Niezwykła historia niezwykłej kobiety

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Niasty

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 stycznia 2008
Posty: 488
Rejestracja: 20 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 11:20

January pisze:Jeśli o dekalog chodzi. Podzielmy ludzi na dwie grupy. Wierzący i nie wierzący. Jaki odsetek ludzi wierzących potrafi zabić, okraść, cudzołożyć? Jaki odsetek ludzi nie wierzących potrafi zabić, okraść, cudzołożyć?
Czysto stereotypowe podejście, w którym każdy ateista jest tym złym, a wierzący to ten dobry. Znam kilku ateistów którzy nie są kłamliwymi, morderczymi szujami, no ba, to nawet dobrzy ludzie. Z mojego punktu widzenia religia nie ma tu nic do rzeczy, wystarczy, że człowiek ma 'wbudowane' w sobie zinternalizowane reguły moralności i wpaja to sobie.


Obrazek
January

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 marca 2006
Posty: 536
Rejestracja: 14 marca 2006

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 11:50

Niasty pisze:
January pisze:Jeśli o dekalog chodzi. Podzielmy ludzi na dwie grupy. Wierzący i nie wierzący. Jaki odsetek ludzi wierzących potrafi zabić, okraść, cudzołożyć? Jaki odsetek ludzi nie wierzących potrafi zabić, okraść, cudzołożyć?
Czysto stereotypowe podejście, w którym każdy ateista jest tym złym, a wierzący to ten dobry. Znam kilku ateistów którzy nie są kłamliwymi, morderczymi szujami, no ba, to nawet dobrzy ludzie. Z mojego punktu widzenia religia nie ma tu nic do rzeczy, wystarczy, że człowiek ma 'wbudowane' w sobie zinternalizowane reguły moralności i wpaja to sobie.
Źle mnie zrozumiałeś. Nawet źle przeczytałeś. Pytałem o odsetek, nie o ogół. Ateista, ciężko dziś znaleźć prawdziwego ateistę. Większość dzisiejszych ateistów nazywa się tak, bo to jest modne w naszych czasach. Sam znam wielu ludzi, którzy nie wierzą, a są dobrzy, nie robią złych rzeczy innym ludziom, ale musisz przyznać, że większy odsetek złych ludzi należy do grupy nie wierzących.


jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala
:rotfl:
Nares

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 grudnia 2008
Posty: 22
Rejestracja: 23 grudnia 2008

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 11:55

January pisze:Czysto stereotypowe podejście, w którym każdy ateista jest tym złym, a wierzący to ten dobry. Znam kilku ateistów którzy nie są kłamliwymi, morderczymi szujami, no ba, to nawet dobrzy ludzie. Z mojego punktu widzenia religia nie ma tu nic do rzeczy, wystarczy, że człowiek ma 'wbudowane' w sobie zinternalizowane reguły moralności i wpaja to sobie.
Tak to prawda w mojej klasie jest kilku ateistów w sumie wszyscy oprócz jednego są dobrymi ludźmi. Ten jeden sam mówi ,że religia to przeżytek on sam jest nie wierzący więc może sobie pozwolić na więcej.
Religia na pewno w większym stopniu hamuje złe uczynki ludzi,oczywiście nie likwiduje ich jednak wierzący człowiek ma o wiele większe poczucie winy gdy popełni grzech.
January pisze:Ateista, ciężko dziś znaleźć prawdziwego ateistę. Większość dzisiejszych ateistów nazywa się tak, bo to jest modne w naszych czasach. Sam znam wielu ludzi, którzy nie wierzą, a są dobrzy, nie robią złych rzeczy innym ludziom, ale musisz przyznać, że większy odsetek złych ludzi należy do grupy nie wierzących.
Dokładnie wielu Ateistów to po prostu za leniwi Chrześcijanie i również znam takie przypadki gdzie ludziom po prostu nie chciało się zajmować"obrządkami katolickimi" więc zostają ateistami.
Najbardziej inteligentny ateista jakiego w życiu spotkałem powiedział.

"Pewnie ,że się nawrócę ale dopiero na łożu śmierci sądzę ,że ze strachu ale wcześniej nikt mnie do tego nie namówi."


Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 472
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 12:02

madmo pisze:
Łukasz pisze:Całkowity zakaz aborcji nie jest dobrym pomysłem, myślę że Polskie prawo dobrze tę kwestie reguluje i nie należy go w tej mierze ani rygoryzować ani liberalizować. Problem tylko w respektowaniu tego prawa, bo podziemie aborcyjne jest w Polsce mocno rozbudowane.
Jeżeli ciąża jest wynikiem gwałtu, aborcja powinna być dopuszczalna, zgoda.
Jaka zgoda?! Stanowczy BRAK zgody! Czy dziecko poczęte w wyniku gwałtu jest kimś gorszym? Czy ono ma być karane za zbrodnie innego człowieka? Zabicie dziecka poczętego w wyniku gwałtu jest najgorszą rzeczą jaką można zrobić poszkodowanej kobiecie. Tyle na ten temat.
Nares pisze:Najbardziej inteligentny ateista jakiego w życiu spotkałem powiedział.
"Pewnie ,że się nawrócę ale dopiero na łożu śmierci sądzę ,że ze strachu ale wcześniej nikt mnie do tego nie namówi."
Ja bym powiedział, że to najgłupszy ateista jakiego w życiu spotkałem.


Obrazek
January

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 marca 2006
Posty: 536
Rejestracja: 14 marca 2006

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 12:17

Zgadzam się Gooray'em. Kobieta może bez żadnych konsekwencji dla siebie zrzec się praw do dziecka i zostawić je w szpitalu. Skoro jest taka możliwość, to pytam, dlaczego zabijać dziecko? W imię wolności wyboru? :angry: Co za czasy, gdy zastanawiamy się nad słusznością aborcji, czy eutanazji :doh: Możecie być niewierzącymi, wierzącymi, praktykującymi, czy nie, ale jedno musicie przyjąć do wiadomości. Życie jest darem. Darem od Boga. My nie mamy prawa odbierania sobie życia, a co dopiero innej osobie. Nie do nas należy decyzja. Jeśli coś się dzieje, to widocznie tak miało być. Na świecie musi być równowaga i nie każdy może być zdrowy, piękny i idealny.


Kobieta ma prawo do wychowania dziecka, ale nie ma prawa do decyzji czy to dziecko może żyć. Prawdziwa matka odda życie za swoje dziecko.


jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala
:rotfl:
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 12:28

Eh mężczyźni. Zapominamy o kobietach i 9 miesięcy koszmaru jakie je czeka. I rodzeniu niechcianego dziecka, nieswojego. Rozmawialiście kiedyś z dziewczynami ile znaczy dla nich pierwsze urodzenie dziecka? Jaka to musi być piękna dla nich chwila.
Bestialskie zgwałcenie dziewczyny nie jest darem od Boga.
Nie róbcie z kobiety maszynek do rodzenia nieswoich dzieci. O nie też trzeba zadbać i w mojej opinii obecna Konstytucja IDEALNIE odnosi się do możliwości aborcji.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 12:50

January pisze:Prawdziwa matka odda życie za swoje dziecko.
Hahaha...mógłbym powiedzieć, że prawdziwy ojciec nie pozwoli zabić swojego dziecka, ba!, prawdziwy ojciec przekona "nieprawdziwą" matkę do zmiany decyzji i pokaże, że aborcja to nie wyjście, to brnięcie dalej w coraz to większe problemy.

Ciekawe, że to faceci wypowiadają się o sprawach, które ich właściwie nie dotyczą. Może niech jakieś panie napiszą coś o ciąży, o gwałcie, o dzieciach i ich rodzeniu, co?

Ciekawe jest to, że tak wiele aborcji jest w dużej mierze wynikiem działania mężczyzn, tak wiele kobiet jest do aborcji zmuszanych przez mężczyzn i wreszcie, taka masa tych "zabiegów" jest przeprowadzana przez panów.

Każdy z was mówi, że nie mamy prawa odbierać życia, że to dar Boga, że to inni mają decydować za tą zgwałconą dziewczynę, za tą kobietę, której grozi trwały uszczerbek na zdrowiu czy nawet śmierć.

Potraficie decydować za innych, teoretyzować i tyle! Ciekawe, który z was byłby taki pewien swoich poglądów gdyby spotkały go w życiu, gdyby chodziło o twoją dziewczynę czy żonę.

Zostawić dziecko w szpitalu PO porodzie? Można, ale to dziecko trzeba najpierw nosić w sobie przez 9 miesięcy a potem je jeszcze urodzić. Panowie, dzieci nie przynosi bocian i nie zrzuca z nieba, dalej w to wierzycie? :| To nie takie proste.

Jestem na NIE dla aborcji, gdy z ciążą i porodem nie wiąże się nic poza to, co przygotował dla nas Bóg w swoim darze, czyli naturalna ciąża, naturalny poród, wtedy można dziecko zostawić w szpitalu.

Jednak gdy chodzi o gwałty, o mocno uszkodzony płód, o zagrożenie dla matki - to decyzje każdego człowieka, które są tak cholernie indywidualne, że wkładanie ich w jakiekolwiek ramy prawa to gwałcenie wolności wyboru człowieka.
madmo pisze: Po szóste - nie cudzołóż. To już jest całkowicie nierealne dla "postępowca". Cudzołóż ile wlezie i jeszcze niech państwo zrefunduje środki antykoncepcyjne.
Możesz rozszerzyć kwestię?
Ostatnio zmieniony 03 maja 2009, 12:54 przez LordJuve, łącznie zmieniany 1 raz.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 12:53

Gooray pisze: Jaka zgoda?! Stanowczy BRAK zgody! Czy dziecko poczęte w wyniku gwałtu jest kimś gorszym? Czy ono ma być karane za zbrodnie innego człowieka? Zabicie dziecka poczętego w wyniku gwałtu jest najgorszą rzeczą jaką można zrobić poszkodowanej kobiecie. Tyle na ten temat.
Trzeba tylko się zastanowić, czy usunięcie zarodka nie będzie lepsze niż póxniejsze cierpienie tak niechcianego dziecka, jak i matki ukaranej za zbrodnię innego człowieka.
Lord_ Juve pisze:Jednak gdy chodzi o gwałty, o mocno uszkodzony płód, o zagrożenie dla matki - to decyzje każdego człowieka, które są tak cholernie indywidualne, że wkładanie ich w jakiekolwiek ramy prawa to gwałcenie wolności wyboru człowieka.
Dobrze powiedziane.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 472
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 13:19

Miś, a czy uważasz, że zabicie dziecka, może przypomnę:
Przerwanie ciąży polega na wstrzyknięciu hipertonicznego roztworu soli (powszechnie, aczkolwiek niewłaściwie, zwanej solanką). Igłą o długości 8 cm przekłuwa się powłokę brzuszną oraz ściany macicy. Wydobywa się 60 ml płynu owodniowego, a następnie przez błonę, która osłania dziecko, wstrzykuje się 200 ml hipertonicznego roztworu soli. Przyzwyczajone do przyjemności połykania płynu, w jakim jest zanurzone, dziecko w łonie matki poznaje gorzki smak „fatalnego jadu". Stopniowo żrąca sól pali mu gardło oraz delikatną skórę; na próżno usiłuje ono uciec, miotając się z jednej strony macicy na drugą w strasznych konwulsjach. Jego agonia może trwać godzinami. Wiele godzin minie, zanim dziecko zostanie wydalone z łona matki. Jego ciałko jest czerwone od oparzelin. Niektórzy z wykonujących zabiegi aborcyjne określają to zjawisko efektem kandyzowanego jabłka.
jest wyjściem z tej sytuacji? Przecież ona zabija kawałek siebie. Piszesz, że dla każdej kobiety niesamowitym szczęściem jest urodzenie dziecka. To prawda, całkowicie się z Tobą zgadzam. Jednak co będzie czuła kobieta rodząc dziecko, wiedząc, że już jedno straciła? I to z własnego wyboru? Jeszcze jedna kwestia, nie róbmy z dziecka przedmiotu do uszczęśliwiania ludzi. Te 9 miesięcy, dla zgwałconej kobiety, to z pewnością okres bardzo trudny. Dlatego potrzeba jest ogromnego wsparcia i czułości ze strony osób bliskich. A czy tego możemy spodziewać się po ludziach nakłaniających do zabicia innej osoby? Aborcja sprowadza tą kobietę jeszcze niżej. To jest pójście na pozorną łatwiznę. Wyrzucenie "zbędnego zlepku tkanek", prowadzący do duchowego i psychicznego upadku. Moim zdaniem to miłości i nadzieja, gwarantowane przez wiarę są w tym okresie niezbędne. Możecie mi zarzucać, że jestem mężczyzną i co ja tam wiem. Ale to co piszę jest oparte na świadectwach kobiet, które dokonały aborcji, albo były jej blisko.
Łukasz pisze:Trzeba tylko się zastanowić, czy usunięcie zarodka nie będzie lepsze niż póxniejsze cierpienie tak niechcianego dziecka, jak i matki ukaranej za zbrodnię innego człowieka.
I tu jest problem, Ty o dziecku piszesz "zarodek", "kara". A dla mnie dziecko od momentu poczęcia jest człowiekiem. Którego chce się ukarać (ŻYCIEM!) za czyn innego człowieka. Racja, że i matka i dziecko cierpią, ale czy to jest powód do zabijania? Powtórzę, to co już napisałem, potrzeba ogromnego wsparcia, nadziej, miłości, żeby to cierpienie unieść.
Lord_ Juve pisze:Jednak gdy chodzi o gwałty, o mocno uszkodzony płód, o zagrożenie dla matki - to decyzje każdego człowieka, które są tak cholernie indywidualne, że wkładanie ich w jakiekolwiek ramy prawa to gwałcenie wolności wyboru człowieka.
O życiu może decydować tylko i wyłącznie Bóg, jakikolwiek byłby to przypadek. Piszesz o ramach prawa które gwałcą wolność, a ja Ci napiszę, że wg mnie ramy prawa takie 10 przykazań tą wolność gwarantują. Zresztą w dzisiejszych czasach, już praktycznie nie da się podjąć indywidualnej decyzji. Bo tą to właśnie indywidualność promują feministki itp. które tak naprawdę narzucają decyzję. Jak było z tą młodą Agatą chyba? Cała ta nagonka GW, rozdmuchanie sprawy na całą Polskę, że dziewczyna ma mieć prawo do własnego wyboru. A tak naprawdę zabrali jej ten wybór. Podnieśli aferę na cały kraj, że Polska jest zacofana nie licząc się z tragedią dziewczyny. To jest dla mnie gwałcenie wolności.


Obrazek
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 13:39

Gooray pisze:Jaka zgoda?! Stanowczy BRAK zgody! Czy dziecko poczęte w wyniku gwałtu jest kimś gorszym? Czy ono ma być karane za zbrodnie innego człowieka? Zabicie dziecka poczętego w wyniku gwałtu jest najgorszą rzeczą jaką można zrobić poszkodowanej kobiecie. Tyle na ten temat.
Dziecko poczęte w wyniku gwałtu nie jest oczywiście kimś gorszym, dzieci nie odpowiadają za winy swoich rodziców. Sęk w tym, że nie można zmuszać kobiety, która przeżyła koszmar gwałtu, do przedłużenia tego koszmaru o 9 miescięcy, jeżeli kobieta tego nie chce. Ja nie mówię, żeby z automatu wykonywać aborcję u zgwałconej kobiety, tylko dać jej możliwość podjęcia decyzji. Jednak decyzja ta powinna zostać podjęta szybko, a nie w 7 czy późniejszym miesiącu ciąży. Spróbuj zrozumieć tą kobietę. W życiu zdażają się naprawdę wielkie tragedie:
Wielkie kontrowersje wzbudza w Brazylii stanowisko Kościoła katolickiego wobec dziewięcioletniej dziewczynki z Pernambuco, która - zgwałcona, zapewne przez ojczyma - poddała się zabiegowi usunięcia bliźniaczej ciąży.

Dyrektor tej kliniki Fatima Maia powiedziała gazecie "Jornal do Brasil", że bliźniacza ciąża stanowiła poważne ryzyko dla dziewczynki, ważącej zaledwie 36 kg. "Jest taka mała. Jej macica nie utrzymałaby dziecka, nie mówiąc już o dwojgu" - podkreśliła Maia.

Źródło
Co zrobić w takiej sytuacji? Zmusić 9-letnie dziecko, żeby zostało matką? Ja zdecydowanie sprzeciwiam się aborcji na życzenie, traktowanej jako kolejny środek antykoncepcyjny, ale w sytuacji gwałtu bądź zagrożenia dla życia matki, aborcja powinna być dozwolona. Z tym,że lekarz powinien mieć prawo odmowy wykonania takiego zabiegu, jeżeli jest on niezgodny z jego sumieniem.

Sedno sprawy polega na określeniu momentu, w którym rozpoczyna się życie. Według Kościoła Katolickiego zygota jest już człowiekiem i jego życie powinno podlegać prawnej ochronie. Dlatego brazylijscy biskupi podjęli taką, a nie inną decyzję. Ja jestem tylko zwykłym człowiekiem i moim zdaniem ich decyzja była nieludzka. Nie można zmuszać 9-latki do takiego cierpienia. Natomiast tego gwałciciela powinno się niezwłocznie powiesić, a nie zamykać w więzieniu. Ja popieram karę śmierci za szczególnie brutalne przestępstwa i tutaj moja opinia także jest niezgodna ze stanowiskiem Kościoła Katolickiego.

@Gooray

Aborcja przy użyciu roztworu soli, którą opisałem została wykonana w 7 miesiącu ciąży, na w pełni ukształtowanym dziecku i przede wszystkim na dziecku, które nie było wynikiem gwałtu.


Obrazek
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 13:55

Gooray pisze:A dla mnie dziecko od momentu poczęcia jest człowiekiem. Którego chce się ukarać (ŻYCIEM!) za czyn innego człowieka. Racja, że i matka i dziecko cierpią, ale czy to jest powód do zabijania? Powtórzę, to co już napisałem, potrzeba ogromnego wsparcia, nadziej, miłości, żeby to cierpienie unieść.
Nie piszę o dziecku, tylko piszę o zarodku. Ja wiem, w 7 miesiącu - tak jak było to wspomniane - rzeczywiście może i mozna mówić o dziecku, ale też nie posuwajmy się do absurdów, bo wyjdzie na to, że jedząc jajecznicę jestem mordercą kurczaków.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Juve Master

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 marca 2005
Posty: 368
Rejestracja: 11 marca 2005

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 14:00

Pora się włączyć do dyskusji. :>

Tak nawiasem mówiąc, kolega madmo wprost lubuje się w drażliwych tematach :> Podobnie jak ja. ;>

Zaczynając od sprawy Battistiego. Oburzające, że do czegoś takiego doszło, że morderca, skazany na 2 <!> dożywocia, otrzymuje status uchodźcy politycznego.., z racji tego że"we Włoszech Battisti może być prześladowany."

Nie wiem jak to skomentować. Jednakże, jeżeli chcesz przypisywać szeroko pojętej lewicy takie występki i lobbowanie na rzecz terrorystów i morderców, to zapewniam Cię, że ja cicho siedzieć nie będę. ;)
Podałeś kilka takich przypadków, zgoda. Czy to jest ogólnoświatowy spisek czerwonych ? :> To jest Twój wniosek, wyciągnięty na podstawie sprawy Mansona, Battistiego i Unterwegera: "Uwolnijmy morderców, zabijajmy nienarodzone dzieci" - to jest hasło dzisiejszej lewicy.


Najwięksi zbrodniarze XX wieku wywodzą się z lewicy. Niestety, ale się zgadzam, z jednym wyjątkiem, który byłeś łaskaw przerysować. Jeżeli nazywasz Adiego H. lewicowcem, to dokonujesz konkretnej demagogii.
Ponadto, tak btw ciężko jak sam wiesz dokonać rozróżnienia na to co jest/było lewicowe, centrowe czy też prawicowe.

Adolf Hitler był narodowym-socjalistą (Dlaczego zatem nazistów nazywa się skrajnie-prawicowymi?! Przecież to jest bardziej skrajna lewica)

Jak już takie, za przeproszeniem brednie umieszczasz, to mógłbyś je jakoś szerzej uargumentować. Jeżeli wg Ciebie nacjonalizm, rasizm, anty-semityzm były wówczas/ są obecnie sztandarami lewicy to..

Odniosę się teraz do meritum tego tematu, a mianowicie: "Niezwykłej historii niezwykłej kobiety." Aborcja wykonana, taką metodą, w tym stadium ciąży jest KARYGODNA. Niedopuszczalnym jest, żeby takie rzeczy się działy. Zgoda jak najbardziej.
Teraz ogólnie na temat samej aborcji. Zgadzam się z tym co napisał użytkownik Łukasz. Polskie prawo aborcyjne jest chyba najrozsądniejszym kompromisem w całej tej sprawie. Kobieta powinna mieć suwerenne prawo, aby dokonać aborcji, jeżeli została zgwałcona, bądź jeżeli istnieje ryzyko, że nie przeżyje porodu. Jednakże powinna zostać ustalona sztywna granica czasowa, o ile jeszcze nie została, wedle której kobieta mogłaby owej aborcji dokonać. Jeśli się nie mylę, obecnie są to 3 miesiące. Podawanie roztworów soli, prawie już w pełni ukształtowanemu dziecku w 7 miesiącu jest niczym innym jak morderstwem i myślę, że nikt nie powinien mieć co do tego wątpliwości.
Urodzenie dziecka jest prawem, darem, czy od Boga to nie wiem ;). Jasna sprawa. Ale jest też odpowiedzialnością. Wielką odpowiedzialnością, która czasami w sposób zmuszony spada na kobietę, kiedy jakiś zwyrodnialec zgwałci ją w krzakach. W takim wypadku, kobieta musi mieć prawo zadecydować, o tym czy chce znieść ciąże, do samego końca, mając w świadomości to, że urodzi dziecko potwora, który ją zgwałcił. Mężczyźni, którzy głównie wypowiadają się w sprawie aborcji nigdy nie pojmą, jak wielkim jest to obciążeniem psychicznym.
Koniec kropka. Głupiomądre odzywki w stylu: "że to nie wina dziecka, więc kobieta ma obowiązek je urodzić" są co najmniej nie na miejscu.
A w czym zatem zawiniła kobieta? Tym, że nie dała rady się obronić ?
Zadajmy sobie wreszcie pytanie, czy stawiamy wyżej fizyczne życie zapłodnionej komórki jajowej czy też może psychiczne życie dorosłej kobiety, która się do końca swych dni nie wyzbędzie takiej traumy...
Podobnie jak teksty typu: "Prawdziwa matka odda życie za swoje dziecko." Tak z pewnością. Matka, która nie podejmie się bohaterskiego czynu poświęcenia życia kosztem swojego dziecka jest nieprawdziwa i zasługuje na wszelką pogardę. :doh:

Na koniec takie podsumowanie waszej dyskusji na temat tego, czy dekalog, wiara w Boga jedynego i Trójcę Świętą faktycznie jest hamulcem moralnym.
Madmo: - Zadaj sobie pytanie. Która grupa społeczna powinna być teoretycznie najbardziej wierząca w Najjaśniejszej Rzeczpospolitej ?
Według mnie kler. Czy kler ma zahamowania moralne ? Czy nie cudzołoży? Nie pożąda rzeczy (pieniędzy) państwa?
:lol: - To wystarczy za komentarz.


KeRmit19

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 marca 2008
Posty: 410
Rejestracja: 29 marca 2008

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 14:33

madmo pisze:Sedno sprawy polega na określeniu momentu, w którym rozpoczyna się życie. Według Kościoła Katolickiego zygota jest już człowiekiem i jego życie powinno podlegać prawnej ochronie. Dlatego brazylijscy biskupi podjęli taką, a nie inną decyzję. Ja jestem tylko zwykłym człowiekiem i moim zdaniem ich decyzja była nieludzka. Nie można zmuszać 9-latki do takiego cierpienia. Natomiast tego gwałciciela powinno się niezwłocznie powiesić, a nie zamykać w więzieniu. Ja popieram karę śmierci za szczególnie brutalne przestępstwa i tutaj moja opinia także jest niezgodna ze stanowiskiem Kościoła Katolickiego.
Co do ekskomuniki to decyzja jest wg mnie przesadzona. Biskupi wydajac taka decyzje, kierowali sie zapewne tylko wiara i zasadami jakie ona narzuca. Jednak w tym momencie krecimy sie w blednym kole. No bo popatrzmy. Wierzac w Boga, kierujemy sie wytycznymi chrześcijaństwa. Wg tego powinnismy wzajemnie sie milowac i nie dopuszczac do cierpienia ludzkiego. Zgwalcona dziewczynka z blizniacza ciaza. Zgroza! Rodzac te dzieci nie wiadomo, czy by przezyla, w ogole nie wiadomo, czy donosilaby ja do konca. Zatem przeanalizujmy:
Zatem dziewczynka cierpi -> pomagamy jej w szczegolnym przypadku poprzez dosyc wczesne usuniecie ciazy - jednak kosztem kolejnego zywotu.
lub
Dziewczynka donosi ciaze badz nie, a przy tym traci swoje zycie i prawdopodobnie zycia, ktore nosila w sobie -> nieustannie cierpi psychicznie i fizycznie przez brak pomocy(poprzez aborcje) i umiera.

Czyli idac tokiem katolickiego rozumowania i tak zle i tak niedobrze. Biorac pod uwage ciagle zasady oparte na dekalogu i w ogole przyjete w calym chrzescijanstwie, czlowiek zyje dla Boga i powinien przyjmowac pokornie wszystko co daje mu zycie. Tym pewnie kierowali sie biskupi.

Jednak wlaczajac juz ludzkie bardziej racjonalistyczne myslenie i przymykajac troche oko na doglebne zasady wiary decyzja o usunieciu ciazy jest dla mnie oczywista i zdecydowanie staje po stronie tego lekarza i matki tej dziewczynki. Mimo, iz jestem wierzacy to na taka krzywde nie jestem w stanie zareagowac inaczej jak tylko przytaknac osobom, ktore opowiadaly sie za ratowaniem tej mlodej osobki. Choc napewno wiele teraz jeszcze przed nia bo jej psychika jest z pewnoscia zrujnowania i potrzeba bedzie wielu lat zeby sie odbudowala o ile w ogole bedzie w stanie to zrobic. O ile to wszystko wytrzyma.
Jeszcze kilka slow o ekskomunice wydanej przez biskupow. Decyzja co najmniej niezrozumiała i kontrowersyjna. Skoro dla nich to morderstwo, rownie dobrze moderstwem mogloby byc pozostawienie ciazy. Skoro to dziecko nie podlega ekskomunice - nie powinna ona dotyczyc osob jej najblizszych i lekarza, ktory wykonywal zabieg. Bo kto jak nie najbliżsi cierpia razem z nia? Kto jak nie matka?! Wystarczyloby spojrzec na to bardziej ludzko i z wiekszym zrozumieniem dla rodziny przezywajacej to pieklo. Ale nie mozna bylo, no tak - wiara :roll:

Dobra koniec wywodów na ten temat bo jutro matura :whistle:


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 5874
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 14:38

Łukasz pisze:Nie piszę o dziecku, tylko piszę o zarodku. Ja wiem, w 7 miesiącu - tak jak było to wspomniane - rzeczywiście może i mozna mówić o dziecku, ale też nie posuwajmy się do absurdów, bo wyjdzie na to, że jedząc jajecznicę jestem mordercą kurczaków.
Może i można?!? Przypominam, że Gianna Jessen przeżyła tą aborcję. Twoje porównanie jest wyjątkowo ohydne i poniżające. Czasem lepiej ugryźć się w język Panie Łukaszu.
Juve Master pisze:Podałeś kilka takich przypadków, zgoda. Czy to jest ogólnoświatowy spisek czerwonych ? :> To jest Twój wniosek, wyciągnięty na podstawie sprawy Mansona, Battistiego i Unterwegera: "Uwolnijmy morderców, zabijajmy nienarodzone dzieci" - to jest hasło dzisiejszej lewicy.
To pokazuje, że bestialscy mordercy cieszą się jakąś dziwaczną popularnością wśród lewicowych elit, które pomagają im unikać sprawiedliwej kary. Czyż tak zwane "prawo wyboru", czyli adopcja na życzenie nie jest postulatem lewicy?
Juve Master pisze:Najwięksi zbrodniarze XX wieku wywodzą się z lewicy. Niestety, ale się zgadzam, z jednym wyjątkiem, który byłeś łaskaw przerysować. Jeżeli nazywasz Adiego H. lewicowcem, to dokonujesz konkretnej demagogii.
Ponadto, tak btw ciężko jak sam wiesz dokonać rozróżnienia na to co jest/było lewicowe, centrowe czy też prawicowe.

Adolf Hitler był narodowym-socjalistą (Dlaczego zatem nazistów nazywa się skrajnie-prawicowymi?! Przecież to jest bardziej skrajna lewica)
Czy socjalizm nie jest sztandarem lewicy? Wiesz dlaczego lektura "Mein Kampf" jest w Polsce tak trudno dostępna? Rafał Ziemkiewicz przedstawił ciekawą tezę:
Jak słusznie zauważył Rafał Ziemkiewicz &#8222;Mein Kampf&#8221; jest zakazane, bo można dopatrzyć się w nim fascynacji Hitlera&#8230;.Karolem Marksem i dojść do wniosku, że nazizm i komunizm mają wspólnego przodka. W końcu czym innym jest pisanie o wrednym Żydzie kapitaliście? No, ale na mocy nowej ustawy nie będzie dane obywatelom się o tym przekonać.

Źródło
Dla komunistów wrogiem był kapitalista (człowiek) i kapitalizm (system), dla narodowych-socjalistów Żyd-kapitalista (człowiek) i kapitalizm (system). Widzisz tutaj jakąś wielką różnicę? Hitler dodał tylko element narodowy do lewicowej ideologii. Dlatego Hitler jest postacią z lewicowej bajki. Zadowala Cię taka argumentacja?
Juve Master pisze:Na koniec takie podsumowanie waszej dyskusji na temat tego, czy dekalog, wiara w Boga jedynego i Trójcę Świętą faktycznie jest hamulcem moralnym.
Madmo: - Zadaj sobie pytanie. Która grupa społeczna powinna być teoretycznie najbardziej wierząca w Najjaśniejszej Rzeczpospolitej ?
Według mnie kler. Czy kler ma zahamowania moralne ? Czy nie cudzołoży? Nie pożąda rzeczy (pieniędzy) państwa?
Znowu oskarżenia, a gdzie są dowody? Czy w Kościele Katolickim i jego działaniach jest więcej dobra czy zła?

BTW Coś takiego jak "pieniądze państwa" nie istnieje, są tylko pieniądze podatników, którymi państwo zarządza.
Ostatnio zmieniony 03 maja 2009, 14:45 przez Vimes, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 03 maja 2009, 14:45

Gooray pisze:Miś, a czy uważasz, że zabicie dziecka (...) jest wyjściem z tej sytuacji?
Wiesz, dla niektórych ludzi nie ma JUŻ wyjścia z takiej sytuacji, a kierują się metodą mniejszego zła, a dla mnie takim jest dokonanie aborcji przed ukształtowaniem się układu nerwowego. tyle.
madmo pisze:Ja popieram karę śmierci za szczególnie brutalne przestępstwa i tutaj moja opinia także jest niezgodna ze stanowiskiem Kościoła Katolickiego.
BTW, Kościól Katolicki jednoznacznie nie wypowiada się w karze śmierci, zwłaszcza że do dzisiaj oficjalnych oświadczeń jak na lekarstwo


ODPOWIEDZ