# 5 Manuel Locatelli

[ItalianoVero]

Liczby liczbami, nawet abstrahując od nich gołym okiem widać, jak Locatelli odżył po zmianie trenera. Nie trzeba było być żadnym ekspertem, żeby dostrzec, jak bardzo Allegri blokował jego potencjał, z uporem maniaka ustawiając go w roli registy. Niestety, tym sposobem Manuel ma stracone 3 lata ze swojej kariery - to naprawdę dużo i dowód na to, jak piłkarz może cierpieć, gdy trafi na upartego, betonowego trenera. Oby już teraz było tylko z górki.

[vitoo]

Liczby liczbami, nawet abstrahując od nich gołym okiem widać, jak Locatelli odżył po zmianie trenera. Nie trzeba było być żadnym ekspertem, żeby dostrzec, jak bardzo Allegri blokował jego potencjał, z uporem maniaka ustawiając go w roli registy. Niestety, tym sposobem Manuel ma stracone 3 lata ze swojej kariery - to naprawdę dużo i dowód na to, jak piłkarz może cierpieć, gdy trafi na upartego, betonowego trenera. Oby już teraz było tylko z górki.

Gorzej, że część tych trenowanych przez Maksa piłkarzy z czasem cierpienie na boisku uznaje za coś naturalnego i sami zaczynają za nim powtarzać, że drużyna "musi nauczyć się cierpieć", etc. No i sobie cierpią na boisku, opowiadają, że dzięki Allegriemu stają się mądrzejszymi piłkarzami, a potem się okazuje, że taki Pjanic odchodzi do Barcelony i kompletnie nie umie grać w nowoczesną piłkę, więc zaczyna się błąkać na peryferiach futbolu, a przekonany o swoim rozwoju Locatelli w ostatnim momencie traci miejsce w kadrze na Euro.

[Maly]

"Nie potrafiliśmy utrzymać kontroli nad spotkaniem, ale to część naszej podróży." - wspaniały jest ten nasz kapitan, szkoda tylko, że podróżuje już 4 lata i nie udało mu się dotrzeć do celu.

[AdiJuve]

Jak trener jest oporny i trzyma Koopa po 90 minut, gdzie chłop cały mecz mało daje a po godzinie gry to już jest tylko dla równej ilości graczy to nie ma co się dziwić. Z Milanem tylko Vlaho był słabszy z ofensywnych graczy a Koop bite 90 minut kopania po czole

Jednym z głównych problemów Motty są właśnie zmiany w które naprawdę nie potrafi. Często zdejmuje tych co grają lepiej, zmiany robi za późno, wpuszczanie graczy po 80 minucie. bliżej 90-tej to już jest sztuka dla sztuki. Czasem może to być zmniejszyć poziom gdyż taki gracz też widzi w której minucie wchodzi to po pierwsze a po drugie to jednak potrzeba tych kilku chwil na adaptację do gry a tutaj często już jest po meczu.

[Maly]

Prawdziwy il capitano z tego naszego Locetelliego. Po meczu z Romą znów cudowna wypowiedź o tym, że jego drużynę trzeba prosić o podstawowe rzeczy, tym razem o wiarę w siebie...

"Trener, kiedy przyszedł, poprosił nas, byśmy uwierzyli w siebie."
https://juvepoland.com/2025/04/07/locat ... -w-siebie/

[Distant Dreamer]

[Maly]

No cóż, skoro znów wklejacie taką statystykę to i ja znów napiszę to co poprzednio

Nie podniecajmy się tym X bo to są statystyki ilościowe a nie procentowe. Loca po 5 kolejkach wykonał 359 podań łącznie, inni jego rywale jak Lobotka, Anguisa czy Calhanoglu ok 240-250. To jest przepaść i nie może dziwić, że nikt go nie przebił. Na pewno ma też najwięcej podań do obrońców czego już w tym iksie zabrakło niestety.

[Mateys]

@Maly ale już xG to wiarygodne odzwierciedlenie rzeczywistości?

Ja bym się jednak Locatellego nie czepiał. Mistrzem nie jest, prochu nie wymyśli, ale też nie jest głównym problemem tej drużyny. To taki nasz Busquets bieda edyszyn. Tyle że tamten miał obok siebie Xaviego i Iniestę, a my opieramy na tym rzemieślniku naszą grę. Bardzo przydatny zawodnik szerokiej kadry. Ale powinien mieć wokół siebie kogoś kreatywnego, kto naprawdę dyktuje tempo gry.

[Distant Dreamer]

No cóż, skoro znów wklejacie taką statystykę to i ja znów napiszę to co poprzednio

Nie podniecajmy się tym X bo to są statystyki ilościowe a nie procentowe. Loca po 5 kolejkach wykonał 359 podań łącznie, inni jego rywale jak Lobotka, Anguisa czy Calhanoglu ok 240-250. To jest przepaść i nie może dziwić, że nikt go nie przebił. Na pewno ma też najwięcej podań do obrońców czego już w tym iksie zabrakło niestety.

Masz rację, tyle że wolę jak próbuje do skutku i czasem są z tego efekty
Jakby nic nie robił to też byłby płacz, a niektórzy to chyba na siłę uczepili się locatelliego mimo że nie jest w on największym problemem...
On po prostu powinien mieć obok siebie biegającego Thurama I rozgrywającego, a kimś takim miał być Luiz który niestety nie wypalił.

[Maly]

Oni wyjdą na boisko z entuzjazmem i intensywnością, ale my mamy jakość i nie musimy niczego nikomu udowadniać.

Niech on już może lepiej się nie odzywa...

[Maly]

Kolejny cytat z naszego Il Capitano, tym razem po przegranym meczu z Realem:

Warto podkreślić, że staraliśmy się dotrzymać im kroku i nie odstawaliśmy za mocno.

gratulacje

[xemi]

Dla mnie Manu to taki koleś które szczerze chciałbym lubić, ale jego podejście do gry jest makabryczne. Sam robi z siebie cierpiętnika. Jego mental odzwierciedla grę Juve w ostatnich latach i jest biegunowo odległy od tego co klub i zawodnik grający dla Juve powinni prezentować!
Chciałbym abyśmy się go szybko pozbyli, ale się nie zanosi!

[vitoo]

Mam podobnie. Niby coś tam potrafi, niby zazwyczaj się wykazuje jakimś tam zaangażowaniem, ale sprawia wrażenie, jakby przy tym wszystkim był pogodzony z niepowodzeniem, jakby z góry wiedział, że mimo tych wszystkich wślizgów i bloków i tak gdy będziemy grać z lepszym rywalem, jesteśmy skazani na porażkę i przegramy. Więc celem w sumie nie jest zwycięstwo, tylko porażka z dziwnie rozumianym honorem i klasą.

A potem wychodzi przed kamery z podniesionym czołem i oczekuje uznania, bo nie dostali od Reali piątki w plecy. Ech...

[Volto]

Niestety, A*****i zniszczył potencjalnego TOPa na swojej pozycji. On jest już nie do uratowania. Mental wiecznie przegranego, a ostatnia wypowiedź to

Nawet jak mieliśmy gdzieś ten turniej, nawet jak 1/8 nam stykała, to kapitan nie ma prawa mówić takich rzeczy, znaczy - nie kapitan Juventusu. Miałem nadzieję, że pod Tudorem sie odbuduje, ale nie wierzę już. I to jego wieczne wchodzenie między obrońców, a potem dziwne, że nie dominujemy w środku. To nie dlatego potrzebujemy asekuracji w tyłach od pomocnika, że przegrywamy środek pola, my go przegrywamy bo Manu tam z marszu się leci i robi 'bohaterskie' przejęcia, wślizgi i zapewne myśli, że gra super. No cóż. Przy odkurzonym Koopie (jakby) Włoch powinien wylądować na ławce. Holender z pierwszego sezonu w Ata - jako DM i w takiej formie - byłby dla nas jak nowy transfer.