Honor włoskiej piłki czy tylko Bianconeri??
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
Nie znalazłem podobnego tematu więc zakładam!
Kibicujecie np: Milanowi w europejskich rozgrywkach by obronić godność włoskiej piłki czy tak ich nie lubicie że chcecie aby sromotnie przegrali?
Zastanowiło mnie to bo raz Szpakowski podczas rewanżowego meczu ćwierćfinału Milan-Bayern powiedział "...nawet tu w Mediolanie cieszone się że Juve awansowało do kolejnej rundy...".
Zdziwiło mnie to troche bo ja nie kibicuje Milanowi czy Interowi. Jak Rossaneri grali z Liverpoolem czy wczoraj z Barcą i dali ciała do cieszyłem jak nic.
Jednak to dotyczy raczej tych dwóch klubów bo słabszym drużynom (tj. Roma, Palermo, Udinese) w UEFA czy nawet w LM gorąco kibicuje.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Chcecie by ktos ratował Włochy za Juve
Zapraszam do dyskusji!
Kibicujecie np: Milanowi w europejskich rozgrywkach by obronić godność włoskiej piłki czy tak ich nie lubicie że chcecie aby sromotnie przegrali?
Zastanowiło mnie to bo raz Szpakowski podczas rewanżowego meczu ćwierćfinału Milan-Bayern powiedział "...nawet tu w Mediolanie cieszone się że Juve awansowało do kolejnej rundy...".
Zdziwiło mnie to troche bo ja nie kibicuje Milanowi czy Interowi. Jak Rossaneri grali z Liverpoolem czy wczoraj z Barcą i dali ciała do cieszyłem jak nic.
Jednak to dotyczy raczej tych dwóch klubów bo słabszym drużynom (tj. Roma, Palermo, Udinese) w UEFA czy nawet w LM gorąco kibicuje.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Chcecie by ktos ratował Włochy za Juve
Zapraszam do dyskusji!
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- juveman7
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2005
- Posty: 541
- Rejestracja: 13 października 2005
No więc tak.Nie jestem kibicem Milanu, lecz gdy zbliżał się mecz Barcy z Milane to byłem za Milanem. To troche dziwne. Dlatego tak się dzieje ponieważ wolę aby puchar europy pojechał do Włoch niż do Hiszpani.Pilekww pisze:
Kibicujecie np: Milanowi w europejskich rozgrywkach by obronić godność włoskiej piłki czy tak ich nie lubicie że chcecie aby sromotnie przegrali?
!
Niech włoska piłka umacnia się w ilości zdobytych trofeów, a nie inna liga.
Na ale jak już wiemy puchar ligi mistrzów nie pojedzie do Włoch

...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
W Europejskich Pucharach kibicuję oczywiście Juventusowi , ale i Calcio. Nie moge natomiast powiedzieć że przy każdym meczu trzymam kciuki za Milan, ich los jest dla mnie obojętny , szczególnie jak Juventus odpadnie wcześniej od Milanu. W tej edycji zaraz po Juventusie kibicowałem Udinese , i żałuje że nie awansowali dalej bo stać ich na to było. Wczoraj natomiast kibicowałem Milanowi, gdyż Barcelony poprostu nie trawie. Żal mi Milanu że sędzia ich pokrzywdził i popełnił koszmarny błąd nie uznajac bramki Shevchenko ale niestety taka jest piłka.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Szczerze? Właśnie wczoraj nad tym myślałem. To troche paradoksalne, ale wcale nie kibicowałem wczoraj Milanowi. Sorry, ale jakoś nie chciałem, żeby awansowali (choć chciałem, żeby dla dobra widowiska wygrali 1:0 i była dogrywka).
To trochę dziwne, bo gdyby przecież ci sami piłkarze - Inzaghi, Piro etc. grali w reprezentacji Italii, kibicowałbym im zawzięcie i pewnie z całego serca. Wczoraj zastanawiałem się właśnie co takiego wolę: żeby wygrała włoska piłka, czy żeby przegrał Milan.
Może i nie za ciekawie podchodzę do sprawy, może to kwestia uprzedzenia, odwiecznej rywalizacji, może faktycznie musiałbym nad tym popracować, ale nie będę przecież ściemniać. Cieszę się z awansu Barcelony.
..a raczej powiedziałbym w stylu kibiców Brazylii, których transparent podczas ostatnich Mistrzostw Świata, który wystawili w finale, bardzo mi się spodobał. Napisali: "Niemcy to świetna drużyna. Na pewno zasłużyli, by być wicemistrzami Świata."
Tak samo powiem o Milanie: "Milan to świetna drużyna. Pewnie zasłużyli, żeby odpaść dopiero w półfinale"...
To trochę dziwne, bo gdyby przecież ci sami piłkarze - Inzaghi, Piro etc. grali w reprezentacji Italii, kibicowałbym im zawzięcie i pewnie z całego serca. Wczoraj zastanawiałem się właśnie co takiego wolę: żeby wygrała włoska piłka, czy żeby przegrał Milan.
Może i nie za ciekawie podchodzę do sprawy, może to kwestia uprzedzenia, odwiecznej rywalizacji, może faktycznie musiałbym nad tym popracować, ale nie będę przecież ściemniać. Cieszę się z awansu Barcelony.
..a raczej powiedziałbym w stylu kibiców Brazylii, których transparent podczas ostatnich Mistrzostw Świata, który wystawili w finale, bardzo mi się spodobał. Napisali: "Niemcy to świetna drużyna. Na pewno zasłużyli, by być wicemistrzami Świata."

Tak samo powiem o Milanie: "Milan to świetna drużyna. Pewnie zasłużyli, żeby odpaść dopiero w półfinale"...
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Wczoraj byłem zdecydowanie za Milanem, dlaczego
Wole aby Puchar Ligi Mistrzów był "blizej" Juve, wole aby włoska Serie A była najbardziej utytuowaną ligą na świecie. Kolejnym powodem tego, że byłem wczoraj za Milanem jest to, że nienawidze Barcy.

- Henqo
- Juventino
- Rejestracja: 26 kwietnia 2006
- Posty: 42
- Rejestracja: 26 kwietnia 2006
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
Chyba mamy podobne mózgimnowomiejsky pisze:Szczerze? Właśnie wczoraj nad tym myślałem. To troche paradoksalne, ale wcale nie kibicowałem wczoraj Milanowi. Sorry, ale jakoś nie chciałem, żeby awansowali (choć chciałem, żeby dla dobra widowiska wygrali 1:0 i była dogrywka).
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- claudia464
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2005
- Posty: 12
- Rejestracja: 27 sierpnia 2005
ja wczoraj tez bylem bardzije za milanem choc jakby grali z kazdym innym zespolem to bym im nie kibicowal ale barcy to juz wogole nie trawie ale wogole nie obchodzi mnie czy wygrali czy przegrali dla mnie nie liczy sie reprezentacja wloch czy milan albo inne zespoly dla mnie liczy sie JUVE a pozniej jest cala reszta ktora i tak mnie nie obchodzi
- Pawełek
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2004
- Posty: 676
- Rejestracja: 23 listopada 2004
Ja również podobnie jak inni w europejskich pucharach kibicuje Juve jak i całemu Calcio. Jeśli chodzi konkretnie o LM to Milanowi kibicuję tylko wtedy gdy już żadna inna włoska drużyna nie ma szans na tryumf w rozgrywkach. Natomiast jeśli chodzi o Inter to może on grać w finale nawet z Chelsea któej strasznie nienawidze ale i tak będę jej kibicował !! Za Inter nigdy nie bede trzymał kciuków żeby wygrali !! Jeśli chodzi o Puchar UEFA to zawsze kibicuje włoskim druzynom czyli. Romie, Palermo, Udinese itp.
Sky is the limit!
- Robert 10
- Juventino
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
- Posty: 356
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
We wczorajszym meczu LM kibicowałem Milanowi, choć bardzo sie dziwię. :shock: Chciałem żeby Barcelona odpadła i nie dostała sie do finału bo ją nie lubię.
Chciałem żeby Puchar Ligi Mistrzów powędrował do Włoch ( najlepiej do Juventusu
) ale Juve odpadło z Arsenalem :płaczę: to byłem za Milanem. Najlepsze było, jak mój ulubiony komentator D. Szpakowski :rotfl:
omało nie popłakał sie jak Barca awansowała, albo jak Ronaldinho był przy piłce to wychwalał go ponad niebiosy, a prawda jest taka iż Ronaldinho zagrał przeciętne spotkanie.
Najbardziej zastanawia mnie to, kto wygra LM ??
W poprzednim sezonie Liverpool wyelminował nas i wygrał jakże szczęsliwie w finale. Czyżby historia powtórzyła sie z Arsenalem ........




Najbardziej zastanawia mnie to, kto wygra LM ??




- Pawel_GL
- Juventino
- Rejestracja: 13 grudnia 2004
- Posty: 77
- Rejestracja: 13 grudnia 2004
Ja wczorajszy mecz oglądałem dla samego widowiska i żeby wiedzieć komu kibicować w finale.. Bo jestem przeciwko Arsenalowi. Mimo iż uznaje że wygrali z Juve zasłużenie, to jednak BARDZO nie podobało mi się to co zrobili z Villareal... Boże, 11 zawodników na własnej połowie, proste piłki na oślep pod pole karne przeciwnika... Taktyka a'la Capello ale w Juve przynajmniej na połowie przeciwnika jest jakiś napastnik, czasem więcej. Villareal zasłuzylo na zwycięstwo, a w finale jest Arsenal... Nie podoba mi się to. Z Werderem Juventus przynajmniej atakował. Tutaj... ech, beznadziejny wynik. I moim zdaniem sędzia też im pomógł, bo londyńczycy grali bardzo chamsko. Nawet Gattuso nie tnie tak często, tak brutalnie i z premedytacją
Rozpisałem się, trochę nie na temat...
Więc jak już mówiłem, wczoraj nie kibicowałem nikomu. Koniec :]
P.S. Gratulacje dla Milanu za dojście do Połfinału Ligi Mistrzów.

Rozpisałem się, trochę nie na temat...
Więc jak już mówiłem, wczoraj nie kibicowałem nikomu. Koniec :]
P.S. Gratulacje dla Milanu za dojście do Połfinału Ligi Mistrzów.
- forza bianco-neri
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2004
- Posty: 265
- Rejestracja: 07 listopada 2004
Jakoś Milanu w ogóle mi nie jest szkoda. Co do drużyn z Serie A to jeśli grają w LM to moim życzeniem jest aby wyszły ze swoich grup, dalej mogą przegrywać. Z Serie A liczy się tylko Juve a finały LM drużyn z tego samego kraju to porażka
Jednak kiedy drużyna której nie lubię zagra dobry meczi to ona zasłuży na awans to wtedy muszę przyznać, że jej się to należało. Niestety Milan niczego wielkiego nie pokazał i dlatego Barca przeszła dalej.
Inna sprawa to kibicowanie reprezentacji Włoch bo to druga po Polsce drużyna narodowa której kibicuję.
Aha jeśli chodzi o Puchar UEFA to też miło jak jakaś drużyna z Serie A by ją zdobyła, ale jeśli miałaby grać z jakąś inną drużyną którą lubię wtedy mogłaby przegrać.
Podsumowywując - kibicuję tym zespołom które lubię a jeśli ich przeciwnicy grają naprawdę piękny futbol jestem w stanie "przerzucić się" na nią.

Jednak kiedy drużyna której nie lubię zagra dobry meczi to ona zasłuży na awans to wtedy muszę przyznać, że jej się to należało. Niestety Milan niczego wielkiego nie pokazał i dlatego Barca przeszła dalej.
Inna sprawa to kibicowanie reprezentacji Włoch bo to druga po Polsce drużyna narodowa której kibicuję.
Aha jeśli chodzi o Puchar UEFA to też miło jak jakaś drużyna z Serie A by ją zdobyła, ale jeśli miałaby grać z jakąś inną drużyną którą lubię wtedy mogłaby przegrać.
Podsumowywując - kibicuję tym zespołom które lubię a jeśli ich przeciwnicy grają naprawdę piękny futbol jestem w stanie "przerzucić się" na nią.
Juve per Sempre
- aSsItCh
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2004
- Posty: 120
- Rejestracja: 11 marca 2004
Wczoraj kibicowałem Milanowi, bo założyłem się z kolegą o flaszke, że Barcelona nie zdobędzie LM, ale w finale już kibicowałbym Arsenalowi, bo fajnie jest odpaść (tzn nie fajnie) ze zdobywcą Pucharu Mistrzów, jak rok temu Liverpool i gość z Rybnika (czyt. Dudek) w drugiej połowie upokorzyli Milan to aż skakałem z radości, bo nienawidzę, gdy mój kolega Milanista chwali się trofeami europejskimi, a rok temu przed finałem zapytał mnie czy lepiej być mistrzem Włoch czy Europy... pomyślcie sobie jaką miałem z Niego pompę na drugi dzień... 

Kwiat miłości rozkwita w świetle uczuć
I w nim też usycha...
Gdy nadejdzie czas by odbyć ostatnią podróż
Będę myślał o Tobie...
- DHL
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 78
- Rejestracja: 24 września 2004
Wczoraj byłem za Milanem - chociaż paradoksalnie jest to klub którego po prostu nienawidzę. Przyczyn było kilka. Po pierwsze, faworyzowanie przez wszystkich Barcelony (łącznie z tym żałosnym Szpakowskim) - a prawda jest taka że to bardziej Milan zasłużył na awans i Merk powinien uznać bramkę Szewczenki. Po drugie, wiadomo, drużyna z Włoch - więcej pkt do rankingu, większy prestiż Seie A i takie tam ;-)
Po trzecie miałem taki plan który całkowicie się nie sprawdził a polegał on na tym że Milan eliminuje "wielką Barcę" w półfinale by potem na Saint Dennis polec w starciu z Villareal - wiedzieliby wtedy co znaczy przegrać 2 finały pod rząd :twisted:
Szkoda że nie wyszło - bo takiego finału jaki będzie to aż nie chce mi się oglądać...
Po trzecie miałem taki plan który całkowicie się nie sprawdził a polegał on na tym że Milan eliminuje "wielką Barcę" w półfinale by potem na Saint Dennis polec w starciu z Villareal - wiedzieliby wtedy co znaczy przegrać 2 finały pod rząd :twisted:
Szkoda że nie wyszło - bo takiego finału jaki będzie to aż nie chce mi się oglądać...
"Na ręce nam patrzą a nie widzą swoich..." - O.S.T.R.