Jak radzą sobie byli Juventini

Dyskutuj o legendarnych piłkarzach Juventusu, wielkich wydarzeniach z przeszłości i historycznych meczach.
ODPOWIEDZ
Anelson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 326
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Podziekował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 15 września 2025, 18:44

Ale My działamy całkowicie po omacku. Nie ma ładu i składu w sposobie budowania zespołu - poszliśmy z Głupolim na całość i cały narybek nie powiem co poszedł robić.

Kean uzasadniona sprzedaż bo chłop miał tylko przebłyski. Soule, Fagioli, Huijsen bolą. Hans dawał radę. Niezły mamy narybek - w zasadzie wzmacniany klasowymi zawodnikami , a nie przepłaconymi dziadami to by miało prawo być wybitne.

Tylko, że jakoś nasze transfery były słabe nawet jeśli zawodnicy byli w sumie topami w swoich ligach jak Luiz, Koop, czy Gonzalez.

Co ciekawe u nas najlepiej odnajdują się Ci co do których zasadniczo nie ma ciśnienia na bycie od razu topem jak Chico, czy Thuram. A każdy który ma od razu łatkę gwiazdy nie wypala.


Szwamb

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2017
Posty: 438
Rejestracja: 22 stycznia 2017
Podziekował: 33 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy

Nieprzeczytany post 15 września 2025, 20:31

@Anelson

Ostatnie transfery za gruby hajs jakie się sprawdziły w Juve to
Ronaldo - wg mnie
Higuain
Buffon
Bremer
Nedved
Chiesa - mimo kontuzji
Dybala

Nie sprawdzili się
de Ligt
Vlahović
Koopmeiners
Douglas Luiz

Melo nie licze, bo wiadomo o co chodzi

W sumie nie jest tak źle, tylko ciąży nam to ostatnie okienko z Koopem i Luizem

by kupić ich był zebrany hajs (poniekąd) z Fagioliego czy Caviglii.

Ja szczerze wolałbym mieć dzisiaj w 343 środek złożony z Thurama i McKenniego (Locatelliego) i od czasu do czasu z dwójki wychowanków Fagioli - Miretti czy Caviglia - Miretti...

Ale z drugiej strony łatwo się mówi, bo

kto by pomyślał na początku, że z Claudio Marchisio będzie taki fenomenalny pomocnik, a Matteo Paro zginie. Gdzie ten drugi zbierał więcej pozytywnych recenzji... nie dziwi zatem pokusa opylenia za naście mln € kogoś kto może skończyć jak Paro...

tylko fajnie jakby za te pieniądze by sprowadzany ktoś taki jak Vidal czy chociaż McKennie, a nie Koop...


polecam www.sokker.org
:)
menadżer piłkarski online z możliwością tworzenia własnych taktyk i oglądania meczów
Anelson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 326
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Podziekował: 28 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy

Nieprzeczytany post 15 września 2025, 23:15

@Szwamb Co ciekawe Marchisio własnie urósł do rangi mistrza głównie dzięki Calciopoli, Serie B i możliwości grania dużej ilości minut. Mieliśmy jeszcze takie słabsze postacie kiedyś jak Blasi, czy Marchionni, Giuliano Gianicchedda. Marchisio wyrósł jak grzyb po deszczu i urósł ponad przeciętność co nie było oczywiste. Nie było też oczywiste najmocniej również z Bonuccim. A i kiedyś też z Chiellinim czy Barzaglim.

Z obecnego momentu najbardziej piłkarsko i po ludzku szkoda mi Fagiolego. Wydawało się, że za Allegriego był już mocną postacią. Jednak Motta go zgniótł i wspólnie z Głupolim pozbyto się go. Jego afera + głupota Pogby nam pogrzebała dwa lata potencjału w środku pola.

Rabiot i Locatelli z Mckeeniem nie byli mistrzami na majstra ani ligę Europy, Chiesa był chyba jednak nie do odbudowania i już stracił magię. Chociaż uważam oddawanie go z takimi statami za czapkę gruszek za głupotę. Jak spojrzeć, że zastąpił go godnie tylko conceicao..

Jeśli jakikolwiek piłkarz przypominał mi Pirlo choćby przez moment to tylko Fagioli. Wspaniały gracz. I cholernie szkoda mi najbardziej jego. Casus 1/1 jak z Giovinco który w Parmie nam bramy ładował;) i było to żałosne i frustrujące.

Szkoda też Caviglii - niesamowity chłopak i świetny finał pucharu Włoch .

Obawiam się, że takich piłkarzy jak Khedira, Pjanić, Matuidi, Mandzukic, Evra, Lichtsteiner, Chiellini, Bonucci, Pirlo, Marchisio, stary-dobry młodzieńczy szaleńczy Pogba.. , Alves, czy własne wspomiany Vidal to próżno szukać. Żołnierze - z generałem na ławce trenerskiej. Trzeba to docenić.

Tam wszystko siedziało wtedy. Trener rozwinął drużynę, drużyna poszła za trenerem. Uświadomił grupie mistrzów jak wiele można osiągnąć.
Trzeba trafić w odpowiednie klocki i to samo niekoniecznie w dwóch innych wymiarach i okolicznościach wcale nie musi zadziałać i chyba tak się stało. Futbol nikomu nie odjeżdża w rok, czy dwa.

Natomiast nasza kadra 2011-2019, a 2020-2025 to dwa tak odległe światy klasy i umiejętności, że aż ciężko uwierzyć, że to wszystko co najlepsze było przed chwilą, a Teraz męczymy bułę takim Locatellim. Czy mamy wahadła z tyłka albo jakieś pokemony co nie przebijają się w Newcastle.

Do tego jest surrealistyczne to, że mamy tak słabą rękę do transferów, że wzmacniamy wszystkich tylko nie siebie.

I nasi utalentowani młodzi piłkarze potem nas karcą i straszą. Jak Fagio, czy Caviglia.

Ech. Ciężko sobie odpuścić myśl, że moglibyśmy mieć środek obrony Huijsen-bremer. :)

A co do Koopa jestem zszokowany tym jaki jest cienki w Juventusie. Byłem zwolennikiem jego talentu i transferu. Jednak być tak słaby znając ligę, realia... No kicha.

Luiza można jeszcze oceniać przez pryzmat innej ligi itd. - no ale dwa topowe nazwiska...

Poza tym tak dużo zawsze się mówiło, że za Allegriego młodzi słabo grają, nie rozwijają się, czy Vlaho gra słabo i nie strzela bramek albo Chiesa bo Max ich wszystkich blokuje.

Co jest wszystko wyssane z tyłka bo może i z jakiegoś przymusu ale jednak pobudował tych piłkarzy kilkunastu młodych, wprowadzał, regularnie korzystał, szukał i mieli dużo minut, a co zabawne Vlaho i Chiesa najlepiej grali pod Allegrim. I wręcz teraz wmawia się im to - tak jak i Rabiotowi, że są wręcz jego żołnierzami. Prześmiewcze.

Tak się nie buduje wielkiego teamu poprostu. Dużo jeszcze musi tu upłynąć żeby była jakaś normalność i prawdziwe aspiracje.

Musimy zracjonalizować klasę zawodników. Bez względu czy jest to kochanek Allegriego, czy fajki podawał w kiblu Sarriemu, czy Lubił go Pirlo albo nie lubił Tudor. Czy nasrał do kanapki Mottcie czy coś.

Jeśli chłop odchodzi z klubu i za tydzień ładuje nam 3 asysty . Albo odchodzi i grając w spadkowiczu, ostatniej drużynie ligi jedzie z nami bez hamulców i lądujemy z łapą w nocniku - coś chyba jest nie tak. Komuś się łeb na sufit spadł.

Rabiot, Chiesa, Dybala, Huijsen, Soule czy Fagioli nie powinni stąd w ogóle kiedykolwiek odejść. Caviglia też. Wobec tego, że w ich miejsce byli sezonowi emeryci(Di Maria), wieczne talenty, niespełnione (Locatelli), świetni rzemieślnicy (Mckeenie) , dziady (Koop,Luiz, Gonzalez), przepłacone ponad wszystko gwiazdy (Vlahović), niewypały w pewnym stopniu (Kostić) lub poprostu idioci (Pogba) to jest to poprostu tragiczne i tak się nie da robić majstra i sukcesów gdziekolwiek.

Rabiot był jest i będzie lepszym piłkarzem od Locatellego zawsze i wszędzie, Chiesa lepszym skrzydłowym od naszych obecnych i udowodnił to bardzo dobrym ostatnim sezonem. Dybala zawsze był dobry. Huijsen, Soule i Fagioli to poprostu bezkresny potencjał który ma predyspozycje wybuchać i buchać ogniem. Mamy za to gości co już wyżej przyrodzenia nie podskoczą z wyjątkami w postaci

Thurama, Yildiza, Zhegrovy, Opendy, poniekąd Mckeeniego, bremera, Davida może (narazie cień chłopa) , Franciszka oczywiście. I co? I chyba tyle...


ODPOWIEDZ