LaLiga
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
@Paya: No jest spalony ale chyba nie widzisz, że jest No offside. Gol został uznany.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 968
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
Jaki ***** spalony? Nie ogarniasz podstawowych zasad gry Podający jest co najmniej na linii z tym drugim, VAR zakwalifikował to jako zagranie do tyłu, przed nimi tylko bramkarz, to jaki spalony???
"Calma non è importante è l'unica cosa che conta"
Massimiliano Allegri
Massimiliano Allegri
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
Podanie do tyłu? Podający na linii z drugim? Nie ośmieszaj się, linią spalonego jest linia piłki w tym przypadku a nie linia stopy czy innej części działa zawodnika podającego I można podawać do przodu, nie trzeba do tyłu jak sugerujesz, to nie rugby tylko piłka nożna.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jeshu
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2011
- Posty: 220
- Rejestracja: 27 marca 2011
Tak sie doczepie, moze sie myle zagranie bylo do przodu, ale do zawodnika, ktory nie byl na spalonym
E:No i sie kurła mylilem, ta sugestia kolorowych linii
za wiki:
Pozycja spalona to sytuacja, gdy podczas podania piłkarz danej drużyny znajduje się na stronie boiska należącej do drużyny przeciwnej i jest bliżej linii bramkowej drużyny przeciwnej niż piłka oraz bliżej niż przedostatni zawodnik drużyny przeciwnej i ma wpływ na przebieg akcji
Zawodnik występuje także na pozycji spalonej, gdzie linia tejże pozycji wyznaczana jest przez piłkę. Dotyczy to sytuacji gdy zawodnicy drużyny atakującej mają przed sobą do linii bramkowej mniej niż dwóch zawodników drużyny przeciwnej.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2568
- Rejestracja: 31 maja 2009
@MRN
Na dodatek zapowiada się niezwykle emocjonująca kolejka, bo Atletico zmierzy się z Valladolid, które wciąż walczy o utrzymanie. Ktoś kojarzy jakie przepisy obowiązują w Hiszpanii w przypadku równej liczby punktów na koniec sezonu?
Na dodatek zapowiada się niezwykle emocjonująca kolejka, bo Atletico zmierzy się z Valladolid, które wciąż walczy o utrzymanie. Ktoś kojarzy jakie przepisy obowiązują w Hiszpanii w przypadku równej liczby punktów na koniec sezonu?
Ostatnio zmieniony 16 maja 2021, 21:26 przez dimebag11, łącznie zmieniany 1 raz.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- jeshu
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2011
- Posty: 220
- Rejestracja: 27 marca 2011
Drżałem o wynik do konca. Z powodu kuponu, na szczescie weszlo.
Jak napisal @AdiJuve wygladalo to tak, jakby nikt nie chcial mistrza. Barca bez strzalu do ~60 minuty chociaz oni akurat grali juz o nic. Real gral tak bezjajecznie, ze nie chcialo mi sie tego ogladac (co utwierdza mnie w przekonaniu, ze Zidane to bardziej beneficjent teamu, szczescia i motywacji samych zawodnikow niz jego umiejetnosci). Suarez tez w koncowce uratowal sytuacje Atleti. Roznica miedzy meczem Bayernu a Realu przeogromna, w Bundeslidze byly wielkie emocje, w drugim meczu oczy bolaly.
Jak napisal @AdiJuve wygladalo to tak, jakby nikt nie chcial mistrza. Barca bez strzalu do ~60 minuty chociaz oni akurat grali juz o nic. Real gral tak bezjajecznie, ze nie chcialo mi sie tego ogladac (co utwierdza mnie w przekonaniu, ze Zidane to bardziej beneficjent teamu, szczescia i motywacji samych zawodnikow niz jego umiejetnosci). Suarez tez w koncowce uratowal sytuacje Atleti. Roznica miedzy meczem Bayernu a Realu przeogromna, w Bundeslidze byly wielkie emocje, w drugim meczu oczy bolaly.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
Nie neguję Zidana ale mam wrażenie, że to jest właśnie jego najgorsza strona - tyle to już lat i właściwie nikt nie wie jakim jest trenerem, jaką piłkę preferuje, ile daje on a ile nieśmiertelne trio w środku pola. Mieli mnóstwo kontuzji w tym sezonie ale poza Ramosem nie były to mimo wszystko tak kluczowe pozycje by trener, który nie jest z drużyną pierwszy sezon nie potrafił wycisnąć więcej. Nie wiem, niby 84 punkty to nie jakaś tragedia, tylko 3 mniej niż sezon temu i czwarty najlepszy wynik w ostatnich 3 sezonach. Czegoś tu jednak brakuje. Mówi się, że Barca w kryzysie więc chyba Real jednak też. Już nie ma tych sezonów gdzie 90 punktów nie dawało mistrza i można się tylko zastanawiać "dlaczego?"
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7387
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Cykl im się skończył.
W bólach, ale się udało. Gratulacje dla Rojiblancos.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
fajnie, że w sezonie, w którym Juve nie wygrało Scudetto, w Hiszpani równiez nie wygrywa Barca czy Real.
Ps. jako ciekawostka Villareal zagra albo w LM albo w .. Conference League. Wszystko zależy od ich występu w finale LE
Ps. jako ciekawostka Villareal zagra albo w LM albo w .. Conference League. Wszystko zależy od ich występu w finale LE
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2940
- Rejestracja: 16 września 2009
Przecież jak ostatnim razem Atleti wygrywało majstra było to samo, a nawet lepiej
- jeshu
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2011
- Posty: 220
- Rejestracja: 27 marca 2011
Z kontuzjami miesniowymi wiele druzyn mialo problem ale o liczbe nie bede sie wyklocal. To samo z Covidem. Real akurat gral z Liverpoolem a tam brakowalo ...Maly pisze: ↑22 maja 2021, 21:15Nie neguję Zidana ale mam wrażenie, że to jest właśnie jego najgorsza strona - tyle to już lat i właściwie nikt nie wie jakim jest trenerem, jaką piłkę preferuje, ile daje on a ile nieśmiertelne trio w środku pola. Mieli mnóstwo kontuzji w tym sezonie ale poza Ramosem nie były to mimo wszystko tak kluczowe pozycje by trener, który nie jest z drużyną pierwszy sezon nie potrafił wycisnąć więcej. Nie wiem, niby 84 punkty to nie jakaś tragedia, tylko 3 mniej niż sezon temu i czwarty najlepszy wynik w ostatnich 3 sezonach. Czegoś tu jednak brakuje. Mówi się, że Barca w kryzysie więc chyba Real jednak też. Już nie ma tych sezonów gdzie 90 punktów nie dawało mistrza i można się tylko zastanawiać "dlaczego?"
To nie jest tak, ze ja uwazam Zidana za trenera takiego jak wiekszosc (wszyscy) z forum jp uwaza Pirlo. Wnioskuje tak, bo zawsze maja beznadziejna jesien a w tym sezonie dopiero w ostatniej kolejce zapewnili sobie awans z grupy LM. Dodam czerwo Atalanty i tragiczny Lpool w dwumeczu i wynik minimalny na sezon osiagneli. Wydaje mi sie, ze zdobyl LM dlatego, ze zespol rozpedzal sie w miare sezonu ale nie ze wzgledu na przygotowanie tylko motywacje wewnatrz zawodnikow, umiejetnosci a zgranie juz bylo. Zidane dal im wiecej luzu i to wystarczylo. Narazie udowodnil, podognie jak Guardiola, ze z zespolem o duzych umiejetnosciach jest w stanie zdobyc trofeum. Co innego zbudowac, odbudowac,przebudowac, zmotywowac zabetonowany team. Dodam jeszcze, ze wyglada na to, ze Zizou ma na tyle leb na karku, ze zdaje sobie z tego sprawe, przyznajac nie pierwszy raz, ze jest "zmeczony".
Real zaczynac bedzie to, co my rok/dwa lata temu, czyli gruntowna przebudowa zespolu.
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7333
- Rejestracja: 08 października 2002
Nie wiem czy sykl im się skończył. Ostatnie trzy sezony ni0kt nie ugrał 90 punktów więc wszystkim się cykl skończył? Słyszałem, że LL stała się bardziej defensywna, nikt już nie idzie na hura przeciw Barcie by dostać 7-0 tylko kopiują taktykę Cholo stawiając dużo bardziej na defensywę. Może to to ale nie wiem. Nie idzie im też w LM więc może jednak i cykl się skończył ale to już 3 lata i nie potrafią zacząć nowego? Nikt nie potrafi? Dwa najbogatsze kluby i nie potrafią przez 3 lata wejść znów na wysoki poziom? Z jakiego powodu? Zawodników mają słabych czy trenerów?
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?