Serie A 23/24 (11): Fiorentina 0-1 JUVENTUS FC

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
AdiJuve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 kwietnia 2011
Posty: 3964
Rejestracja: 04 kwietnia 2011

Nieprzeczytany post 06 listopada 2023, 16:11

No ale w perspektywie tylu lat takie błędy pewnie znajdziesz w większości nawet dużo mocniejszych ekip. Błędy Bentancura, Buffona czy Dybali wynikały z zupełnie czego innego. Na pewno nie z takiej gry jak wczoraj. Także to niczego w kontekście tego, ze podejście strzel i broń się jednak działa nie zmienia.
Co do strzałów życia itp. to tutaj problemem nie jest, że się bronimy tylko problemem jest, ze tylko się bronimy, wczoraj poza chwilą na początku drugiej połowy i akcją z doliczonego czasu gry i główce Cambiaso nie było nawet próby przejścia z jakąś akcją Zasadniczo największym problemem jest fakt, że Allegri w piłkę grać nie chce, o ile grę obronną z drużynami na podobnym poziomie czy słabszymi można uznać za dobrą tak często z lepszymi to siada i potem jest panika bo trzeba strzelić bramkę a jak strzelić bramkę skoro rywal sam sobie jej strzelić nie chce to już nie wiadomo. :dontknow: Wczoraj w pewnym momencie Fiorentina grała już na pałę byle szybciej, wystarczyło zrobić szybki press, sami by się pogubili 2-0 i definitywnie po meczu. Ale trzeba to umieć, Allegri już nie od dawna nie umie.
Owszem możemy nawet walczyć do końca a nawet ugrać scudetto patrząc po obecnej ilości pkt. formie rywali, ilości spotkań rywali i Juventusu ale niestety straty jakie poniosą gracze związane z ciągłymi ograniczeniami, calmą będą bardzo trudne do odwrócenia.

Ogólnie wg mnie można nawet mieć sezon przejściowy w którym nie będzie się wszystko układać, będzie szarpana nierówna gra, raz się po kimś przejeżdżamy 4-0 ale potem jakaś wtopa jedna czy druga, ale będzie widać postęp, i Allegro widać tylko punkty nic więcej. Owszem znajdą się tacy co powiedzą, ze punkty są najważniejsze i pewnie wiele w tym racji, ale w perspektywie rozwoju czasem warte trochę tych punktów stracić i mieć możliwość zdobywania ich w perspektywie lat w większej ilości.


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2361
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 06 listopada 2023, 16:37

Gdybyśmy zagrali taki mecz w finale Ligi Mistrzów z Barceloną czy Realem to piałbym z zachwytu i mówił o świetnym pomyśle trenera na zneutralizowanie wszystkich atutów przeciwnika, ale Panowie na Boga to była tylko Fiorentina, która zamknęła nas na praktycznie cały mecz na naszej połowie i miała 70% posiadania piłki...


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
artur_89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2005
Posty: 656
Rejestracja: 27 października 2005

Nieprzeczytany post 06 listopada 2023, 18:40

Sila Spokoju pisze:
06 listopada 2023, 16:37
Gdybyśmy zagrali taki mecz w finale Ligi Mistrzów z Barceloną czy Realem to piałbym z zachwytu i mówił o świetnym pomyśle trenera na zneutralizowanie wszystkich atutów przeciwnika, ale Panowie na Boga to była tylko Fiorentina, która zamknęła nas na praktycznie cały mecz na naszej połowie i miała 70% posiadania piłki...
Dokładnie. Za tą nienawiść do naszych pieniędzy jakie im płacimy za ich zawodników powinni dostawać co pół roku po 3-0.


Elohi

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2003
Posty: 376
Rejestracja: 23 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 06 listopada 2023, 22:02

Aleexxx pisze:
06 listopada 2023, 10:45
@Elohi

Fantastyczny mecz w obronie,
Mielismy kontrole nad meczem w obronie. Zgadzam sie

Pytanie natomiast jest inne. Czy podoba Ci sie to jak gra nasz zespol? Czy odczuwasz przyjemnosc z ogladania takiej pilki?
Czy mi się podoba? Nie jest to futbol marzeń, ale lubię patrzeć kiedy drużyna gryzie trawę, walczy, nie poddaje się i tworzy KOLEKTYW. Pogodzony jestem z obecnością Maxa na ławce, więc nie oczekuję od Niego ofensywnej gry w każdym meczu. W tym sezonie Max w końcu obudził nasz zespół, tworzą jedność na boisku, każdy walczy i motywuję się nawzajem co widać przy udanych interwencjach. Potrafimy dostosować się do panujących warunków, dobrać taktykę pod rywala. Co mecz gramy inaczej. Albo ofensywnie jak z Lazio czy z Verona. Albo defensywnie jak z Milanem czy Viola. Czy naprawdę uważacie, że gdybyśmy wczoraj próbowali przejąć środek pola to czy mecz byłby zwycięski? A jeśli nawet to kosztowałoby to nas sporo sił, a na ławce nie było żadnego zmiennika do środka. Z konieczności wszedł i zagrał tam Cambiasso...
Aleexxx pisze:
06 listopada 2023, 10:45
Jezeli nawet tak, to czy uwazasz ze granie takiej pilki ulatwia nam zdobywanie nowych srodkow, czyli nowych fanow?
Pilka w dzisiejszych czasach to czysty buisness. Wlodarze ligi probuja nas niejednokrotnie zniszczyc, idziemy z nimi na ugode. Do niedawna klub walczyl z wlasnymi kibicami. Klub zostaje wyruchany przez UEFA, klub idzie im na reke. Do tego gramy okropne guano. Jak ktokolwiek postronny moze sie zakochac w dzisiejszym Juve (chyba tylko przez rodzicow)?
Powyższe ma się nijak do meczu, ale to nie jest wina ani piłkarzy ani trenera. Poprzedni zarząd narobił sobie wrogów wszędzie gdzie się da. Jak słusznie wyliczyłeś nawet ultrasi byli wrogami... Nie mając wsparcia w żadnej, ale to żadnej instytucji konsekwencje walki z "mafiami" mogły być dużo bardziej poważne.
Środki do rozwoju zdobyć można najprościej poprzez awans do LM. Jeśli prawdziwe są plotki, że to ostatni sezon Maxa to przed nim są konkretne cele z których wg mnie się wywiązuje:
- awans do LM,
- rozwój i dodatkowe minuty młodych piłkarzy,
- uporządkowanie gry obronnej.
Wilk syty i owca cała jeśli ten sezon dalej tak będzie wyglądał, a my będziemy w walce o Scudetto do ostatnich kolejek.


""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1765
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 07 listopada 2023, 01:24

Elohi pisze:
06 listopada 2023, 22:02
Potrafimy dostosować się do panujących warunków, dobrać taktykę pod rywala. Co mecz gramy inaczej.

(...)

Czy naprawdę uważacie, że gdybyśmy wczoraj próbowali przejąć środek pola to czy mecz byłby zwycięski? A jeśli nawet to kosztowałoby to nas sporo sił, a na ławce nie było żadnego zmiennika do środka. Z konieczności wszedł i zagrał tam Cambiasso...
Ty to przedstawiasz jako zalety, a moim zdaniem to jest właśnie to samo spaczone podejście do futbolu, które wyznaje Allegri.

Po pierwsze, umiejętność dostosowania się do rywali nie jest niczym, czym należy się chlubić, w sytuacji, gdy mówimy o dostosowywaniu się do taktyki Fiorentiny, Hellasu, czy innego Empoli - a nawet będącego w kryzysie i grającego w osłabieniu Milanu. Takimi zagrywkami to można się chwalić w kontekście rywalizacji z Manchesterem City czy Realem, a nie ligowymi średniakami.

Po drugie, jeżeli po meczu z Fiorentiną zadajesz takie pytania: Czy naprawdę uważacie, że gdybyśmy wczoraj próbowali przejąć środek pola to czy mecz byłby zwycięski?, to dla mnie to jest potwierdzenie tego, że Allegri źle wykonuje swoją pracę. Naprawdę uważasz, że po 2,5 roku pracy zdobycie inicjatywy w środku pola w meczu z Fiorentiną jest czymś, o co nie należy walczyć, bo może to kosztować piłkarzy zbyt dużo sił i stwarzać za duże ryzyko utraty punktów? Na marginesie zaznaczę, że Italiano pracuje we Florencji praktycznie tak długo, jak Allegri w Juventusie.


Elohi

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2003
Posty: 376
Rejestracja: 23 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 07 listopada 2023, 08:19

vitoo pisze:
07 listopada 2023, 01:24
Elohi pisze:
06 listopada 2023, 22:02
Potrafimy dostosować się do panujących warunków, dobrać taktykę pod rywala. Co mecz gramy inaczej.
Ty to przedstawiasz jako zalety, a moim zdaniem to jest właśnie to samo spaczone podejście do futbolu, które wyznaje Allegri.
Nie oczekuję od Allegriego by nagle zaczął grać ofensywny futbol. To tak jakby poprosić matematyka by uczył polskiego. Niby potrafiłby przekazać jakąś wiedzę, ale efekt byłby mizerny.
vitoo pisze:
07 listopada 2023, 01:24
Po drugie, jeżeli po meczu z Fiorentiną zadajesz takie pytania: Czy naprawdę uważacie, że gdybyśmy wczoraj próbowali przejąć środek pola to czy mecz byłby zwycięski?, to dla mnie to jest potwierdzenie tego, że Allegri źle wykonuje swoją pracę. Naprawdę uważasz, że po 2,5 roku pracy zdobycie inicjatywy w środku pola w meczu z Fiorentiną jest czymś, o co nie należy walczyć, bo może to kosztować piłkarzy zbyt dużo sił i stwarzać za duże ryzyko utraty punktów? Na marginesie zaznaczę, że Italiano pracuje we Florencji praktycznie tak długo, jak Allegri w Juventusie.
Może i należy walczyć, ale kim? I po co? Viola gra takim systemem, więc to by była woda na młyn dla nich. Czuli by się idealnie. Odpuszczając środek oni mieli co prawda piłkę przy nodze, ale nie stworzyli wielkiego zagrożenia pod naszą bramką.

Póki co to co proponuje Allegri przynosi pozytywny efekt. 11 meczów, 26 punktów, 6 meczów z rzędu bez straconej bramki. Jeśli tak dalej pójdzie to nie powinniśmy narzekać na styl.


""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
Viking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2006
Posty: 670
Rejestracja: 01 września 2006

Nieprzeczytany post 07 listopada 2023, 17:53

Można wygrywać 1-0, ale mecz mieć pod kontrolą. W spotkaniu z Violą to po zdobytej bramce przeszliśmy do totalnej defensywy, oddając mecz w ręce Fiorentiny. Nasze szczęście że rywale tego dnia byli słabi i nie zdobyli bramki. Z takimi drużynami powinniśmy odsuwać grę od naszej bramki i nie pozwalać im nawet na kreowanie akcji ofensywnych. Jakiś rykoszet, strzał życia, karny z czapki i tracimy punkty. Przeciwko Milanowi było zdecydowanie lepiej, gasiliśmy zagrożenie w zarodku.


“But merely being tradition does not make something worthy, Kadash. We can’t just assume that because something is old it is right.”
Dalinar Kholin
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 07 listopada 2023, 19:25

Viking pisze:
07 listopada 2023, 17:53
Można wygrywać 1-0, ale mecz mieć pod kontrolą. W spotkaniu z Violą to po zdobytej bramce przeszliśmy do totalnej defensywy, oddając mecz w ręce Fiorentiny. Nasze szczęście że rywale tego dnia byli słabi i nie zdobyli bramki. Z takimi drużynami powinniśmy odsuwać grę od naszej bramki i nie pozwalać im nawet na kreowanie akcji ofensywnych. Jakiś rykoszet, strzał życia, karny z czapki i tracimy punkty. Przeciwko Milanowi było zdecydowanie lepiej, gasiliśmy zagrożenie w zarodku.
Zrozumiałbym jeszcze zachwyty nad defensywnym stylem gry jakbyśmy stosowali pressing w okolicach środka boiska i nie dopuszczali nawet Fiorentiny do wrzutek, a tak to w spotkaniu z Interem okaże się, że Bremer zagra w siatkówkę w naszym polu karnym albo Sandro nie zdąży z interwencją i sfauluje Lautaro co będzie skutkowało karnym i skończy się nasze rumakowanie. W niedzielnym spotkaniu gdyby Rugani spóźnił się o ułamek sekundy to nie zdołałby doskoczyć do górnej piłki i jej wybić, a zawodnik Violi wpakowałby zapewne futbolówkę głową do naszej siatki.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 07 listopada 2023, 19:46

Wszystkim, którzy podniecają się szóstym z rzędu czystym kontem Juventusu w obecnej kampanii i świetnym ogarnięciem naszej defensywy przez Allegriego radzę przypomnieć co się stało w ubiegłym sezonie między 10 a 20 kolejką. Dla leniwych podpowiem, że wygrywaliśmy kolejno z Torino (0:1), Empoli (4:0), Lecce (0:1), Interem (2:0), Hellasem (0:1), Lazio (3:0), Cremonese (0:1), Udinese (1:0), by dostać w upokarzającym stylu oklep 5:1 od Napoli, a następnie zremisować 3:3 z Atalantą i przegrać u siebie 0:2 z Monzą (która jako beniaminek ograła nas także w rundzie rewanżowej).


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
del_aleksander

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2006
Posty: 165
Rejestracja: 28 czerwca 2006

Nieprzeczytany post 08 listopada 2023, 18:18

dimebag11 pisze:
07 listopada 2023, 19:25
W niedzielnym spotkaniu gdyby Rugani spóźnił się o ułamek sekundy to nie zdołałby doskoczyć do górnej piłki i jej wybić, a zawodnik Violi wpakowałby zapewne futbolówkę głową do naszej siatki.
Abstrahując od reszty tematu, to w tym konkretnym zdaniu gdybasz do potęgi, ustawiając narracje pod swoja teorie. Przecież coś takiego można napisać o każdej możliwej akcji. Gdyby nie coś tam to wygralibyśmy 5-0 - jeden napisze, że to wina kalekiego napadu, inni że trenera, inny że pecha. O tej konkretnej akcji jeden napisze, że tylko szczęście uratowało nas od straty gola, inny że to nie szczęście tylko dobra forma obrońcy, za która odpowiada genialny trener.



Zablokowany