve pisze:Powiedz mi, co zrobisz, kiedyś, w przyszłości, nim spłodzisz swoje dziecko?
Przyznam, że do końca nie rozumiem o co Ci chodzi. Na razie zakładam tylko, że zanim będę się starał o dzieci, to najpierw postaram się o stałą pracę, własny dom/mieszkanie i żonę. Tutaj jestem staromodny, dla mnie właściwa kolejność to małżeństwo, a potem dziecko, a nie na odwrót.


Obrazek
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 977
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 26 września 2009, 05:03

madmo pisze:
LordJuve pisze:Odpowiedź jest jasna dla ciebie. Nie można włazić z butami w uczucia i psychikę innych ludzi.
A zabijać dzieci, bo się wzrok pogorszy to oczywiście można, tak?
No i widzisz, tutaj dochodzi do dylematu w którym momencie człowiek zaczyna być człowiekiem. Oczywiście te miliony zarodków które tracą życie w naturalny sposób, nikt nie traktuje jako ludzi, nikt się za nich nie modli, bo nikt nie wie o tym że giną.

Ja nie jestem zwolennikiem aborcji, ale jestem w stanie zrozumieć fakt, że ktoś może uważać, że człowieczeństwo zaczyna się od np. 6 miesiąca po poczęciu bo "coś tam coś tam". Nikt nie wie tego w którym miesiącu (i czy w ogóle) człowiek otrzymuje swoje człowieczeństwo, swoją duszę. Nie ma po temu żadnych racjonalnych dowodów naukowych, tak samo jak nie ma dowodów na to że Jezus Chrystus zmartwychwstał. To kwestia wiary. Jedni w to wierzą inni uważają że Jezus nie zmartwychwstał, że zarodki zaczynają być ludźmi od np. 9 miesiąca. I mają do tego prawo. I prawo też o tym stanowi.
madmo pisze:
LordJuve pisze:Jak pisałem wyżej ( nie wiem czy nie doczytałeś czy może wcale nie miałeś ochoty czytać?) decyzja o spłodzeniu dziecka to w dzisiejszych czasach decyzja zbyt subtelna, nieprzemyślana.
Decyzja jest prosta jak drut - jak nie chcesz mieć dziecka stosuj antykoncepcję (najlepiej kilka metod naraz) lub zrezygnuj z seksu.
Decyzja prosta nie jest, bo przecież dla niektórych antykoncepcja jest grzechem, a ci którzy tak nie uważają są grzesznikami i to że nie wierzą w to że człowiek nie jest staje się człowiekiem w chwili poczęcia w naszym społeczeństwie ich dodatkowo piętnuje. A przecież to nie jest prawda objawiona.
madmo pisze:
LordJuve pisze:Rodzice zawalili...gumki pękają...pisałem wyżej o antykoncepcji naturalnej. Dlaczego nie została użyta? Nie wiem.
Dlaczego nie została użyta? Bo się pani Tysiąc nie chciało? Bo aborcja to dla niej mniej zachodu niż regularne mierzenie temperatury?
Ale Pani Tysiąc mogło się nie chcieć mierzyć temperatury (nie wiem w sumie po co), bo mogła nie uważać że aborcja to coś złego. Może ona ma inna konstrukcję psychiki, może ona nie myśli jak statystyczny katolik?
madmo pisze:
LordJuve pisze:Brak seksu? Strasznie radykalna rada.
Litości! Normalnie ręce opadają. Brak seksu to "strasznie radyklana rada", a aborcja to strasznie radykalna już nie jest?!
Brak seksu to bardzo radykalna rada! Bardzo... :wink:
madmo pisze:Tutaj jestem staromodny, dla mnie właściwa kolejność to małżeństwo, a potem dziecko, a nie na odwrót.
A gdyby kobieta którą kochasz w tym właśnie momencie została brutalnie zgwałcona przez jakiegoś przestępce (oczywiście nikomu tego nie życzę) i miała z nim dziecko, którego nie chciałaby mieć, to co byś jej doradził. Dziecko owo nie "powstałoby" w akcie miłości i ona na to by się powoływała. To kwestia urazu psychicznego, którego nie da się wytłumaczyć tym że Jezus zmartwychwstał 2 tysiące lat temu. To by się stało tu i teraz. Zostawiłbyś ją gdyby ona na to się chciała zdecydować zgodnie z prawem polskim?


Pozdrawiam!
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 26 września 2009, 12:01

Azrael pisze:Ja nie jestem zwolennikiem aborcji, ale jestem w stanie zrozumieć fakt, że ktoś może uważać, że człowieczeństwo zaczyna się od np. 6 miesiąca po poczęciu bo "coś tam coś tam". Nikt nie wie tego w którym miesiącu (i czy w ogóle) człowiek otrzymuje swoje człowieczeństwo, swoją duszę. Nie ma po temu żadnych racjonalnych dowodów naukowych, tak samo jak nie ma dowodów na to że Jezus Chrystus zmartwychwstał. To kwestia wiary. Jedni w to wierzą inni uważają że Jezus nie zmartwychwstał, że zarodki zaczynają być ludźmi od np. 9 miesiąca. I mają do tego prawo. I prawo też o tym stanowi.
A nie widzisz pewnej sprzeczności w sytuacji, gdy zabicie ciężarnej kobiety traktuje się zgodnie z prawem jako podwójne morderstwo, a zabicie samego dziecka poprzez aborcję morderstwem już nie jest?
Azrael pisze:Decyzja prosta nie jest, bo przecież dla niektórych antykoncepcja jest grzechem, a ci którzy tak nie uważają są grzesznikami i to że nie wierzą w to że człowiek nie jest staje się człowiekiem w chwili poczęcia w naszym społeczeństwie ich dodatkowo piętnuje. A przecież to nie jest prawda objawiona.
Po pierwsze, naturalne metody planowania rodziny są akceptowane przez Kościół i skuteczne:
Skuteczność metody objawowo-termicznej stosowanej w celu odłożenia lub uniknięcia poczęcia wynosi ponad 99 procent – do takich wniosków doszli naukowcy z Wydziału Endokrynologii Ginekologicznej i Zaburzeń Płodności Uniwersytetu w Heidelbergu.

Źródło
Poza tym lepiej już stosować sztuczną antykoncepcję niż robić aborcje.
Azrael pisze:Ale Pani Tysiąc mogło się nie chcieć mierzyć temperatury (nie wiem w sumie po co), bo mogła nie uważać że aborcja to coś złego. Może ona ma inna konstrukcję psychiki, może ona nie myśli jak statystyczny katolik?
Czy trzeba być katolikiem, żeby wiedzieć, że zabijanie dzieci jest złem? Po co mierzyć temperaturę? Skoro była mowa o metodzie objawowo-termicznej, to chyba wiadomo po co. Zresztą jest to napisane w zamieszczonym wcześniej linku:
W swych badaniach naukowcy z Heidelbergu oparli się na metodzie podwójnego sprawdzenia, czyli objawowo-termicznej (oznaczanej dalej skrótem MOT), wykorzystującej zarówno obserwacje objawów (śluz szyjkowy i podstawowa temepratura ciała), jak również kalkulację wynikającą z przebiegu poprzednich cykli danej kobiety. (...)

Źródło
Taka metoda jest darmowa i dostępna wszystkim.
Azrael pisze:Brak seksu to bardzo radykalna rada! Bardzo... :wink:
Jeżeli byłbyś chory na hemofilię, to czy goliłbyś się brzytwą? Pani Tysiąc wiedziała, że kolejna ciąża może zagrażać jej zdrowiu. Zatem miała do wyboru rezygnację ze współżycia lub stosowanie antykoncepcji. Jeżeli nie było jej stać na sztuczną antykoncepcję mogła stosować metody naturalne, które jak widać są skuteczne w ponad 99% przypadków, czyli niczym nie ustępują prezerwatywie.
Azrael pisze:A gdyby kobieta którą kochasz w tym właśnie momencie została brutalnie zgwałcona przez jakiegoś przestępce (oczywiście nikomu tego nie życzę) i miała z nim dziecko, którego nie chciałaby mieć, to co byś jej doradził.
Parę postów wcześniej napisałem:
madmo pisze:Prawo wyboru kobiety polega na tym, że decyduje ona czy iść do łóżka z danym facetem lub nie, czy zastosować antykoncepcję lub nie i w tym momencie wybór się kończy.
Gwałt całkowicie wyklucza możliwość wyboru. Moim zdaniem, kobieta powinna mieć wtedy możliwość usunięcia ciąży, ale powinno to się odbyć jak najszybciej. Także zgadzam się z tym, że aborcja powinna być dopuszczalna w sytuacji zagrożenia życia matki. Natomiast pogorszenie lub utrata wzroku nie jest jak dla mnie wystarczającym powodem. Aborcja na każde życzenie kobiety jest równoznaczna z zabójstwem na zlecenie.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wywiad z generałem Waldemarem Skrzypczakiem, w którym pan generał nieźle przejechał się po naszym ministrze obrony (z przekonania pacyfiście :lol: ) i jego urzędasach.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Skorzystam z tej wyjątkowej możliwości i zrobię coś, do czego okazaja nadarza się bardzo rzadko. Mianowicie pochwalę "Gazetę Wyborczą" za publikację ciekawego wywiadu z Robertem Gwiazdowskim. Widzisz Azraelu do czego to doszło, żebym się pozytywnie o "Wyborczej" wyrażał :prochno:.


Obrazek
herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 631
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 29 września 2009, 15:45

Azrael pisze:Nasze społeczeństwo jest "wychowane" w duchu katolickim i w większość z nas wg tych standardów postrzega swój świat.
Tak gwoli ścisłości: większość Polaków popiera aborcję, mitem jest więc fakt o nacisku opinii publicznej, wszechwładzy Kościoła itd. Ale to nie większość wyznacza standardy moralne.
Azrael pisze: Każdy obywatel może mieć swoją własną religię, swoją własną moralność. Każdy ksiądz w Polsce, każda słuchaczka Radia Maryja i 99% innych obywateli Polski uważa-wierzy, że życie człowieka zaczyna się w chwili poczęcia, tzn. gdy plemnik łączy się z komórką jajową. Nie jest do jednak doktryną naukową i w ogóle nauka, prawo, nieindywidualna moralność wszystkich nas nie określa tego kiedy zarodek, płód zostaje człowiekiem. Być może są ludzie, którzy uważają, że życie ludzkie zaczyna się np. od 5 miesiąca ciąży. No i ok, ich sprawa - taka jest ich moralność, trzeba z tym żyć, bo nikt im nie udowodni, że się mylą. Ani Ty, ani lekarz-naukowiec, ani ksiądz ani tym bardziej sąd. Dlatego decyzja sądu jest dla mnie w pełni zrozumiała.
Wszystko fajnie, gdyby nie ostatnie zdanie. Skoro nie ma dowodów naukowych dowodów na to, kiedy zaczyna się ludzkie życie, dlatego prawo z największym prawdopodobieństwem będzie dotykało Dobra i Prawdy kiedy założy się, że życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia. Wtedy na pewno nikt w imię prawa zabity nie będzie. Tak sprawa wygląda z punktu widzenia demokracji i relatywizmu, dla mnie nie są to wartości, aborcja to morderstwo i to istot najbardziej niewinnych i bezbronnych.


To tyle w kwestii aborcji, choć nie to jest w tym momencie kluczowe. Wyrok sądu ws. artykułu to zwykłe uderzenie w wolność słowa, czego on by nie dotyczył. Dobrze, że ktoś zapodał linka do tego tekstu, w końcu go przeczytałem i naprawdę jest on stonowany i napisany kulturalnie itd. Kara za takie słowa oznacza tyle, że powoli dzieje się u nas to, co na Zachodzie. Wprowadza się jakąś śmieszną kategorię pt. 'mowa nienawiści' i w imię tego po prostu walczy z czyimiś poglądami. A w tym przypadku będą to poglądy katolików, bo następni w kolejce stoją pederaści, o których w Unii niedługo nie będzie można powiedzieć złego słowa ("homofobia"). Analogicznie sytuacja wygląda z emigrantami ("rasizm i ksenofobia"), muzułmanami robiącymi sobie z Europy cel inwazji ("islamofobia"), Żydami ("antysemityzm") itd.


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 września 2009, 00:18

Kiedy usłyszałem o zatrzymaniu Polańskiego nie miałem najmniejszego zamiaru poruszać tego tematu na forum. Myślałem, że wreszcie sprawiedliwości stanie się zadość, więc nie ma o czym dyskutować. Niestety zatrzymanie "wielkiego polsko-francuskiego artysty" stało się kwestią polityczną. Naprawdę nie sądziłem, że na pomoc reżyserowi-pedofilowi rzuci się dwóch ministrów polskiego rządu - Radosław Sikorski i Bogdan Zdrojewski, a także całe mnóstwo ludzi z branży filmowej.

Przypomnijmy, że "wielki artysta" będąc w wieku 43 lat najpierw podał alkohol i narkotyki 13-latce, a następnie uprawiał z nią seks oralny i analny, jak twierdzi Samantha Geimer wbrew jej woli, czyli po prostu ją zgwałcił (zeznanie Samanthy Geimer, zeznanie Romana Polańskiego).

Wokół całej sprawy rozpętała się wielka medialna histeria i co najbardziej szokujące w roli ofiary występuje w niej Polański. Bronią go artyści zagraniczni i polscy. Wśród polskich są to m. in.: Andrzej Wajda, Janusz Morgenstern, Feliks Falk, Jacek Bromski, Izabella Cywińska, Janusz Głowacki, Andrzej Jakimowski, Krystyna Morgenstern, Agnieszka Odorowicz, Jerzy Skolimowski, Maciej Strzembosz, Małgorzata Szumowska, Krystyna Zachwatowicz, a także Dorota Stalińska.

Wyjątkową gorliwością w obronie Polańskiego popisał się Krzystof Zanussi, nazywając Samanthę Geimer "jakąś nieletnią prostytutką".

Moim zdaniem wszyscy ci obrońcy Polańskiego zachowują się naprawdę obrzydliwie i po prostu stracili twarz broniąc pedofilskiego wyskoku kolegi z branży. Jednak najbardziej szokujący jest fakt, że ci wszyscy ludzie domagają się podziału na równych i równiejszych, domagają się taryfy ulgowej dla Polańskiego, ponieważ to "wielki artysta". W praktyce domagają się umieszczenia ich środowiska ponad prawem. Naprawdę chce mi się rzygać jak oglądam ten cały spektakl, w którym pedofil gra rolę ofiary, a z dziecka, które zgwałcił robi się "nieletnią prostytutkę". Wszyscy ci ludzie, których nazwiska wymieniłem ponoć zaliczają się do elity kulturalnej naszego kraju. Do tej pory myślałem, że to politycy są najbardziej zdegenerowaną moralnie grupą społeczną. Teraz chyba przyszedł czas zmienić zdanie.

Natomiast Krzysztof Zanussi nazywając Samanthę Geimer "jakąś nieletnią prostytutką" postawił się w jednym szeregu z Andrzejem Lepperem, który twierdził, że "prostytutki nie można zgwałcić". Różnica jest taka, że Lepper jest uważany za prostaka i takiej wypowiedzi można się było po nim spodziewać. Natomiast Zanussi to ponoć inteligent i kulturalny człowiek.

Obrazek = Obrazek.

Moim zdaniem, w tym porównaniu nie ma ani krzty przesady.

Natomiast jeżeli chodzi o leczenie pedofilii to w pełni podzielam zdanie autora tego obrazka:

Obrazek

I również uważam, że nie ma w tym ani trochę przesady.

-------------------------------------------------------------------------------------

EDIT

Drobna korekta, w momencie zgwłacenia Samanthy Geimer Polański miał ukończone 43 lata, a nie 45. Poprawka dla ścisłości. Nie wierzę, żeby komuś robiło to różnicę.
Ostatnio zmieniony 30 września 2009, 18:15 przez Vimes, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 30 września 2009, 07:07

Zastanawiajace jest to, ze Geimer wystosowała podanie o umorzenie sprawy 2 lata temu (chyba?), rok temu zrobił to Polański. Sąd w USA odrzucił oba wnioski. Brawo dla sądu?

Poza tym, nie należy zapomnieć, że Geimer wiele razy wypowiadała się i już JAKO DOROSŁA kobieta twierdzi, że nie ma żalu do Polańskiego, wybaczyła mu i nie ma zamiaru się z nim procesować. Samosąd? Pieniądze?

Podobno sama Samantha nie prowadziła się jak porządna 13 latka, jej matka, jak i ona, chciała wkręcić córkę do branży...a jak się wkreca wszyscy wiemy. Podawała się czesto za pełnoletnią, poza tym wyglądała dojrzało - wykorzystywały to. Podejście matki karygodne.

Co nie zmienia faktu, że Polański popełnił błąd - oficjalnie, jedyny taki w swoim życiu. Czy to znaczy, że jest pedofilem?


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 30 września 2009, 09:22

LordJuve pisze:Zastanawiajace jest to, ze Geimer wystosowała podanie o umorzenie sprawy 2 lata temu (chyba?), rok temu zrobił to Polański. Sąd w USA odrzucił oba wnioski. Brawo dla sądu?
Oczywiście, że brawo dla sądu. Polański oprócz tego, co zrobił Samanthcie Geimer, odpowiada także za ucieczkę z USA przed tamtejszym wymiarem sprawiedliwości. Zatem jest zbiegłym przestępcą seksualnym i zwykłym tchórzem. Jeżeli amerykański sąd umorzyłby postępowanie, ponieważ sprawca pedofilskiego gwałtu mu uciekł, to doszłoby do totalnej kompromitacji i ośmieszenia tamtejszego wymiaru sprawiedliwości. Sąd przyznałby, że skoro nie może złapać przestępcy to odstępuje od wymierzenia kary. Przestępcę należy ścigać do skutku. To, że ofiara wybaczyła gwałcicielowi, nie znaczy, że można odstąpić od ukarania go zgodnie z prawem. Kara nie mogła być wymierzona wcześniej, bo Polański unikał aresztowania i paradoksalnie to właśnie prawnicy Polańskiego najprawdopodbniej przyczynili się do jego zatrzymania. Jak napisała "Rzeczpospolita":
Jak podaje „Los Angeles Times”, wszystko wskazuje na to, że aresztowanie sprowokowali amerykańscy prawnicy reżysera. W lipcu złożyli oni dwa wnioski do sądu w Los Angeles, w których zażądali wycofania wszelkich ciążących na nim zarzutów. Wnioski zaopatrzyli w długie uzasadnienie, stwierdzając między innymi, że sąd tak naprawdę nigdy nie podjął poważnych działań mających doprowadzić do ekstradycji Polańskiego. Zdaniem prawników świadczy to o braku poważnych dowodów przeciw niemu.

Argument ten rzeczywiście przyciągnął uwagę prokuratorów, ale – na nieszczęście Polańskiego – wyciągnęli z niego odmienne wnioski. Postanowili naprawić błąd i doprowadzić do aresztowania reżysera.

Źródło
Jak widać sprawiedliwość nie rychliwa, ale za to nieunikniona.
LordJuve pisze:Poza tym, nie należy zapomnieć, że Geimer wiele razy wypowiadała się i już JAKO DOROSŁA kobieta twierdzi, że nie ma żalu do Polańskiego, wybaczyła mu i nie ma zamiaru się z nim procesować. Samosąd? Pieniądze?
Świetne rozumowanie :lol:. Zatem przestańmy karać za pedofilię i poczekajmy, aż ofiary tego rodzaju przestępstw dorosną i dopiero wtedy zapytajmy czy ukarać sprawcę. Żaden samosąd i żadne pieniądze szanowny kolego, tylko SPRAWIEDLIWOŚĆ.
LordJuve pisze:Podobno sama Samantha nie prowadziła się jak porządna 13 latka, jej matka, jak i ona, chciała wkręcić córkę do branży...a jak się wkreca wszyscy wiemy.
Pięknie, "Samantha źle się prowadziła, matka chciała ją wkręcić do branży" i twoim zdaniem usprawiedliwia to 43-letniego faceta, który uprawiał seks z 13-latką, a potem uciekł w obawie przed karą?
LordJuve pisze:Podawała się czesto za pełnoletnią, poza tym wyglądała dojrzało - wykorzystywały to. Podejście matki karygodne.
Czy mógłbyś podać źródło, na podstawie którego napisałeś, że Samantha Geimer "podawała się często za pełnoletnią i wykorzystywała to wraz z matką"?
LordJuve pisze:Co nie zmienia faktu, że Polański popełnił błąd - oficjalnie, jedyny taki w swoim życiu. Czy to znaczy, że jest pedofilem?
Dorosły facet zaprasza na sesję fotograficzną 13-letnie dziecko, które chce być modelką. Potem dorosły facet proponuje rozbieraną sesję zdjęciową 13-latce. Następnie dorosły facet podaje alkohol i narkotyki 13-latce. Potem zabawia się z nią w doktora. Jak nazwiesz takiego faceta?

Jakbyś miał jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, to wiedz, że Roman Polański był w pełni świadomy, że Samantha Geimer ma 13 lat:
Polanski stood in a Santa Monica courtroom on Aug. 8, 1977, admitted to having his way with a girl three decades his junior and told a judge that indeed, he knew she was only 13.

Źródło
Chyba nie muszę tłumaczyć na polski? W jakim świetle stawia to jego obrońców, którzy twierdzą, że "Roman nie wiedział, że ona ma tylko 13 lat"? Jakby Ci było mało to Polańskiego pogrąża jeszcze to co powiedział do Samanthy Geimer po tym, jak ją zgwałcił: "Oh, don't tell your mother about this. This is our secret." (Źródło)

Czy nadal uważasz, że Roman Polański nie jest pedofilem?

-------------------------------------------------------------------------------------

Znakomity tekst autorstwa Marka Magierowskiego, wykpiwający dwulicowość naszych salonowych "elit".


Obrazek
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 977
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 01 października 2009, 14:11

madmo pisze:Czy nadal uważasz, że Roman Polański nie jest pedofilem?
Ja w tej kwestii nie chcę się wypowiadać popierając zachowania Polańskiego i daleko mi od tego, by go bronić, ale nie można powiedzieć, że jest on pedofilem. Tutaj: link z wypowiedziami profesora Lwa-Starowicza.


Pozdrawiam!
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 01 października 2009, 15:20

Polański nie jest pedofilem - mówi seksuolog Zbigniew Lew -Starowicz. Tłumaczy, że choć było to zachowanie seksualne wobec nieletniej, to nie wyglądała ona jak dziecko, tylko jak kobieta. - Pedofilia to pociąg do ciała dziecka, a w tym przypadku był to pociąg do ciała rozwiniętej kobiety - uzasadnia.
Okej, to jest opinia znanego lekarza. Ja mam tylko jedno pytanie. Skąd prof. Lew-Starowicz wie, że Samantha Geimer miała w wieku 13 lat "ciało rozwiniętej kobiety"? Przecież jej nie zbadał, czy twierdzi tak na podstawie fotografii wykonanych przez Polańskiego w 1977 roku? Skoro jesteś przyszłym lekarzem Azraelu, to powiedz mi, czy na podstawie tych zdjęć można tak autorytatywnie stwierdzić, że Samantha Geimer miała wtedy "ciało rozwiniętej kobiety"?
Starowicz tłumaczył w "Faktach po Faktach", że w przypadku 8 i 9-latek sprawa jest wiadoma, natomiast jeśli chodzi o 13 czy 14-latki zdarza się, że jedne wyglądają jak dziewczynki, a inne jak bardzo dorosłe kobiety. Jak dodaje, sam w swojej pracy wielokrotnie spotykał się z przypadkami oskarżonych, którzy byli przekonani, że 14-latka z którą uprawiali seks miała co najmniej 20 lat.
Popraw mnie jeżeli się mylę Azraelu. Lew-Starowicz twierdzi, że 13 czy 14-latka może wyglądać jak dorosła kobieta, zatem facet może się nie zorientować, że ma do czynienia z dzieckiem, czuje pociąg do dorosłej kobiety, a nie do dziecka i w takim przypadku nie można go nazwać pedofilem, tak?

Sęk w tym, iż Polański wiedział, że Samantha Geimer ma 13 lat:
8 sierpnia 1977 roku, dokładnie w osiem lat po śmierci żony, Polański stanął przed sądem. Gdy poproszono go o opisanie wykroczenia, powiedział: "Odbyłem stosunek płciowy z kobietą, nie będącą moją żoną, która nie ukończyła 18 lat". Na pytanie czy znał wiek dziewczynki, odrzekł: "Miała 13 lat".

Źródło
Zatem, czy można nazwać pedofilem człowieka, który wiedząc, że ma do czynienia z 13-latką decyduje się na seks z nią?

Parę postów wcześniej chwaliłem GW za publikację wywiadu z Robertem Gwiazdowskim, teraz mogę wrócić do normalnego stanu obrzydzenia tym medium:
Pytania: Czy o każdego Polaka, który współżył z nieletnią, upomina się polski rząd? Gdzie równość wobec prawa? Igor Janke pisze we wczorajszej "Rzeczpospolitej": "To kpina z demokracji. Czy dlatego, że ktoś jest słynnym reżyserem, możemy przymknąć oko na jego przestępstwa? Czy są obywatele, którym wolno więcej?". Odpowiadam. Wszyscy są równi wobec prawa, ale niektórym Pan Bóg dał niezwykły talent i wolę. Tacy są równiejsi. Ludzie tak wybitni jak Roman Polański stanowią nasze dobro narodowe. Wszyscy się grzejemy w świetle ich dokonań. Chełpimy się nimi. Nie mamy też ich zbyt wielu. Ilu się w Polsce rodzi takich jak Polański? Nie dziwię się więc i nie oburzam, że dla polskiego rządu Polański to obywatel specjalnej troski.

Nie usprawiedliwiam tego, co zrobił Polański. Apeluję tylko o pokorę wobec wielkiego talentu. To dar, wobec którego jesteśmy bezradni w naszych sądach moralnych. Mogę oczywiście się puszyć, jaki jestem szlachetny - nigdy nie prowadziłem się tak źle jak Polański. No i co z tego, skoro nie potrafię dokonać czegoś tak wybitnego jak on.

Źródło
Ciekawe ile oskarowych filmów trzeba nakręcić, aby zdaniem Seweryna Blumsztajna być kimś "równiejszym" od innych, kimś ponad prawem i móc bezkarnie gwałcić dzieci?

BTW, jak słucham tych wszystkich obrońców Polańskiego, to odnoszę wrażenie, że ich zdaniem to Samantha Geimer, upiła, znarkotyzowała i zgwałciła bezbronnego Polańskiego :lol:. Nie rozumiem też dlaczego "wielki artysta" tak bardzo obawia się amerykańskiego więzienia, skoro jest tak wielkim fanem seksu analnego. Jak współwięźniowie dowiedzą się o tej jego pasji, to z pewnością będzie go miał pod dostatkiem. Z tym, że teraz to on pewnie wcieli się w rolę "Samanthy" dla jakiegoś "Romana". Jak twierdzą jego wielbciele, Polański jest nie tylko wielkim reżyserem, ale też wybitnym aktorem. Zatem w tej roli też pewnie się sprawdzi :lol:. Kto wie, może pobyt w więzieniu będzie dla niego inspiracją :lol:.


Obrazek
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 977
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 01 października 2009, 16:17

madmo pisze:Okej, to jest opinia znanego lekarza. Ja mam tylko jedno pytanie. Skąd prof. Lew-Starowicz wie, że Samantha Geimer miała w wieku 13 lat "ciało rozwiniętej kobiety"? Przecież jej nie zbadał, czy twierdzi tak na podstawie fotografii wykonanych przez Polańskiego w 1977 roku? Skoro jesteś przyszłym lekarzem Azraelu, to powiedz mi, czy na podstawie tych zdjęć można tak autorytatywnie stwierdzić, że Samantha Geimer miała wtedy "ciało rozwiniętej kobiety"?
Na podstawie zdjęć nie można wydać żadnej opinii lekarskiej jednakowoż na podstawie zdjęć da radę określić jaką budowę ciała ma dana osoba. Istnieje kilka-kilkanaście cech budowy zewnętrznych organów (płciowych i nie tylko), które można zakwalifikować jako te które wyznaczają takie "standardy". Zresztą nawet Ty jesteś w stanie na oko stwierdzić czy dana osoba wygląda jak dziecko czy jak kobieta/mężczyzna - tu nie potrzeba żadnych szczegółowych badań.
madmo pisze:Popraw mnie jeżeli się mylę Azraelu. Lew-Starowicz twierdzi, że 13 czy 14-latka może wyglądać jak dorosła kobieta, zatem facet może się nie zorientować, że ma do czynienia z dzieckiem, czuje pociąg do dorosłej kobiety, a nie do dziecka i w takim przypadku nie można go nazwać pedofilem, tak?
Dokładnie o to chodzi. Z medycznego punktu widzenia pedofilią jest pociąg seksualny do osoby mającej cechy niedojrzałości płciowej, fizycznej.
madmo pisze:Zatem, czy można nazwać pedofilem człowieka, który wiedząc, że ma do czynienia z 13-latką decyduje się na seks z nią?
Można go nazwać przestępcą seksualnym. Nie znam się na prawie, ale z tego co mi wiadomo to owszem w Polsce Polański odpowiadałby za przestępstwo nazywane pedofilią, a już chociażby w Kalifornii nikt nie mówi o pedofilii, tam jest inna klasyfikacja tego zdarzenia.

Ogólnie rzecz biorąc nasza dyskusja ma charakter czysto akademicki, bo do sprawy niczego nie wnosi.


Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ