Paulo Dybala

[Cabrini_idol]

Mały nie. Takie czasy

[panlider]

@Cabrini_idol: a to nie lepiej mieć kogoś kto po prostu dobrze gra?

Masz kogoś konkretnego na myśli? Poza Keitą z Lazio, którego i tak możemy wziąć, to nie wyciągniemy w połowie sierpnia żadnego sensownego gracza, który mógłby zastąpić Dybalę.

Swoją drogą to jest niesamowite, wystarczył jeden, fantastyczny mecz przeciwko Barcelonie i Dybala w pierwszej trójce najlepszych napastników LM. Nie jestem w stanie przywołać żadnego innego spotkania, w którym Argentyńczyk był wiodącą postacią Juve, a w finale to zagrał przecież karygodnie.

[Cobra]

Już nie przesadzajmy, że poprzedni sezon miał słaby. Liczby gorsze niż w pierwszym sezonie, ale i pozycja inna. Bez niego było nam bardzo ciężko w trzeciej ćwiartce.


Ą że znalazł się w Top 3, pokazuje siłę marketingową chłopaka

[Yaro417]

Zgadzam się z Cobrą....Dybala miał gorszy poprzedni sezon głównie jeśli chodzi o statystyki zdobytych goli, a to głównie dlatego, że przyszedł do nas Igła który był odpowiedzialny za ich zdobywanie, zaś Dybi otrzymał inne role na boisku, tzn. miał więcej zadań kreowania sytuacji swoim kolegom.

Obejrzyjcie sobie chociażby ten filmik a potem zacznijcie głosić swoje teorie o zjeździe formy Dybali. Z to filmik z połowy lutego tego roku!!!

Pokażcie także jakąś kompilację umiejętności Keity Balde (skoro jest ponoć tak dobry jak Mbappe ), która będzie choćby porównywalna do popisów naszego Paulito.

Czas START

[albertcamus]

Keita za Cuadrado to byłaby świetna wymiana. Wykończenie piłkarza z Lazio jest na niezłym poziomie i Juan mógłby się od niego tylko uczyć.

Jako, że jedziemy z kompilkami, to:

[LukaszG / DLuGi]

Moim zdaniem ten sezon pokaże co dalej z Dybalą. Poprzedni przez zmianę pozycji był dla niego zapewne trudny. W tym sezonie albo zagra bardzo dobrze, albo będzie trzeba zmienić mu pozycję lub sam zechce zmienić klub.

Może Max wypróbuje go na bokach ataku przy 4-3-3 o którym wspominał?

[Yaro417]

Wymiana Keity za Cuadrado to dobra inwestycja, zwłaszcza że moglibyśmy na niej wyjść nawet na lekkim plusie finansowym. Ale gdzie Keicie do Dybali, no przynajmniej na razie. Jako uzupełnienie składu, zwłaszcza że może zagrać na kilku pozycjach w ataku, byłby idealna opcją.

Co do Dybali, to jest on jednym z naszych najbardziej niedocenianych piłkarzy za poprzedni sezon - jeśli spojrzymy na fanów Juve. Nie wiem skąd się to bierze. Z kolei w przypadku piłkarzy innych drużyn (tych łączonymi z nami potencjalnymi transferami) jest wręcz odwrotnie. Ich umiejętności piłkarskie są wręcz przeceniane. Może mi ktoś to wytłumaczyć?

[panlider]

Co do Dybali, to jest on jednym z naszych najbardziej niedocenianych piłkarzy za poprzedni sezon - jeśli spojrzymy na fanów Juve. Nie wiem skąd się to bierze. Z kolei w przypadku piłkarzy innych drużyn (tych łączonymi z nami potencjalnymi transferami) jest wręcz odwrotnie. Ich umiejętności piłkarskie są wręcz przeceniane. Może mi ktoś to wytłumaczyć?

Jeżeli chodzi o to pierwsze, to wydaje mi się to pokłosiem jego fatalnego występu w finale LM. Był to najważniejszy mecz sezonu, a młody Argentyńczyk kompletnie w nim nie istniał. Większość z nas ocenia go przez pryzmat tego spotkania, bo jest to mecz, który najbardziej wbił się w pamięć.
Jeżeli chodzi o drugą, to sam nie wiem, ale zauważyłem taki mechanizm, że jak się kimś interesujemy, to musi być dobry. Widać niektórzy bezkrytycznie ufają Marotcie

[Yaro417]

Fakt faktem w finale w Cardiff Dybala zawiódł, ale kto z naszej pierwszej jedenastki tak naprawdę wtedy nie zawiódł......Mandzu + A. Sandro (ten z pierwszej połowy). Reszta drużyny zagrała poniżej oczekiwań kibiców i swoich własnych możliwości.

[AdiJuve]

Fakt faktem w finale w Cardiff Dybala zawiódł, ale kto z naszej pierwszej jedenastki tak naprawdę wtedy nie zawiódł......Mandzu + A. Sandro (ten z pierwszej połowy). Reszta drużyny zagrała poniżej oczekiwań kibiców i swoich własnych możliwości.

Nie zawiedli goście odpowiedzialni za bramki nr 1 i 3? Właśnie obaj z tył€ najbardziej zawiedli, cały sezon tworzyli parę nie do ruszenia a w kluczowym momencie zawalili bramki.
Co do Dybali to dalej najlepszy technicznie piłkarz w zespole, mający tą magie ale jak dla mnie ograniczany przez grę za plecami Igły. Zdecydowanie lepiej wyglądał grając w 2 atakujących.

[Yaro417]

Bramkę nr 1 zawalili najbardziej Chiellini do pary z Bonuccim, a co do gry Mandzu z A. Sandro to pisałem wyraźnie o pierwszej połowie, gdzie obaj byli naszymi najlepszymi zawodnikami. Z kolei w drugiej odsłonie meczu to praktycznie każdy z naszych piłkarzy dał ciała. Powiedzcie, gdzie w pierwszej połowie (wtedy kiedy graliśmy nawet nieco lepiej od piłkarzy Realu) byli Igła, D. Alves, Khedira, czy nasze żelazne BBC? Dlatego denerwuje mnie czepianie się tylko i wyłącznie słabej postawy Dybali w tym finale.

[wagner]

zaś Dybi otrzymał inne role na boisku, tzn. miał więcej zadań kreowania sytuacji swoim kolegom

I według Ciebie wywiazywal się z tych zadań bardzo dobrze tak?

[Yaro417]

Na tyle dobrze, że był naszym najlepszym zawodnikiem w tym aspekcie gry. Nie chodzi mi tu tylko o gole i aststy, choć to jest oczywiście najważniejsze, ale o wpływ na kształt naszych poczynań w ataku. Dopiero tuż za nim uplasowałbym Pjanicia. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to jest tylko ignorantem mało uważnie śledzącym nasze mecze. A zrzucanie jego fejmu na marketing też jest przegięciem. No chyba, że cały piłkarski świat też się nie zna i ten jego fejm wynika tylko z zagrania jednego udanego meczu z Barcą, co nie

[Cabrini_idol]

Yaro ma rację. Bez Dybali ten zespół wyglądałby o wiele gorzej, jeśli chodzi o akcje ofensywne. On jest MEGA kreatywnym zawodnikiem. Nie mamy drugiego takiego w zespole. Ale również, każdy wie, Yaro też, że mimo wszystko Dybala nie wykorzystuje swojego potencjału. Oby w tym sezonie było lepiej. Bo stać gościa aby być duzo bardziej decydującym, regularniejszym, tak jak z meczu z Barcą.

[pumex]

Dybala ma momentami problem z wykorzystaniem swojego potencjału z dwóch prostych przyczyn - permanentny brak prawej nogi i ciągle przeciętny stosunek szybkości do siły. Kiedy Paulo błyszczy? Głównie wtedy, gdy obrońca zapomina, że Dybala w ciemno będzie szedł do lewej nogi. Jeśli trafia na skoncentrowanego rywala, który został przed meczem odpowiednio pouczony, to zaczyna się problem. Uwydatnia się to na pozycji trequartisty, gdzie siłą rzeczy piłkarz jest dłużej z piłką przy nodze i musi pociągnąć akcje.

Druga sprawa jest taka, że Dybali brakuje jednej z dwóch rzeczy - albo siły, albo szybkości. Przy obecnej szybkości (niezłej, ale bez szału) powinien jednak być silniejszy i mocniej trzymać się na nogach. Albo powinien być szybszy, żeby łatwiej gubić silnych rywali. W każdym razie potencjał jest olbrzymi, ale nie ma co się oszukiwać, że problem z jego wykorzystaniem to kwestia tylko spadku formy.