Serie B (32): Pescara 0-1 JUVENTUS
- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1406
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Do meczu pozostało nieco ponad 20 godzin, a tematu jeszcze nie ma. To powoli staje się chyba normalne.
Tak więc po krótkim odpoczynku przyszedł czas na powrót do zagrywek, a dokładnie na mecz z Pescarą. Już w tym sezonie raz z nią wygraliśmy, był to mecz na Stadio Olimpico, który zakończył się wynikiem 2:0, po dwóch bramkach Pavla Nedveda. Ostatnie zwycięstwo na pewno nas trochę podbudowało, łatwo uporaliśmy się z Triestiną (5:1), która jest o dziewięć pozycji wyżej w tabeli od naszego jutrzejszego przeciwnika. Pescara w tym sezonie walczy o utrzymanie, więc z pewnością będzie chciała urwać nam chociaż jeden punkt. Musimy więc wyjść na boisko skoncentrowani i zagrać bardzo uważnie i pewnie w obronie, aby nie stracić żadnej głupiej bramki. Nie możemy dać graczom Pescary szansy na stworzenie jakiejkolwiek groźnej akcji, ponieważ nasza obrona momentami ma problemy nawet z potencjalnie niegroźnymi sytuacjami. Ważne jest to, żebyśmy zagrali skutecznie w ataku. Już raz w tym sezonie kandydat do spadku utarł nam nosa (Arezzo 2:2) więc nie możemy zlekceważyć Pescary. Będziemy mieć do dyspozycji praktycznie wszystkich graczy, choć niektórzy pewnie będą chcieli odpocząć po spotkaniach jakie rozegrali w drużynach narodowych. Mamy jednak na tyle dobry skład, aby jutro wywalczyć trzy punkty w dobrym stylu. Chcę zobaczyć zwycięstwo po dobrej grze, ilość strzelonych bramek nie jest dla mnie najważniejsza ale im więcej uda nam się strzelić tym lepiej.
Tak więc po krótkim odpoczynku przyszedł czas na powrót do zagrywek, a dokładnie na mecz z Pescarą. Już w tym sezonie raz z nią wygraliśmy, był to mecz na Stadio Olimpico, który zakończył się wynikiem 2:0, po dwóch bramkach Pavla Nedveda. Ostatnie zwycięstwo na pewno nas trochę podbudowało, łatwo uporaliśmy się z Triestiną (5:1), która jest o dziewięć pozycji wyżej w tabeli od naszego jutrzejszego przeciwnika. Pescara w tym sezonie walczy o utrzymanie, więc z pewnością będzie chciała urwać nam chociaż jeden punkt. Musimy więc wyjść na boisko skoncentrowani i zagrać bardzo uważnie i pewnie w obronie, aby nie stracić żadnej głupiej bramki. Nie możemy dać graczom Pescary szansy na stworzenie jakiejkolwiek groźnej akcji, ponieważ nasza obrona momentami ma problemy nawet z potencjalnie niegroźnymi sytuacjami. Ważne jest to, żebyśmy zagrali skutecznie w ataku. Już raz w tym sezonie kandydat do spadku utarł nam nosa (Arezzo 2:2) więc nie możemy zlekceważyć Pescary. Będziemy mieć do dyspozycji praktycznie wszystkich graczy, choć niektórzy pewnie będą chcieli odpocząć po spotkaniach jakie rozegrali w drużynach narodowych. Mamy jednak na tyle dobry skład, aby jutro wywalczyć trzy punkty w dobrym stylu. Chcę zobaczyć zwycięstwo po dobrej grze, ilość strzelonych bramek nie jest dla mnie najważniejsza ale im więcej uda nam się strzelić tym lepiej.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8862
- Rejestracja: 23 marca 2003
Jeżeli podejdzimey do tego spotkania z odpowiednim nastawieniem to nic zlego nam nie groźi. Słabszego zespołu niż Pescara już mieć nie bedziemy, no chyba, że Arezzo. To najlepszy moment na przełamanie złej passy jaka na nas ciąży jeśli chodzi o mecze wyjazdowe. W grę wchodzą tylko 3 pkt. mam nadzieję, że obędzie sie bez żadnej niespodzianki :twisted:
- Mati1990
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
- Posty: 1768
- Rejestracja: 17 grudnia 2004
Mecz wydaje sie jeden z najłatwiejszych ale czy tak będzie?
Wszyscy dobrze wiemy jak Juve gra w tym roku na wyjazdach :? i to może martwic bo teraz gdy odskoczyliśmy rywalom odpowiednio na 5pkt Piacenzie(ale mamy kolejke do rozegrania ) i 6 Napoli możemy się modlic aby udalo się zdobyc wreszcie pewne i wysokie zwycięstwo i liczę na potknięcie Napoli by do spotkania z nimi podejsc spokojnie bez nerwów.
Mój typ to:
Pescara 0-2 Juventus
Del Piero
Zalayeta
ps-wie ktoś może co jest z Tudorem?
Wszyscy dobrze wiemy jak Juve gra w tym roku na wyjazdach :? i to może martwic bo teraz gdy odskoczyliśmy rywalom odpowiednio na 5pkt Piacenzie(ale mamy kolejke do rozegrania ) i 6 Napoli możemy się modlic aby udalo się zdobyc wreszcie pewne i wysokie zwycięstwo i liczę na potknięcie Napoli by do spotkania z nimi podejsc spokojnie bez nerwów.
Mój typ to:
Pescara 0-2 Juventus
Del Piero
Zalayeta
ps-wie ktoś może co jest z Tudorem?
Ostatnio zmieniony 31 marca 2007, 13:40 przez Mati1990, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1156
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Wygrać pewnie i przekonywująco, tak aby udowodnić innym i przede wszystkim samym sobie, że na wyjazdach także potrafimy grać dobrze i zwyciężać. Nie będzie Camoranesiego, ale Marchionni powinien go dobrze zastąpić. Jeśli tylko nasza defensywa zagra pewnie styłu, co wbrew pozorom już im się czasami zdarzało (a więc jednak można), to myślę, że napastnicy z pewnością coś strzelą. Jeżeli Del Piero poważnie myśli o tytule króla strzelców, to jedną brameczkę dzisiaj powinien dołożyć. Myślę, że Deschamps w końcu wyciągnął wnioski z nienajlepszych naszych meczów na wyjazdach i teraz umiejętnie zmotywuje drużynę do meczu z Pescarą.
- Myzarel
- Juventino
- Rejestracja: 25 maja 2006
- Posty: 893
- Rejestracja: 25 maja 2006
Mecz będzie retransmitowany na Polsacie Sport Extra o 20.55 mam nadzieję że będzie co oglądać :-D
Ostatnio zmieniony 31 marca 2007, 14:35 przez Myzarel, łącznie zmieniany 1 raz.
Juve to wiara, którą noszę w sobie. Współczuję tym, którzy kibicują innym barwom, ponieważ wybrali cierpienie. - Giampiero Boniperti
- mpolek
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 14 czerwca 2005
- Posty: 1407
- Rejestracja: 14 czerwca 2005
Myzarel pisze:Mecz będzie na żywo na Polsacie Sport Extra o 20.55 mam nadzieję że będzie co oglądać
No praktycznie to mecz jesto 16:00, więc nie możliwe będzie obejżenie na żywo o 20:55
No mam nadzieję, że będą trzy punkty - poprawilo by to nasz bilans meczów wyjazdowych. Szkoda, że Camor nie zagra, ale chyba słusznie DD zrobił dając mu odpoczynek i czas na przygotowanie sie do meczu z Napoli:) Liczę na gola w autorstwie DP.
- Wonki
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
- Posty: 366
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
Retransmisja będzie akurat w tym samym czasie co spotkanie Korony z Wisłą :płaczę: a to peszek trudno, jakoś przeżyję tę stratę
Mam nadzieję na link z www.rojadirecta.com przed meczykiem.
Trudno o łatwiejszego rywala niż Pescara. Toteż bardzo mnie cieszy, że odpuścimy sobie na ten mecz Camoranesiego - niech odpocznie, dobrze Mu to zrobi w kontekście gry w reprezentacji, a szansę zasłużoną dostanie Marchionni Natomiast irytują mnie pogłoski o tym, że szansę ma dostać Zalayeta. Czyżby miał zagrać u boku Del Piero? Jakbyśmy nie mieli Bojinova i Palladino, którzy w takich meczach powinni się ogrywać :evil:
Mimo wszystko trudno nie być optymistą przed takim meczem, nawet na wyjeździe. Oczekuję wygranej, choć niekoniecznie z wielką ilością bramek. Styl szczerze mówiąc w takim spotkaniu mnie mało obchodzi, byleby nasi obrońcy się nie ośmieszyli (za bardzo).
FORZA !
Mam nadzieję na link z www.rojadirecta.com przed meczykiem.
Trudno o łatwiejszego rywala niż Pescara. Toteż bardzo mnie cieszy, że odpuścimy sobie na ten mecz Camoranesiego - niech odpocznie, dobrze Mu to zrobi w kontekście gry w reprezentacji, a szansę zasłużoną dostanie Marchionni Natomiast irytują mnie pogłoski o tym, że szansę ma dostać Zalayeta. Czyżby miał zagrać u boku Del Piero? Jakbyśmy nie mieli Bojinova i Palladino, którzy w takich meczach powinni się ogrywać :evil:
Mimo wszystko trudno nie być optymistą przed takim meczem, nawet na wyjeździe. Oczekuję wygranej, choć niekoniecznie z wielką ilością bramek. Styl szczerze mówiąc w takim spotkaniu mnie mało obchodzi, byleby nasi obrońcy się nie ośmieszyli (za bardzo).
FORZA !
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
W pierwszej rundzie wygraliśmy 0:2 po golach Nedveda. Pescara wymagającym rywalem nie jest i trzy punkty są wskazane w tym meczu. Jesteśmy odświeżeni po dwutygodniowej przerwie i nie pozostaje nam nic innego niż kontynułowac marsz do Serie A bo jeszcze w oddali za nami widać Piacenzę i Napoli. DD zaskoczył wszystkich wystawiając Zalayete w pierwszym składzie, osobiście wolałbym Bojinova, sam Didier mówi że ma dość głupio straconych punktów więc nie rozumiem jego decyzji. No, ale chyba wie co robi.
- Robert 10
- Juventino
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
- Posty: 418
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
Mecz lidera z przedostatnią drużyną w tabeli może zakończyć się tylko jednym rozstrzygnięciem. Gramy na wyjeździe, ale powinniśmy wygrać to spotkanie, aby powiększyć przewagę nad przeciwnikami. Oby tylko obrona z Boumsongiem na czele nie popełniła jakiś strasznych w konsekwencjach błędów.
Deschamps mówił że w ataku od początku wystawi Zalayete to tak jakbyśmy grali od początku w dziesięciu :roll:
Wiecie może co się dzieje z Kovacem W reprezentacji to strzela gole a w Juve nic o nim nie słyszeć
Deschamps mówił że w ataku od początku wystawi Zalayete to tak jakbyśmy grali od początku w dziesięciu :roll:
Wiecie może co się dzieje z Kovacem W reprezentacji to strzela gole a w Juve nic o nim nie słyszeć
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 1568
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Nie wiem co chcecie od Zalayety. Mimo, że osobiście go nie lubię to uważam, że jednak od czasu do czasu mógłby się pojawić na boisku. Nie po to go trzymamy i płacimy kasę, żeby ten każdy mecz przesiedział na ławce. Pewnie też wolałbym zobaczyć Palladino czy Bojinova niż Urugwajczyka, ale kiedyś musiał być ten mecz, w którym właśnie nasz czarnoskóry zawodnik zagra 8)
Co do samego spotkania... co tu dużo gadać... trzeba wygrać w dobrym stylu i już, choć jak zwykle przed meczem wyjazdowym każdą ewentualność należy brać pod uwagę... :roll:
Co do samego spotkania... co tu dużo gadać... trzeba wygrać w dobrym stylu i już, choć jak zwykle przed meczem wyjazdowym każdą ewentualność należy brać pod uwagę... :roll:
- sushi
- Juventino
- Rejestracja: 05 lutego 2005
- Posty: 182
- Rejestracja: 05 lutego 2005
Myślę że dzisiejszy mecz będzie najłatwiejszy jak do tej pory na wyjezdzie wiec trzeba przełamać zła passe i w końcu zdobyć 3pkt i zwiekszyć przewagę . Mam nadzieje że Pascara nie będzie murowała dostepu do bramki i mniejmy nadzieje że w tyle zagramy na 0
Czy wygrywa czy nie ja i tak kocham cię w sercu moim JUVE i na dobre i na złe
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 1568
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Coś mi się wydaje, że syndrom meczów wyjazdowych będzie nas prześladować do końca tych rozgrywek :roll: Miejmy nadzieję, że nie będzie nas męczyć w przyszłym sezonie...
Co do meczu... pierwsza połowa - koszmar. Pewnie ciekawsze jest oglądanie śpiącego ślimaka. Jedyną rzeczą, która ożywiła tą część spotkania to rzut karny Del Piero. Jak się skończył, wszyscy wiemy.
Na drugą połowę zespół wyszedł zmobilizowany. To było widać. Zaczęliśmy grać szybciej. Było widać, że przeciwnik nie wie co ma robić. Jednak mobilizacji starczyło tylko na jakieś... 15 minut. Później wszystko wróciło do... ekhm ekhm... "normy". I graliśmy "swoje", czyli tak jak w pierwszej połowie. Ale mówi się trudno. Znowu ciekawie się zrobiło jak Alex dostał żółtą kartkę. Nieczęsto można zobaczyć takie rzeczy na boisku
Jeśli chodzi o grę naszych chłopaków, to trzeba przyznać, że na boisku dominowała tylko jedna drużyna. Buffon dzisiaj miał właściwie wolne i pewnie jego stroju w ogóle nie trzeba będzie prać. W obronie (poza kilkoma małymi błędami) także bez większych problemów. Pomoc - Nedved walecznie, GG i Zanetti bez większego szału, Marchionni - ambitnie, choć mało dokładnie. Napad: Zalayeta - dziwię się, że jeszcze gra dla JUVE, no i na końcu Del Piero, któremu mecz zupełnie nie wyszedł.
Należy pochwalić dzisiejsze zmiany Deschampsa. Wprowadził strzelca bramki, jak było jeszcze 0-0 to wprowadził trzeciego napastnika - Palladino. O ile jestem taki, że muszę długo się zastanowić, zanim kogoś pochwalę, to teraz mogę powiedzieć, że Palladin(h)o zaczyna robić na mnie wrażenie. Jego wejście ożywiło naszą grę. Kilka udanych zwodów, niezłych dograń. Grał krótko, ale dobrze. Zasłużone brawa No i trzecia zmiana DD - wprowadzenie Marchisio za Zalayete gdy już prowadziliśmy.
Podsumowując: nie graliśmy źle, czyli tak jak zawsze. Szału nie było. Moim zdaniem na wyjazdach brakuje nam takiej pewności, jaką mamy, gdy gramy u siebie. A może po prostu chodzi o to, żeby rozbić przeciwnika psychicznie. W Turynie to się udaje. Na wyjazdach nie. Mamy do sierpnia czas, aby to poprawić
Pozdro
ach... jeszcze jedna uwaga. Jak tak dalej pójdzie, to JPC wcale nie pojedzie na mecz z wiceliderem
Zapomniałem też dodać, że najgorszą osobą na boisku był... sędzia Girardi :roll:
Co do meczu... pierwsza połowa - koszmar. Pewnie ciekawsze jest oglądanie śpiącego ślimaka. Jedyną rzeczą, która ożywiła tą część spotkania to rzut karny Del Piero. Jak się skończył, wszyscy wiemy.
Na drugą połowę zespół wyszedł zmobilizowany. To było widać. Zaczęliśmy grać szybciej. Było widać, że przeciwnik nie wie co ma robić. Jednak mobilizacji starczyło tylko na jakieś... 15 minut. Później wszystko wróciło do... ekhm ekhm... "normy". I graliśmy "swoje", czyli tak jak w pierwszej połowie. Ale mówi się trudno. Znowu ciekawie się zrobiło jak Alex dostał żółtą kartkę. Nieczęsto można zobaczyć takie rzeczy na boisku
Jeśli chodzi o grę naszych chłopaków, to trzeba przyznać, że na boisku dominowała tylko jedna drużyna. Buffon dzisiaj miał właściwie wolne i pewnie jego stroju w ogóle nie trzeba będzie prać. W obronie (poza kilkoma małymi błędami) także bez większych problemów. Pomoc - Nedved walecznie, GG i Zanetti bez większego szału, Marchionni - ambitnie, choć mało dokładnie. Napad: Zalayeta - dziwię się, że jeszcze gra dla JUVE, no i na końcu Del Piero, któremu mecz zupełnie nie wyszedł.
Należy pochwalić dzisiejsze zmiany Deschampsa. Wprowadził strzelca bramki, jak było jeszcze 0-0 to wprowadził trzeciego napastnika - Palladino. O ile jestem taki, że muszę długo się zastanowić, zanim kogoś pochwalę, to teraz mogę powiedzieć, że Palladin(h)o zaczyna robić na mnie wrażenie. Jego wejście ożywiło naszą grę. Kilka udanych zwodów, niezłych dograń. Grał krótko, ale dobrze. Zasłużone brawa No i trzecia zmiana DD - wprowadzenie Marchisio za Zalayete gdy już prowadziliśmy.
Podsumowując: nie graliśmy źle, czyli tak jak zawsze. Szału nie było. Moim zdaniem na wyjazdach brakuje nam takiej pewności, jaką mamy, gdy gramy u siebie. A może po prostu chodzi o to, żeby rozbić przeciwnika psychicznie. W Turynie to się udaje. Na wyjazdach nie. Mamy do sierpnia czas, aby to poprawić
Pozdro
ach... jeszcze jedna uwaga. Jak tak dalej pójdzie, to JPC wcale nie pojedzie na mecz z wiceliderem
Zapomniałem też dodać, że najgorszą osobą na boisku był... sędzia Girardi :roll:
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1746
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Wymęczone, ale najważniejsze że zwycięstwo :!: Znów okazało się, że na boisku przeciwnika mamy ogromne problemy. I faktycznie, tak jak napisał mój poprzednik, bardzo możliwe że tak to będzie wyglądać do końca sezonu :roll: Sam fakt, iż Del Piero nie wykorzystuje karnego jest znakiem, że na terenie rywala czujemy się niepewnie. Momentami nasi gracze byli bardzo nerwowi i niepotrzebnie faulowali. Na całe szczęście udało sie strzelić tą jedną bramkę. Brawa dla naszego weterana- Birindelliego
- Alizee18
- Juventino
- Rejestracja: 13 stycznia 2007
- Posty: 108
- Rejestracja: 13 stycznia 2007
Cenne zwyciestwo poniewaz odskakujemy od reszty druzyn powoli i czym blizej konca rozgrywek tym jestesmy blizej Serie A a nie wazne czy bysmy wygrali ten mecz 3-0 czy 1-0 tak jak sie udało dzisiaj ale wazne jest to ze mecz został wygrany i sa 3 punkty ,jedynie szkoda ze Alex karnego przestrzelił ale to sie zdarza,wazne jest Zwyciestwo
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 774
- Rejestracja: 12 marca 2005
No cieszy wygrana, skormne 0-1 ale ważne trzy punkty. Szkoda karnego Del Piero bo mogłby być spokojny wynik, no ale nawet takiemu mistrzowi jak on sie zdarza.
Brava dla Birindellego, rzadko strzela ale jak już to w ważnych momentach.
Myślałem ze zagra Bojinov ale DD daje do zrozumienia ze on w Juventusie grać nie będzie.
Ciągmy tak dalej mamy już 6 pkt. prewagi!
FORZA JUVE
Brava dla Birindellego, rzadko strzela ale jak już to w ważnych momentach.
Myślałem ze zagra Bojinov ale DD daje do zrozumienia ze on w Juventusie grać nie będzie.
Ciągmy tak dalej mamy już 6 pkt. prewagi!
FORZA JUVE
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi