Serie A 22/23 (13): JUVENTUS FC 2-0 Inter Mediolan
- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1194
- Rejestracja: 07 lutego 2020
Allegri czeka aż wrócą zawodnicy kontuzjowani tylko poza małymi wyjątkami (Chiesa,Pogba) te wszystkie kontuzje to jego zasługa, a potem nawet jak ten Chiesa wróci to ten przygłup wystawi go na środku ataku
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1706
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Nie da się tego oglądać. Pewnie nasi tytani nie mają siły po boju wielkim z PSG.
Ciekawe czy Bremer wyjdzie na drugą połowę .
Jeden wielki autobus, brak pomysłu na cokolwiek z przodu. A z tyłu kupa farta nic więcej.
Miretti jedno otwierające podanie i worek strat. Kolejny słabiutki mecz.
Przeraża mnie jakim kołkiem jest Szczęsny. Przyspawany do linii stoi i czeka aż mu wpadnie, a piłka co chwilę wisi na czwartym-piątym metrze. I to piąstkowanie z lądowaniem na twarz, facet nie panuje we własnym polu bramkowym.
Są jakieś opcje z ławki, może coś się zmieni.
Ciekawe czy Bremer wyjdzie na drugą połowę .
Jeden wielki autobus, brak pomysłu na cokolwiek z przodu. A z tyłu kupa farta nic więcej.
Miretti jedno otwierające podanie i worek strat. Kolejny słabiutki mecz.
Przeraża mnie jakim kołkiem jest Szczęsny. Przyspawany do linii stoi i czeka aż mu wpadnie, a piłka co chwilę wisi na czwartym-piątym metrze. I to piąstkowanie z lądowaniem na twarz, facet nie panuje we własnym polu bramkowym.
Są jakieś opcje z ławki, może coś się zmieni.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1420
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Druga połowa to niezły twist. Pięknie nam dojrzewa Fagioli, natomiast Miretti ostatnio zupełnie przepada, dużo niedokładnych podań (i to nie zawsze w trudnych sytuacjach) i generalnie dosyć wolno myśli i działa na boisku. Jemu mogłaby dobrze zrobić chwila przerwy.
Cieszy, że cały mecz zdołał rozegrać Bremer, najwyraźniej z kolanem wszystko jest w porządku.
Btw, możemy sobie kogoś tam u nas chwalić, ale wciąż na pierwszą połowę wyszliśmy zebrać oklep i tylko do siebie może mieć Inter pretensje, że nie pozbawił nas złudzeń jeszcze przed przerwą.
Cieszy, że cały mecz zdołał rozegrać Bremer, najwyraźniej z kolanem wszystko jest w porządku.
Btw, możemy sobie kogoś tam u nas chwalić, ale wciąż na pierwszą połowę wyszliśmy zebrać oklep i tylko do siebie może mieć Inter pretensje, że nie pozbawił nas złudzeń jeszcze przed przerwą.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1706
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Miły wieczór, dawno takiego nie było.
Fagioli top, Miretti słabo.
Nie potrzebujemy Paredesów, Makenich etc.
Mecz był wyrównany i tym bardziej cieszy, że choć raz to Juventus ruszył po 3 punkty.
Teraz Verona, która absolutnie posypała się bez Tudora i Simeone.
Fagioli top, Miretti słabo.
Nie potrzebujemy Paredesów, Makenich etc.
Mecz był wyrównany i tym bardziej cieszy, że choć raz to Juventus ruszył po 3 punkty.
Teraz Verona, która absolutnie posypała się bez Tudora i Simeone.
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
Zastanawia mnie co powiedzą o tej sytuacji z Danilo. Wiadomo była ręka, nei ma wątpliwości, ale Vrij trzymał jego rękę.
Dobrze, że do przodu. Mniemam, że po Mundialu ciężko będzie z miejscem dla Fagiolego i Mirettiego. Jeśli wszyscy zdrowi wrócą. Ale to też pokazuje, że tacy zawodnicy jak Burger czy Paredes nie są obecnie konieczni bo nie dają takiej jakościzęby bulić za nich hajsy albo na nich nie zarobic.
Dobrze, że do przodu. Mniemam, że po Mundialu ciężko będzie z miejscem dla Fagiolego i Mirettiego. Jeśli wszyscy zdrowi wrócą. Ale to też pokazuje, że tacy zawodnicy jak Burger czy Paredes nie są obecnie konieczni bo nie dają takiej jakościzęby bulić za nich hajsy albo na nich nie zarobic.
Atalanta 16/12/2012 ; Lechia Gdańsk 29/07/2015 ; Bologna 19/02/2016; Dinamo Zagrzeb 27/09/2016; Roma 17/12/2016; Napoli 2/04/2017; Barcelona 22/11/2017; Crotone 26/11/2017; Lazio 27/01/2019; Atletico 10/08/2019; Lecce 29/10/2022; Fiorentina 5/11/2023
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Najlepsza obrona w lidze. Szok.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- piterjuve
- Juventino
- Rejestracja: 05 września 2007
- Posty: 446
- Rejestracja: 05 września 2007
No w końcu dobry wynik z klasowym rywalem i w końcu się pomyliłem w typowaniu wyniku. Pierwsza połowa klasyka, czyli dno. Druga dziwna, pozytywna odmiana.
Ofermy typu Cudrado i Sandro pozostały ofermami. Szacun dla Bremera, bo walczył jak lew i ciągnął przez to resztę defensywy i nie tylko. Miretti może i słabo, ale czy pozycja podwieszonego napastnika jest rzeczywiście dla niego? To pytanie do destruktora Juve. DiMaria wchodzi i jedyne co robi to kłóci się z sędzią. Powinniśmy się pogodzić, że tego grajka nie ma, tak samo jak Pogby i budować drużynę na resztę sezonu nie uwzględniając ich w żadnej mierze. Fagioli powinien być podstawowym zawodnikiem mimo, że na pewno będzie miał też słabsze mecze.
Nueuznana bramka to jakieś kuriozum.
Ofermy typu Cudrado i Sandro pozostały ofermami. Szacun dla Bremera, bo walczył jak lew i ciągnął przez to resztę defensywy i nie tylko. Miretti może i słabo, ale czy pozycja podwieszonego napastnika jest rzeczywiście dla niego? To pytanie do destruktora Juve. DiMaria wchodzi i jedyne co robi to kłóci się z sędzią. Powinniśmy się pogodzić, że tego grajka nie ma, tak samo jak Pogby i budować drużynę na resztę sezonu nie uwzględniając ich w żadnej mierze. Fagioli powinien być podstawowym zawodnikiem mimo, że na pewno będzie miał też słabsze mecze.
Nueuznana bramka to jakieś kuriozum.
- Feeps
- Juventino
- Rejestracja: 06 lipca 2007
- Posty: 321
- Rejestracja: 06 lipca 2007
Może w końcu Juve wróci do stawiania na Włochów, młodych Włochów bo taki powinien być zawsze trzon Juve, a jeśli mamy grać takim tartakiem jak wcześniej to jednak wszyscy wolimy patrzeć na Włochów jak Fagioli, którym się chce. Jak mam w perspektywie znowu oglądać Nicolo i Chiese po powrocie, no i Kostica czy Bremera w takiej formie to ja poproszę. W końcu niedziela i dobry humor, 4 pkt straty do 2 miejsca, nie jest źle. Wygrać 2 pozostałe mecze i mamy czas poukładać wszystko do stycznia.
Nie ma nic piękniejszego niż Juve
- artur_89
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2005
- Posty: 656
- Rejestracja: 27 października 2005
Pierwszy raz od długiego czasu oglądałem mecz na siedząco i to z emocjami, na szczęście pozytywnymi. Mieliśmy dużo szczęścia na początku meczu, bo mogło się to potoczyć całkiem inaczej, ale zwycięzców się nie ocenia. Czekam na mecz z Hellasem i Lazio i może ta przerwa na MŚ nawet mi nie będzie przeszkadzała.
- pitrek
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2005
- Posty: 410
- Rejestracja: 11 maja 2005
Brawo za drugą połowę o pierwszej nie będę nawet wspominał. W końcu było widać złość i chęć wygrania meczu, bramka Danilo to jakiś niesmaczny żart i próba podłączenia interu do gry przez Pana z ich plecakiem, nie wiem jak Wy ale dla mnie Di Maria to jest zapalnik wchodzi po to żeby zaraz dostać czerwona kartkę, transfer totalne nieporozumienie mam nadzieję że po mś już go u nas nie będzie..jeszcze nie ten Kjeza ale calma calma, Kostic Bremer Rabio i Fagioli TOP, zgadzam się że Ciezny to kołek tak samo jak wczoraj Arkadiuszo, ważne 3 pkt i oby to był ten punkt zwrotny, nie ma innej opcji niż 6 pkt w tym tygodniu
" Vincere non è importante è l'unica cosa che conta "
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2693
- Rejestracja: 17 października 2002
Allegri by się zesrał gdyby po udanym, odważnym meczu przeciwko PSG nie włączyl za trzy dni, w jesscze ważniejszym meczu Calmy.
Na szczęście opatrzność była po naszej stronie i zawody nie skończyły się po pierwszej połowie.
W drugiej połowie cud. Przede wszystkim środkowi obrońcy przestali zachowywać kontrolę i spokój czekając trzy metry obok napastników Interu ale zaczęli grać w piłkę tak jak to się robi od trzydziestu lat i utrudniali życie Dzeko i Lautaro już na etapie przyjmowania piłki - efekt natychmiastowy. Ciekawe tylko czy to trener zdradził swoją filozofię czy zawodnicy się wkurzyli i stiwerdzili, że mają dosyć upokorzeń i ***** betona.
Oczywiście łysy musiał też koncertów spóźnić zmiany. Najpierw zaraz po nieuznanym golu Danilo każdy wiedział, że wchodzimy w kluczową fazę meczu. Albo oni się budzę i przejmują inicjatywę ale by idziemy za ciosem. Pójście za ciosem czy dobicie rywala to coś co nie mieści się w słowniku Allegriego, przeciąga wejście Chiesy i mamy dużo szczęścia że ta tym razem nie następuje zaraz po straceniu gola.
Jesscze śmieszniej z Di Maria, Mirertti słania się na nogach, na ławce gotowy crack idealny na kontry ale przecież robienie ofensywnych zmian przy prowadzeniu 1:0 to zdrada Calmy - przeciągamy ile się da.
Na szczęście opatrzność była po naszej stronie i zawody nie skończyły się po pierwszej połowie.
W drugiej połowie cud. Przede wszystkim środkowi obrońcy przestali zachowywać kontrolę i spokój czekając trzy metry obok napastników Interu ale zaczęli grać w piłkę tak jak to się robi od trzydziestu lat i utrudniali życie Dzeko i Lautaro już na etapie przyjmowania piłki - efekt natychmiastowy. Ciekawe tylko czy to trener zdradził swoją filozofię czy zawodnicy się wkurzyli i stiwerdzili, że mają dosyć upokorzeń i ***** betona.
Oczywiście łysy musiał też koncertów spóźnić zmiany. Najpierw zaraz po nieuznanym golu Danilo każdy wiedział, że wchodzimy w kluczową fazę meczu. Albo oni się budzę i przejmują inicjatywę ale by idziemy za ciosem. Pójście za ciosem czy dobicie rywala to coś co nie mieści się w słowniku Allegriego, przeciąga wejście Chiesy i mamy dużo szczęścia że ta tym razem nie następuje zaraz po straceniu gola.
Jesscze śmieszniej z Di Maria, Mirertti słania się na nogach, na ławce gotowy crack idealny na kontry ale przecież robienie ofensywnych zmian przy prowadzeniu 1:0 to zdrada Calmy - przeciągamy ile się da.
calma calma
- xemi
- Juventino
- Rejestracja: 27 sierpnia 2021
- Posty: 100
- Rejestracja: 27 sierpnia 2021
Mecz typowy dla Juve!
Pierwsza połowa to kwintesencja gry Juve pod wodzą toskańskiego taktyka. Gówno piłka, kopanie w poprzek i do tyłu. Kwintesencja piłki wpajana gwiazdom przez oświeconego geniusza.
Każdy szanujący się klub zwolniłby trenera po czymś takim, ale Juve to nadKlub, klub dżentelmenów.
To co uskutecznialiśmy w pierwszej połowie to nie przypadek. allegri wykastrował piłkarzy z myślenia i kreatywności. Napiszę to co już tyle razy pisałem! "Strategi" tego <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> polega na tym że w meczach z ogórkami po strzelenie bramki Juve oddaje grę przeciwnikowi. To jeżeli w meczach na ogórki, gdzie teoretycznie powinno być łatwiej, nie ma próby gry pozycyjnej, rozgrywania piłki, tworzenia ataków, gry schematami, to sąd piłkarze mają umieć to grać? Gramy na mocniejszego przeciwnika, to Juve powinno kreować grę, tworzyć okaze, ale zawodnicy tego nie umieją, bo trener im zabrania tego! Nie grają tego gdy mogą (na słabsze drużyny), to nie potrafią i na mocniejsze. Oczywiście można pisać pierdoły o zarzadzaniu wynikiem, zmęczeniem itp, ale to wszysto to tylko usprawiedliwianie gówno piłki serwowanej przez maxa. Piłka nożna to emocje i SHOW! Kibice na stadionie i w tv chcą widzieć akcje, bramki. A nie podania między obrońcami. Tak można grać w specyficznych meczach, a nie z ogórkami w Serie A, czy nawet z Interem. Lepsza wygrana 4:1 niż wymęczone 1:0.
Nie ma nic na usprawiedliwienie tego osła z ławki trenerskiej. Gościowi odjechał peron, nadaje się do leczenia zamkniętego, to może nawet nie jego wina. W końcu to prezes odpowiada za to kto jest trenerem.
Wolę oglądać Mirettiego kopiącego się po czole niż bezjajecznego Paredesa.
Patrzę na statystyki (ogólna ocena za mecz) i niby Cuadrado w Serie A u nas jest w czołówce, ale na tle beznadziejnej gry reszty nie ciężko się wyróżnić. Mnie ten zawodnik nie przekonuje. Wczoraj mały ciąg na bramkę, spowolnianie akcji, gra w poprzek i do tyłu.
Kostić także bywa chimeryczny, nie ma dryblingu, ale prędkościowo potrafi uciec. Zrobił te 5 asyst w Serie A (Cuadrado - 3). Niemniej często jego dośrodkowani są na pałę, albo prosto w obrońcę. Oczywiście wolę go niż Rabbiota na lewym skrzydle.
Zawsze uważałem że następuje taki czas że wraz z wiekiem, czas pożegnać się z niektórymi piłkarzami. Moim zdaniem nastał taki czas dla Cuadrado, Bonucciego, Sandro.
Czas przestać także zatrudniać nic nie wnoszących średniaków za spora kasę: McKenni, Paredes, Zakaria. Zamiast nich wolałbym 1 porządnego grajka. No ale do tego wszystkiego mamy jeszcze tego natchnionego stratega z Toskanii który potrafił nawet zabić talent Locatelliego.
Pierwsza połowa to kwintesencja gry Juve pod wodzą toskańskiego taktyka. Gówno piłka, kopanie w poprzek i do tyłu. Kwintesencja piłki wpajana gwiazdom przez oświeconego geniusza.
Każdy szanujący się klub zwolniłby trenera po czymś takim, ale Juve to nadKlub, klub dżentelmenów.
To co uskutecznialiśmy w pierwszej połowie to nie przypadek. allegri wykastrował piłkarzy z myślenia i kreatywności. Napiszę to co już tyle razy pisałem! "Strategi" tego <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> polega na tym że w meczach z ogórkami po strzelenie bramki Juve oddaje grę przeciwnikowi. To jeżeli w meczach na ogórki, gdzie teoretycznie powinno być łatwiej, nie ma próby gry pozycyjnej, rozgrywania piłki, tworzenia ataków, gry schematami, to sąd piłkarze mają umieć to grać? Gramy na mocniejszego przeciwnika, to Juve powinno kreować grę, tworzyć okaze, ale zawodnicy tego nie umieją, bo trener im zabrania tego! Nie grają tego gdy mogą (na słabsze drużyny), to nie potrafią i na mocniejsze. Oczywiście można pisać pierdoły o zarzadzaniu wynikiem, zmęczeniem itp, ale to wszysto to tylko usprawiedliwianie gówno piłki serwowanej przez maxa. Piłka nożna to emocje i SHOW! Kibice na stadionie i w tv chcą widzieć akcje, bramki. A nie podania między obrońcami. Tak można grać w specyficznych meczach, a nie z ogórkami w Serie A, czy nawet z Interem. Lepsza wygrana 4:1 niż wymęczone 1:0.
Nie ma nic na usprawiedliwienie tego osła z ławki trenerskiej. Gościowi odjechał peron, nadaje się do leczenia zamkniętego, to może nawet nie jego wina. W końcu to prezes odpowiada za to kto jest trenerem.
Wolę oglądać Mirettiego kopiącego się po czole niż bezjajecznego Paredesa.
Patrzę na statystyki (ogólna ocena za mecz) i niby Cuadrado w Serie A u nas jest w czołówce, ale na tle beznadziejnej gry reszty nie ciężko się wyróżnić. Mnie ten zawodnik nie przekonuje. Wczoraj mały ciąg na bramkę, spowolnianie akcji, gra w poprzek i do tyłu.
Kostić także bywa chimeryczny, nie ma dryblingu, ale prędkościowo potrafi uciec. Zrobił te 5 asyst w Serie A (Cuadrado - 3). Niemniej często jego dośrodkowani są na pałę, albo prosto w obrońcę. Oczywiście wolę go niż Rabbiota na lewym skrzydle.
Zawsze uważałem że następuje taki czas że wraz z wiekiem, czas pożegnać się z niektórymi piłkarzami. Moim zdaniem nastał taki czas dla Cuadrado, Bonucciego, Sandro.
Czas przestać także zatrudniać nic nie wnoszących średniaków za spora kasę: McKenni, Paredes, Zakaria. Zamiast nich wolałbym 1 porządnego grajka. No ale do tego wszystkiego mamy jeszcze tego natchnionego stratega z Toskanii który potrafił nawet zabić talent Locatelliego.