Dariusz Michalczewski - Tutaj Wszystko

W tym pokoju możesz podyskutować z kibicami na temat innych dyscyplin sportowych.
ODPOWIEDZ
__tidus__

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 5
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 00:20

Zakończyć karierę to powinien 2 lata temu, odszedłby jako niepokonany mistrz, a tak zmusił nas wszystkich do oglądania dość smutnego obrazka:( Nie myślałem że zobaczę go kiedyś na deskach:(


pajzano

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2003
Posty: 351
Rejestracja: 01 marca 2003

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 00:36

Już po wszystkiemu.....po wszystkiemu już. Francuz zabrał pas mistrza i poszedł do domu :(


You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)
Splimer

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lutego 2004
Posty: 73
Rejestracja: 13 lutego 2004

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 01:03

Szkoda Tigera, a mógł tak ładnie skończyć kariere to niestety odejdzie jako polożony na deski :(


mrozow

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 sierpnia 2003
Posty: 33
Rejestracja: 27 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 09:17

No trudno nic nie trwa wiecznie. Szkoda bylo patrzec jak leci na deski :cry:. Sadze ze przegral przez taktyke, za blisko stal i zamiast napier* to czekal. Podoba sie zachowanie jakie pokazal po przegranej walce. Porzegnal sie w swoj sposub z kibicami, porozmawial w studiu.


Skierosiek

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 czerwca 2004
Posty: 49
Rejestracja: 15 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 09:30

Najbardziej to mi go szkoda że z Rojem Jones'em nie walczył..gdyby z nim wygrał w swoim czasie to byłby najlepszym bkserem swojej wagi..jakby przegrał to tylko z najlepszym w swojej wadze...a tak to niestety..odciął ostatni kupon od swojej sławy..i tak Dzięki Daro-dla nas i tak będziesz wielki!!!!!!!!!!!!


darel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 474
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 09:33

Druga porażka tygrysa. O tej walce nie mozna powiedziec za duzo. Ciężko to przyznać, ale wygrał lepszy.
Miał to byc wielki powrót Tygrysa, powrót po mistrzowski pas. Nie udało sie jednak. Bardzo to smutne i przygłębiajace, ponieważ wierzyłe, że Miachalczewski odejdzie jako mistrz. Zasłuzył na to przez przebieg swojej kariery. Zdecydowanie najlepszy polski bokser w historii. Osiagnął tyle, że mozna by tym obdzielic wszystkich polskich bokserów.
Darek we wszystkich swoich walkach pokazywał wielka klase, ducha walki, sportowy charakter. To wszytsko, za co tak kocham sportowców - życiorysy sportowców są często najlepszym pomysłem na życie. Do takich sportowców nalezy także Michalczewski - wspaniała kariera, wspinaczka na szczyt. Ciągłe zmaganie sie z przeciwnosciami.
Z ta walką cos sie skonczyło w polskim boksie - pewna era. Co prawda Tygrys nie powiedział, że kończy kariere, ale wg mnie to może być juz koniec. Koniec pewnej pieknej ery. Zachowanie Michalczewskiego po walce wygladało dla mnie jak pożegnanie z publicznościa, z ringiem. Co prawda Tygrys robił tyak po każdej wygranej walce, no właśnie po wygranej.
Michalczewski w mojej pamięci na zawsze pozostanie wielkim mistrzem, najwspanialszym ambasadorem boksu w polsce. Takie osoby jak Tygrys nie trafiaja sie w sporcie często. W całej szarzyznie polskiego sportu Darek obok niewielu innych sportowców był nadzieją na lepszą przyszłośc w polskim sporcie.
I na samo zakonczenie jeszcze jeden wątek. Spotkałem się z wieloma krytycznymi opiniami na temat Michalczewskiego. Dzisja rano czytam wypowiedzi po walce na forum onetu i widze to, czego sie spodziewałem. Wiele krytycznych, szydzących z Michalczewskiego opini. Dlaczego w Polsce żyje tak wiele fałszywych kibicó. Dlaczego obok prawdziwych fanów, którzy są z zawodnikami na dobre i złe jest tak wiele fanów tylko na dobre?? Nie potrafie tego zrozumieć. Oczywiście nie tyczy to sie tylko Tygrysa, ale także innych sportowcó. Najlepszym przykładem jest chyba Adam Małysz.


na zawsze wierni turyńskiej drużynie
Aniolek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 listopada 2004
Posty: 299
Rejestracja: 16 listopada 2004

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 11:17

Tyle jusz po Tygrysie Francuz wygrał i dalej ma pas nie jest za fajnie :(


Obrazek
Camillo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 147
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 11:55

Szkoda mi się go zrobiło jak zobaczyłam jak pada na deski. Teraz to juz napewno koniec jego cudownej kariery. BArdzo podobało mi się jego zachowanie w stosunku do publiczności


gosciu_Muranista

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Posty: 1008
Rejestracja: 27 kwietnia 2003

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 11:59

szkoda że przegrał ale cóż ja byłem sceptycznie nastawiony do tego by po tak długim czasie wrócił na ring już po przegranej walce z meksykańcem powinien zakończyć kariere. Tiger odpoczatku walki był spięty co było bardzo widoczne natomiast francuz rozluźniony,cały czas się uśmiechał myśle że częściowo ta presja zjadła Darka-on poprostu nie wytrzymał i tyle. Bardzo mi się podobało zachowanie i kibiców i polscy i niemieccy go równo dopingowali. Ładnie się zachował po walce gdy podziękował kibicom za doping.


paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 17:37

Tiger przegrał zasłużenie. Walczył zbyt blisko przeciwnika, odskakiwał w nie odpowiednich momętach, a wtedy kiedy najlepszym wyjsciem było by odskoczenie jak na złość nie odskoczył. Aż żał było patrzec jak Polak i liny sie wspiera, i ten komentarz komentatora "O Jezus" Mówi chyba samo za siebie. Ale nie wątpliwie Tiger jest jednym z najlepszych bokserków w Polsce. Mamy dobre zaplecze bokserskie więc nie martwie się ze nie będzie kto miał zastąpić Darka. Jest Włodarczyk, Bonin, Zegan. Są to godni następcy wielkiego mistrza.


Adu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2004
Posty: 218
Rejestracja: 24 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 17:52

przykro sie oglada takie rzeczy, kiedy jedna z ikon polskiego sportu przegrywa w takim stylu. tiger to wielki piesciarz, jeden z najlepszych w historii, ale niestety nie konczy kariery w stylu takim jakim powinien, zchodzi z ringu pokonany i to po raz pierwszy przez nokaut, szkoda, ale to nie zmienia faktu ze jest wielki


wszystkie drogi prowadza do... TURYNU!
darel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 474
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 19:39

paku pisze: Jest Włodarczyk, Bonin, Zegan. Są to godni następcy wielkiego mistrza.
Z całym szacunkiem dla wymienionych tutaj bokseró, ale oni chyba nie są w stanie zastąpić Tygrysa. Do klasy Michalczewskiego brakuje im jeszcze wiele, wiele. Zegan jest jeszcze najbliżej, z nim mozna wiązać jakieś nadzieje. Włodarczyk narazie walczył tylko z kelnerami, a walke, w której zdobył młodzieżowe mistrzostwo świata wygrał bo odbywała sie w Polsce. Gdyby sędziowie normalnie punktowali to by przegrał. O Boninie wogóle nie wspominam, bo oprócz siły nie ma nic.
Pozostaje jeszcze tylko jedno niewymienione nazwisko, ja osobiście wiarze z nim wiele nadziei - Adamek.
Jednak nawetr te wszystkie nazwiska razem wziete nie zastapią mi jednego: Michalczewski.


na zawsze wierni turyńskiej drużynie
Joaska

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 grudnia 2003
Posty: 7
Rejestracja: 05 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 19:51

Żadna strata. Ja się osobiście nie martwię porażką "Tygrysa". Nie uważam go bynajmniej za Polaka, więc to, czy wygra, absolutnie nie robi mi różnicy. Niemcom nie kibicuję.

Nie jest Polakiem ten, co przez całą karierę występuje w barwach Niemiec, a później tknięty - nie wiedomo - wyrzutami sumienia? - wraca do Ojczyzny, a na ringu słuchając hymnu, robi sobie rozgrzewkę. Albo się Polakiem jest, albo nie. On nie jest.


Grzesiek1

Juventino
Juventino
Rejestracja: 01 lutego 2005
Posty: 7
Rejestracja: 01 lutego 2005

Nieprzeczytany post 27 lutego 2005, 20:26

To chyba jego ostatnia walka :cry: Zamiast spektakularnego zwycięstwa pierwsza przegrana przed czasem :cry:


ODPOWIEDZ