Puchar Narodów Afryki 2008

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ
Desant.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 maja 2007
Posty: 342
Rejestracja: 01 maja 2007

Nieprzeczytany post 09 lutego 2008, 20:15

Sapo_JuveFan pisze:Ghana zasluzenie wygrywa final pocieszenia pokonujac WKS 4-2 i ostatecznie zajmuje 3 miejsce na PNA, co osobiscie mnie bardzo cieszy :).
Jednych cieszy drugich nie :/

Gdyby nie ta poprzeczka to może losy spotkania były by inne :roll:

Miałem nadzieję, że to W.K.S wygra to spotkanie, jednak mam takiego pecha, że jak stawiam na jakąś drużynę w PNA to ona przegrywa.Więc dlatego chyba jutro będę musiał stawiać na Egipt (żeby przegrał :prochno: )

No cóż, kończy już nam się PNA,co na pewno nie jest miłe bo to bardzo fajny turniej.

Jednak pocieszam się tym, że zostało jeszcze spotkanie i to spotkanie najważniejsze i te spotkanie po prostu trzeba oglądać.


tabo89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2005
Posty: 3983
Rejestracja: 25 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 09 lutego 2008, 20:20

mecz o trzecie miejsce byl naprawde niesamowity, to co dopiero bedzie w finale

kibicowałem WKS ale jednak nie dali rady mimo ze w 1 połowie mieli mnóstwo szans i ich szybka kombinacyjna techniczna gra mogla sie podobac.. no cóż byl to mecz druzyn o podobnym poziomie i góra okazala sie Ghana za co dla niej wielki szacunek

jutro trzymajmy kciuki za KAMERUN :D
Ostatnio zmieniony 09 lutego 2008, 20:42 przez tabo89, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Sapo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lipca 2006
Posty: 988
Rejestracja: 15 lipca 2006

Nieprzeczytany post 09 lutego 2008, 20:21

tabo89 pisze:jutro trzymy kciuki za KAMERUN :D
lub za Egipt :twisted: :wink:


Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 09 lutego 2008, 20:22

mecz o trzecie miejsce byl naprawde niesamowity, to co dopiero bedzie w finale
Po pierwszym meczu półfinałowym stwierdziłem, że oby tylko WKS wygrało, bo będziemy mieć mecz o trzecie miejsce ciekawszy niż finał.

Zdania nie zmieniłem ;)


Dirty mind
Desant.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 maja 2007
Posty: 342
Rejestracja: 01 maja 2007

Nieprzeczytany post 09 lutego 2008, 20:25

tabo89 pisze:mecz o trzecie miejsce byl naprawde niesamowity, to co dopiero bedzie w finale
To, że ten mecz był ciekawy, nie znaczy, że mecz finałowy będzie taki sam :roll:

tabo89 pisze:jutro trzymy kciuki za KAMERUN :D
O i tu się zgadzamy.



____________________________________________________


Nie pokusiłem się o typowanie wyniku, a to dlatego, że zapomniałem.

Obstawiam jakieś 2-1 dla Kamerunu.

45' 0-0
90' 1-1
120' 2-1


Okoni

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2007
Posty: 416
Rejestracja: 18 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 09 lutego 2008, 20:36

Dobry mecz naprawdę wiele sytuacji i równie dobrze mógłby wygrać WKS gdyby nie ta poprzeczka...I kiepsko grający Kaolu.Martin pewnie się cieszy :smile: no i jest z czego bo 4-2 z WKS piechotą nie chodzi :wink: .Mam nadzieje, że jutrzejszy finał będzie równie ciekawy i obfitujący w bramki jak mecz o 3 miejsce.

Jutro liczę na zwycięstwo EGIPTU :dance: po golach Zidana choć jego występ stoi po znakiem zapytania :(


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 09 lutego 2008, 20:41

Tak mi sie wydaje, że mecze o 3 miejsce zawsze s aciekawsze bo:

a) graja nowi zawodnicy, którzy chca sie pokazać
b) zespoły nie graja tak zachowawczo jak w finale, bardziej ofensywnie
c) nie ejst przykładana tak duża waga do emczu o 3 miejsce (patrz pkt b)

Prześledzcie np. finały i mecze o 3 miejsce ostatnich imprez (np. WC 2002, WC 2006, i teraz PNA 2008)

ale to tylko moje zdanie :wink:


Aha, a bramkarz Wybrzeża tego ostatniego gola, to chyba on sam nie wie jak puścił. Fakt, że strzał był mocny, ale żaden szanujący się bramkarz puścic nie powinien :)

Zawiódł tez Drogba. Pare razy co prawda ładnie podał (zwłaszcza w 1 połowie) ale wiecej razy tracił i niecelnie podawał. No i miał byc chyba tym, który bedzie strzelać a nie rozgrywac...


Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 09 lutego 2008, 21:54

Tu się z Tobą stahoo zgodzę.
Zawsze twierdziłem, że czysto piłkarsko mecze o trzecie miejsce z reguły są lepsze niż mecze finałowe. W końcu spada wielka presja, nikt nikomu nie będzie przez kilka lat błędów pamiętał.


Dirty mind
m-a-t-t-e-o

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 marca 2005
Posty: 355
Rejestracja: 22 marca 2005

Nieprzeczytany post 10 lutego 2008, 00:09

E tam... Mecz o pietruszkę nigdy niczym więcej niż meczem o pietruszkę nie będzie...

Taki mecz nigdy nie przysporzy takich emocji, nie zbuduje takiej dramaturgi... To mistrzów nosi się na rękach, to oni mogą liczyć na wieczną pamięć... Nikt nie pamięta kto był 3.
stahoo pisze:Prześledzcie np. finały i mecze o 3 miejsce ostatnich imprez (np. WC 2002, WC 2006, i teraz PNA 2008)
WC 2002
Mecz o 3. miejsce: Pamiętam że wygrała Korea... Nic więcej...
Finał: Pamiętam piękne akcje Brazylijczyków. Załamanego Kahna bo zawalonej bramce... Pamiętam radość Kanarków... Jak biegali w brazylijskich flagach... Nawet tą głupią fryzurę Ronaldo zapamiętałem.. :P

WC 2006
Mecz o 3. miejsce: Ładny mecz... Obie ekipy grały do przodu... Coś więcej?
Finał: Dyskusyjny karny (dopiero na dokładnych powtórkach widać było "sprytny" faul Materaca), później genialnie egzekwowany przez Zizou. Później rehabilitacja w wielkim stylu Materazziego... Wielkie szczęście Włochów... Dalej mamy już zapisany do historii futbolu wyczyn Zidane'a. Dalej wielka nerwówka - karne. Poprzeczka Davida. Gol Grosso... Do dziś mam przed oczami obrazek pokazujący jego cieszynke...

Tegorocznego PNA z wiadomych względów prześledzić się nie da...


Dla mnie mecze o 3. miejsce nic nie znaczą... Nawet najefektowniejszy mecz o 3. miejsce nie ma co równać się z finałem. Dla mnie nawet najbrzydsza bramka z finału będzie po stokroć ważniejsza niż jakiś majstersztyk w meczu o 3. miejsce...


BTW: Niecierpliwie czekam na finał... Sercem jestem za Kamerunem... :)


Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 10 lutego 2008, 00:39

Mecz o 3. miejsce: Pamiętam że wygrała Korea... Nic więcej...
To nie pamiętasz nic - bo mecz wygrali Turcy po niezwykle emocjonującym meczu. Szybko strzelona bramka, szybka odpowiedź. Determinacja koreanczyków w końcówce, gol i szał radości. Na następny zabrakło czasu.
Fajny mecz.
Ciekawszy niż finał, gdzie obie drużyny nie stworzyły spektaklu. obie drużyny bały się stracić bramki - ale nie potrafiły jej bronić w stylu włoskim, wyprowadzając kontry. Broniły jej niemal wszystkimi zawodnikami. A o wyniku przesądziła 'szmata' bramkarza.
Zdecydowanie lepszy mecz o 3 miejsce.
Największa polska strona o MŚ:
Mecz o trzecie miejsce:
Z reguły mecze te są traktowane dosyć pobłażliwie, z racji gry o niewielką stawkę. Zwycięzcy zyskują prestiż, pokonani zajmują niechlubne czwarte miejsce, tuż poza podium. Tak naprawdę nie przywiązuje się wielkiej wagi do tych spotkań. Trenerzy częstokroć wykorzystują nadarzającą się okazję i eksperymentują ze składem. Tym razem było inaczej. Zarówno Koreańczycy, jak i Turcy mieli coś jeszcze do udowodnienia.
Finał:
Poziom spotkania rozczarował. Nie był to wielce widowiskowy spektakl.

Naprawdę wypadałoby odświeżyć choć skrajnie podstawową wiedzę na temat meczu. Skoro jedyne co pamiętasz to (błędnego) zwyciężce...


Co do ostatnich MŚ. Nie chcę się wdawać w dłuższą dyskusję, ale Włosi zagrali w finale najsłabsze spotkanie na MŚ. Francuzom brakło odwagi i wyrachowania.
Mecz o 3 miejsce, od strony sportowej, był ciekawszy. Moim zdaniem.
Bo wciąż pamiętam jak mi serce pikało przy karnym, gdy staliśmy na placu w Berlinie wśród 2 milionów kibiców.[/img]

"sprytny" faul Materaca

to nie świadczy o poziomie sportowym meczu.
później genialnie egzekwowany (karny) przez Zizou
Nie uznaje genialnych karnych. Z resztą - to nie świadczy o poziomie sportowym meczu.
Później rehabilitacja w wielkim stylu Materazziego
Heh, strzał głowa z rzutu rożnego. Nie nazwałbyś tego wielkim stylem, gdyby to nie był finał. naciągasz fakty.
Dla mnie nawet najbrzydsza bramka z finału będzie po stokroć ważniejsza niż jakiś majstersztyk w meczu o 3. miejsce...
I tu nie łapiesz tego co pisaliśmy.
Ja pisałem o sensie sportowym.
Skoro jawnie przyznajesz, że nie wazne co się dzieje na boisku - mecz o 3 miejsce nie może się równać to nie mamy o czym dyskutowac. Ja (i nie tylko) oceniałem czysto sportowy wydźwięk. Mecze o trzecie miejsce mają z reguły wiekszą dramaturgię, więcej widowiskowości, więcej ryzyka.
Mecz o finał to czesto przesadne kunktatorstwo. Nawet dla kibica włoskiej reprezentacji.


Dirty mind
m-a-t-t-e-o

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 marca 2005
Posty: 355
Rejestracja: 22 marca 2005

Nieprzeczytany post 10 lutego 2008, 02:29

Mecz wygrali Turcy? To tylko pokazuje ile emocji wyzwoliło we mnie to spotkanie... XD

To ty nie załapałeś sensu mojego postu... :)

Nigdzie nawet nie próbowałem podważyć waszej teorii że mecze o 3. miejsce są "ładniejszy" od finałów. Pisałem troszkę o czymś innym...

Otóż opisując wspomnienia z meczów finałowych wcale nie chciałem udowadniać jak wielkimi "czysto piłkarskim" przedstawieniami były... Bardziej chciałem podkreślić emocje jakie one wywoływały
Venomik pisze:"sprytny" faul Materaca[/i]
to nie świadczy o poziomie sportowym meczu.
później genialnie egzekwowany (karny) przez Zizou
Nie uznaje genialnych karnych. Z resztą - to nie świadczy o poziomie sportowym meczu.
Później rehabilitacja w wielkim stylu Materazziego
Heh, strzał głowa z rzutu rożnego. Nie nazwałbyś tego wielkim stylem, gdyby to nie był finał. naciągasz fakty.
Po faulu Materaca gotowy byłem zabić sędziego, bo karnego za Chiny tam nie widziałem... Wierzyłem w Gigiego. Zawiodłem się. Trudno, nie jego wina, gramy dalej. Po odrobieniu straty skakaliśmy z kumplami ze szczęścia... Tak samo po karnych...

A mecz o trzecie miejsce oglądałem z piwkiem w ręku i chrupkami, a bramki etc nie wywoływały u mnie jakichś szczególnych emocji... Ot kolejna bramka których obejrzałem już tysiące... Pewnie trochę przesadzam, ale tak to teraz pamiętam...
Venomik pisze:
Dla mnie nawet najbrzydsza bramka z finału będzie po stokroć ważniejsza niż jakiś majstersztyk w meczu o 3. miejsce...
I tu nie łapiesz tego co pisaliśmy.
Ja pisałem o sensie sportowym.
Skoro jawnie przyznajesz, że nie wazne co się dzieje na boisku - mecz o 3 miejsce nie może się równać to nie mamy o czym dyskutowac. Ja (i nie tylko) oceniałem czysto sportowy wydźwięk. Mecze o trzecie miejsce mają z reguły wiekszą dramaturgię, więcej widowiskowości, więcej ryzyka.
Mecz o finał to czesto przesadne kunktatorstwo. Nawet dla kibica włoskiej reprezentacji.
Zrozumiałem co mieliście na myśli... Tylko widzisz, dla mnie takie coś jak "piękno w sensie sportowym", schodzi na dalszy plan... I to chciałem w swojej wypowiedzi podkreślić... No bo co to jest ten czysto piłkarski spektakl? Dużo goli? Szybkie tempo gry? Piękne zagrania, dryblingi? Dla mnie ważniejsze są emocje, które temu spektaklowi mogą towarzyszyć, a puchar o który walczy się w finale, zazwyczaj je zapewnia...

Zatem, finały nie koniecznie są ładniejsze, ale ciekawsze na pewno...


ArtHur

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 marca 2007
Posty: 451
Rejestracja: 10 marca 2007

Nieprzeczytany post 10 lutego 2008, 19:38

Chwilowo przełączyłem na Euro i to co zrobił Song to istna żenada, a Zidan? To jest absolutnie jego bramka!


Desant.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 maja 2007
Posty: 342
Rejestracja: 01 maja 2007

Nieprzeczytany post 10 lutego 2008, 19:43

ArtHur pisze:Chwilowo przełączyłem na Euro i to co zrobił Song to istna żenada,
Tak duży, a wręcz kolosalny błąd.
ArtHur pisze: a Zidan? To jest absolutnie jego bramka!


Mi sie zdawało, że bramkę strzelił Abu Treika.Zidan jedyne co zrobił to dogonił Songa i podał piłkę, więc nie wiem co w tym specjalnego.


Radek_88

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2005
Posty: 1179
Rejestracja: 22 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 10 lutego 2008, 19:56

qUIET pisze:Mi sie zdawało, że bramkę strzelił Abu Treika.Zidan jedyne co zrobił to dogonił Songa i podał piłkę, więc nie wiem co w tym specjalnego.
Jedyne? :roll: Chlopie, on wykonal cala robote w tej akcji... Gdyby nie on to zadnej bramki by nie bylo.
A co jest w takim razie specjalnego w dolozeniu nogi?

Brawo EGIPT, wolalem zeby to oni wygrali ten turniej niz Kamerun.


JaPs

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2006
Posty: 505
Rejestracja: 04 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 10 lutego 2008, 19:58

JaPs 22 stycznia pisze:Jak dla mnie faworytami sa Egipt i Tunezja. Graja najbardziej europejska pilke, a Tunezja juz pokazala na co ja stac. Egipt broni tytulu wiec bedzie mial troche pod gorke ale licze na tych Ahmedow :D
:smile: Ajjjj ja gluuupi, a moglem pare groszy wygrac :prochno:

A tak powaznie pwoody ich zwyciestwa podalem wczesniej: najbardziej taktyczna i poukladana gra. Poza tym genialne przygotowanie fizyczne Egipcjan. Wszystko :wink:


ODPOWIEDZ