ME Siatkarek 2005

[Marcin_FCJ]

Nie chciałem pisać w tym temacie aż do końca mistrzostw by nie zapeszać. Finał wymarzony.. Polska oraz bliskie memu sercu Włochy. Z fascynacją oglądałem kolejne mecze naszych pań. Musze przyznać, iż żeńska siatkówka dużo bardziej ciągnie mnie do oglądania (i to nie tylko ze względu an urodę naszych dziewczyn). Nie mam słów by opisać jak fantastyczną drużyną dysponujemy, jak wielkiej radości dostarczyła mi nasza kadra. Kolejno pokonywaliśmy Azerbejdżan, Niemcy(nieasmowite!!), Chorwacje, Rumunie, Serbie, Rosje (co za mecz!!!), Wlochy (uwieńczenie sukcesu!). Największe wrażenie wywarła na mnie Dorota Świeniewicz, zawsze była moją ulubioną kadrowiczką. Bez niej trudno byłoby o sukcesy! Jest wspaniała! Oczywiście sama nic by nie zrobiła. Na szczególne wyróżnienia zasługują także inne zawodniczki z Glinką i Skowrońskąna czele. Pokłony także w strone trenera Niemczyka i całego sztabu! Jestem wzruszony :roll:

[DamKam]

Nasze "Zlotka" znow Mistrzyniami Europy Co tu duzo pisac... przepieknie :!: Przez caly turniej Polki nie mialy sobie rownych Szczerze mowiac to 2 lata temu myslalem ze to raczej przypadek, ale teraz to pokazuje ze nasze siatkarki obecnie sa naprawde najlepsze w Europie :-D Oby tak dalej...

[Michael900]

Wszyscy chyba wiedzą, że łatwiej jest zdobywać trofeum niż je obraniać. Naszym złotkom się to udało i za to trzeba im pogratulować.

[białas]

przed turniejem obawiałem się o grę naszych dziewczyn jednak w głebi serca wierzyłem, że powtórzą wyczyn sprzed 2 lat. po tamtym sukcesie wiele osoób mówiło, że to przypadek, że nasze siatkarki nie są takie mocne. i muszę przyznać, że przez 2 lata większośc ludzie była zawiedziona występami reprezentacji siatkarek. kolejne przygrane w meczach towarzyskich i ważnych imprezach nie napawały pozytywną energią przed ME :doh:

jednak nasz siatkarki potwierdziły, że tamten sukces nie był przypadkiem. wygrały wszystkie spotkania w grupie i przyszedł czas na fazę pucharową. a tutaj nastąpiły po sobie 2 emocjonujące i zacięte spotkania, zwłaszcza te półfinałowe z Rosją.

przed turniejem trener Niemczyk zapowiadał, że Polki najlepszy mecz rozegrają w finale i nie pomylił się. to co wyprawiały nasze siatkarki to była uczta dla ducha i ciała. te niesamowicie mocne ataki M.Glinki, wspaniałe zagrania D.Świeniewicz, te doskonałe rozegrania I.Bełcik, przyjęcia M.Zenik, blok duetu M.Glinka - K.Skowrońska wystarczyły na pokonanie mistrzyń świata, Włoszek uważam, że naszym siatkarkom należą się wielkie bo obrona wywalczonego wcześniej tytułu jest trudniejsze niż jego zdobycie. a Polki udowodniły, że potrafią grać w siatkę, i to na najwyższym poziomie.

wielkie brawa należą się D.Świeniewicz, która została MVP całego turnieju. co mnie zaskoczyło, to to, że nie została wyróżniona żadna z Włoszek. pozytywnie zaskoczyły mnie Azerki, które awansowały do półfinału. natomiast totalne rozczarowanie, to reprezentacja Niemiec :doh: która miała walczyć o medale, a tymczasem zajęła ostatnie miejsce w naszej grupie.

kończę już, bo nie ma co opisywać finałowego meczu szczegółówo, bo raczej każdy oglądał mecz i wie jak Polki grały. ale serie bloków w czwartym secie w naszym wykonaniu były wspaniałe