Puchar Berlusconiego (17.08): Milan 4-1 JUVENTUS
- Drughi
- Juventino
- Rejestracja: 25 grudnia 2007
- Posty: 71
- Rejestracja: 25 grudnia 2007
I po pierwszej połowie 2-0 dla milanu. Przy stanie 0-0 nieuznana bramka Amauriego. Spalony, którego nie było.
W Juve wyróżnia się Momo, który szuka piłki, stara się rozgrywać. Podsumowując jest bardzo aktywny. Naprawdę prezentuje się znakomicie. Swoją drogą dziś gra chyba na prawej flance?
Aktywny jest również Amauri. Miał kilka dogodnych okazji ku temu aby zdobyć bramkę. Alex również przyzwoicie. Kilka niekonwencjonalnych zagrań, ładnie obsługuje swojego partnera z ataku. Legro wszedł za kontuzjowanego Chielliniego i oddał strzał w słupek. Bardziej od wyniku martwi kontuzja Kielona. Opuszczał boisko na noszach. To jest dramat. I Tiago, którego zobaczyłem na boisku dokładnie w 15 minucie gdy interweniował wślizgiem. Chwilę później był faulowany. By jeszcze kilka sekund później strzelić niecelnie z główki. I tyle go widziałem. Najlepiej go opchnąć, nie wypożyczać. Przeżyłbym go jeszcze na ławce gdyby mało zarabiał, a w obecnej sytuacji nie wypożyczać tylko go sprzedać.
Edit:
I po meczu. Ostatecznie 4-1 dla milanu. Wszystkie 4 bramki można przypisać na konto Grygery. Zagrał tragicznie w defensywie, jak i ofensywie. Mamy bardzo słabych bocznych defensorów. Chciałbym ażeby De Ceglie prezentował się znacznie lepiej od Molinaro na lewej obronie, chociaż i tak marzeniem byłoby pozyskanie Grosso. Kto mógłby zagrać na prawej? Ciężko kogokolwiek znaleźć. Może spróbować Vikinga, bo z tego co się orientuję to grał w A.Villi na prawej obronie w ostatnim sezonie. Z ciekawej strony pokazał się po raz kolejny Rossi. W ciągu tych 30 minut na boisku był bardzo aktywny. Aż kipiała z niego chęć gry. To on przyczynił się w dużej mierze do zdobycia bramki fenomenalnym rajdem. Później dogranie do Ekdala, który był faulowany w polu karnym. Bardzo dużo żwawo poruszał się po boisku, próbował przechwytów. Interesujący gracz na lewą stronę pomocy.
Podsumowując Juventus stworzył mnóstwo sytuacji, ale brakowało dzisiaj wykończenia.
W Juve wyróżnia się Momo, który szuka piłki, stara się rozgrywać. Podsumowując jest bardzo aktywny. Naprawdę prezentuje się znakomicie. Swoją drogą dziś gra chyba na prawej flance?
Aktywny jest również Amauri. Miał kilka dogodnych okazji ku temu aby zdobyć bramkę. Alex również przyzwoicie. Kilka niekonwencjonalnych zagrań, ładnie obsługuje swojego partnera z ataku. Legro wszedł za kontuzjowanego Chielliniego i oddał strzał w słupek. Bardziej od wyniku martwi kontuzja Kielona. Opuszczał boisko na noszach. To jest dramat. I Tiago, którego zobaczyłem na boisku dokładnie w 15 minucie gdy interweniował wślizgiem. Chwilę później był faulowany. By jeszcze kilka sekund później strzelić niecelnie z główki. I tyle go widziałem. Najlepiej go opchnąć, nie wypożyczać. Przeżyłbym go jeszcze na ławce gdyby mało zarabiał, a w obecnej sytuacji nie wypożyczać tylko go sprzedać.
Edit:
I po meczu. Ostatecznie 4-1 dla milanu. Wszystkie 4 bramki można przypisać na konto Grygery. Zagrał tragicznie w defensywie, jak i ofensywie. Mamy bardzo słabych bocznych defensorów. Chciałbym ażeby De Ceglie prezentował się znacznie lepiej od Molinaro na lewej obronie, chociaż i tak marzeniem byłoby pozyskanie Grosso. Kto mógłby zagrać na prawej? Ciężko kogokolwiek znaleźć. Może spróbować Vikinga, bo z tego co się orientuję to grał w A.Villi na prawej obronie w ostatnim sezonie. Z ciekawej strony pokazał się po raz kolejny Rossi. W ciągu tych 30 minut na boisku był bardzo aktywny. Aż kipiała z niego chęć gry. To on przyczynił się w dużej mierze do zdobycia bramki fenomenalnym rajdem. Później dogranie do Ekdala, który był faulowany w polu karnym. Bardzo dużo żwawo poruszał się po boisku, próbował przechwytów. Interesujący gracz na lewą stronę pomocy.
Podsumowując Juventus stworzył mnóstwo sytuacji, ale brakowało dzisiaj wykończenia.
Ostatnio zmieniony 17 sierpnia 2008, 23:02 przez Drughi, łącznie zmieniany 2 razy.
Brak litości, absolutne lekceważenie wszelkich wartości wskazują na człowieka, który uważa siebie za jedyne prawo, wręcz za boga.
- bisc_juve
- Juventino
- Rejestracja: 18 września 2007
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 września 2007
grygera przy trzeciej bramie to by sie chyba cofnal do wlasnej bramki:/ 3 bramy z naszej prawej strony jezeli grygera jest w takiej formie przed sezonem to trzeba bedzie zagrac dwoma prawymi obroncami liczylem na wiecej ze strony amauriego w koncu kosztowal ponad 20 baniek:/ kochani prezesi mam nadzieje ze po tym co dzisiaj zobaczyliscie i po kontuzki chielinniego mam nadzieje ze nie groznej zdecydujecie sie na zakupjakiegos klasowego obrnocy bo jak nie to bedziemy walczyc o miejsca 4-6
- Gamber
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2003
- Posty: 218
- Rejestracja: 10 czerwca 2003
no jezeli ta porazka ma sprawic ze zarzad jednak kupi kogos na obronę i pomoc to jestem za...
A wracając do meczu to do pierwszej straconej bramki myślałem ze Milan rozniesiemy ale potem wkroczyl Chimenti i...wszystko popsul, bo no cóż... podcieła nam skrzydła...
A wracając do meczu to do pierwszej straconej bramki myślałem ze Milan rozniesiemy ale potem wkroczyl Chimenti i...wszystko popsul, bo no cóż... podcieła nam skrzydła...
<Juventus Semper Fidelis>
- czaszka
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 81
- Rejestracja: 14 października 2004
Grygera dzisiaj był tragiczny 4 bramki poszły jego stroną, myślałem że mnie krew zaleje jak Seedorf sobie szedł z piłką a ten sie na niego patrzał, Chimenti to wogóle n/c ja nie wiem w czym on jest lepszy od Belardiego, fajnie nawet chłopaki z Primavery zagrali rozruszali to troche, nawet gola strzelił jeden z nich. Pozatym zawiódł mnie dzisiaj Mellberg.
P.S Wie ktoś może kto był kapitanem po zejściu Del Piero?
P.S Wie ktoś może kto był kapitanem po zejściu Del Piero?
- gawron
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2008
- Posty: 748
- Rejestracja: 01 marca 2008
Wydaje mi się ,że Legrotaglie.czaszka pisze:P.S Wie ktoś może kto był kapitanem po zejściu Del Piero?
A co do meczu, to szkoda gadać.. Ale chociaż chłopaki z Primavery się z dobrej strony pokazali. Ładny gol Pasquato.
- Okoni
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
- Posty: 642
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
Totalna porażka. Obrona zagrała fatalnie i jak na złość Chiellini kontuzjowany .W ataku też bez rewelacji :? . Postawę Chimenti'ego przemilczę :doh: . Ogólnie jest beznadziejnie, jeśli zarząd nie sprowadzi dobrego obrońcy i kreatywnego pomocnika to będziemy się byli z Violą o czwarte miejsce
EDIT
EDIT
Grygera, Chimenti, Molinaro...FelekJUVE pisze:Nie ogladalekm meczyku bo bylem na browkach;ppp ktos mi powie jak to sie stalo ze dosta.lismy 4-1 od cienkiego Milanu?? Jak to moglo sie stac!!!!!!!!!???
- darasjuve
- Juventino
- Rejestracja: 19 stycznia 2007
- Posty: 54
- Rejestracja: 19 stycznia 2007
Padaka, dobrze że to tylko turniej towarzyski. Cieszy ładny goal Pasquato, ale z drugiej strony Giorgio... :?. Chimenti to jakieś nieporozumienie, a obrona (szczególnie Zdeniu) ekhm... łagodnie mówiąc zawiodła.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Legro.czaszka pisze:P.S Wie ktoś może kto był kapitanem po zejściu Del Piero?
Odnośnie meczu to nie dostrzegam wielu pozytywów. Na plus możemy zaliczyć dobrą grę: Del Piero, Amauriego (tylko chopie... więcej skuteczności!), Sissoko (najlepszy zawodnik meczu w Juventusie). Niezły mecz w wykonaniu "smarków": Pasquato, Ekdala, Esposito i F. Rossiego (kolejność w pełni zamierzona). Nareszcie istniała gra z klepki. I Amauri jakby więcej mógł przy tej okazji pokazać...
Osobny akapit chciałem poświęcić Molinaro. Zawsze uważałem go za sympatycznego chłopaka, ale piłkarza średniego. Dzisiaj mnie BARDZO pozytywnie zaskoczył. Dobrze dośrodkowywał, ponad to poszerzył arsenał wrzutek - płasko, wysoko. Do tego (może niezbyt udane) próby wycofania piłki przed pole karne. Tyle o jego grze w ataku. W obronie też bardzo pewnie. Może na początku spotkania pozwolił parę razy przeciwnikowi dośrodkować, ale potem wszedł na obroty.
Molinaro >> Grygera . Czeski obrońca się dzisiaj nie popisał. Kompletnie niezdecydowany, tylko się cofał. On w ogóle miał jakąś udaną interwencję dzisiaj? Faulu na Pirlo w polu karnym nie licze :doh: .
Milan - Grygera&Chimentini -> 4:0
- Sapo
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 15 lipca 2006
Krótko podsumowując bez Buffona jesteśmy do pokonania przez każdego. Jedyne co mnie obchodzi, to kontuzja Chielliniego, w porównaniu do tej kwestii cała reszta jest nieważna.
Ostatnio zmieniony 17 sierpnia 2008, 23:06 przez Sapo, łącznie zmieniany 1 raz.
- jt10
- Juventino
- Rejestracja: 02 października 2003
- Posty: 255
- Rejestracja: 02 października 2003
Nie dramatyzujmy.Sapo_JuveFan pisze:Krótko podsumowując bez Buffona jesteśmy do pokonania przez każdego. Jedyne co mnie obchodzi, to kontuzja Chielliniego, w porównaniu do tej kwestii cała reszta jest nieważna.
Zacznijmy od tego, że Milan miał trochę szczęścia. Ambrosini przy swoim pierwszym golu mimo, że od bramki dzieliły go ledwie dwa metry i nikogo w promieniu tychże dwóch metrów nie było, na tyle nieumiejętnie uderzył piłkę, że ta najpierw jeszcze odbiła się od słupka zanim wpadła do bramki. Gdyby szczęście dopisało nie jemu, tylko Legro przy uderzeniu głową w słupek już zamiast 4-1 mamy 3-2. A jak do tego dodamy nieuznany - a zupełnie prawidłowy gol - Amauriego, robi się remis. I chyba jeszcze karny nam się należał po faulu na bodajże Ekdalu w drugiej połowie. Jasne, nie ma co gdybać, wynik poszedł w świat i na pewno nie będę usprawiedliwiał zwłaszcza obrony, która w komplecie zaprezentowała się fatalnie, a Grygera zasłużył na ocenę 0 w skali 1-6. No może "1" damy za próby ofensywne. Faktem jest, że obrona nie tworzy monolitu (oby nie odpadł na dłużej Giorgio bo będzie tragedia), przez całe mercato mówię o konieczności sprowadzenia jeszcze jednego klasowego (naprawdę klasowego!) obrońcy (najlepiej skrajnego).
Pamiętajcie, że to tylko mecz towarzyski, zagraliśmy - mimo wszystko - nienajgorzej, wynik jest zbyt wysoki. Chimenti (oby!) nie będzie grał w oficjalnych meczach, pomoc zagrała przyzwoicie, atak również nieźle (chociaż informacje o niebotycznej formie Aleksa są chyba trochę przesadzone, jasne: gra dobrze, ale nie jest nie do zatrzymania). A wrócą jeszcze Trezeguet, Iaquinta i Camoranesi, który - moim zdaniem - jest najważniejszą personą do kreowania akcji ofensywnych.
Wnioski:
1) Nie wystawiajmy więcej Chiementiego.
2) Pomyślmy jeszcze o zakupie obrońcy (najlepiej bocznego) z europejskiego topu.
3) Pomódlmy się o Giorgio.
4) Poprośmy o los o więcej szczęścia w tych ważniejszych meczach.
I nie będzie tak źle.