Carlos Tevez
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7091
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Baczu
- Juventino
- Rejestracja: 01 marca 2009
- Posty: 1291
- Rejestracja: 01 marca 2009
O Dybali za 8 lat nikt tu nie będzie pamiętał. Zwykły mazgaj i cherlawy chłoptaś.MRN pisze: ↑05 kwietnia 2022, 17:50To niesamowite, jak Tevez po zaledwie 2 letnim pobycie w Juve został tutaj powitany. Piękne obrazki, które mnie rozczuliły choć ja osobiście nigdy nie ukrywałem sympatii do niego. Prawdziwa "10", kiedy odchodził to byłem nieco przybity ale rozumiem go. Przez dwa lata pobytu w Juve, zapracował na uznanie i szacunek, na jaki Dybala po 7 latach tutaj nie może liczyć. To nie jest złośliwość z mojej strony, stwierdzam tylko fakt. A pamiętam jakie teksty były tutaj kiedy wiadome było, że przyjdzie ale to już ewentualna robota @jackopa.
Carlitos pewnie nawet teraz dałby więcej od niego, nawet jeżeli nie piłkarsko, to mentalnie. Skopałby tyłki tym mięczakom, gdyby odwalali fuszerę i nie chcieli zasuwać po boisku. Miewał różne wybryki na przestrzeni swojej kariery, ale u nas ewidentnie dojrzał i stał się prawdziwym liderem.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7329
- Rejestracja: 08 października 2002
Ta... gadacie jak potłuczeni. Jakby przyjechał Matri tak samo by go witali, jakby to był De Ceglie także tak samo by z każdym miśki strzelał i tak samo będzie jak za parę lat przyjedzie Dybala czy inny Arthur.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2374
- Rejestracja: 18 marca 2009
Ja pierniczę, chłop grał tylko 2 lata, a brakuje mi go strasznie mocno. Ostatni świetny napastnik w Juve. Od tamtej pory nikt już nie zbliżył się do jego poziomu, nawet Ronaldo...
Całe wideo, które wrzucił MRN obejrzałem z uśmiechem na twarzy, ale i nostalgią.
Całe wideo, które wrzucił MRN obejrzałem z uśmiechem na twarzy, ale i nostalgią.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“