Cristiano Ronaldo
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Tak bardzo kontuzjowany
Parę razy już pisałem, trener Portugalii i koledzy z repry wiedzą jak ustawić się pod Cristiano i wtedy nie ma problemu ze zdobywaniem bramek. Nikt mi nie wmówi, że obrońcy Lecce czy Brescii to Niepokonani Tytani w porównaniu do kadrowiczów takiej Litwy bądź Serbii. Jak się ma takiego gościa jak CR7 to wstyd nie wykorzystać jego atutów. Jak odwdzięczył się Realowi i Zizu chyba wszyscy pamiętamy.
Parę razy już pisałem, trener Portugalii i koledzy z repry wiedzą jak ustawić się pod Cristiano i wtedy nie ma problemu ze zdobywaniem bramek. Nikt mi nie wmówi, że obrońcy Lecce czy Brescii to Niepokonani Tytani w porównaniu do kadrowiczów takiej Litwy bądź Serbii. Jak się ma takiego gościa jak CR7 to wstyd nie wykorzystać jego atutów. Jak odwdzięczył się Realowi i Zizu chyba wszyscy pamiętamy.
Czekam na wyjaśnienie tego fenomenu przez 'ekspertów', bo jak dla mnie to po prostu Juventus jest plackowaty i prowadzi go siermięga - ale ciężko tu niektórym przyjąć to do wiadomości
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- miczbi
- Juventino
- Rejestracja: 20 maja 2019
- Posty: 225
- Rejestracja: 20 maja 2019
Ja bym jednak postawił półkę wyżej obronę Lecce czy Brescii niż Litwy. Tego czy u nas go w pełni nie wykorzystujemy czy on ma wylane na słabą serie A pewnie się nigdy nie dowiemy. Mnie najbardziej boli robienie z siebie pośmiewiska wydając jakieś komunikaty o jego kolanie . ŻENADA
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1765
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Jackop, ale - za przeproszeniem - pieprzysz (no offence ). Już pominę to, że oczy bolą od tego jak w każdym temacie i poście wylewasz żale odnośnie Sarriego i Juventusu. Sorry, ale po tylu Twoich postach w końcu musiałem tę swoją frustrację wylać.
Po pierwsze, 1 pkt i 19 bramek straconych przed tym meczem, przecież to placki. Ktoś tu pisał, że "Ronaldo pojedzie na kadrę i będzie bił swoje gównorekordy", no i tak to w tej chwili wygląda. Po drugie oglądając skrót tego meczu to i tak można zobaczyć, że Ronaldo czystych sytuacji, z których powinny paść bramki, miał więcej, więc jak już oceniam jego skuteczność w tym meczu to obiektywnie przyznajmy, że mimo hat-tricka, mogło być lepiej.
W końcu po trzecie. To, że Ronaldo gra padakę to przede wszystkim jego wina. Ciekawe że Dybala czy Costa mogą w tym "plackowatym" Juventusie się pokazać z dobrej strony. No ale jak Ronaldo sam przyznał, że chce mu się grać tylko w LM i w kadrze to o czym my mówimy
Po pierwsze, 1 pkt i 19 bramek straconych przed tym meczem, przecież to placki. Ktoś tu pisał, że "Ronaldo pojedzie na kadrę i będzie bił swoje gównorekordy", no i tak to w tej chwili wygląda. Po drugie oglądając skrót tego meczu to i tak można zobaczyć, że Ronaldo czystych sytuacji, z których powinny paść bramki, miał więcej, więc jak już oceniam jego skuteczność w tym meczu to obiektywnie przyznajmy, że mimo hat-tricka, mogło być lepiej.
W końcu po trzecie. To, że Ronaldo gra padakę to przede wszystkim jego wina. Ciekawe że Dybala czy Costa mogą w tym "plackowatym" Juventusie się pokazać z dobrej strony. No ale jak Ronaldo sam przyznał, że chce mu się grać tylko w LM i w kadrze to o czym my mówimy
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2360
- Rejestracja: 18 marca 2009
I to na pewno przez ustawienie Sarriego Ronaldo nie potrafi minąć rywala zatrzymując się na pierwszym lepszym obrońcy. I na pewno przez ustawienie podaje do przeciwników, zamiast kolegów z drużyny.jackop pisze: ↑14 listopada 2019, 22:20Parę razy już pisałem, trener Portugalii i koledzy z repry wiedzą jak ustawić się pod Cristiano i wtedy nie ma problemu ze zdobywaniem bramek. Nikt mi nie wmówi, że obrońcy Lecce czy Brescii to Niepokonani Tytani w porównaniu do kadrowiczów takiej Litwy bądź Serbii. Jak się ma takiego gościa jak CR7 to wstyd nie wykorzystać jego atutów. Jak odwdzięczył się Realowi i Zizu chyba wszyscy pamiętamy.
jackop przestań pieprzyć
To co ostatnimi czasy pokazuje Ronaldo w koszulce Juve zakrawa o kpinę. Może 2-3 mecze na ławie uświadomiłyby mu jego obecną formę i że pora się wreszcie wziąć do pracy.
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Jakbyś oglądał mecz to byś widział, że Ronaldo nie wygląda jak sprawy w 100% zawodnik. Unikał dryblingów, kontaktów z przeciwnikiem i ogólnie był bardzo zachowawczy. Choć w pewnym stopniu historia o kontuzji była wymyślona w celu przykrycia żałosne formy Ronaldo.
Trzecia bramka CR to pokaz mocy gry obronnej Litwy. Piłka odbiła się od Ronaldo jak od kłody po czym obrońca Litwy wystawił mu ją pod nogi na 11 metr. Nieźly facepalm.
Ja osobiście mam nadzieję to ciche ukaranie Ronaldo przez Agnelliego. Nawet jak miałoby to oznaczać jego transfer w tym roku.
Trzecia bramka CR to pokaz mocy gry obronnej Litwy. Piłka odbiła się od Ronaldo jak od kłody po czym obrońca Litwy wystawił mu ją pod nogi na 11 metr. Nieźly facepalm.
Ja osobiście mam nadzieję to ciche ukaranie Ronaldo przez Agnelliego. Nawet jak miałoby to oznaczać jego transfer w tym roku.
- woe
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 612
- Rejestracja: 13 lutego 2005
Akurat w porównaniu do kadrowiczów Litwy to każda linia obronna z Serie A wygląda imponująco. Wystarczy szybko zerknąć na litewskich defensorów i drużyny, dla których grają: Saulius Mikoliunas (FK Žalgiris Wilno), Markus Palionis (SSV Jahn Regensburg), Edvinas Girdvainis (FK Rīgas Futbola skola), Vytautas Andriuškevičius (Toboł Kustanaj).
Też się zastanawiałem, dlaczego w reprezentacji Ronaldo radzi sobie w tym sezonie dużo lepiej niż u nas. Nie trzeba było długo szukać. Ostatnich 5 przeciwników Portugalii to: Serbia, Litwa, Luksemburg, Ukraina i znowu Litwa. A przy okazji znalazłem też ciekawostkę odnośnie tej jego reprezentacyjnej bramkostrzelności:
Do tego dochodzi gra na czterech Mistrzostwa Świata bez choćby jednego gola w fazie pucharowej tych rozgrywek. Więc może to jednak nie jest wina naszego trenera, że w meczu z Lokomotivem raz za razem piłkę odbierał my Rybus.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Na razie mamy tak fatalną skuteczność, że przeciwko ogórkom z Serie A możne nawet xyz strzelać, żeby poprawić nam bilans. Ważne, żeby wypracowywać okazje bramkowe, zamiast kopać się po czole i urządzać festiwal wrzutek do nikogo.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Meraviglioso
- Juventino
- Rejestracja: 28 lipca 2006
- Posty: 210
- Rejestracja: 28 lipca 2006
Nie uważam, żeby Juventus czy Ronaldo grali źle. Po prostu mamy inną taktykę. Z drugiej strony jest wiele nowych zawodników i Sarri dopiero zgrywa zespół. W obronie na dzień dzisiejszy są dwa nowe ogniwa (De Ligt i przesunięty Cuardado). Pomoc poza Pjanicem jest ciągle rotowana, podobnie z atakiem (poza Ronaldo), więc ciężko, żeby grali jak zegarek. Z drugiej strony takie testowanie mi się podoba, bo przynajmniej widać, że Sarri szuka optymalnego ustawienia w mniej ważnej części sezonu i za to należą mu się brawa. Np. Allegri czy Capello potrafili zajechać pierwszą 11 tak, że w marcu nie mieli już sił, aby grać na 100%. Nie twierdzę, że w tym przypadku nie będzie inaczej. Zobaczymy, co będzie dalej. Ogólnie jestem optymistą. Problem widzę kompletnie gdzie indziej.
Otóż zachowanie Ronaldo dla mnie jest niedopuszczalne. Nie wiem, czy miał kontuzję czy nie, ale takie frustracje, bo trener go zmienił? Wyszedł ze stadionu i pojechał do domu?! Na dodatek zero jakiś przeprosin, co więcej jego wypowiedzi po meczu Portugalii tylko eskalują sprawę. Ja wiem, że Sarri to trener, któremu możesz napluć w twarz a on będzie udawał, że pada deszcz, ale (poprawcie mnie, jeśli się mylę) u nas takiego czegoś nigdy nie było. Nigdy żadna gwiazda (Zidane, Del Piero, Nedved czy Zlatan..) nie była uważana za większą niż klub.
Jestem ciekaw co zrobi zarząd z tym fantem, ale wydaje mi się, że nie będą tego tolerować, tak jak w Realu. Może się mylę, ale albo Ronaldo sobie odpuści, albo go po prostu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> po tym sezonie..
Otóż zachowanie Ronaldo dla mnie jest niedopuszczalne. Nie wiem, czy miał kontuzję czy nie, ale takie frustracje, bo trener go zmienił? Wyszedł ze stadionu i pojechał do domu?! Na dodatek zero jakiś przeprosin, co więcej jego wypowiedzi po meczu Portugalii tylko eskalują sprawę. Ja wiem, że Sarri to trener, któremu możesz napluć w twarz a on będzie udawał, że pada deszcz, ale (poprawcie mnie, jeśli się mylę) u nas takiego czegoś nigdy nie było. Nigdy żadna gwiazda (Zidane, Del Piero, Nedved czy Zlatan..) nie była uważana za większą niż klub.
Jestem ciekaw co zrobi zarząd z tym fantem, ale wydaje mi się, że nie będą tego tolerować, tak jak w Realu. Może się mylę, ale albo Ronaldo sobie odpuści, albo go po prostu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> po tym sezonie..
- Rozgrzany Sturaro
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2019
- Posty: 298
- Rejestracja: 10 maja 2019
Nie ma to jak wstawić posta z Marca 2018! Ronaldo na MŚ 2018 strzelił 4 gole z czego 3 z Hiszpanią. Za to owszem, bez bramek w fazie pucharowej.woe pisze: ↑15 listopada 2019, 13:00Też się zastanawiałem, dlaczego w reprezentacji Ronaldo radzi sobie w tym sezonie dużo lepiej niż u nas. Nie trzeba było długo szukać. Ostatnich 5 przeciwników Portugalii to: Serbia, Litwa, Luksemburg, Ukraina i znowu Litwa. A przy okazji znalazłem też ciekawostkę odnośnie tej jego reprezentacyjnej bramkostrzelności:
Do tego dochodzi gra na czterech Mistrzostwa Świata bez choćby jednego gola w fazie pucharowej tych rozgrywek. Więc może to jednak nie jest wina naszego trenera, że w meczu z Lokomotivem raz za razem piłkę odbierał my Rybus.
Osobiście uważam, że Ronaldo jest aktualnie największym problemem Sarriego - ciężko wdrożyć swoją myśl szkoleniową gdy ma się kogoś, kogo nie można sobie pozwolić na trzymanie na ławce przez gigantyczną pensję i sam charakter zawodnika. Aktualnie gramy lepiej, gdy Ronaldo na boisku po prostu nie ma, a duet Dybala & Higuain rozumie się lepiej niż Dybala & Ronaldo czy Ronaldo & Higuain.
Miał dać wiele, na razie poza aspektem marketingowym nie przekłada się to aż tak na to, co pokazuje na boisku. Wiadomo, inna liga, inne realia, wiek nie ten i tak dalej, ale on po prostu marnuje więcej okazji niż Gonzalo zeżarł pizzy w Neapolu.
Smacznej kawusi, Allegri mnie dusi
#ŁysyBajerantOut
#ŁysyBajerantOut
- Alexinhio-10
- Juventino
- Rejestracja: 16 września 2009
- Posty: 2935
- Rejestracja: 16 września 2009
Niestety Ronaldo nie pasuje do nas. Jego ego jest tak rozdmuchane, że dramat. Brakuje pokory i samokrytyki. Niech sobie po sezonie jedzie gwiazdorzyć do juesej. Piłkarsko za wiele nam nie dał, choć były momenty, a co na nim zarobiliśmy to swoje.
P.S Macie gdzieś wypowiedź Ronaldo po meczu z Litwą ?
P.S Macie gdzieś wypowiedź Ronaldo po meczu z Litwą ?
- miczbi
- Juventino
- Rejestracja: 20 maja 2019
- Posty: 225
- Rejestracja: 20 maja 2019
W pierwszej połowie meczu z Luxemburgiem nasz gwiazdor oprócz narzekania na murawę i machania rękami pokazał tyle co i u nas czyli nie wiele. Trzymam kciuki za Luxemburg mieli grozniejsze sytuację niż Portugalia.
- Poprostu
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 7077
- Rejestracja: 11 listopada 2007
Oto słowa CR po meczu.
W przeciągu ostatnich trzech tygodni moje poczynania boiskowe były ograniczone. Wszyscy wiecie, że nie lubię być zmieniany, ale nie było żadnej kontrowersji w moim geście po dokonaniu tej zmiany.
Próbowałem pomóc Juventusowi, pomimo gry z kontuzją, jednak bycie zdejmowanym z boiska nigdy nie jest miłe.
Ale rozumiem to, ponieważ nie czułem się dobrze w ostatnich dwóch meczach. Nie byłem w 100% sobą.
- Atraud1
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2019
- Posty: 29
- Rejestracja: 01 października 2019
To jest niesamowite, jak wszędzie neguje się umiejętności i dokonania CR7, każdy puchar, każda nagroda, zawsze ktoś znajdzie ten jeden (być może kilka) mecz, gdzie nie zagrał na miarę oczekiwań, no ale drużyna go poprowadziła do zwycięstwa. Tak było chociażby z finałami ligi mistrzów, gdzie za każdym razem chwaliło się wszystkich oprócz CR7. A pokazywanie statystyk, że niby CR7 nie strzela drużynom z topu albo w fazach pucharowych...polecam mocno uderzyć głową w ścianę, następnie sprawdzić statystyki bramek w fazie pucharowej ligi mistrzów, a na koniec przeprosić za bycie ograniczonym i śledzić forum po cichu.
W reprezentacji miał swoje zrywy, jak chociażby mecz z Hiszpanią, gdzie strzelił hat tricka. Jednak gra Portugalii od dawna nie jest ani trochę pociągająca i spektakularna, CR7 też nie grał tam pięknego futbolu (a gdzieś grał? to nie jest messi, jego gra niekoniecznie jest przyjemna dla oka), ale zwykle potrafił szarpnąć i poprowadzić drużynę do zwycięstwa. To jest tylko gdybanie, ale bez CR7 ta Portugalia wyglądałaby naprawdę marnie (pomimo paru dobrych zawodników).
Wystarczy porównać Portugalie do Argentyny wraz z Messim, reprezentacji dysponującej znacznie lepszym składem i można zauważyć, że nie wszystko jest takie proste. Nie chce mi się aż tak rozpisywać, ale przeciwników mają na podobnym poziomie (często słabych), a Messi bramek ma mniej od CR7. Czy zatem obaj są słabi? Sądząc po mądrościach, które wypisuje się tutaj i w wielu innych miejscach, chyba tak. Żałosne jest to rozumowanie, że dajmy na to któryś z nich jest bez formy, strzeli hat tricka i zacznie się wytykanie typu "lol na ogórki to potrafi, szkoda że wtedy tak nie mógł, cienias bez formy tylko strzela słabych drużynom". Dlaczego zatem tak niewielu piłkarzy potrafi, będąc bez formy, wystrzelić i zdobyć 3 bramki? Pewnie nikomu się nie chce, kto tam przejmuje się kadrą, bramkami, może zwycięstwo jest jeszcze trochę ważne.
I chłopaszki, żeby nie było, mnie ani trochę nie satysfakcjonuje gra CR7 w tym sezonie, powiedziałbym, że irytuje i często przeszkadza. Wiadomo od dawna, że CR7 jest piłkarzem, który potrzebuje bramek do dobrej gry, bo w innym wypadku pojawia się frustracja, spadek formy i generalnie padaka. Nasza gra w tamtym sezonie wyglądała bardzo często mega źle i CR7 był jedynym piłkarzem, któremu zależało na zwycięstwie i miał to parcie na bramke. Tego brakowało drużynie i w ciężkich momentach można było zauważyć, że to bardzo frustrowało CR7. Naszej drużynie brakowało tej chęci do strzelania bramek, wygrania meczu 6:0 i niestety, ale dalej wygląda to tak samo. Doceniam Sarriego i to, że momentami nasza gra wyglądała naprawdę przyjemnie dla oka, ale ta kadra jest trochę upośledzona. Sprawia wrażenie jednego wielkiego misz maszu, gdzie paru zawodników rozumie filozofie trenera, paru rozumie, ale nie potrafią tego przenieść na boisko i grają totalnie sztywno, żeby tylko stosować się do tego, co przekazał trener i co było grane na treningach (to jest chyba najgorsza grupa, bo z ich gry nie wynika nic, nie wykorzystują przestrzeni na boisku, nie potrafią dograć piłki w odpowiednim momencie), no i paru, którzy nie rozumieją tej taktyki i grają na pałe. Dodatkowo brakuje nam zgrania (a trochę czasu już grają razem...) i to jest bardzo widoczne podczas gry, nie ma tego timingu, prawie za każdym razem atakujący musi zasygnalizować, żeby dograć mu piłkę za plecy przeciwnika, co zwykle kończy się stratą, bo nasi pomocnicy dograją piłke, ale po 5 sekundach, a przez ten czas przeciwnik zdąży się ustawić. Tak się dzieje notorycznie i naprawdę dziwie się, że w każdym meczu popełniają te same błędy.
Drużynie brakuje kreatywności, jest twarde stosowanie się do taktyki i wymuszone dogrania piłek.
Wydaje mi się, że najlepiej w sposobie gry Sarriego odnajduje się Dybala.
W reprezentacji miał swoje zrywy, jak chociażby mecz z Hiszpanią, gdzie strzelił hat tricka. Jednak gra Portugalii od dawna nie jest ani trochę pociągająca i spektakularna, CR7 też nie grał tam pięknego futbolu (a gdzieś grał? to nie jest messi, jego gra niekoniecznie jest przyjemna dla oka), ale zwykle potrafił szarpnąć i poprowadzić drużynę do zwycięstwa. To jest tylko gdybanie, ale bez CR7 ta Portugalia wyglądałaby naprawdę marnie (pomimo paru dobrych zawodników).
Wystarczy porównać Portugalie do Argentyny wraz z Messim, reprezentacji dysponującej znacznie lepszym składem i można zauważyć, że nie wszystko jest takie proste. Nie chce mi się aż tak rozpisywać, ale przeciwników mają na podobnym poziomie (często słabych), a Messi bramek ma mniej od CR7. Czy zatem obaj są słabi? Sądząc po mądrościach, które wypisuje się tutaj i w wielu innych miejscach, chyba tak. Żałosne jest to rozumowanie, że dajmy na to któryś z nich jest bez formy, strzeli hat tricka i zacznie się wytykanie typu "lol na ogórki to potrafi, szkoda że wtedy tak nie mógł, cienias bez formy tylko strzela słabych drużynom". Dlaczego zatem tak niewielu piłkarzy potrafi, będąc bez formy, wystrzelić i zdobyć 3 bramki? Pewnie nikomu się nie chce, kto tam przejmuje się kadrą, bramkami, może zwycięstwo jest jeszcze trochę ważne.
I chłopaszki, żeby nie było, mnie ani trochę nie satysfakcjonuje gra CR7 w tym sezonie, powiedziałbym, że irytuje i często przeszkadza. Wiadomo od dawna, że CR7 jest piłkarzem, który potrzebuje bramek do dobrej gry, bo w innym wypadku pojawia się frustracja, spadek formy i generalnie padaka. Nasza gra w tamtym sezonie wyglądała bardzo często mega źle i CR7 był jedynym piłkarzem, któremu zależało na zwycięstwie i miał to parcie na bramke. Tego brakowało drużynie i w ciężkich momentach można było zauważyć, że to bardzo frustrowało CR7. Naszej drużynie brakowało tej chęci do strzelania bramek, wygrania meczu 6:0 i niestety, ale dalej wygląda to tak samo. Doceniam Sarriego i to, że momentami nasza gra wyglądała naprawdę przyjemnie dla oka, ale ta kadra jest trochę upośledzona. Sprawia wrażenie jednego wielkiego misz maszu, gdzie paru zawodników rozumie filozofie trenera, paru rozumie, ale nie potrafią tego przenieść na boisko i grają totalnie sztywno, żeby tylko stosować się do tego, co przekazał trener i co było grane na treningach (to jest chyba najgorsza grupa, bo z ich gry nie wynika nic, nie wykorzystują przestrzeni na boisku, nie potrafią dograć piłki w odpowiednim momencie), no i paru, którzy nie rozumieją tej taktyki i grają na pałe. Dodatkowo brakuje nam zgrania (a trochę czasu już grają razem...) i to jest bardzo widoczne podczas gry, nie ma tego timingu, prawie za każdym razem atakujący musi zasygnalizować, żeby dograć mu piłkę za plecy przeciwnika, co zwykle kończy się stratą, bo nasi pomocnicy dograją piłke, ale po 5 sekundach, a przez ten czas przeciwnik zdąży się ustawić. Tak się dzieje notorycznie i naprawdę dziwie się, że w każdym meczu popełniają te same błędy.
Drużynie brakuje kreatywności, jest twarde stosowanie się do taktyki i wymuszone dogrania piłek.
Wydaje mi się, że najlepiej w sposobie gry Sarriego odnajduje się Dybala.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Nie no, w United na skrzydełku to czarował konkretnie, pod względem dryblingu i techniki przewyższając Neymara z czasów Barcy. Z resztą pod względem symulanctwa i płaczliwości też nie ustępował mu pola Dopiero po transferze do Realu i rozpoczęciu rywalizacji z Messim przerodził się w terminatora stawiającego na pierwszym miejscu skuteczność i fizyczność.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!