Massimiliano Allegri

Dyskutuj na temat aktualnych piłkarzy Starej Damy. Oceń formę zawodnika, jego rolę w drużynie, podziel się ciekawostkami.
ODPOWIEDZ
Marat87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2011
Posty: 2473
Rejestracja: 17 maja 2011

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 06:19

Oldfan pisze:
21 lutego 2024, 23:00
:cooler:
Ty, a jak tam Mojżesz Kean? Nadal dobrze na treningach wygląda?


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7315
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 09:50

Przypomnę słowa Wojtka oraz to jak bohatersko Maks ogarniał drużynę przed wyrokiem :)
Maly pisze:
19 maja 2023, 09:20
Fani Maksa niech pamiętają, że lepsza wiosna w naszym wykonaniu to nie efekt pracy Allegriego ale włoskich sądów, bez nich byłoby beznadziejnie jak przed Mundialem.
Szczęsny pisze:Szczerze mówiąc, myślę, że to nam właściwie pomogło. Drużyna się zjednoczyła, czuliśmy, że jesteśmy w wojnie przeciwko wszystkim i wszystkiemu.
Także jak widzisz skoro Del Piero potrafi pleść głupoty to ty tym bardziej.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Oldfan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2022
Posty: 274
Rejestracja: 04 listopada 2022

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 12:13

Fabrizio Ravanelli. Strzelec pierwszej bramki w finale Champions League w 1996 roku ocenił pracę Allegriego pozytywnie, a w wywiadzie udzielonym dla TV Play powiedział: “Nie sądzę, by to Allegri był problemem Juventusu. Ilekroć miał niezbędne zasoby, zawsze był w stanie wydobyć z drużyny to, co najlepsze. Ale dzisiaj zawodnicy nie są gotowi do rywalizacji o tytuł. W trakcie swojej świetnej passy dali z siebie wszystko, ale ta drużyna nie jest gotowa na wygranie tak trudnej ligi jak Serie A”.

On też się myli? Sir Alex Fergusson chwalący Allegriego też? Może nie będę pisał swoich opinii, a wklejał wam legendy, to wtedy inaczej na to spojrzycie. Choćbym napisał wam że 2+2=4, to na złości mi będzie pisane, że nieee.


Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7315
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 12:47

Co do Ravanelliego to niestety ale pierwsze zdanie kłuci się z cała resztą. To, że " zawodnicy nie są gotowi do rywalizacji o tytuł" oraz "ta drużyna nie jest gotowa na wygranie" to nie jest laurka dla żadnego trenera pracującego 3 rok z tą samą drużyną pokroju Juventusu. Wystarczy się rozejrzeć po świecie i zobaczyć, że nie ma takiej drugiej drużyny która trzeci rok z rzędu kopie się po czole i nadal ma tego samego trenera by nie były potrzebne żadne jajomacanki uskuteczniane przez środowisko wzajemnej adoracji żeby to zrozumieć. Ale jak widać niektórzy wolą czytać takie jajomacaki i w nie wierzyć niż zdjąć klapki z oczu.
Oczywiście wyjątkiem jest to AM z Simeone ale to jednak specyfika ligi i ich możliwości względem Realu i Barcelony.

No i jeszcze jedno zdanie z FR: "Ilekroć miał niezbędne zasoby, zawsze był w stanie wydobyć z drużyny to, co najlepsze." - to już nie wróci, nie będziemy już mieli takiej przewagi nad rywalami w najbliższych sezonach żeby Maks był w stanie wygrywać a przecież on sam przyznał, że wygrywał tylko gdy miał najsilniejsza drużynę.


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
Oldfan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2022
Posty: 274
Rejestracja: 04 listopada 2022

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 13:42

Mówisz od 3 lat ... Ok ilu mamy tych samych piłkarzy co 3 lata temu w podstawowej 11?? Skoro mówisz jakby nic się nie zmieniało i wysuwasz to jako argument ? Piszesz jakby Allegri ciągle miał tą samą kadrę i nie robiła ona postępów, a zupełnie nie widzisz, wprowadzania nowych,młodych, grajków bez dosadczenia jak Cambiaso itp itd ...


Szczesny, czasami Danilo, Rabiot, Chiesa jak gra, a tak to cała reszta jest inna? Nie widzisz tego, czy nie chcesz widzieć ? Ja rozumiem trzeba pisać na opak, ale może poświeć chwile, przejrzyj jakie zmiany zaszły, jakich kocurów się pozbyliśmy i to doswiadczonych. Morata? Obecnie chyba najlepszy napad w całej lidze hiszpanskiej. Dybala? Praktycznie co 80-90 minut gol lub asysta. Di Maria np odszedł, a on nam grę tworzył, Kulu,Bentancur ( co zabawne prawie każdy z nich był wyśmiewany przez większość fanów) Serio czasem wystarczy pomyśleć na spokojnie, a się dostrzeże i zrozumie, że to co się dzieje nie wynika z tego, ze Allegri zły, a są ku temu jakieś powody.


Nicram_93

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 czerwca 2017
Posty: 989
Rejestracja: 26 czerwca 2017

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 14:57

Maly pisze:
22 lutego 2024, 12:47
Co do Ravanelliego to niestety ale pierwsze zdanie kłuci się z cała resztą. To, że " zawodnicy nie są gotowi do rywalizacji o tytuł" oraz "ta drużyna nie jest gotowa na wygranie" to nie jest laurka dla żadnego trenera pracującego 3 rok z tą samą drużyną pokroju Juventusu. Wystarczy się rozejrzeć po świecie i zobaczyć, że nie ma takiej drugiej drużyny która trzeci rok z rzędu kopie się po czole i nadal ma tego samego trenera by nie były potrzebne żadne jajomacanki uskuteczniane przez środowisko wzajemnej adoracji żeby to zrozumieć. Ale jak widać niektórzy wolą czytać takie jajomacaki i w nie wierzyć niż zdjąć klapki z oczu.
Oczywiście wyjątkiem jest to AM z Simeone ale to jednak specyfika ligi i ich możliwości względem Realu i Barcelony.

No i jeszcze jedno zdanie z FR: "Ilekroć miał niezbędne zasoby, zawsze był w stanie wydobyć z drużyny to, co najlepsze." - to już nie wróci, nie będziemy już mieli takiej przewagi nad rywalami w najbliższych sezonach żeby Maks był w stanie wygrywać a przecież on sam przyznał, że wygrywał tylko gdy miał najsilniejsza drużynę.
Brawo za trzeźwą ocenę słów Ravanelliego. Też nie widzę, by dalsze słowa chwaliły prace Allegriego. Ewidentnie kłóci się to z pierwszym zdaniem. Nie sztuką jest wygrywać mając totalną przewagę nad resztą ligi. W takim wypadku trenerem mógłby być każdy, ja, Mały czy Oldfan, szanse na końcowy sukces i tak by były bardzo wysokie. Sztuką jest być trenerem, który potrafi dać coś ekstra od siebie, dzięki czemu drużyna wzniesie się na swoje wyżyny i będzie się rozwijać. Max tego nie robi, więc co tu chwalić?

Po drugie czy to Alex czy Ravanelli mogą sobie mówić co uważają, mają do tego prawo, boisko i fakty pokazują kompletnie co innego. Ósmy rok oglądam Juve pod wodzą Maxa i to już na tyle dużo, że poznałem dobrze jego warsztat, który jest mizerny. Wystarczy oglądać mecze i wszystko jest podane na tacy. Zobaczymy co będzie dalej, na razie z drużyny kompletnie zeszło powietrze i Maksio nie ma kompletnie pojęcia co z tym zrobić.

Już w połowie pierwszej kadencji Maxa przestrzegałem, że jak się nie obudzimy, to podzielimy los Milanu. Wtedy było tu dużo więcej obrońców Maxa, zdecydowana większość. "Losy Milanu podzielimy? Co ty za bajki opowiadasz? Bez szans, to kompletnie nie to samo." Przyszłość niestety pokazała, że się nie myliłem. Niech każdy sobie ocenia Maxa według swoich kryteriów. Dla mnie to przeciętny trener, który trafił za pierwszej kadencji w dobre miejsce w odpowiednim czasie. Kiedy drużynę miał gotową i przewyższała ligę o kilka długości. Kiedy tego zabrakło, cały warsztat Maxa się skończył, a kolejni piłkarze cofają się w rozwoju.


Obrazek
"Prawdziwy dżentelmen nigdy nie opuszcza swojej damy."
Alessandro Del Piero, czerwiec 2006r.
Vanquish

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Posty: 1984
Rejestracja: 05 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 17:36

Oldfan pisze:
22 lutego 2024, 12:13
On też się myli?
Tak.
Oldfan pisze:
22 lutego 2024, 12:13
Sir Alex Fergusson chwalący Allegriego też?
Też.
Oldfan pisze:
22 lutego 2024, 12:13
Może nie będę pisał swoich opinii, a wklejał wam legendy, to wtedy inaczej na to spojrzycie. Choćbym napisał wam że 2+2=4, to na złości mi będzie pisane, że nieee.
2+2=5 - to moja opinia a z matematyki jestem legendą, bo w szkole wygrywałem potyczki matematyczne i kangura więcej razy niż Ravanelli Ligę Mistrzów. Przecież nie mogę się mylić.


Oldfan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2022
Posty: 274
Rejestracja: 04 listopada 2022

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 18:41

Spoko, ostatnio Dimebeq tez mi wmawiał, że Max nie robi postępów i że mamy mniej punktów niż rok temu, to mu wskazałem, że więcej mamy .. To napisał coś w stylu

Ale moim zdaniem mamy mniej ... :)


Vanquish

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 kwietnia 2008
Posty: 1984
Rejestracja: 05 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 21:29

Oldfan pisze:
22 lutego 2024, 18:41
Spoko, ostatnio Dimebeq tez mi wmawiał, że Max nie robi postępów i że mamy mniej punktów niż rok temu, to mu wskazałem, że więcej mamy .. To napisał coś w stylu

Ale moim zdaniem mamy mniej ... :)
To fajnie, że mamy więcej punktów niż rok temu, fajnie. A wiesz kto ma jeszcze więcej punktów, czy nie wiesz?


Oldfan

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2022
Posty: 274
Rejestracja: 04 listopada 2022

Nieprzeczytany post 22 lutego 2024, 21:35

Nie zawsze da się być najlepszym, a tym bardziej jak ma się tylu młodych grajków. Porównaj wiekowo Inter i Juve, a może zrozumiesz o co mi chodzi ;)


Anelson

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 16
Rejestracja: 03 stycznia 2024

Nieprzeczytany post 25 lutego 2024, 18:23

Oczywiście, że Allegri nie jest problemem. Gdyby nim był - musielibyśmy mieć kontrapunkt kto ostatni był dobrym trenerem Juve - Sarri, Pirlo, Conte lepsi nie byli. Trzeba by wrócić do Lippiego albo Trappatoniego, ale napewno też napisano by ,że to byli lipni trenerzy. Capello też był beznadziejny, Deschamps etc. ;) . Wskażcie mi jakieś sensowne sukcesy poprzedników, a nie fakt ,że wspólnie z zarządem zniszczyli Juventus dochodzący seryjnie do finałów ligi mistrzów oraz regularnie meldujący się wysoko w pucharach. Zero pomysłu na klub, zero na transfery i gówniane gówno-decyzje - oddawanie Dybali za free bo się nie podobał Nedvedowi, czy Agnellemu, pomysł z Di Marią z dupy, oddanie Moraty, oddanie De Ligta, wiara w Chiesę jak w bóstwo mimo iż chłop ma naszą porażkę z Sevillą na rękach,ale to Chiesa i będzie lepiej (takie myślenie) - żeby Chiesa nie zrobił nic, winny Allegri. Mamy skład który nie stał nawet obok drużyny choćby z ostatniego sezonu przed odejściem Allegriego, gdzie byliśmy hegemonem w Serie A i tylko kombinowaliśmy jak tu wygrać uszatego za wszelką cenę. Ja od tamtej pory widzę tylko regres i to regularny. Regres w zarządzie, obsadzie dyrektorów, braku Beppe Marotty, braku fajnych pomysłów transferowych, zapchajdziur, przemyślanych opcji etc. Tak jak mówię, regres jak cholera i gówno-decyzje idące za gówno-decyzjami, a pośrodku Max Allegri jako osoba która z gówna ma bata kręcić ,a i tak się nikomu to nie podoba, że się mu to udaje, bo mamy 2 miejsce i może wygramy Puchar Włoch, a -15 pkt w tamtym sezonie to nie jego wina. Nie wygraliśmy walki o Thurama, nie kupiliśmy nikogo ciekawego przez ostatnie parę lat, a jak już to podmieniamy zawodników jak De Ligta na Bremera(co jedyną było dobrą odmianą) - nie stać nas na utrzymanie dwóch wysokiej klasy obrońców(jest to faktem). Ogólnie narobili nasi działacze przez ostatnie lata wielką kupę. I teraz liczę z całego serca ,że Giuntoli i Max są osobami które są w stanie stworzyć coś wielkiego z niczego. Nic więcej nie pozostaje. Allegri odkrył te diamenty jakie mamy schowane i wyciąga z nich co się da, ale nie da się wszystkiego zalepić, ukryć realnych braków - jak braku lidera na poziomie CR7, Higuaina, czy Dybali chociażby, albo Di Marii mimo wieku(sezonowca za kupę kasy). Nawet Moraty brakuje, napastnika z techniką, dośrodkowaniem. O drugim Tevezie to można marzyć tylko bo nie ma takiego zawodnika w naszym zasięgu, a i zawodnicy pokroju Pirlo, Vidala, Khediry, Matuidiego czy Pogby z czasów gdy grał a nie brał doping - już u nas nie grają. Cieszy fajny Rabiot, miewający skrajności formy Locatelli - jednak nie oszukujmy się ,że to są obecnie zawodnicy tamtego kalibru których nam cała Europa zazdrościła. Nie mamy fajnych boków - kiedyś Lichtsteiner, Evra, Dani Alves, czy choćby świeżo kupiony Alex Sandro, albo nawet Cuadrado w gazie. Tych rzeczy nie ma. Poprostu nie ma szans by takie braki jakości uchować.


dimebag11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2009
Posty: 2561
Rejestracja: 31 maja 2009

Nieprzeczytany post 25 lutego 2024, 20:11

Anelson pisze:
25 lutego 2024, 18:23
Oczywiście, że Allegri nie jest problemem. Gdyby nim był - musielibyśmy mieć kontrapunkt kto ostatni był dobrym trenerem Juve - Sarri, Pirlo, Conte lepsi nie byli. Trzeba by wrócić do Lippiego albo Trappatoniego, ale napewno też napisano by ,że to byli lipni trenerzy. Capello też był beznadziejny, Deschamps etc. ;) . Wskażcie mi jakieś sensowne sukcesy poprzedników, a nie fakt ,że wspólnie z zarządem zniszczyli Juventus dochodzący seryjnie do finałów ligi mistrzów oraz regularnie meldujący się wysoko w pucharach. Zero pomysłu na klub, zero na transfery i gówniane gówno-decyzje - oddawanie Dybali za free bo się nie podobał Nedvedowi, czy Agnellemu, pomysł z Di Marią z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, oddanie Moraty, oddanie De Ligta, wiara w Chiesę jak w bóstwo mimo iż chłop ma naszą porażkę z Sevillą na rękach,ale to Chiesa i będzie lepiej (takie myślenie) - żeby Chiesa nie zrobił nic, winny Allegri. Mamy skład który nie stał nawet obok drużyny choćby z ostatniego sezonu przed odejściem Allegriego, gdzie byliśmy hegemonem w Serie A i tylko kombinowaliśmy jak tu wygrać uszatego za wszelką cenę. Ja od tamtej pory widzę tylko regres i to regularny. Regres w zarządzie, obsadzie dyrektorów, braku Beppe Marotty, braku fajnych pomysłów transferowych, zapchajdziur, przemyślanych opcji etc. Tak jak mówię, regres jak cholera i gówno-decyzje idące za gówno-decyzjami, a pośrodku Max Allegri jako osoba która z gówna ma bata kręcić ,a i tak się nikomu to nie podoba, że się mu to udaje, bo mamy 2 miejsce i może wygramy Puchar Włoch, a -15 pkt w tamtym sezonie to nie jego wina. Nie wygraliśmy walki o Thurama, nie kupiliśmy nikogo ciekawego przez ostatnie parę lat, a jak już to podmieniamy zawodników jak De Ligta na Bremera(co jedyną było dobrą odmianą) - nie stać nas na utrzymanie dwóch wysokiej klasy obrońców(jest to faktem). Ogólnie narobili nasi działacze przez ostatnie lata wielką kupę. I teraz liczę z całego serca ,że Giuntoli i Max są osobami które są w stanie stworzyć coś wielkiego z niczego. Nic więcej nie pozostaje. Allegri odkrył te diamenty jakie mamy schowane i wyciąga z nich co się da, ale nie da się wszystkiego zalepić, ukryć realnych braków - jak braku lidera na poziomie CR7, Higuaina, czy Dybali chociażby, albo Di Marii mimo wieku(sezonowca za kupę kasy). Nawet Moraty brakuje, napastnika z techniką, dośrodkowaniem. O drugim Tevezie to można marzyć tylko bo nie ma takiego zawodnika w naszym zasięgu, a i zawodnicy pokroju Pirlo, Vidala, Khediry, Matuidiego czy Pogby z czasów gdy grał a nie brał doping - już u nas nie grają. Cieszy fajny Rabiot, miewający skrajności formy Locatelli - jednak nie oszukujmy się ,że to są obecnie zawodnicy tamtego kalibru których nam cała Europa zazdrościła. Nie mamy fajnych boków - kiedyś Lichtsteiner, Evra, Dani Alves, czy choćby świeżo kupiony Alex Sandro, albo nawet Cuadrado w gazie. Tych rzeczy nie ma. Poprostu nie ma szans by takie braki jakości uchować.
Fajnie, że Thiago Motta dostaje co chwilę od Zarządu Bologny a to Mbappe, a to Camavingę, a ostatnio Alphonso Daviesa. Tylko dzięki temu ten leszcz trenerski osiąga wyniki ponad stan, bo normalnie jakby miał skład obecnego Juventusu, to by się zapewne bronił przed spadkiem. Xabi Alonso w Leverkusen też dostał tyle prezentów transferowych w postaci topów od właścicieli klubu, że wreszcie mógł pokonać Bayern w bezpośrednim pojedynku. Weź ty już oldfan/truefan nie zakładaj nowych kont, tylko pisz z jednego.


Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
Michael_M

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 lutego 2020
Posty: 1194
Rejestracja: 07 lutego 2020

Nieprzeczytany post 25 lutego 2024, 20:33

Prosta logika - daj Maxiowi najlepszych zawodników na świecie albo chociaż w lidze to - może coś wygra.
Może Florek z Realu się skusi na tego Wybitnego Stratega. Kto wie...


Anelson

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 stycznia 2024
Posty: 16
Rejestracja: 03 stycznia 2024

Nieprzeczytany post 25 lutego 2024, 23:20

Co ma piernik do wiatraka? Bologna o wicemistrzostwo nie walczy, a rzeczy typu Sassuolo bijące nas czy Inter się zdarzają - nie świadczy to o ich wyższości od nas bo punktowo nie mają z takimi zespołami szans. Bayer to ciekawa historia. Ale popadacie w skrajności. Kazałem wskazać trenerów naszej historii. Próby zmian nie zadziałały - nie odnieśliście się ani słowem do tego. Trenerskie tuzy osiągające wyniki ponad stan z Włoch jak Sarri(lazio i napoli) nie wypaliły w Juve. Próby zmian wszystkich i wszystkiego sprawiły że zatraciliśmy nawet to co zbudowali beppe marotta na spółkę z Allegrim. 😄. Klopp, czy Guardiola, albo Ancelotti czy inni nie są nami najwyraźniej zainteresowani a powrotu Conte bym nie chcial. Juventus nie jest łatwym klubem do prowadzenia i trzeba tu nie tylko trenera ale mieć czym grać - za naszymi sukcesami stały piękne postacie futbolu. To , że zdarza się piękna generacja piłkarzy i trener z polotem jak Xabi nie jest regułą. Zresztą odpowiedzi się bezpośrednio nie odnoszą do mojej wypowiedzi. Wg mnie nie mamy piłkarzy na bycie mistrzem Włoch bo Inter jest w tej chwili poza zasięgiem, a my do tego mamy mentalnie zbyt mało doświadczony skład - każda drużyna Juventusu wygrywająca scudetto mimo porażki z Interem czy innym faworyzowanym zespołem podnosiła się momentalnie. Jak dostaliśmy bęcki od Realu czy Atletico - mieliśmy w składzie prawdziwych mistrzów których teraz nie mamy i byli oni zawsze w stanie grać do ostatniej sekundy każdego meczu i liczyć się w walce o zwycięstwo. I koniec. Trzeba podejść realnie do tematu. Zmiany pokoleniowe zawodników poprzednich kampanii zwycięskich się nie udały i dlatego warto wspomnieć , że dlatego też inter jest wysoko bo oddaliśmy gościa odpowiedzialnego za nasze sukcesy, który w moment wywindował Inter tam gdzie my byliśmy w 2015-2017 roku. I tyle. Nie mielibyście nawet takich apetytów gdyby nie Allegri. W ogóle ciężko by było sobie wyobrazić jak grałby Juventus gdyby nie ten człowiek. To sam fakt jak klub rozwinął się z nim i Marotta sprawił że nasz apetyt rósł. Z Antkiem dostawali byśmy baty od wszystkich i nigdzie byśmy nie dojechali - żadnego finału nie zdołałby ugrać - zresztą nawet dał ciała w lidze Europy gdzie finał był
w Turynie i wstyd było odpaść w półfinale . Galatasaray nas wywalało z ligi mistrzów. Nas - mistrzów Włoch. Ale jak widać nikt tu tego nie docenia. Jesteśmy w takim punkcie jakim jesteśmy. I oczywiście liczę na to, że to co pobudował allegri i piłkarzy których ograł i stworzył piłkarsko gdyby przyszedł fajny trener - jak wspomniany motta to wygrałby nawet Ligę mistrzów albo doszedł tam gdzie Allegri, a drużyna zmieniłaby styl. Lecz - ciężko mi by było w to uwierzyć. Choć na podwalinach Conte - Allegri był w stanie drużynę wnieść jeszcze wyżej. Może będzie tak i tutaj. Choć poprostu nie sądzę by było to możliwe. Próby zmiany Juventusowego stylu były powodem ogromnych katastrof i naprawdę dziadowskiej gry mimo CR7 który grał za 2,3 graczy i ciągnął drużynę za uszy. A i tak obraz był nędzy i rozpaczy. I nikt się nas nie bał. Porto, Lyon. Tak to właśnie wyglądało. Allegri dostał drużynę niemalże całkowicie rozbitą i z CR7 który z automatu uciekł do Man U. 😓. Anyway. Dam sobie spokój bo widzę że tu nie ma o czym dyskutować. Każdy swoje.


Szwamb

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 stycznia 2017
Posty: 290
Rejestracja: 22 stycznia 2017

Nieprzeczytany post 26 lutego 2024, 00:33

Anelson pisze:
25 lutego 2024, 23:20
Co ma piernik do wiatraka? Bologna o wicemistrzostwo nie walczy, a rzeczy typu Sassuolo bijące nas czy Inter się zdarzają - nie świadczy to o ich wyższości od nas bo punktowo nie mają z takimi zespołami szans. Bayer to ciekawa historia. Ale popadacie w skrajności. Kazałem wskazać trenerów naszej historii. Próby zmian nie zadziałały - nie odnieśliście się ani słowem do tego. Trenerskie tuzy osiągające wyniki ponad stan z Włoch jak Sarri(lazio i napoli) nie wypaliły w Juve. Próby zmian wszystkich i wszystkiego sprawiły że zatraciliśmy nawet to co zbudowali beppe marotta na spółkę z Allegrim. 😄. (...)
Wiadomo, że to wszystko jest gdybanie, ale faktem jest co sam zauważyłeś, że:
Juventus, który wygrywał stworzył Conte po dwóch 7 miejscach.

Allegri przejął projekt i Juventus był drużyną, której chętnie się kibicował i oglądało jako fan Juventusu do roku 2017. Asekuracja, przesuwanie się ekipy, gra w obronie była na wspaniałym poziomie i oglądało sie to z przyjemnością. Gdyby nie dwie najlepsze drużyny w historii piłki w finałach 2015 i 2017 (Barsa i Real) to ten Juventus miałby dwa uszatki wiecej.

Po 2017 roku w sezonach 17/18 oraz 18/19 mimo wygranych mistrzostw był już dramat (czyli to co oglądamy dziś), pewien koncept się skończył.

Sarri nie wdrożył swojego stylu, Juventus grał równie źle jak za Maxa, miał ekipę i kibiców przeciwko sobie, ale punktował lepiej niż Max od ponownego przejęcia Juventusu i zdobył mistrzostwo.

Pirlo również punktował lepiej niż Max od ponownego przejęcia, wdrożył swoje (dziwaczne) rozwiązania taktyczne, wygrał lokalne puchary, zwolnili go i...

ekipę przejął Max za kosmiczne pieniądze i na kosmiczny okres czasu, przejął rozwiązania taktyczne (dziwaczne) Pirlo (Max do 2019 nie grał niesymetrycznym płaskim 352) i gramy tak jak gramy. Że się odechciewa. Punktuje słabo od czasów powrotu.

Tu nie ma co dorabiać ideolo.
Trzeba było w 2019 brać Gaspa i wdrażać nowy projekt. Do przedwiośnia 2024 nowy Juventus byłby już maszyną. Wiadomo, gdybanie, ale stracilismy kupę czasu (już 3 lata) i trzeba ratować co się da. Póki nowi, młodzi gracze, których mamy sporo nie nasiąknęli "kalmą".


ODPOWIEDZ