Nowy zarząd?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Volto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Posty: 1121
Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Podziekował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy

Nieprzeczytany post 20 marca 2025, 17:37

Michael_M pisze: 11 marca 2025, 20:36 Agnelli w Juve ma sens pod warunkiem że chłop będzie miał masę blokad czy kajdanek na rękach które zablokują mu możliwość głupich decyzji. Jane fajnie mieć kogoś z "rodowym" nazwiskiem u sterów ale Agnelli pokazał że potrafi iść va banque a konsekwencje tego zostały naprawione dopiero teraz.
Nie. Ten błazen nie ma sensu w Juve. <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jeszcze do tego Allegriego zatrudnijmy, będzie combo.


B@rt

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Posty: 1517
Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Podziekował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy

Nieprzeczytany post 21 marca 2025, 11:26

Vanquish pisze: 15 marca 2025, 14:17 Nie bardzo miałem pomysł, do którego wątku nadają się moje przemyślenia ale skoro chodzi o ogólne zachowanie zarządu to będzie najlepszy.

Moim zdaniem problemy z odnawianiem kontraktów z zawodnikami są dwa - dziwny nawyk odpuszczania po dżentelmeńsku i brak najprostszej taktyki.
Przede wszystkim wypadałoby przestać w zarządzie obsadzać miękkie faje, które nie potrafią twardo postawić na swoim. Chcesz odejść? Jasne ale na naszych warunkach a nie sprzedawanie kolejnych Vidalów za grosze czy rozwiązywanie kontraktów, bo się ktoś spłakał, że tęskni za domem.
Ale takie numery to się chyba wraz z odejściem Marotty skończyły. Od tamtej pory to my raczej płacimy za odejście piłkarzom, którzy odchodzić nie chcą, do tego można dorzucić parę przyzwoitych sprzedaży jak de Ligt czy Kulusevski, mimo że na żadnej z nich specjalnie nie zarobiliśmy. Ja bym raczej powiedział, że w obecnym układzie Giuntoli poszedł w drugą skrajność, bo traktuje piłkarzy butem, i to chyba często w ogóle bez żadnej próby dialogu.
Vanquish pisze: 15 marca 2025, 14:17A teraz przechodząc do zawodników, którzy próbują szantażować klub, że odejdą za darmo po kontrakcie i nie przedłużą bez podwyżki. Tu rozwiązanie wydaje mi się bardzo proste. Wszystkie kontrakty powinno podpisywać się tak, żeby kończyły się po sezonie, w którym rozgrywane są Mistrzostwa Świata / Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Rok wcześniej zasiadamy do rozmów o przedłużeniu kontraktu. Żaden Vlahović nie odważyłby się kręcić nosem, gdyby alternatywą dla niego byłoby spędzenie roku na ławie czy w rezerwach przed takim turniejem. Nikt znaczący nie ryzykowałby brakiem powołania na międzynarodowy turniej tylko po to żeby ugrać podwyżkę czy możliwość odejścia za darmo.
Ciekawa koncepcja z logicznym uzasadnieniem. Podejrzewam jednak, że kluby częściej kombinują w drugą stronę, tzn. przyjmują, że kontrakt nie może kończyć się w roku turniejowym, bo jak się piłkarz wypromuje na MŚ czy Euro, to klub straci go za darmo zamiast na nim zarobić.

Jak drużyna gra dobrze i robi wyniki, to i kontrakty nie są problemem. My jesteśmy w dupie, bo gramy tak, że lepiej niż połowa naszej kadry kwalifikuje się do wywalenia. Jeden czy dwa problematyczne kontrakty w drużynie pewnie zawsze i wszędzie się znajdą, a u nas jest więcej zgniłych jaj niż zawodników naprawdę dających coś ekstra. Dlatego w naszej obecnej sytuacji lepiej byłoby zmienić trenera na takiego, który odrestaurowałby Koopmeinersa i Luiza czy ulepiłby solidnego obrońcę z Kelly'ego, zamiast detonować następną bombę w księgach poprzez kolejną rewolucję kadrową ze stratami i rekompensatami za odejście. Ja jestem otwarty na wszystko, łącznie z zatrzymaniem na następny sezon Ruganiego czy Djalo.


Anelson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 206
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy

Nieprzeczytany post 22 marca 2025, 00:32

Ale to generalnie od lat wynika z jednego prostego powodu. Obejrzałem dziś fajny program o Realu Madryt i ich przygodzie na przełomie lat w Lidze Mistrzów. Real zawsze przepalał dużo pieniędzy na zawodników uznawanych za absolutnie najlepszych na świecie, jednocześnie gdzieś przez lata zostawiał luki w składzie. Dopiero za drugiego podejścia do prezesury podejście Realu się zmieniło o tyle, że traktowano już kadrę od bramkarza po napastnika i trenera na równi. Tzn. nareszcie zaczęto wychodzić z prostego założenia, że od tego czy mistrz jest na ataku , czy na boku obrony lub środku obrony lub pomocy - zależy od tego sukces całości. U nas Agnelli nauczył się za 1 kadencji tego czego Perez również za swojej pierwszej przygody z prezesurą.
U nas dochodzi od odejścia Ronaldo kolejna rzecz będąca problemem, a mianowicie od lat oddajemy kluczowych zawodników różnych kampanii i to prawie za bezcen - jednocześnie parchy zostawiając w kadrze. Tak było z odpowiednio Dybalą, Kulusevskim, Rabiotem, Bentancurem, Chiesa, Wojtkiem, Di Marią, Moratą, czy Fagiolim.
Jeśli przeanalizować tak dokładnie rok po roku ile było takichże poprostu osłabień bez pokrycia, gdzie my mieliśmy rok w rok coraz gorszą kadrę personalnie to masakra. Powinno się kluczowych zawodników i tych osiągających najlepsze statystyki zostawiać za wszelką cenę, a każdego kto ma statystyki 0/0 wywalać na zbity pysk. Dopóki to się nie zmieni to my nigdy nigdy nic nie zawojujemy.
Dyba odszedł a miał najlepsze statystyki w drużynie
Chiesa to samo
Rabiot był kluczowym piłkarzem dwóch sezonów poprzedzających odejście, gdzie nareszcie zaczął prezentować wysoki poziom
Wojtek to top chowający cały świat piłkarski do kieszeni z fajką w mordzie.
Kulusevski był ważny dla Pirlo
Bentancur to samo.
Di Maria to di Maria.
To niekończące się koło porażek gdzie trzymamy w składzie naprawdę parchy kosmiczne kosztem kolesi co coś na boisku jednak pokazywali i wstawiamy w ich miejsce kolejne niewiadome ogniwa jak Yildiz, Nico, Franciszek, koło, Thuram,Koop, Luiz itd.
Na ile Ci zawodnicy są realnym wzmocnieniem kadry, a nie bajką o potencjale i wyobrażeniach o tym jakimi piłkarzami mogą być ale nie są tu i teraz ?
Statystyk Rabiot, czy Chiesy, a nawet Dybali próżno wśród tych pokrak szukać. A bez wyrzucanego Mckeeniego byłoby jeszcze gorzej.
Żyjemy wyobrażeniem, że Yildiz będzie drugim Del Piero, Thuram będzie topem, a Franciszek na plecach uniesie Juventus lub Kolo Muani się odbuduje, a Locatelli będzie liderem. To wciąż sfera baśni i bajek. Dlatego nie wolno nigdy było zrezygnować z ludzi którzy już na plecach te statystyki mieli i ich grze zawdzięczaliśmy kampanie z półfinałem LE, czy regularnym top2, top4 i gonienie lidera. Wychodzi że przepłacono jak nigdy i osłabiono również jednocześnie wzmacniając. Jak co roku od 2018 roku +- ...


Poprostu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 7203
Rejestracja: 11 listopada 2007
Podziekował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy

Nieprzeczytany post 23 marca 2025, 21:19



John się w końcu obudził ?


Marcin890124

Juventino
Juventino
Rejestracja: 17 maja 2024
Posty: 314
Rejestracja: 17 maja 2024
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy

Nieprzeczytany post 23 marca 2025, 21:34

Anelson pisze: 22 marca 2025, 00:32 Ale to generalnie od lat wynika z jednego prostego powodu. Obejrzałem dziś fajny program o Realu Madryt i ich przygodzie na przełomie lat w Lidze Mistrzów. Real zawsze przepalał dużo pieniędzy na zawodników uznawanych za absolutnie najlepszych na świecie, jednocześnie gdzieś przez lata zostawiał luki w składzie. Dopiero za drugiego podejścia do prezesury podejście Realu się zmieniło o tyle, że traktowano już kadrę od bramkarza po napastnika i trenera na równi. Tzn. nareszcie zaczęto wychodzić z prostego założenia, że od tego czy mistrz jest na ataku , czy na boku obrony lub środku obrony lub pomocy - zależy od tego sukces całości. U nas Agnelli nauczył się za 1 kadencji tego czego Perez również za swojej pierwszej przygody z prezesurą.
U nas dochodzi od odejścia Ronaldo kolejna rzecz będąca problemem, a mianowicie od lat oddajemy kluczowych zawodników różnych kampanii i to prawie za bezcen - jednocześnie parchy zostawiając w kadrze. Tak było z odpowiednio Dybalą, Kulusevskim, Rabiotem, Bentancurem, Chiesa, Wojtkiem, Di Marią, Moratą, czy Fagiolim.
Jeśli przeanalizować tak dokładnie rok po roku ile było takichże poprostu osłabień bez pokrycia, gdzie my mieliśmy rok w rok coraz gorszą kadrę personalnie to masakra. Powinno się kluczowych zawodników i tych osiągających najlepsze statystyki zostawiać za wszelką cenę, a każdego kto ma statystyki 0/0 wywalać na zbity pysk. Dopóki to się nie zmieni to my nigdy nigdy nic nie zawojujemy.
Dyba odszedł a miał najlepsze statystyki w drużynie
Chiesa to samo
Rabiot był kluczowym piłkarzem dwóch sezonów poprzedzających odejście, gdzie nareszcie zaczął prezentować wysoki poziom
Wojtek to top chowający cały świat piłkarski do kieszeni z fajką w mordzie.
Kulusevski był ważny dla Pirlo
Bentancur to samo.
Di Maria to di Maria.
To niekończące się koło porażek gdzie trzymamy w składzie naprawdę parchy kosmiczne kosztem kolesi co coś na boisku jednak pokazywali i wstawiamy w ich miejsce kolejne niewiadome ogniwa jak Yildiz, Nico, Franciszek, koło, Thuram,Koop, Luiz itd.
Na ile Ci zawodnicy są realnym wzmocnieniem kadry, a nie bajką o potencjale i wyobrażeniach o tym jakimi piłkarzami mogą być ale nie są tu i teraz ?
Statystyk Rabiot, czy Chiesy, a nawet Dybali próżno wśród tych pokrak szukać. A bez wyrzucanego Mckeeniego byłoby jeszcze gorzej.
Żyjemy wyobrażeniem, że Yildiz będzie drugim Del Piero, Thuram będzie topem, a Franciszek na plecach uniesie Juventus lub Kolo Muani się odbuduje, a Locatelli będzie liderem. To wciąż sfera baśni i bajek. Dlatego nie wolno nigdy było zrezygnować z ludzi którzy już na plecach te statystyki mieli i ich grze zawdzięczaliśmy kampanie z półfinałem LE, czy regularnym top2, top4 i gonienie lidera. Wychodzi że przepłacono jak nigdy i osłabiono również jednocześnie wzmacniając. Jak co roku od 2018 roku +- ...
Chłopie daj już spokój z tym Rabiotem. To że obecnie nie ma go w Juve to nie wina zarządu tylko jego samego. Bardzo długo miał na stole ofertę przedłużenia kontraktu z jego absuradlnie wysokimi zarobkami 7mln za sezon. Mógł podpisać i grać dalej ale chciał ugrać coś więcej i się przeliczył. Na szczęście zarząd się opamietał i wycofał propozycje i za to akurat Giuntolemu należą się brawa. Później okazało się kto miał rację i pazerny Francuz wylądował w Marsylii z kontraktem chyba 3mln.


Następny zweryfikowany to Dybala ktory chciał 10mln na rękę a nie jest w stanie rozegrać 50% spotkań bo ciągle kontuzjowany więc wylądował w Romie.


MRN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2007
Posty: 8649
Rejestracja: 07 listopada 2007
Podziekował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 141 razy

Nieprzeczytany post 24 marca 2025, 00:37

Według tego co pisze TuttoJuve, w czerwcu może być kolejna rewolucja. Głośno mówi się o tym, że Giuntoli może polecieć o Elkann ma dość tego syfu jaki się wytworzył a ponadto, sprawy nie ułatwia część zarządu przeciwna Giuntoliemu. Wiadomym jest, że Motta to nie wszystko bo będzie prawdopodobnie nowy sezon i nowa struktura.
Trochę przeanalizowałem to TuttoJuve - portal bardzo korporacyjny, coś mogło do ich uszu trafić a w całym zespole jest kilka ciekawych nazwisk, które piszą od dawna o Juve, Claudio Zuliani, Mirko Di Natale czy Massimo Pavan.


Obrazek
Anelson

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 206
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Podziekował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy

Nieprzeczytany post 24 marca 2025, 02:12

Marcin890124 pisze: 23 marca 2025, 21:34
Anelson pisze: 22 marca 2025, 00:32 Ale to generalnie od lat wynika z jednego prostego powodu. Obejrzałem dziś fajny program o Realu Madryt i ich przygodzie na przełomie lat w Lidze Mistrzów. Real zawsze przepalał dużo pieniędzy na zawodników uznawanych za absolutnie najlepszych na świecie, jednocześnie gdzieś przez lata zostawiał luki w składzie. Dopiero za drugiego podejścia do prezesury podejście Realu się zmieniło o tyle, że traktowano już kadrę od bramkarza po napastnika i trenera na równi. Tzn. nareszcie zaczęto wychodzić z prostego założenia, że od tego czy mistrz jest na ataku , czy na boku obrony lub środku obrony lub pomocy - zależy od tego sukces całości. U nas Agnelli nauczył się za 1 kadencji tego czego Perez również za swojej pierwszej przygody z prezesurą.
U nas dochodzi od odejścia Ronaldo kolejna rzecz będąca problemem, a mianowicie od lat oddajemy kluczowych zawodników różnych kampanii i to prawie za bezcen - jednocześnie parchy zostawiając w kadrze. Tak było z odpowiednio Dybalą, Kulusevskim, Rabiotem, Bentancurem, Chiesa, Wojtkiem, Di Marią, Moratą, czy Fagiolim.
Jeśli przeanalizować tak dokładnie rok po roku ile było takichże poprostu osłabień bez pokrycia, gdzie my mieliśmy rok w rok coraz gorszą kadrę personalnie to masakra. Powinno się kluczowych zawodników i tych osiągających najlepsze statystyki zostawiać za wszelką cenę, a każdego kto ma statystyki 0/0 wywalać na zbity pysk. Dopóki to się nie zmieni to my nigdy nigdy nic nie zawojujemy.
Dyba odszedł a miał najlepsze statystyki w drużynie
Chiesa to samo
Rabiot był kluczowym piłkarzem dwóch sezonów poprzedzających odejście, gdzie nareszcie zaczął prezentować wysoki poziom
Wojtek to top chowający cały świat piłkarski do kieszeni z fajką w mordzie.
Kulusevski był ważny dla Pirlo
Bentancur to samo.
Di Maria to di Maria.
To niekończące się koło porażek gdzie trzymamy w składzie naprawdę parchy kosmiczne kosztem kolesi co coś na boisku jednak pokazywali i wstawiamy w ich miejsce kolejne niewiadome ogniwa jak Yildiz, Nico, Franciszek, koło, Thuram,Koop, Luiz itd.
Na ile Ci zawodnicy są realnym wzmocnieniem kadry, a nie bajką o potencjale i wyobrażeniach o tym jakimi piłkarzami mogą być ale nie są tu i teraz ?
Statystyk Rabiot, czy Chiesy, a nawet Dybali próżno wśród tych pokrak szukać. A bez wyrzucanego Mckeeniego byłoby jeszcze gorzej.
Żyjemy wyobrażeniem, że Yildiz będzie drugim Del Piero, Thuram będzie topem, a Franciszek na plecach uniesie Juventus lub Kolo Muani się odbuduje, a Locatelli będzie liderem. To wciąż sfera baśni i bajek. Dlatego nie wolno nigdy było zrezygnować z ludzi którzy już na plecach te statystyki mieli i ich grze zawdzięczaliśmy kampanie z półfinałem LE, czy regularnym top2, top4 i gonienie lidera. Wychodzi że przepłacono jak nigdy i osłabiono również jednocześnie wzmacniając. Jak co roku od 2018 roku +- ...
Chłopie daj już spokój z tym Rabiotem. To że obecnie nie ma go w Juve to nie wina zarządu tylko jego samego. Bardzo długo miał na stole ofertę przedłużenia kontraktu z jego absuradlnie wysokimi zarobkami 7mln za sezon. Mógł podpisać i grać dalej ale chciał ugrać coś więcej i się przeliczył. Na szczęście zarząd się opamietał i wycofał propozycje i za to akurat Giuntolemu należą się brawa. Później okazało się kto miał rację i pazerny Francuz wylądował w Marsylii z kontraktem chyba 3mln.


Następny zweryfikowany to Dybala ktory chciał 10mln na rękę a nie jest w stanie rozegrać 50% spotkań bo ciągle kontuzjowany więc wylądował w Romie.
Ale nie widzieć w tym absurdu i nieudolności zarządu to jest masakra. Ile z tego jest prawdą? Wiemy? Nie. Patrząc co oni odwalają nie uwierzę w to, że płaczący dybała nie poszedłby na kompromis, a wrzucający piękne filmiki Rabiot upierał się do samego końca o każdy jeden euro. Chiese wypychali również na siłę aż ojciec próbował interweniować. Mckeeniego tak samo. Oferowali mu chyba obniżkę. To paranoję są. Nie zdziwiłoby mnie żadne zagranie poniżej pasa tych pajaców z zarządu wobec każdego z nich patrząc jaka to amatorka. A już Giuntoli to jest kwintesencja tego gównianego zarządzania. Czemu tylko My mamy problem sprzedać chociażby za jakąkolwiek kwotę kluczowych zawodników i sami się stawiamy w takiej sytuacji. Niepoważny śmieszny, syfiasty klub budowany a to raz na zdziadziałych mistrzach albo odrzutkach anonimowych z Anglii lub lecący na hypie piłkarzy którzy się w Juventusie nie odnaleźli. Nawet taki Kostic by w tym syfie obecnym się wyróżniał. Przynajmniej umiał prosto kopnąć piłkę w pole karne co pokazuje w Lidze Europy u Mourinho. Kij ma dwa końce, a nasz zarząd jest takim gówno-tworem, że w każdą śmieszna na ich temat historyjkę uwierzę. Oni przecież zanim zatrudnili Tudora próbowali wymusić na trenerze co ma robić. Z Dybalą te zachowania zarządu były również dziecinne. W każdej z tych sytuacji lądujemy z ręką w nocniku. Ani kasy, ani piłkarza, ani kadry . Ani zmiany na lepsze. Pakowanie poprostu w dziadów większej ilości gotówki. Jeszcze miesiąc temu co chwila news że się wszystko finansowo zgadza, a tu nagle zmiana Motty na Tudora + nagle okazuje się że nic się nie zgadza finansowo. Klub mem.


Distant Dreamer

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2023
Posty: 487
Rejestracja: 16 lipca 2023
Podziekował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 67 razy

Nieprzeczytany post 25 marca 2025, 23:03



Z całej listy potencjalnych zastępców Giunto jeden już wypadł (i tak wiem że Kings League to nie projekt w pełni profesjonalny).


AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 4081
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy

Nieprzeczytany post 26 marca 2025, 10:01

Giuntoli odpowiada za wybór Motty, który okazał się katastrofą. Z drugiej strony zbudował też fatalnie kadrę pod kątem nie tylko jakości ale i ilości graczy na poszczególne pozycje. Jego odejście a przynajmniej zmarginalizowanie roli do absolutnego minimum będzie dużo istotniejszym krokiem niż wywalenie Motty.


ODPOWIEDZ