Terri Schiavo

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
gosciu_Muranista

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Posty: 609
Rejestracja: 27 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 09:45

gosciu pisze:osobiście uważam że w takich sytuacjach eutanazja powinna być legalna..
z tego wychodzi ze wedlug ciebie w panstwie nie ma miejsca dla ludzi chorych, kazdy ma prawo zyc!!. Teraz ty powiesz ze zabijesz ją bo ona jest chora a za kilka(nascie) lat tak bedzie z toba.[/quote]

Źle mnie zrozumiałeś. Ja miałem na myśli osoby które nie mają szans na przeżycie a w takie sytuacji była bez wątpienia Terry. A po za tym to jest twoja własna interpretacja mojej wypowiedzi która jest całkowicie błędna. A po za tym tak jak zauważył Martin mylisz pojęcia człowieka chorego a osoby która nie ma szans na życie.
gosciu pisze:W zasadzie teraz wszyscy robią widowisko z Terry. Bush żeby pokazać się wyborcom podpisał deklaracje republikanów. Przecież to bezsens!!! Republikanie mówią że nie wolno zabijać itp. a nie wiem czy dali choćby dolara by wspomóc leczenie Terry..
Gustaw pisze:Bush wstawił się za Terry ponieważ uważał jak wielu ludzi że nie człowiek według Swojej woli nie może decydowac czy ktos ma życ czy nie
Gdybyś czytał jakieś gazety to byś wiedział ze Bush odcioł dotacje na Aborcje itp. A podpisał tą deklaracje gdyż stanoł w obronie osoby chorej która chciała życ a prubowano odebrac Jej życie.
O szanownym panu Bushu nic nie napisze. Natomiast co do ostatniego zdania zastanawiam się jak ona mogła próbować żyć skoro nic nie czuła, nie potrafiła mówić ani się poruszać. A lekarze stwierdzili że nie ma szans na przeżycie dlatego też sami byli zdania aby ją odłączyć od aparatury co wg ciebie nazywa się próbą pozbawienia życia.
gosciu pisze:Dla mnie jest to wrak człowieka. .
Skoro Terry byłą ciezko chora i uwazasz ze wrak człowieka z niej, to wychodzi z tegp co mówisz ze według Ciebie Papieża też powinni uśmiercic bo był chory i bardzo Cierpiał. A Papież sam glosił ze kazdy powinien odchodzic wtedy kiedy Bóg będzie chciał!!!(tym bardziej nie na miejscu jest w twoim koncie wizerunek Papieza skoro nie zgadzasz sie z Jego poglądami!!!.Fałsz i obłuda....
Chłopie nie gadaj ani takich głupot, Papież umarł a ty dalej sie nic nie nauczyles. Jasno i Wyraznie Papiez bronił życia!!. Wiec powinienes takich głupot nie gadac[/quote]

Częściowo masz racje( co do Boga) ale moim zdaniem ona odeszła w momencie gdy została podłączona do aparatury. Od tego momentu stała się warzywem (przepraszam za słowo). Czy widziałeś jej zdjęcia gdy była zdrowa? Jakbyś widział to byś wiedział co miałem na myśli pisząc że jest wrakiem człowieka. A co do wizerunku mojego konta to już jest moja prywatna sprawa. Ja mam na temat życia swoje zdanie i nikt mi nie będzie kazać zmieniać tych poglądów nawet jeśli nie zgadzają się poglądami papieża.


Szilgu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2004
Posty: 1801
Rejestracja: 02 września 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 10:10

Moim zdaniem tylko Bóg może decydować o tym kiedy i kto umrze. Pisał ktoś tu o czekaniu na cud a przecież podobno zarówno w Polsce jak i w USA był jush taki cud. W naszym kraju były takie dwa przypadki kiedy ludzie po kilku a nawet kilkunastu latach nagle z dnia na dzień stawali się normalni. Jej mąż odebrał tą szanse. Osobiście uważam że postępowanie męża było jedynie jemu na rękę a nie jego żonie. Wciąż nie rozumiem jak sąd mógł pozwolić na zabicie Terri, przecież byli ludzie którzy chcieli się niąopiekować, a mimo to podjął taką decyzje. Jestem pewien że uśmiech i szczęście które rysowało się na twarzy Terri w momencie kiedy widziała matke nie było przypadkiem. Nawet jeśli Terri chciałaby umrzeć, powiedzmy zostawiła by list że kiey zacznie się zachowywać tak jak teraz to chce aby ją uśmiercono, nikt nie powiniern pozwolić na jej śmierć. Rozumiem ona cierpi i lepiej byłoby gdyby zmarła jednak dajmy taki przykład że peqwien człowiek jest uzależniony od narkotyków. Jego rodzice zmarli, mieszka z wujkiem który wciąż pije. Chłopak ma problemy w szkole i jush po raz trzeci nie przejdzie do następnej klasy. Nikt sie nim nie interesuje. Nie ma nikogo bliskiego, żadnego przyjaciela czy tesh partnerki. I teraz chce popełnić samobójstwo. Chłopak cierpi psychicznie ale przecież to nie my mamy podejmować decyzje o tym kto ma umrzeć w danej chwili. Nawet on nie może podejmować takiej decyzji. Podobnie jest z Terri. Przecież nawwt ona nie mogłaby podjąc decyzji czy chciałaby umrzeć a tym bardziej nie może jej podejmować mąż Terri. Wiem że zapewne część z was nie zgodzi sięze mną ale to tylko moja opinia. Po prostu uważam że każdy ma prawo do życia a Terri odebranmo to prawo.


Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 1956
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 11:40

Shickit pisze:Moim zdaniem tylko Bóg może decydować o tym kiedy i kto umrze.
Bog zadecydowal ze Terri ma umrzec. Ale czlowiek sie temu sprzeciwil i podtrzymal ja sztucznie przy zyciu.
Shickit pisze:Pisał ktoś tu o czekaniu na cud a przecież podobno zarówno w Polsce jak i w USA był jush taki cud. W naszym kraju były takie dwa przypadki kiedy ludzie po kilku a nawet kilkunastu latach nagle z dnia na dzień stawali się normalni.
Na pewno mowisz o podobnym przypadku? A moze masz na mysli spiaczke? Bo to dwie rozne kwestie.
Shickit pisze:Jej mąż odebrał tą szanse. Osobiście uważam że postępowanie męża było jedynie jemu na rękę a nie jego żonie.
A skad mozesz to wiedziec. Skad w ogole mozemy wiedziec co ona czuje.. co ona mysli. Jak ona przezywa ten okres? Moze nie tylko cialo sie meczylo ale takze dusza. Ogladales film "Piła"? Tam byl motyw jak koles zostal sparalizowany. Wszystko czul ale nie mogl sie ruszyc. Moze tak samo bylo w jej przypadku. Wszystko czula (w koncu mozg funkcjonowal) ale nie potrafila zawladnac swoim cialem (lacznie z gestami, ruchami czy nawet mrugnieciem okiem). Chcialbys tak lezec przez 15 lat? widzac co sie dzieje, moze nawet zdajac sobie z tego sprawy ale nie majac wladzy nad wlasnym organizmem?? Wczuj sie w ta sytuacje a potem sie wypowiadaj za kogos.
Shickit pisze: Wciąż nie rozumiem jak sąd mógł pozwolić na zabicie Terri, przecież byli ludzie którzy chcieli się niąopiekować, a mimo to podjął taką decyzje.
To nie bylo zabicie. To bylo odpięcie aparatury podtrzymujacej zycie. Cienka granica miedzy tymi dwoma pojeciami ale jakze znaczna.
Shickit pisze: Jestem pewien że uśmiech i szczęście które rysowało się na twarzy Terri w momencie kiedy widziała matke nie było przypadkiem. Nawet jeśli Terri chciałaby umrzeć, powiedzmy zostawiła by list że kiey zacznie się zachowywać tak jak teraz to chce aby ją uśmiercono, nikt nie powiniern pozwolić na jej śmierć.
A moze kazdy z nas powinien takie cos zrobic. Nigdy nie wiemy kiedy przyjdzie taki czas....
Shickit pisze: Rozumiem ona cierpi i lepiej byłoby gdyby zmarła jednak dajmy taki przykład że peqwien człowiek jest uzależniony od narkotyków. Jego rodzice zmarli, mieszka z wujkiem który wciąż pije. Chłopak ma problemy w szkole i jush po raz trzeci nie przejdzie do następnej klasy. Nikt sie nim nie interesuje. Nie ma nikogo bliskiego, żadnego przyjaciela czy tesh partnerki. I teraz chce popełnić samobójstwo. Chłopak cierpi psychicznie ale przecież to nie my mamy podejmować decyzje o tym kto ma umrzeć w danej chwili. Nawet on nie może podejmować takiej decyzji.
Oczywiscie nalezy mu pomoc, ale dlaczego za mnie ma decydowac kosciol, rząd czy moze jakas instytucja. Ja jestm panem swojego zycia. A jesli faktycznie jest nim bog to powie mi to kiedy najdzie odpowiednia chwila. Moze nawet w niebie.
Shickit pisze: Po prostu uważam że każdy ma prawo do życia a Terri odebranmo to prawo.
Kazdy ma prawo do decydowania kiedy chce umrzec. Podam ci przyklad osoby mocno sparalizowanej. Od parunastu lat. Glosno bylo o tym pare miesiecy temu. Kobieta udala sie nawet do trybunalu europejskiego aby wyrazili zgode na eutanazje oraz aby nikt nie sadzil lekarza ktory to wykona. Sad odrzucil parokrotnie (!!) jej prosbe.. dlaczego?
Dlaczego instytucje przywlaszczaja sobie prawo do kierowania naszym zyciem?


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Szilgu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2004
Posty: 1801
Rejestracja: 02 września 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 12:20

wiedziałem że od razu zostane "zbesztany" za swoją wypowiedź no więc:
Martin pisze:
Shickit pisze:Moim zdaniem tylko Bóg może decydować o tym kiedy i kto umrze.
Bog zadecydowal ze Terri ma umrzec. Ale czlowiek sie temu sprzeciwil i podtrzymal ja sztucznie przy zyciu
nie pomyślałem w ten sposób. Tu musze ci przyznać racje.
Martin pisze:
Shickit pisze:Jej mąż odebrał tą szanse. Osobiście uważam że postępowanie męża było jedynie jemu na rękę a nie jego żonie.
A skad mozesz to wiedziec. Skad w ogole mozemy wiedziec co ona czuje.. co ona mysli. Jak ona przezywa ten okres? Moze nie tylko cialo sie meczylo ale takze dusza. Ogladales film "Piła"? Tam byl motyw jak koles zostal sparalizowany. Wszystko czul ale nie mogl sie ruszyc. Moze tak samo bylo w jej przypadku. Wszystko czula (w koncu mozg funkcjonowal) ale nie potrafila zawladnac swoim cialem (lacznie z gestami, ruchami czy nawet mrugnieciem okiem). Chcialbys tak lezec przez 15 lat? widzac co sie dzieje, moze nawet zdajac sobie z tego sprawy ale nie majac wladzy nad wlasnym organizmem?? Wczuj sie w ta sytuacje a potem sie wypowiadaj za kogos.
wczułem się w tąsytuacje i to jest jedynie moje zdanie. Napisałem że osobiścieuważam że to było jedynie mężowi na rękę, ponieważ myśle że życie, nawet przepełnione olbrzymim bólem ma wielką wartość.
Martin pisze:
Shickit pisze:Pisał ktoś tu o czekaniu na cud a przecież podobno zarówno w Polsce jak i w USA był jush taki cud. W naszym kraju były takie dwa przypadki kiedy ludzie po kilku a nawet kilkunastu latach nagle z dnia na dzień stawali się normalni.
Na pewno mowisz o podobnym przypadku? A moze masz na mysli spiaczke? Bo to dwie rozne kwestie.
tu nie moge się z tobą kłócic ponieważ nie jest to informacja w 100% pewna. Rozmawiałem na ten temat z moją nauczycielką od j. polskiego i ona mówiła że był to podobny przypadek. Jednak sam o tym nie słyszałem.
Martin pisze:
Shickit pisze:Wciąż nie rozumiem jak sąd mógł pozwolić na zabicie Terri, przecież byli ludzie którzy chcieli się niąopiekować, a mimo to podjął taką decyzje.
To nie bylo zabicie. To bylo odpięcie aparatury podtrzymujacej zycie. Cienka granica miedzy tymi dwoma pojeciami ale jakze znaczna
tak, było to odcięcie od aparatury podtrzymującej życie, czyli jak dla mnie, po prostu skazanie na śmierć.
Martin pisze:
Shickit pisze:Jestem pewien że uśmiech i szczęście które rysowało się na twarzy Terri w momencie kiedy widziała matke nie było przypadkiem. Nawet jeśli Terri chciałaby umrzeć, powiedzmy zostawiła by list że kiey zacznie się zachowywać tak jak teraz to chce aby ją uśmiercono, nikt nie powiniern pozwolić na jej śmierć
A moze kazdy z nas powinien takie cos zrobic. Nigdy nie wiemy kiedy przyjdzie taki czas....
jesli dobrze sie orientuje Terri wcześniej wiedziała że jest chora i przyjdzie taki czas. Jej mąż mówił przecież że prosiła go by, kiedy jush przestanie się normalnie zachowywać aby nie pozwolono jej żyć. Jednak ja nie uważam by sam mąż mówił prawde.
Martin pisze:
Shickit pisze:Rozumiem ona cierpi i lepiej byłoby gdyby zmarła jednak dajmy taki przykład że peqwien człowiek jest uzależniony od narkotyków. Jego rodzice zmarli, mieszka z wujkiem który wciąż pije. Chłopak ma problemy w szkole i jush po raz trzeci nie przejdzie do następnej klasy. Nikt sie nim nie interesuje. Nie ma nikogo bliskiego, żadnego przyjaciela czy tesh partnerki. I teraz chce popełnić samobójstwo. Chłopak cierpi psychicznie ale przecież to nie my mamy podejmować decyzje o tym kto ma umrzeć w danej chwili. Nawet on nie może podejmować takiej decyzji.
Oczywiscie nalezy mu pomoc, ale dlaczego za mnie ma decydowac kosciol, rząd czy moze jakas instytucja. Ja jestm panem swojego zycia. A jesli faktycznie jest nim bog to powie mi to kiedy najdzie odpowiednia chwila. Moze nawet w niebie
o ile wiem to religia chrześcijańska mówi o tym że samobójstwo jest zbrodnią jak zabicie kogoś a więc wychodzi na to że nie my jesteśmy panami własnego życia i śmierci a Bóg.
Martin pisze:
Shickit pisze:Po prostu uważam że każdy ma prawo do życia a Terri odebranmo to prawo
Kazdy ma prawo do decydowania kiedy chce umrzec. Podam ci przyklad osoby mocno sparalizowanej. Od parunastu lat. Glosno bylo o tym pare miesiecy temu. Kobieta udala sie nawet do trybunalu europejskiego aby wyrazili zgode na eutanazje oraz aby nikt nie sadzil lekarza ktory to wykona. Sad odrzucil parokrotnie (!!) jej prosbe.. dlaczego?
Dlaczego instytucje przywlaszczaja sobie prawo do kierowania naszym zyciem?
jush wcześniej pisałem dlaczego uważam że to nie my mamy prawo do decydowania kiedy umrzemy.
Martin pisze:Dlaczego instytucje przywlaszczaja sobie prawo do kierowania naszym zyciem?
spojrzałbym na to z innej strony. Samobójstwo jest uznawane za przestępsteo ponieważ jest to sprzeczne z naszą religią (a przynajmniej z religi większości polaków). Wobec tego trudno aby nasze prawo zgodziło się na pełnoprawne popełnienie przestępstwa.


white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 13:02

Jestem przeciwnikiem eutanazji.Oczywiscie takze ze wzgledow religijnych(ale nie tylko).Uwazam ze nikt nie ma prawa decydowac o zyciu i smierci drugiego czlowieka.Martin napisal ze "sztuczne podtrzymywanie Terri przy zyciu moglo byc rowniez dzialaniem wbrew woli Boga".Pamietaj jednak ze jesli Bog zechce wezwac kogokolwiek z nas do siebie,zadne rurki,aparaty i sondy nie beda w stanie temu zapobiec.
Nalezy takze pamietac,ze Watykan uznali iz sztuczne podtrzymywanie przy zyciu nie jest dzialaniem spreciwiajacym sie Bogu.
Moj wobec etanazji ma jeszcze jedno uzasadnienie.Otoz boje sie iz ustanowienie takiego prawa mogloby prowadzic do bardzo wielu naduzyc.Przykladowo przyspieszano by smierc bliskich aby otrzymac spadek,pozbyc sie klopotow.Dla ludzi posiadajacych pieniadze sfingowanie "woli smierci" nie stanowiloby zadnego problemu.Poza tym nietrudno by bylo wymoc na chorym i nieswiadomym czlowieku taka wole.Eutanazja i aborcja to krok w strone cywilzacj smierci.A tej ja bede zawsze przeciwny.
Tylko ten kto daje zycie ma prawo je odebrac.Zycie i smierc czlowieka nalezy do jego Stworcy.
Shickit pisze:Samobójstwo jest uznawane za przestępsteo ponieważ jest to sprzeczne z naszą religią (a przynajmniej z religi większości polaków). Wobec tego trudno aby nasze prawo zgodziło się na pełnoprawne popełnienie przestępstwa.
Samobojstwo nie jest przestepstwem tylko grzechem.Wedlug wiary samobojca to czlowiek ktory po smierci zostaje potepiony.Dawniej samobojcy byli chowani poza bramami cmentarza,nie przyslugiwal im chrzescijanski pogrzeb(nie wiem czy to sie zmienilo).
Jednak slowo przestepstwo jest tutaj na miejscu.Eutanazja w wielu przypadkach jest zakamuflowanym morderstwem.


K.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lutego 2004
Posty: 380
Rejestracja: 17 lutego 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 14:21

Shickit pisze:tak, było to odcięcie od aparatury podtrzymującej życie, czyli jak dla mnie, po prostu skazanie na śmierć.
Zależy czym dla ciebie jest życie i śmierć. Jak dla mnie i dla wielu stan Terri Schiavo cięzko nazwać 'życiem', logicznie więc trudno doszukiwać się smierci w wypadku braku życia.
Shickit pisze:jesli dobrze sie orientuje Terri wcześniej wiedziała że jest chora i przyjdzie taki czas. Jej mąż mówił przecież że prosiła go by, kiedy jush przestanie się normalnie zachowywać aby nie pozwolono jej żyć. Jednak ja nie uważam by sam mąż mówił prawde.
Możliwe, że mąż Terri zrobił to tylko dla siebie [w co wątpię]. Jednak skoro on jest taki zły i paskudny to kto ma decydować w takich sytuacjach? Może jakiś polityk albo ksiądz?
Shickit pisze:o ile wiem to religia chrześcijańska mówi o tym że samobójstwo jest zbrodnią jak zabicie kogoś a więc wychodzi na to że nie my jesteśmy panami własnego życia i śmierci a Bóg.
Fakt. Dotyczy to chrześcijan. A co z resztą? Mają sie dostosować do twojej religii?
Shickit pisze:spojrzałbym na to z innej strony. Samobójstwo jest uznawane za przestępsteo ponieważ jest to sprzeczne z naszą religią (a przynajmniej z religi większości polaków). Wobec tego trudno aby nasze prawo zgodziło się na pełnoprawne popełnienie przestępstwa
Samobójstwo nie jest przestepstwem. Z tego co wiem jest grzechem śmiertelnym. Normalne państwo powinno uznawać rację swoich obywateli. Jesteś katolikiem, to sobie bądź nikt ci nie broni ale nie zabraniaj innym prawa do braku czy też innej religii.
white_wolv pisze: Nalezy takze pamietac,ze Watykan uznali iz sztuczne podtrzymywanie przy zyciu nie jest dzialaniem spreciwiajacym sie Bogu.
Z tego cowiem papież uznał, że odłączenie kogoś od aparatury sztucznie podtrzymujące życie nie jest eutanazją i jest zgdone z naukami kościóła.
white_wolv pisze:Moj wobec etanazji ma jeszcze jedno uzasadnienie.Otoz boje sie iz ustanowienie takiego prawa mogloby prowadzic do bardzo wielu naduzyc.Przykladowo przyspieszano by smierc bliskich aby otrzymac spadek,pozbyc sie klopotow.Dla ludzi posiadajacych pieniadze sfingowanie "woli smierci" nie stanowiloby zadnego problemu.Poza tym nietrudno by bylo wymoc na chorym i nieswiadomym czlowieku taka wole.
Beznadziejny argument. Zawsze znajdzie się jakies 'ale'. Rozumując w ten sposób należałoby odebrać broń policji - zawsze ktoś może czasem przypadkiem zginąć. Zamknąć sądy - zawsze można skazać niewinnego. Zburzyć szpitale - lekarz moze się pomylić albo nie posyłać dzieci do szkół - przecież nauczyciel może być pedofilem...

Należy znaleźć takie rozwiązania aby wyeliminować ewentualne patologie, a nie odbierać ludziom chorym prawo do ulgi.
white_wolv pisze:Eutanazja i aborcja to krok w strone cywilzacj smierci.
A internet to narzędzie szatana.


Obrazek
Szilgu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2004
Posty: 1801
Rejestracja: 02 września 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 14:40

kyle666 pisze:
Shickit pisze:tak, było to odcięcie od aparatury podtrzymującej życie, czyli jak dla mnie, po prostu skazanie na śmierć.
Zależy czym dla ciebie jest życie i śmierć. Jak dla mnie i dla wielu stan Terri Schiavo cięzko nazwać 'życiem', logicznie więc trudno doszukiwać się smierci w wypadku braku życia.
przecież ta kobieta uśmiecha się, śmieje a więc dla mnie żyje. Innąsprawą jest że lekarze mówią że to przypadkowo jednak ja w to wątpie.
kyle666 pisze:
Shickit pisze:jesli dobrze sie orientuje Terri wcześniej wiedziała że jest chora i przyjdzie taki czas. Jej mąż mówił przecież że prosiła go by, kiedy jush przestanie się normalnie zachowywać aby nie pozwolono jej żyć. Jednak ja nie uważam by sam mąż mówił prawde.
Możliwe, że mąż Terri zrobił to tylko dla siebie [w co wątpię]. Jednak skoro on jest taki zły i paskudny to kto ma decydować w takich sytuacjach? Może jakiś polityk albo ksiądz?
np jej rodzice.
kyle666 pisze:
Shickit pisze:o ile wiem to religia chrześcijańska mówi o tym że samobójstwo jest zbrodnią jak zabicie kogoś a więc wychodzi na to że nie my jesteśmy panami własnego życia i śmierci a Bóg.
Fakt. Dotyczy to chrześcijan. A co z resztą? Mają sie dostosować do twojej religii?
zauważ że większość (jak nie wszysko) co jest grzechem w religi chrześcijan jest także przestępstwem. WIęc sądze że usiłowanie samobójstwa w naszym prawie jest niedozwolone i za próbe samobójstwa można trafić do więzienia.
kyle666 pisze:
Shickit pisze:spojrzałbym na to z innej strony. Samobójstwo jest uznawane za przestępsteo ponieważ jest to sprzeczne z naszą religią (a przynajmniej z religi większości polaków). Wobec tego trudno aby nasze prawo zgodziło się na pełnoprawne popełnienie przestępstwa
Samobójstwo nie jest przestepstwem. Z tego co wiem jest grzechem śmiertelnym. Normalne państwo powinno uznawać rację swoich obywateli. Jesteś katolikiem, to sobie bądź nikt ci nie broni ale nie zabraniaj innym prawa do braku czy też innej religii
żle się wyraziłem. Próba samobójstwa jest przestępstwem. Przestępstwem jest odebranie życia nieważne jakiego więc gdyby możliwe było ukaranie człowiekas po śmierci zapewne byłoby przestępstwem.


K.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lutego 2004
Posty: 380
Rejestracja: 17 lutego 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 14:54

Shickit pisze:przecież ta kobieta uśmiecha się, śmieje a więc dla mnie żyje. Innąsprawą jest że lekarze mówią że to przypadkowo jednak ja w to wątpie.
Rozumiem, następnym razem jak mnie coś zaboli przyjdę do ciebie. Daj jakieś namiary.
Shickit pisze:np jej rodzice.
Z tego co wiem miała męża...
Shickit pisze:zauważ że większość (jak nie wszysko) co jest grzechem w religi chrześcijan jest także przestępstwem. WIęc sądze że usiłowanie samobójstwa w naszym prawie jest niedozwolone i za próbe samobójstwa można trafić do więzienia.
Za pomoc w próbie samóbójstwa/samobójstwie ale nie za samobójstwo czy też próbę samobójstwa.

I to się powinno zmienić. Osoby które są w stanie się zabić mogą to zrobić, a odmawiamy tego tym którzy z różnych powodów sami tego dokonać nie są w stanie.
Shickit pisze:żle się wyraziłem. Próba samobójstwa jest przestępstwem. Przestępstwem jest odebranie życia nieważne jakiego więc gdyby możliwe było ukaranie człowiekas po śmierci zapewne byłoby przestępstwem.
Właśnie chyba dlatego istnieje pojęcie grzechu smiertelnego w twojej religii...


Obrazek
Szilgu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2004
Posty: 1801
Rejestracja: 02 września 2004

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 15:09

kyle666 pisze:
Shickit pisze:przecież ta kobieta uśmiecha się, śmieje a więc dla mnie żyje. Innąsprawą jest że lekarze mówią że to przypadkowo jednak ja w to wątpie.
Rozumiem, następnym razem jak mnie coś zaboli przyjdę do ciebie. Daj jakieś namiary.
chodzi mi o to że według mnie można nazwać życiem kiedy ona czuje nie tylko smutek itp ale także się cieszy i czuje radość. Chociaż jest przywiązana do łóżka i nie kontroluje swoich ruchów jednak się cieszy. Według mnie jest to życie.
kyle666 pisze:
Shickit pisze:np jej rodzice.
Z tego co wiem miała męża...
tylko jest taka różnica że śmierć Terri była dla niego na rękę więc to nie on powinien był decydować a jej rodzice którzy się nią opiekowali....... przynajmniej mouim zdaniem.
kyle666 pisze:Za pomoc w próbie samóbójstwa/samobójstwie ale nie za samobójstwo czy też próbę samobójstwa.

I to się powinno zmienić. Osoby które są w stanie się zabić mogą to zrobić, a odmawiamy tego tym którzy z różnych powodów sami tego dokonać nie są w stanie.
nawet jeśli to poprzednia moja myśl "Wobec tego trudno aby nasze prawo zgodziło się na pełnoprawne popełnienie przestępstwa" od której zaczeła sie mowa o przestępstwie była jak najbardziej trafna jedynie w inny sposób. Więc i tak prawo nie mogło by sie zgodzić.


white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 15:11

kyle666 pisze:
white_wolv pisze:Moj wobec etanazji ma jeszcze jedno uzasadnienie.Otoz boje sie iz ustanowienie takiego prawa mogloby prowadzic do bardzo wielu naduzyc.Przykladowo przyspieszano by smierc bliskich aby otrzymac spadek,pozbyc sie klopotow.Dla ludzi posiadajacych pieniadze sfingowanie "woli smierci" nie stanowiloby zadnego problemu.Poza tym nietrudno by bylo wymoc na chorym i nieswiadomym czlowieku taka wole.
Beznadziejny argument.
Masz prawo tak uwazac.To ze sie z Toba nie zgadzam to juz inna sprawa.

kyle666 pisze:Zawsze znajdzie się jakies 'ale'. Rozumując w ten sposób należałoby odebrać broń policji - zawsze ktoś może czasem przypadkiem zginąć. Zamknąć sądy - zawsze można skazać niewinnego. Zburzyć szpitale - lekarz moze się pomylić albo nie posyłać dzieci do szkół - przecież nauczyciel może być pedofilem...
Nie przesadzaj z tymi porownaniami.Policjant zabijajacy niewinnego nie mowi przed kamerami ze oddal mu wielka przysluge gdyz nie musi sie dluzej meczyc na tym swiecie.Sad ktoremu udowodni sie pomylke nie powie ze zrobil to dla dobra niewinnie skazanego.Podobnie pedofili wsrod nauczycieli nie traktuje sie jako mniejsze zlo.
Naprawde nie widzisz roznicy?Roznicy miedzy przypadkowa pomylka a celowym odebraniem komus zycia?
kyle666 pisze:Należy znaleźć takie rozwiązania aby wyeliminować ewentualne patologie, a nie odbierać ludziom chorym prawo do ulgi.
Oczywiscie,to najwazniejsza sprawa.Pytanie tylko co zrobic aby ew.eutanazja byla w 100% decyzja chorego a nie jego bliskich.Jak to zagwarantowac?Bo stwierdzenie meza/zony/matki/ojca ze "On/Ona na pewno by tego chciala" to stanowczo za malo
kyle666 pisze:
white_wolv pisze:Eutanazja i aborcja to krok w strone cywilzacj smierci.
A internet to narzędzie szatana.
To jest dopiero beznadziejny argument a raczej brak argumentow.
Zdanie to wypowiedzial Jan Pawel II.Jednakze to nie to swiadczy o jego prawdziwosci.Nie kazdy musi sie zgadzac z Papiezem.
Jesli przyjmiemy do wiadomosci legalizacje eutanazji i aborcji i spojrzymy daleko przyszlosc widzimy jego sens.


Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1212
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 15:17

Martin pisze:
Shickit pisze:Moim zdaniem tylko Bóg może decydować o tym kiedy i kto umrze.
Bog zadecydowal ze Terri ma umrzec. Ale czlowiek sie temu sprzeciwil i podtrzymal ja sztucznie przy zyciu.
Zgadzam się z tym w 100 % ! Trzymanie zycia na sile, karmienie przez kroplowki lub inny sposob, podawanie tlenu i inne czynnosci sprawiają tylko i wyłącznie cierpienie i jestem pewien, ze nie wszyscy chorzy, chcieliby dalej dązyc w te męczarnie. Wydaje mi sie, ze jakby mogla teraz wstac i przemowic, to powiedzialaby, zeby odlaczyc ją teraz, bo i tak niebawem umrze, od tego nie ma ratunku. Tylko przedluzają jej cierpienia. Wiele osob to krytykuje, ale uwazam, ze wlasnie ludzie w wielkim cierpieniu tak by wlasnie zrobili. Powiedzieliby "dajcie mi spokojnie odejsc" takie jest moje zdanie.


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 15:22

Wojtom pisze:
Martin pisze:
Shickit pisze:Moim zdaniem tylko Bóg może decydować o tym kiedy i kto umrze.
Bog zadecydowal ze Terri ma umrzec. Ale czlowiek sie temu sprzeciwil i podtrzymal ja sztucznie przy zyciu.
Zgadzam się z tym w 100 % !
Jeszcze raz powtorze: jesli Bog chcialby zeby ta kobieta umarla zadna kroplowka,sonda czy inne medyczne urzadzenie nie byloby w stanie temu zapobiec.W kazdym razie ja w to wierze.


Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1212
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 15:28

white_wolv pisze:
Wojtom pisze:
Martin pisze: Bog zadecydowal ze Terri ma umrzec. Ale czlowiek sie temu sprzeciwil i podtrzymal ja sztucznie przy zyciu.
Zgadzam się z tym w 100 % !
Jeszcze raz powtorze: jesli Bog chcialby zeby ta kobieta umarla zadna kroplowka,sonda czy inne medyczne urzadzenie nie byloby w stanie temu zapobiec.W kazdym razie ja w to wierze.
A moze widział to i nie chcial jej zabierac za wszelką cene, a jedynie pokazac jak bezsilne są te środki w ratowaniu jej zycia? Po prostu mogl pokazac, ze pozyc moze jedynie jeszcze chwile w cierpieniu, a i tak niebawem odejdzie? :roll:


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
white_wolv

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 maja 2003
Posty: 1323
Rejestracja: 14 maja 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 15:36

Wojtom pisze:A moze widział to i nie chcial jej zabierac za wszelką cene, a jedynie pokazac jak bezsilne są te środki w ratowaniu jej zycia? Po prostu mogl pokazac, ze pozyc moze jedynie jeszcze chwile w cierpieniu, a i tak niebawem odejdzie? :roll:
Nie wiem czy dobrze Cie zrozumialem.Ale:
wlasnie odejdzie niebawem,ale nie dlatego ze tak zdecyduje jej maz i sad a wlasnie ON.

Chcialbym podsumowac niejako ta dyskusje.Eutanazja podobnie jak aborcja to "temat rzeka".Prawdopodobnie nigdy nie znajdziemy kompromisu.Poki co kwestia legalizacji tych procederow lezy w rekach rzadzacych panstwami a przez to w naszych( hmm przeciez ja nie wierze w demokracje.. :shock: ).Kazdy zgodnie z wlasnym sumieniem,wiara i przekonaniami moze sie opowiedziec "ZA" lub "PRZECIW".Ja jestem zdecydowanie przeciwny decydowaniu o czyims zyciu lub smierci i mam nadzieje ze nie dozyje dnia w ktorym w Polsce zalegalizowane zostana aborcja i eutanazja.Mam nadzieje ze ten dzien nigd nie nadejdzie.


Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1212
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 06 kwietnia 2005, 15:41

white_wolv pisze:
Wojtom pisze:A moze widział to i nie chcial jej zabierac za wszelką cene, a jedynie pokazac jak bezsilne są te środki w ratowaniu jej zycia? Po prostu mogl pokazac, ze pozyc moze jedynie jeszcze chwile w cierpieniu, a i tak niebawem odejdzie? :roll:
Nie wiem czy dobrze Cie zrozumialem.Ale:
wlasnie odejdzie niebawem,ale nie dlatego ze tak zdecyduje jej maz i sad a wlasnie ON.
O to mi wlasnie chodzi, bardzo dobrze zrozumiales. Nawet jak sąd zadecyduje zeby ją teraz odpiąc, to On moze zrobic tak, ze Terri przezyje bez tych urzadzen jeszcze dzien, (nie umrze od razu po odpięciu) a pozniej odejdzie po to, aby udowodnic, ze jest i ze to On o wszystkim decyduje, nie ludzie. Jak dla mnie to Bóg nie musi niczego udawadniac. On panuje nad wszystkim i zrobi jak będzie w Jego woli.


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
ODPOWIEDZ